Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 347
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Trochę mi ten zarys fabularny nie pasuje - jeden żołnierz AK, plus banda oprychów i kolaborantów(co najbardziej mi nie pasi) zamierza zdobyć wojenne łupy jakiegoś niemca - zapowiada się film bardziej dziejący się w czasie powstania niż rzeczywiście traktujący o powstaniu.

 

Dołączę do grona sceptyków na temat reżyserii Tomka Bagińskiego - oglądałem "Katedrę", "Sztukę Spadania" i animki do Wiedźmina w jego wykonaniu i uważam je za jedne z lepszych animacji jakie widziałem, nie mogę zaprzeczyć mu talentu w kwestii filmu krótkometrażowego. Problem w tym, że reżyseria wielkiego projektu, z profesjonalnymi aktorami to dużo większe wyzwanie niż kilkuminutowa animacja, czy spot reklamowy, tym bardziej że z tego co mówi Tomek, nie było w Polsce jeszcze takiego projektu. Nawet dla doświadzonych reżyserów taki film byłby sporym wyzwaniem, tym bardziej dla kogoś kto(z tego co mi wiadomo) nie ma praktycznie żadnego doświadczenia z filmami pełnometrażowymi... Cóż, mam nadzieję że Tomek sobie poradzi, bo projekt zapowiada się ciekawy i rzeczywiście chciałbym wreszcie zobaczyć polski film z ciekawym tematem i efektami specjalnymi, które mogą spokojnie konkurować z tymi w zachodnich produkcjach.

 

P.S.

Prace nad filmem zaczęły się wcale nie dawno po otwarciu Drimagine - ciekawi mnie czy chłopaki i dziewczyny z Drimagine, będą brać jakiś udział w produkcji efektów specjalnych do filmu.

Napisano

No to mamy sprawę narodową, czy była relacja na żywo z tvn24 i TRWM?

A na poważnie to wcześniej przeczytałem ze film będzie realizowany w holywoodzie bo w Polsce nie ma warunków, więc pewnie gadany będzie po angielsku (Mroczki w takim razie odpadają od razu). Skoro Hardkor to nasza sprawa narodowa to może nie wywozić go za granicę tylko pojechać do Alwerni i zrobić w Digicinema? Warunki ponoć tam są.

Napisano

Ave!

 

Miło słyszeć, że w Polsce chce się zrobić film SF, a na dodatek wykorzystać do tego historię Powstania Warszawskiego. Uważam, że może wyjść z tego coś naprawdę dobrego, ale boję się o skład ekipy aktorskiej, bo ci wszyscy aktorzy występujący w serialach Na Wspólnej, Barwy Szczęścia, Tancerze itp to są za bardzo przesiąknięci współczesnymi problemami życiowymi lub Tańcami z Gwiazdami/Na lodzie i powiedzmy sobie szczerze - nie nadają się by grać "wypasionych" Powstańców ;). Drugą sprawą jest reżyseria. Temat ciężki i tu znowu pojawia się pytanie, czy Baggins da radę to udźwignąć? Osobiście nie potrafię na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć - cóż poczekamy zobaczymy.

 

Nie ukrywam marzy mi się Polska - Nocna Straż - a wszystko wskazuje na to, że H44 taki właśnie będzie.

 

Salut!

Napisano
Ave!

 

Miło słyszeć, że w Polsce chce się zrobić film SF, a na dodatek wykorzystać do tego historię Powstania Warszawskiego. Uważam, że może wyjść z tego coś naprawdę dobrego, ale boję się o skład ekipy aktorskiej, bo ci wszyscy aktorzy występujący w serialach Na Wspólnej, Barwy Szczęścia, Tancerze itp to są za bardzo przesiąknięci współczesnymi problemami życiowymi lub Tańcami z Gwiazdami/Na lodzie i powiedzmy sobie szczerze - nie nadają się by grać "wypasionych" Powstańców ;). Drugą sprawą jest reżyseria. Temat ciężki i tu znowu pojawia się pytanie, czy Baggins da radę to udźwignąć? Osobiście nie potrafię na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć - cóż poczekamy zobaczymy.

 

Nie ukrywam marzy mi się Polska - Nocna Straż - a wszystko wskazuje na to, że H44 taki właśnie będzie.

 

Salut!

 

eee ale tu nie będzie z tego co wiem aktorów. to ma być animacja 3d z tego co sięorientuje :)

Napisano

Chudy to się wydaje, że masz złe niusy albo...cała reszta jest w dezinformacji. Z tego co ja wiem to miało być coś a'la 300, SinCity (tak gadali): Aktorzy i wirtualna scenografia....

Napisano

W tylu mediach pojawiła się informacja.... nie mogło zabraknąć również wzmianki na max3d.pl: http://max3d.pl/article.php?id=163 (krótki artykuł + materiały udostępnione przez firmę).

 

Mam nadzieję, że jakieś dodatkowe materiały zostaną nam jeszcze uzupełnione, wtedy postaramy się aktualizować artykuł i informować w tym miejscu o tym fakcie.

Napisano

Arnold to dziwne imie dla powstańca. Nie tylko nie znam żadnego polaka z takowym, to jeszcze jest pochodzenia germańskiego. Chyba, że to ma być niemiec. W takim razie ok...

 

W galerii z konceptami grafiki co chwila się powtarzają. Jak bedą raz, to wystarczy :)

Napisano (edytowane)

Film chyba robiony jest nie tylko na Polskę i być może ma się ono kojarzyć Terminatorem? :) Taki Terminator powstańczy.

 

Co do grafik. Niestety tylko tyle zostało udostępnionych, jednam mam nadzieje, ze twórcy tych materiałów czytają to teraz i może coś extra na max3d.pl się pojawi? :)

Edytowane przez Adek
Napisano
Arnold to dziwne imie dla powstańca. Nie tylko nie znam żadnego polaka z takowym, to jeszcze jest pochodzenia germańskiego. Chyba, że to ma być niemiec. W takim razie ok...

 

A ilu znasz np Ziemowitow, albo Bozydarow?

Jest jeden bardzo znany polski Arnold, oczywiscie Buzdygn.

Przed wojno imie Adolf bylo chyba dosc popularne (najblizszy przyklad Adolf Dymsza), tak samo hitlerowski wąsik. Ale przyszedl hitler i zarowno imie jak i wasy popadly w nielaske.

To ze nie znasz zadnego Arnolda nie znaczy ze w czasach powstania to imie nie istnialo.

Oczywscie lepiej byloby gdyby glowny bohater mial na imie Janek. Albo Piotrek, Marcin, Rafal, Bartek, czy co tam bylo jeszcze popularne w okolicach 80 i 90 lat, bo przeciez tak mają na imie nasi znajomi.

 

Inna sprawa, ze pierwsze skojarzenie z imieniem Arnold to Schwarzenegger i terminator, co mi troche nie pasuje. Ale w sumie to imie instytucja, i oprocz obecnego gubernatora przychodzą do glowy cechy ktore idealnie pasują do twardziela-powstanca.

Napisano

concepty sa ciepłe i słodkie jak lukrowane pączki. Film o herosach walczących z pączuszkami z nadzieniem możne być prawdziwą awangardą opowiadającą o historii ...jestem za produkcją

Napisano

...chyba odkryłem tajemnice konceptu.......Arnold to zamaskowane imię Adolf.....i to będzie prawdziwe SF....niemcy będą wlczyli z Adolfem.......nareszcie dobry niemiec nie będzie martwy..........Unia się ucieszy wszyscy będą dobrzy i będą kochali sąsiadów.......no tylko czy Unia da na to kase.....:))....i czy kryzys na to pozwoli.

Napisano

Caly ten Hardkor mega rewelacyjny projekt i tyle.

Jakos nie kojarze zeby ktos wczesniej wpadl na pomysl przedstawienia wydarzen II wojny swiatowej w formie s-f. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

A to raczej gwarantuje zainteresowanie widowni po za Polska. Bo tego w sumie jeszcze nie bylo.

Przeciez wiekszosc filmow o II wojnie swiatowej skupia sie na bardzo realnym przedstawieniu tamtego okresu, a Hardkor bedzie czyms nowym, odrealnionym, ale mocno nawiazujacym do historii.

Nie dosc ze to bedzie o Powstaniu Warszawskim, to jeszcze jest szansa na zainteresowanie za granica.

Ciekaw jestem jak bedzie dalej wygladalo, jak bedzie rozplanowane, kto calosc wyrezyseruje, jaka obsada aktorow itd.

Gość i-riss
Napisano

Jedynie co można w tym momencie ocenić to garść projektów plastycznych.

Bardzo mi się one nie podobają. Wyjaśnię dlaczego.

Otóż w animacji najważniejsza (zaraz po reżyserii, scenariuszu, dynamice, montażu...) jest warstwa plastyczna. To właśnie ona decyduje o sile wyrazu dzieła. Wystarczy spojrzeć np.na Festiwal w Annency (którego poziom artystyczny animacji jest znacznie dojrzalszy od tego prezentowanego na gali oscarowej.) Filmy tam pokazywane są dobre dlatego że m.in. twórcy przykładają wielką wagę do walorów artystcznych dzieła, nie tracąc przy tym na przystępności. Ale dlaczego szukać daleko, przecież stara dobra polska szkoła animacji, tak doceniana na zachodzie cechowała się innowacyjnościa techniczną i dbałością o walory plastyczne. Oglądając najnowsze animacje polskich twórców odnoszę wrażenie, że zaprzepaścili to co dały nam poprzednie pokolenia twórców animacji.

Prezentowany "koncept" jest niczym więcej jak (sprawnym co prawda) zlepkiem tego co najgorsze, najbardziej wtórne w popkulturze. Nie ma tu nic świeżego, odkrywczego cieszącego oko. Jedynie odtwórcze posługiwanie się wyświechtanymi schamatami, do znudzenia eksploatowanymi w przemyśle gier komputerowych. Pod względem plastycznym jest to cofanie się dalej niż do średniowiecza. bo Wtedy nawet powstawały dzieła które wnosiły coś nowego.

Pozostaje mi tylko żywić nadzieję, że owe "koncepty"

powstały tylko i wyłącznie by zwrócić uwagę, a docelowo twórcy przywiążą większą wagę do warstwy plastycznej.

Dodam jeszcze, że rozumiem że w ten sposób chcą trafić do młodzieży wychowanej na grach i anime. Według mnie jednak to droga na skróty i brak wiary że młody widz jest w stanie docenić coś bardziej oryginalnego i odważnego.

Napisano

Usmialem sie mocno. Nie doczytal, ale juz zdazyl skrytykowac. Moze on by wolal zamiast zywych aktorow, pacynki recznie robione? A niemcow moznaby zrobic z zapalek, kasztanow i zoledzi.

Byloby to z pewnoscia bardziej odwazne i oryginalne, trafiloby tez do najmlodszych widzow.

Napisano

Chciałem coś napisać od siebie...ale zrobił to już I-riss. To co napisał jest bardzo mądre i uzasadnione. Czasami trzeba się zastanowić czy w filmach chodzi tylko o to żeby niemiec był elektronicznym morducem, a pielęgniarka polowa potworem z strzykawkami zamiast palców...Musimy pamiętać o tym ze tam walczyli ludzie z ludźmi a nie polacy z mecha-cyborgami. Czy trzeba karmić ludzi papką z efektów specjalnych, żeby zobaczyli film. Myślę ze nie .Obejrzałem 300 i wiem ze to film o Epicznej Walce, walce, walce, słoniach, walce ze słoniami i walce na końcu której się umiera. Ok spodziewałem się tego i jest w porządku. Ale jeśli chodzi o 44 to radziłbym się zastanowić czy "to jest mądre?". To jest moje prywatne zdanie, i wiem ze wielu gdy to czyta powie "co za pajac". Mam nadzieje ze film jednak bedzie Ok, bo chciałbym żeby był.

Napisano (edytowane)

Takie przedstawienie "niemcow" ma byc przeciez tylko srodkiem wyrazu. Tak mi sie wydaje, ze wlasnie to jest zamierzeniem autorow. Zeby jeszcze bardziej podkreslic okreucienstwo walki, zmierzenie sie z mechaniczna, bezwzgledna machina wojenna.

Nikt nie robi sobie zartow z historii, raczej wrecz przeciwnie.

 

Wedlug mnie "to jest madre", ciekawe i dosyc nowatorskie pod kazdym wzgledem. Tez takim, ze Polacy nigdy jeszcze nie stowrzyli takiej produkcji filmowej.

Edytowane przez Levan
Napisano

Łykam wszystkie koncepty jak żelki haribo, pomysł nie mógł być lepszy :D Co niektórzy pisali o tym, że to ni jakie, że to komercja, powinno być dystyngowanie, artystycznie! Byzydyura, osobiście nie lubię artystycznej animacji "artystów z dłonią na głowie", takie filmy są nudne i do d. Lepiej zejdźcie na ziemie z waszym artyzmem, sztuka bliżej ludzi panowie oraz panie.

 

Środki artystyczne powinny być zrozumiałe i przyciągać widza, a nie przyprawiać o mdłości. To co dzieje się z Hardkorem 44 ja kupuje i czekam na premierę.

Napisano

pomysł świetny o wykonanie się nie martwię, liczę na dobry film.

 

Trochę martwi mnie zbytnie nawiązanie do Hellboy`a

 

56734-08.jpg

 

Ale to w końcu początek ciężkiej pracy, pewnie ostateczny efekt będzie niezły.

Napisano
Jedynie co można w tym momencie ocenić to garść projektów plastycznych.

Bardzo mi się one nie podobają. Wyjaśnię dlaczego.

Otóż w animacji najważniejsza (zaraz po reżyserii, scenariuszu, dynamice, montażu...) jest warstwa plastyczna. To właśnie ona decyduje o sile wyrazu dzieła. Wystarczy spojrzeć np.na Festiwal w Annency (którego poziom artystyczny animacji jest znacznie dojrzalszy od tego prezentowanego na gali oscarowej.) Filmy tam pokazywane są dobre dlatego że m.in. twórcy przykładają wielką wagę do walorów artystcznych dzieła, nie tracąc przy tym na przystępności. Ale dlaczego szukać daleko, przecież stara dobra polska szkoła animacji, tak doceniana na zachodzie cechowała się innowacyjnościa techniczną i dbałością o walory plastyczne. Oglądając najnowsze animacje polskich twórców odnoszę wrażenie, że zaprzepaścili to co dały nam poprzednie pokolenia twórców animacji.

Prezentowany "koncept" jest niczym więcej jak (sprawnym co prawda) zlepkiem tego co najgorsze, najbardziej wtórne w popkulturze. Nie ma tu nic świeżego, odkrywczego cieszącego oko. Jedynie odtwórcze posługiwanie się wyświechtanymi schamatami, do znudzenia eksploatowanymi w przemyśle gier komputerowych. Pod względem plastycznym jest to cofanie się dalej niż do średniowiecza. bo Wtedy nawet powstawały dzieła które wnosiły coś nowego.

Pozostaje mi tylko żywić nadzieję, że owe "koncepty"

powstały tylko i wyłącznie by zwrócić uwagę, a docelowo twórcy przywiążą większą wagę do warstwy plastycznej.

Dodam jeszcze, że rozumiem że w ten sposób chcą trafić do młodzieży wychowanej na grach i anime. Według mnie jednak to droga na skróty i brak wiary że młody widz jest w stanie docenić coś bardziej oryginalnego i odważnego.

 

Może masz i rację. Ale zwróć uwagę na sposób w jaki Muzeum Powstania Warszawskiego zachęca młode pokolenia do zapoznania się z tą historią. Nie ma tutaj nic standardowego, jest szok, uderzenie, innowacja i nietypowe podejście. Ten projekt po prostu kierowany jest do ludzi którzy powstanie warszawskie głęboko zlewają, nie chcą znać tej tragicznej historii lub po prostu do tej pory nie przedstawiono im tego wydarzenia w sensowny (dla nich) sposób. Tak powstała idea wydawania (poczytnych zresztą bardzo) komiksów o powstaniu warszawskim. To było to uderzenie właśnie. Chwyt który sprawił, że młodzież zaczęła interesować się tym kawąłkiem naszej historii. Tak samo sama forma Muzeum Powstania Warszawskiego. Dlaczego nawet w tygodniu jest pełne ludzi. Dlaczego rodziny z dziećmi wybierają się tam w wolne weekendy? Dlaczego w nawet najgorsze ulewy nigdy nie jest tam pusto? Bo to Muzeum w przeciwieństwie do innych tego typu muzeów nie nudzi po 30 minutach od wejścia. Nie ma gablotek, starych bać pilnujących zwiedzających na krzesełkach i nerwowego zerkania na nakazy zachowania ciszy na ścianach. Jest luz, swoboda i ciekawa wystawa. Takie podejście trafia do dzisiejszego młodego człowieka. Nie utarte stare schematy z lat 70-tych a właśnie nowoczesność, przekaz i nietypowe podejście do widza.

 

Co innego młodzież lubująca się w historii a co innego młodzież wychowana właśnie na grach czy anime. Niestety świat dzisiaj jest jaki jest i zamiast próbować zmieniać nawyki wyssane od małego lepiej jest przekonać do siebie widzów, odpowiadając na ich oczekiwania. Nikt nie pójdzie na film traktujący powstanie jak lekcję nudnej historii.

 

A koncepty plastyczne się bronią i to na całego. Mogą ci nie pasować, mogą być dla Ciebie puste i bez duszy ale bez przesady. Na kilkadziesiąt/set opinii tutaj ledwie kilka jest krytycznych. To świadczy o tym, że pomysł trafił a plastyka podoba się ogółowi odbiorcy. Zresztą ten film to ma być kino SF. Nie film historyczny więc twórcy mogą pozwolić sobie na wszystko i nikt im tego prawa nie może odmówić.

 

Pozdrawiam

Napisano

Tweety - a powiedz, jak odbierany jest film wśród ludzi z poza środowiska? Przede wszystkim z poza środowiska grafików? Tutaj jak piszesz niemal wszyscy wychwalają projekt, ale ciekawy jestem czy robiliście rozeznanie gdzie indziej.

Napisano

Ogólny odbiór jest pozytywny. Ludzie będący na konferencji prasowej bardzo pozytywnie oceniali cały pomysł. Owszem są opinie w sieci, że jest to obraza czy wypaczanie historii ale w internecie ludzie są anonimowi, mogą więc pisać co im ślina na język przyniesie. Dziennikarze są ostrożni w stawianiu ocen, a ludzie którzy usłyszeli o tym projekcie nie mają jeszcze swojego zdania. Po prostu za mało jeszcze wiadomo o tym projekcie. Ruszą prace, pojawi się kompletny scenariusz wtedy będzie można wyciąga jakieś wnioski.

 

Pozdrawiam

Gość i-riss
Napisano

tweety, cieszę się, że bez emocji przyjąłeś moją krytykę, która skąd inąd jest tylko osobistą opinią. To fakt, że nie przepadam za tendencjami plastycznymi jakie obecnie dominują w przemyśle gier komputerowych ani np. na portalach typu cgtalk. Nie zgadzam się również z twierdzeniem, że rzeczy odważne, nowatorskie, żeby nie powiedzieć "artystyczne", są synonimem nudy, pretensjonalności i dzieł ogólnie niezrozumiałych dla odbiorcy. To jest z gruntu fałszywe twierdzenie.

Idea, projektu hardkor 44, jest dla mnie ciekawa z tego względu, że będzie to pierwsza taka produkcja w Polsce. I trzeba na to patrzeć właśnie przez pryzmat pionierskiego podejścia. Podoba mi się też, że Platige Image tak bardzo angażuje się w działalność artystyczną (mimo, że nie jestem fanem tej twórczości). Dobre jest ,że twórcy w PI, potrafią bez kompleksów promować swoją twórczość, na wzór zachodni. Więc podsumowując, zyczę powodzenia!

Napisano (edytowane)

polakom od digu trzeba aż czwartego terminatora z nadzieniem transformersowym pod nos podstawić, żeby w końcu odkryli w sobie chuć-nowatorską i kreatywną...niepokojące ale jeżeli to jedyna droga nie rezygnujmy...pewnie i fajowa gra będzie.

 

 

Tweenty- nie obraź się stary ale nazywając polskie kino nudnym , nieciekawym etc.wiedz , że docierasz do pokolenia Fila, Dody i tego starszego od disco polo...przykre...rozumiem -propaganda miara sukcesu, pozdro

Edytowane przez Thx
Gość i-riss
Napisano

Co do terminatora. To ten film dobrze ilustruje obecny rozwój kinematografi, nazwijmy to, popularnej. Terminator byl dobrym (techno) thlirerem, zrobionym przez filmowca z wizją. Terminator 2 był już, bardziej "familijnym" filmem, obliczonym na przyciągnięcie młodego widza, brakowało mu już głębi pierwszej części. Terminator 3, nie wiem czym był, ja go opisuję kategoriach autoparodii , zaś terminator 4 z kinem ma nie wiele wspólnego. Bliżej mu do gier komputerowych (ze swoimi efektownym ujęciami), jest w nim niby patos, jednak pozbawiony daru przekonywania jedynki. Właściwie terminator 4 to film w który można porównać do kiepskiego obrazu, w którym każdy element został namalowany z tą samą liczbą detali, bez pozostawinia pustego miejsca, pozwalającego widzowi uruchomić wyobraźnię. Ogólnie panuje teraz w rozrywkowym kinie tendencja, do naśladowywania gier komputerowych, w swojej formie. Śmieszne, bo to dawniej gry starały się doścignąć, filmy. Terminator 1 przerażał, miał w sobie jakąś obserwację rzeczywistości. Wykreowany tam świat przekonywał. Zaś t4 to strzelanka podlana patetycznymi wstawkami. I syntetyczny arnold;) ( Swoją drogą fajnie wymodelowany)

Napisano
Tweenty- nie obraź się stary ale nazywając polskie kino nudnym , nieciekawym etc.wiedz , że docierasz do pokolenia Fila, Dody i tego starszego od disco polo...przykre...rozumiem -propaganda miara sukcesu, pozdro

 

a ile filmów wymienisz tych ciekawych z roku 2008 i 2009?

Gość i-riss
Napisano

i jeszcze jedno muzyka w t1 byla genialna. Synttetyczne dźwięki przywodzące na myśl trochę aphex twina i autechre. t2, miał już muzę przerobioną na "hollywoodzkie" symfonie, zaś t4 to jakaś porażka.

Napisano
polakom od digu trzeba aż czwartego terminatora z nadzieniem transformersowym pod nos podstawić, żeby w końcu odkryli w sobie chuć-nowatorską i kreatywną...niepokojące ale jeżeli to jedyna droga nie rezygnujmy...pewnie i fajowa gra będzie.

 

 

Tweenty- nie obraź się stary ale nazywając polskie kino nudnym , nieciekawym etc.wiedz , że docierasz do pokolenia Fila, Dody i tego starszego od disco polo...przykre...rozumiem -propaganda miara sukcesu, pozdro

 

Thx: nie obraź się, ale podaj mi listę tytułów z ostatnich 10 lat które Twoim zdaniem budzą szacunek? Mówię oczywiście o tym "szeroko rouzmianym komercyjnym szajsie" jaki puszczają w kinach, a nie o ahtystycznych niekonwencjonalnych produkcjach.

 

A kawałka z pokoleniami nie rozumiem... wybacz chyba nie dojrzałem do twych wynurzeń.

Napisano (edytowane)

Ten szeroko rozumiany artystyczny szajs ma pieniądze z podobnych źródeł jak nowy projekt Bagińskiego. I on i tamci od "szajsu" są zapatrzeni na zachód i chcą być takim samym zachodem. Sztukę stary się robi przez zapatrzenie w siebie.

 

sprostowanie:

Tweenty- nie obraź się stary ale nazywając polskie kino nudnym , nieciekawym etc.wiedz , że docierasz do gawiedzi od Fila, Dody i tej starszej,która kiedyś rozkochiwała się w Papa Dance a później w disco polo...przykre...rozumiem, że taki odbiorca w komercyjnych wnurzeniach jest niezbędny-propaganda miara sukcesu, pozdro

Edytowane przez Thx
Napisano

Omen stary już kolejny raz zasłaniasz się czasem przyszłym. Dzięki tobie zaczynam wierzyć , że rynek komercyjny to jakiś lewicowy wymysł na szerzenie wśród mas niepokojów społecznych

Napisano

He He w dzisiejszych czasach sztuką jest tylko to co ktoś z nas za sztukę uzna. Nie ma znaczenia ILU z nas. Można też inaczej. Po co zastanawiać się czy coś jest chlebem czy nie skoro można uznać, że np. but to wyjątkowo niestrawny chleb :D Odbiegamy od i tak luźnego tematu. Pozdr

Napisano (edytowane)

Zdanie " Przez lata niedoceniany artysta, notorycznie odrzucany i wyśmiewany przez ówczesne środowisko kulturalne" pewnie pasuje do wielu osób obecnie uznawanych za artystów, a kto wie może za jakieś 100 lat tak będą opisywać Dode czy Papa Dance... Wiec nie tobie oceniać, nie mi. Niech każdy robi swoje, co mu w sercu gra i niech nie mówi co inni robić maja bo im w sercu gra fałszywie ... tyle

Edytowane przez OmeN2501
Napisano

Racja RycezZenady , nie odbiegajmy od tematu. Sory Omen myślę ze to ja się wypowiadam nie precyzyjnie i stad nieporozumienia. Bronie tylko racji , ze sztuka komercyjna ma obowiązek byc inteligentna. Takie było Metropolis, taki był Frankenstein, taki był ...no niech i będzie...THX, takie były Starwarsy , taki był obcy, indy etc. Taki był u nas Bareja

Napisano

i myślę, ze nikt na tym forum temu projektowi nie pomstuje . Tabloidy są od robienia zamieszania a my sobie tylko tu gdybamy i dyskutujemy ;]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności