Skocz do zawartości

Co czytacie?


Frankot

Rekomendowane odpowiedzi

Marsjanin Weira - dobrze sie czyta ale zgodze sie z kumplem, ze po odjeciu ksiazkowych detali film musi byc o kowboju na marsie, ktoremu wszystko sie udaje.

 

Wreszcie znalazlem fajny zbior bajek Ezopa, idealny duet ze Sztuka Wojny dla kazdego kto ma gora 15min dla siebie i chce to dobrze wykorzystac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Znalezione nie kradzione" Kinga. Druga po "Pan Mercedes" powiesc, ktora jest kryminalem bardziej niz horrorem. Uwielbiam Kinga i mam zamiar przeczytac wszystko co zostalo wydane a jest tego troche. Facet pisze szybciej niz ja czytam :D W kolejce czeka juz ostatni zbior opowiadan "Bazar zlych snow". Potem moze wrzuce na warsztat cos innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skonczylem biografie schwarzeneggera - pamiec absolutna. Polecam, jego zycie to inteligentnitjesza wersja foresta gumpa, co 10stron mi szczena opadala kogo poznal i co robil. Mialem wrazenie ze niewiele z tego co w ksiazce dotyczy faktycznie kina.

 

Koncze wlasnie: Jaroslaw. Tjemnice kaczynskiego. Znajomi sie zagotowali jak zobaczyli ksiazke u mnie ale cwicze sie w sztuce dialogu. Warto, szczegolnie ze bedzie odciskal pietno na polsce przez najblizsze lata. Bardzo szczera i pozwala poznac czlowieka ze zdrowego mysle dystansu. Autor wykonal niezla prace szkicujac jego zycie bez mocnego nacechowania emocjonalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz: "Che Guevara" autorstwa Jona Lee Andersona, "Jezyk C++: Szkola Programowania", Trygonometria plaska.

 

Z ostatnio przeczytanych: "Krotka historia czasu", "Kwanty: Przewodnik dla zugubionych", "Conan barbarzynca", cos o drogach w sredniowieczu i oswieceniu sie przewinela i "Slownik Pijacki" Tuwima ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Księga śmiechu i zapomnienia" Milana Kundery. Nie wiem, co napisać, nie wiem, czy polecić. Jest wszystkim tym, co o niej napisano na obwolucie - polityką (Czechosłowacką, lokalnie, bez jakichś większych komentarzy), seksem (dużo o seksie, choć ja nie mogę tego "poczuć"), filozofią (tego może umiem tam dostrzec najmniej, choć przeczytałem jedną sentencję, która zapadła mi w pamięć: "walka z systemem to walka z zapomnieniem", szczególnie, że pasuje do naszego nadwiślańskiego klimatu relacji ludzie - politycy i jaka z tej relacji polityka).

 

No nie wiem, przeczytajcie sobie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Douglas Rushkoff - Throwing rocks at the google buss.

Autor uznany za jednego z najważniejszych myślicieli naszej epoki wg. MIT podejmuje się analizy ekonomii pod kątem tworzenia wartości i miejsca człowieka. Na kanale BigThink YT można znaleźć jego monologi więc wiadomo w co się pakujemy ;)

 

Co ma Putin w głowie - analiza amer. autora dotycząca kursów filozoficznych napędzających współczesną ideologię Rosyjską. W sumie ślepy traf - coś o Putinie - ale całkiem ciekawe. Bez względu na osobiste opinie dobrze wiedzieć, że gdzieś są klasy polityczne tak oczytane, że wprawia to w zakłopotanie. Ale cóż 'readers are leaders' ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślepe stado - John Brunner. Doskonała, i pomimo że wyolbrzymiona to dość trafna wizja świata przyszłości (książka jest z '72 roku), gdzie antybiotyki nie działają bo bakterie są już odporne, żywność i gleba są zatrute a w miastach bez maski nie jesteś w stanie funkcjonować dłużej niż kilka minut. Polecam bardzo.

 

Zacząłem też "Ciemny Eden" Chrisa Brackett'a, zapowiada się fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie błagam - poratujcie jakimś fajnym s-f, najlepiej military space opera albo coś takiego (Od razu mówię że Honor Harrington, Ślepowidzenie, Echopraksję, Przestrzeń objawienia oraz Star Harrier już przeczytałem)

 

Cykl Fundacja Isaaca Asimova. Podobno Lucas w oparciu o ten cykl wymyślił Gwiezdne wojny. Chociaż Fundacja ma większy rozmach. Ale rozwija się powoli z części na część.

 

Cykl o Enderze Orsona Scotta Carda. Zaczyna się od Gry Endera. Książka znacznie lepsza niż film.

 

Cykl Diuna Franka Herberta

 

- - - Updated - - -

 

A ja sobie teraz czytam cykl "Świat czarownic" Andre Norton. Jedyne 27 powieści, i 7 tomów opowiadań :) Ale cienkie są. Większość nawet nie ma 200 stron. Więc szybko się czyta. Chyba jedne z niewielu książek fantasy, gdzie nie ma bestiariusza z universum Tolkiena. Wszystko jest totalnie inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas Gwiezdne wojny oparł na klasycznym koncepcie tzw. monomitu którego autorem jest Joseph Campbell. Polecam wszystkim jego

książkę "Bohater o tysiącu twarzach" w której dokładnie opisane jest co i jak. Lucas w jednym z wywiadów sam przyznał, że Campbell był dla niego mentorem i inspiracją do stworzenia własnej mitologi, którą chciał przenieść w realia sci-fi.

Tutaj jest krótkie wprowadzenia do filozofii Campbella jak kogoś interesuje>>

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam panie nie czytam zadnych książek. Kiedys w podstawówce jedna baba nam od polskiego kazała przeczytac lekturę, to przeczytałem. Tytułu nie pamietam. ale to cos o chudym koniu było...

Nudne jak flaki z olejem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam panie nie czytam zadnych książek. Kiedys w podstawówce jedna baba nam od polskiego kazała przeczytac lekturę, to przeczytałem. Tytułu nie pamietam. ale to cos o chudym koniu było...

Nudne jak flaki z olejem...

słyszałem o ludziach co czytali streszczenia Naszej szkapy i Dymu, bo oryginały za długie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dr Jeckyll i Mr Hyde w oryginale - niezłe wyzwanie musze powiedzieć

Dzienniki Goebelsa wyszły po polsku, ciekawa lektura. Nie dla kazdego ale bardzo dobrze, że wyszły w Polsce.

 

Historie plakatu - dorwałem dwa fajne albumy po funcie na amazonie więc się edukuje w tej niszy. Fajnie mieć w domu fizycznie takie almanachy twórczości komercyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszałem o ludziach co czytali streszczenia Naszej szkapy i Dymu, bo oryginały za długie

 

To była akurat wypowiedź jednego z piłkarzy reprezentacji polski. Niestety nie pamiętam imienia i nazwiska. Gościu "chwalił się" że w życiu przeczytał tylko tą jedną książkę. O chudym koniu.

 

Dr Jeckyll i Mr Hyde w oryginale - niezłe wyzwanie muszę powiedzieć

 

No masz! Swego czasu próbowałem w ramach nauki angielskiego. Ale poległem na trzeciej stronie. To chyba jednak nie jest dobra książka dla raczkujących anglistów.

 

Natomiast bardzo mocno polecam "Powieści z Mekhańskiego pogranicza"- Wegnera. Ktoś kto już czytał kilka pierwszych tomów i twierdzi że to godny następca Sapkowskiego, bynajmniej nie przesadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz! Swego czasu próbowałem w ramach nauki angielskiego. Ale poległem na trzeciej stronie. To chyba jednak nie jest dobra książka dla raczkujących anglistów.

to raczey w UK część testu licealnego (coś jak matura). Tekst jest bardzo trudny i ma (w teście) na celu rozpoznać umiejętności zrozumienia opisów. Ale faktycznie taka krótka mała książeczka aż zachęca do sięgnięcia po nią na początku edukacji. Aktualnie czytam na głos i wysyłam nagrania nauczycielowi, by omawiać fonetykę. Naprawdę wyzwanie. Ostatnio audiobook Animal farm (Folwark zwierzęcy) w busie na lotnisko połknąłem. Całkiem lekka lektura do szlifowania języka i poznania klasyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio przysiadłam do Polskiej fantastyki. W tej chwili czytam"Pan lodowego ogrodu". Historia całkiem ciekawa, zwłaszcza, ze podzielona jest na 2 historie różnych osób, które potem się łączą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jaki jest aktualny poziom. Jeżeli coś tam kuma to od siebie polecam oglądać seriale...

 

Świetna sprawa na obycie się z językiem, a jak czegoś się nie zrozumie to wystarczy poruszyć myszką i najechać na napisy i wyskakuje tłumaczenie danego słowa/zdania.

 

Pozdrawiam,

Janusz

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Penguin ma specjalne wydania - np. 1000words - gdzie wszystko jest napisane bardzo ograniczonymi slowami.

Ksiazki dla dzieci tez mozna wciagnac, szczegolnie, ze jest na sieci sporo uzywanych i tanich.

 

Jak juz ktos sie czuje pewniej - Animal Farm Orwela napisane bardzo prostym jezykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7Ew - Arcy doskonała powieść Science fiction (przy czym znacznie bardziej science niż fiction). Dla ludzi którzy lubią Marsjanina i Kerbal Space Program pozycja obowiązkowa. Dawno żadna książka tak mi nie weszła do głowy.

 

Pare lat temu zaproponowałeś cykl Przestrzeni Objawienia, wchłonąłem niemal od razu te kilka tomów choć nie łatwo to zdobyć. Musze przyznać że to jeden z najlepszych cyklów scifi jakie czytałem. Bogactwo opisanego świata bez problemu obdzieliło by pomysłami kilka gier od cyberpunka po kosmicze symulacje, a "7ew" wlasnie sie czyta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osada - Kir Bułyczow

Hm - akurat tak się stało że Ciemny Eden czytałem jako pierwszy i faktycznie jest on mocną zrzynką z Osady, ale wydaje mi się bardziej strawny, zwłaszcza język i opis problemów z krzyżowaniem wsobnym w społeczeństwie wywodzącym się z trójki pierwotnych osadników. Ale Kir wyznaczył jednak kanon.

 

...

 

Ok - wczoraj do 2 nad ranem czytałem Osadę, nie mogłem przestać aż do ostatniego zdania. Genialna książka, bardzo w stylu Bułyczowa. Fajnie się czyta Sci-Fi z lat 80-tych w wydaniu rosyjskim :)

 

Bardzo polecam.

Edytowane przez Kroopson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie podczytuję blogi tematyczne. Kulinarne, jeśli czuję wenę do gotowania, albo inne, w zależności od potrzeb. Mój niedawny typ to blog https://notebooki.pl/blog w którym jest sporo o popularnej elektronice i różnicach pomiędzy dostępnymi urządzeniami. Można się też sporo dowiedzieć, na co zwracać uwagę przy kupowaniu laptopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze sie nie otrzasnalem po 'Najbogatszy Czlowiek w Babilonie' chcialbym miec znow 20lat i dostac ta ksiazke w rece. O pieniadzach.

Na pewno znajdziesz jakis inny poradnik z serii "jak zostac milionerem", ktory opisuje krotsza droge do bogactwa ;).

 

Ja, porzuciwszy nadzieje na wielki majatek wzialem na warsztat "The Field Guide to Knots" i ucze sie wiazac koniec z koncem. To na prawde dziala!

 

A dla relaksu ostatnio postanowilem zerknac na klasyke SF bo wpadla mi w rece "Miliard lat przed koncem swiata" Strugackich. Smaczne, mimo ze nie jestem fanem SF.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno znajdziesz jakis inny poradnik z serii "jak zostac milionerem", ktory opisuje krotsza droge do bogactwa .

och ta ksiazka opisuje jedynie jak traktowac pieniadze i czas, bez wzgledu na to ile ich masz.

 

Aktualnie czytam Oliviera Twista. Naprawde swietnie napisana. Czytam wersje angielska i jest bardzo trudna, szczegolnie bogate fragmenty pisane ironicznym i sarkastycznym tonem.

 

Nie wiem czy polecalem Dzienniki Goebbelsa - czytam tylko jak jestem w Polsce. Niektore cytaty mroza krew. Mamy okazje czytac zapiski osoby ktora (wg. dat z pamietnika) za 10 i mniej lat bedzie decydowac o losach III Rzeszy. Fascynujace na swoj sposob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności