Skocz do zawartości

Wasze pierwsze zlecenie


streaker

Rekomendowane odpowiedzi

Zainspirowany zwierzeniami w wątku z tego samego działu forum (http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?p=833114) postanowiłem założyć ten wątek w którym każdy mógłby się pochwalić swoją pierwszą KOMERCYJNĄ robotą (w firmie lub na zlecenie).

Oczywiście chodzi mi o zlecenia graficzne i okołograficzne, więc jeśli przez wakacje pracowaliście u wujka na budowie - to się nie liczy ;)

 

Opcjonalnie można podać kwotę zlecenia... tak dla śmiechu :D

 

Zacznę ja (od powtórzenia z ww. wątku): moim pierwszym zleceniem były animacje latających zdjęć do wykorzystania na stronie internetowej (takie fikuśne, że przylatywały z różnych stron, wyginały się w locie i układały na swoim miejscu). Wziąłem 300 albo 400 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Pierwsze zlecenie ever to bodajże 2005, pewna animatorka wynalazła mojego garbusa na max3d.pl i chciała go ode mnie kupić na potrzeby filmu animowanego dla dzieci:). Stanęło na tym, że od razu wykonałem jeszcze 2 proste modele innych samochodów.

 

Kolejne zlecenie już tak na poważnie to rok 2007 firma NeuroNova, gdzie dalej pracuję. Firma w ogóle nie ma nic wspólnego z grafiką, ale moja praca już tak - na początek projekt loga firmy, potem inne graficzne drobiazgi aż do programowania we Flashu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he, he...

Pierwsze zlecenie, praca w UK na farmie, wymyśliłem, że na potrzeby sklepiku z żywnością organiczną zrobie ulotkę reklamową. Ściągnąłem triala AI i zrobiłem w chwilkę - podobno do tej pory używają a mineły już 3 lata :)...

he he - dobry wątek można powspominać te nieszczęścia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 lata temu, animacja promująca metodę leczenia zębów ozonem zamiast wiertłem :) Materiał filmowy, który dostałem w celu lepszego zrozumienia procesu przyprawił mnie o mdłości. Dostałem za to chyba 600 pln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja rowniez powtorze z poprzedniego posta:

 

Jest rok 1999 pracuję za 1000 PLN netto i projektuję nadruki na puszkach z napojami - moje ostatnie i długowieczne (mija juz 10 lat) dzieło to seria puszek Orlenu - Energetyk (Czerwony), Mocny Energetyk (Czarny), Izotonik (Zielony) i Woda Kofeinowa (Niebieska). Woda jakoś się nie przyjęła i chyba w 2001 ją zdjęli ze stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizualizacja domu umówiona na 1000zł. Klientka się nie odzywa. Jest jakaś nierozgarnięta. Mogłem dawno powiedzieć jej do widzenia skoro przysyła mi śmieszne plany domu. Potem architekt miał jej zrobić plany. Szkopuł w tym że targi i dobijanie sie trwa 6 tygodni bo zależy mi na kasie aby pojechać do moich kumpli. Dupa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie...to wszystko zacząłem od firmy, w której pracuje do dziś o_O

Przy czym moja początkowa stawka to było zawrotne 1000 złotych na dobry start :D

Dziś nie potrafiłbym za ta kase wyżyć, wtedy nie wiedziałem co zrobić z taką ilością hajsu :)

Edytowane przez CzAk1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 lub 17 lat temu, minutowa z groszami animacja dla lokalnego sklepu komputerowego. Za miesiac ostrego zapieprzu po szkole dostalem rownowartosc jakichs 150 zlotych dzisiejszych i bylem w siodmym niebie. Nie bylem jeszcze pelnoletni wiec umowe musial podpisywac moj ojciec.

92 lub 93 rok, sam bym chetnie teraz ta animacje zobaczyl ale przepadla w mrokach przeszlosci.

 

howgh

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 4-5 lat temu, strona dla lokalnej pizzeri zrobiona w GIMP'ie - heh, nawet zakupiłem boxy DVD, wydrukowałem minimalistyczną okładkę i wręczyłem klientowi. Jeżeli dobrze pamiętam, to zarobek był ok. 400-500zł - śmieszne pieniądze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 lata temu, animacja, prezentacja fabryki, jakies 4min filmu, jakość daleka od foto :D, 2 tyg roboty tuż przed (i dzień w trakcie) maturą, klient zmienial zdanie co 2 dni :) ogolnie natyrałem się jak niewolnik na moim athlonie 3200 i 1gb ramu :) 1200zł, ale w sumie byłem zadowolony...

 

ah te wspomnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już się tak zwierzacie to pierwszą rzeczą jaką zrobiłem za kasę była wizka groty solnej.

Do dziś dzień nie wiem jak to zrobiłem, ale wyglądało to dość przyzwoicie.

Zarwałem dwie nocki i zarobiłem 800zł.

Dzizus co to były za pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj.. wykopałem sobie głębiej w głowie... Może to jest śmiesznie i haniebne, ale zrobiłem za darmo jednemu wizkę oświetlenia w silniczku GI Kerkythea takiej hali, wnętrze... zeby zobaczył jak leci sufit i oświetlenie z opraw sufitowych.

Darmocha, ale jaka! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

twórca filmów :D

 

to był jeden z "nieudanych" modeli kota które robiłem na bitwe "małe jest piękne", a kupił go ode mnie młody twórca amatorskich (ale całkiem niezłych) fimów krótkometrażonych, fajnie się z nim gadało i brał jak jest nie chciał żadnych poprawek ale mimo to i tak zrobiłem jakieś poprawki bo chałtury nie oddaję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze zlecenie to wizualizacja budynku na konkurs architektoniczny Centrum Kopernika w Warszawie, z jakieś 5 lat temu. Porwałem się na to, mimo że moje doświadczenie wtedy to był koszyk z tutoriala i oświetlenie paru boxów w scanlinie :]

Robiłem to jakieś trzy i pół tygodnia, dostałem 300 zł i byłem wniebowzięty, że ktoś mi zapłacił za zrobienie czegoś w 3D.

A wyglądało to......no warte to dużo nie było ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności