Skocz do zawartości

Dynamit z Wrocławia


Baggins

Rekomendowane odpowiedzi

Filmik krąży po fejsie od jakiegoś czasu, nikt go tu jeszcze nie wkleił, a mnie naprawdę ciekawi czy wśród forumowiczów jest ktoś z tej ekipy, żeby się wyspowiadać jak takie coś jest możliwe w 2013 roku.

 

 

Dziadek już się może cieszyć, bo robi podobne projekty taniej niż za 12 baniek i bez flagi na wietrze :-)

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

No dobra, wiadomo że chodzi o efekty w realtime, tyle że bez pomysłu i marnie wykonane. A wiadomo coś o tym systemie ultimate, którym tak reklamuje się studio? To jakiś system z prawdziwego zdarzenia czy autorska nazwa na zwykły mikser wizji;)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh no... zatkało mnie :)

 

Baggins: A tak serio. Twój komplement dla dziadka jest dwuznaczny, pewnie przypadkowo... Wiemy, że dziadek nie jest ogólnie lubiany z jego temperamentem, ale naprawdę porównałbyś jego prace do tego?

na przykład te?

a także wszystkie inne w jego karierze?

Pierwsza rzecz, która to odróżnia to zysk!

Dziadek robi filmy niezależnie, nie na czyjeś zlecenie i bez celu zarobkowego, to chyba spora różnica?

Realizuje !!swoją!! wizję, jaka by ona nie była dobra lub słaba w ocenie innych.

I chyba wielu artystów z branży chciałoby mieć taką możliwość.

HUC jakie by to nie było żenujące dla wszystkich z branży, jest właśnie stowarzyszeniem artystów niezależnych.

Co w tym złego? uprzedzam tym pytaniem lawinę krytyki ;)

Pozdro Peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swietny przyklad jak wywalic w bloto 12 mln na to zeby jakis podstarzaly "rezyser" mogl na zywo zobaczyc gdzie bedzie doklejony efekt specjalny,

mimo ze to sie dzieje na zywo to poza kwestia podglodowa to raczej sie nie nadaje do niczego :)

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniały pokaz przedsiębiorczości. Większość z nas mogłaby się uczyć od nich.

 

A co do samego Ultimate - pogratulować moglbym tylko gdyby to była czyjaś praca dyplomowa, bo jest na poziomie wybitnej pracy dyplomowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swietny przyklad jak wywalic w bloto 12 mln na to zeby jakis podstarzaly dziad "rezyser" mogl na zywo zobaczyc gdzie bedzie doklejony efekt specjalny,

mimo ze to sie dzieje na zywo to poza kwestia podglodowa to raczej sie nie nadaje do niczego :)

 

 

Przecież 12 milionów kosztowało studio, a nie ten film, więc "wywalić w błoto" nie jest zupełnie trafione, right?

 

Nie rozumiem, jak można forować tak skrajne opinie wiedząc tak niewiele o naturze przedsięwzięcia.

Edytowane przez CzAk1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, jak można forować tak skrajne opinie wiedząc tak niewiele o naturze przedsięwzięcia.

 

I będzie tak samo jak z tą dyskusją o deep compositingu i rendermanie. Jeszcze nie wiadomo o co chodzi a już wiadro pomyj wylane. Nie znam się więc najlepiej wyśmiać - syndrom wyniesiony z facebooka. Jeżeli system pozwala na kluczowanie jakiegoś dobrej jakości realtimowego engine'u to może być akurat bardzo użyteczny. Tym bardziej że 12mln to jakieś minimum na powstanie studia, zajmującego się takimi rzeczami.

 

Tak na marginesie trochę jestem w temacie więc powiem co myślę. Uważam że akurat ta inicjatywa bardzo mi się podoba. W materiale tvn24 Rybczyński podkreśla, że studio powstało głównie do celów szkoleniowych, a nie żeby produkować filmy. I bardzo słusznie. Wskażcie mi miejsce w Polsce, w którym można kształcić się np. do zawodu VFX supervisora, DIT'a czy innego tego typu zawodu? Widomo że za 12 baniek nie wstawicie do studia Milo, mocapu i czego tam jeszcze, ale pewnych rzeczy można ludzi nauczyć. Mam nadzieję że tendencja się utrzyma i będą powstawać kolejne projekty tego typu.

Edytowane przez Lucek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baggins... nie musisz być miły i uprzejmy... przyjmę Cię do HUC i bez tego.... będziesz sobie siedział w Hall of Fame... i nawet możesz tam spokojnie robić etiudy chmielno-jęczmienne... zasłużyłeś...!!!... dla mnie jesteś Mistrzem....!!!! nie będę Cię zmuszał do biegania w czołówkach jak tu zmusili Ministra kultury (przepraszam za małą literę w nazwie, ale oddaje klimat).... :))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamyl: Ale nie ma się co do tego ustawiać bokiem. Jesteś w moim wieku i też zajmujesz się multimediami, więc pewnie też masz jakieś rozeznanie w temacie doskonalenia zawodowego a raczej jego braku. Wiadomo jak to jest. 9 cwaniaków będzie się śmiać, a jeden pójdzie i dorwie się do sprzętu i feedbacku.

 

To podobnie jak z dreamagine. Wielu wyśmiewało całą inicjatywę, niektórzy robili czarny PR na forum. Ostatnio dowiedziałem się zupełnie przypadkiem że ktoś z absolwentów wylądował w alvernii w VFXach. Wychodzi na to że na start podobne inicjatywy dają całkiem spore możliwości;) Może czasem opłaca się napisać 2 zdania mniej na forum i sprawdzić w czym rzecz;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw co powie operator tego systemu, gdy z ust rezysera padnie haslo "a teraz poprosze o dodanie wybiegajacej z rzeki realistycznej armii goblinow. Prosze takze dodac eksplozje zamku w tym, i w tym miejscu. No to lecimy!"

 

Po wysluchaniu tego wywiadu mam wrazenie, ze Pan Dyrektor mocno zintrumentalizowal proces postprodukcji, i wprowadza ludzi w blad, nie wyjasniajac, iz owy system moze sluzyc wylacznie do prostej previzualizacji efektu CG, a nie do jego finalnej produkcji.

 

Swoja droga ciekaw jestem czym owy system rozni od typowego virtualnego studia tv, ktore to istnieja juz od ponad dekady.

Edytowane przez Traitor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu tutaj na forum był juz poruszany wątek tej technologii Wrocławskiej. Jest nawet na yt film przedstawiający cała technologię i sposób działania.

20 lat temu takie coś miałoby może i miejsce, ale nie dzisiaj. Patrząc na ten ogromny stelaż z kamerą na szynach, przypomina mi się Dykstraflex, który był ze dwa razy mniejszy, a powstał w latach 70tych ubiegłego wieku na potrzeby Star Warsów.

 

Jest masa aspektów, których nie da się aktualnie wyciągnąć z renderu real-time w jakości filmowej. To całe studio po prostu mija się z celem.

Zamieszczony przez Bagginsa filmik wyglada jak previz i wątpie by sie to zmieniło.

WETA_HOBBIT_VFX_06D.jpg

Edytowane przez Xaia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypowiadam się o samej inicjatywie, studio, sprzęcie. Niewiele wiem w temacie, nie znam się.

 

Natomiast reklamowanie czegokolwiek takim filmikiem??? Dżizas. Ktoś to musiał przecież zatwierdzić i to pewnie nie jedna osoba, ale kilka osób to widziało i wydało im się to OK? Przecież w tym filmie wszystko jest złe. Jakość, gra "aktorów", spasowanie chodu z przesuwającym się podłożem, nawet czcionki i logo tego centrum. Ja rozumiem, że te 12 mln to nie poszło na sam film. Na logo jak widać też nie. Na aktorów też nie. Na efekty też pewnie wiele nie poszło. Boże, w jakim kraju my żyjemy. Ja już nie wiem czy to jest jeszcze śmieszne czy już raczej smutne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że tutaj trzeba oddzielić ten film od samego studia czy sprzętu, organizacji.

 

Tutaj sam film - OK - delikatnie mówiąc po tym co pojawia się na forum, no zostawmy to. Chociaż wiem trochę jak to jest - powstało to bez montażu, na szybko, prawdopodobnie sprzęt przyszedł niedawno, trzeba było zrobić PR, nie ma jeszcze osób, które potrafią ten sprzęt ogarnąć. No i ten opis na YT hmm... nie komentuje :)

 

Sam uczestniczyłem i przyglądałem się na uczelni etapowi tworzenia studia telewizyjnego. Studio bardzo skromne (może bardzo prymitywne) bo za ~150tys, bez wygórowanego sprzętu, malutkie (kamera, wyciszenie, lampy, dimmer, konsola audio, procesory dzwieku, komputer do montażu ...). Bardzo skromnie. Nie od razu Rzym zbudowano.

 

W sumie ten film przypomniał mi materiały stworzone przez studentów, którzy chcieli coś zrobić. Początku były trudne, był jeden człowiek który miał doświadczenie jako operator kamery i montażysta). Na uczelni w większości humanistycznej ciężko było znaleźć kogoś kto by to ogarnął. Była osoba odp. za merytoryczne rzeczy, ale od technicznych spraw niestety już nikogo więcej nie było. Ale po 2 latach studenci dali radę.

 

Zauważyłem, że wiele uczelni miało z tym problem, pojawił się jakiś tam sprzęt, dofinansowanie, a uczelni później nie było stać na etaty na kogoś kto dobrze zna temat, aby ciągnął to od strony technicznej. Bo ciężko znaleźć montażyste za 2k brutto. Wszystko pozostało trochę w rękach naukowców, którzy też poczuli temat i studentów. Na początku kilka osób wkręciło się w temat bardzo, tutaj trochę tak jak Lucek napisał - było sporo osób, które się śmiało, ale kilku faktycznie jak złapało tego bakcyla i dorwało się do sprzętu wszystko jakościowo poszło do góry. Zresztą cały czas to się kształtuje. Może tutaj będzie podobnie i trzeba dać im czas na ogarnięcie sprzętu. Kilku studentów już pracuje w ogólnopolskich telewizjach jako operatorzy, montażyści (cały czas się uczą). Dla Was pewnie to nie jest praca marzeń, ale wiem, że się rozwijają i nie narzekają.

 

Moim zdaniem trochę może za wcześnie chcieli się tym pochwalić. Jedynie faktycznie może trochę razić, że osoba z branży zgodziła się na wypuszczenie takiego filmu w Polskę, mogli to przecież wykorzystać głównie lokalnie, pokazać na miejscu. Chociaż i tak myślę, że laicy i osoby nie siedzące w temacie zrobiły "wow".

 

Dopiero za jakiś czas można będzie ich ocenić, jak coś faktycznie wypuszczą. A samo studio, kwota na mnie nie robi wrażenia, a dla studentów może to być niezłe miejsce szkoleniowe. Projekt akademicki, to chyba nie ma być PI. Jak im ludzie, którzy chcą coś zrobić fajnego dopisza to może być całkiem nieźle.

 

Ja jak Lucek nigdy nie skreślam takich inicjatyw na starcie. W sumie chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej o samym sprzęcie i technicznej stronie, bo detali brak, a faktycznie mogą mieć niezłe zabawki.

 

A co do samego filmu to faktycznie powtórzę, zgodzę się z Wami, że raczej czegoś takiego nie powinno się puszczać jako promocję bo osoby z branży oczywiście suchej nitki na tym nie pozostawią.

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucek, Symek : Chciałbym doprecyzować. Dla mnie to studio mogłoby to kosztować i 120 baniek byle to było mądrze wydane. Nie o to mi chodzi, znam realia. Branża cierpi na brak dobrych szkół. Wszystko rozumiem.

 

Niezależnie od tego takich rzeczy się nie wypuszcza po prostu. Jeszcze ten bombastyczny tekst w opisie klipu? No czego tu bronić? Panowie. Film, jakikolwiek film to nie tylko technologia.

 

Miałem nadzieję, że ktoś z wewnątrz będzie mógł nakreślić jakiś background, ot i tyle. Anyway, peace.

 

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie chejtuje, tylko niech ktos mi pokaze jedno sensowne zastosowanie tego urzadzenia, szkolic ludzi na tym? bo to ze to wycina na zywo z bluescreena + umie zczytac ruch kamery to fajnie, mozna robic 2gie studio wyborcze jak w tvnie bylo pare lat temu:)

 

moze jestem slepy ale do czego mozna to wykorzystac?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

gobliny z rzeki?... hehe my już mamy gobliny, jeden to adamczyk, a drugi kot... wychodzą z co drugiej reklamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojtam ojtam: wystarczy zatrudnić kilka osiemnastoletnich niewiast z Łowicza z pięćdziesięcioletnim doświadczeniem w robieniu wycinanek dla Cepelii i zrobią to samo szybciej, taniej i na dodatek wszyscy solidarnie będą się trzymali za rączki... :)

 

A tak na poważniej: dla mnie to jest technologia w fazie WIP i póki nie zostanie ona rozwinięta do porządnego poziomu produkcyjnego - nie ma się czym chwalić. Jeśli znajdzie to zastosowanie w prewkach - spox, ale póki co - dla mnie ta kasa poszła w błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niezłe. Tylko drobny błąd znalazłem. Powinno być "Christmas 1980".

 

A tak poważnie, to może zwiększyli by ten 12 mln budżet o parę tysięcy i zatrudnili jakiegoś grafika? Nawet student może być. Byle miał podstawy typografii.

 

Obejrzałem jeszcze to:

Realizacja tego filmu promocyjnego też jest trochę outdated. Zarówno obraz jak i dobór ścieżki dźwiękowej. Motyw ze "Stawki większej niż życie" na pewno będzie bardzo zrozumiały dla zagranicznej widowni, która sądząc po tłumaczeniu tekstów jest tutaj targetem.

 

Zastanawia mnie natomiast możliwość zastosowania tych urządzeń w produkcji filmowej. Czy jeden taki wysięgnik i kręcący się podest to jednak nie jest trochę mało? Da się nakręcić na tym coś poza tym przykładowym filmem "Kafka" z 1992 roku? Tak na marginesie - fajnie, że promują nowo powstałe studio filmem z 1992 roku :-)

Ten tekst "poruszanie się kamerą na nieograniczonych dystansach" nie jest trochę na wyrost? Albo zdanie, że można tam zrobić cały film? Ale przy założeniu, że ten film zakłada jedynie sceny na kręcącym się podeście? I aktorów drepczących w miejscu?

 

Pytanie do osób zajmujących się VFX: Co sądzicie o zaprezentowanej na filmie technologii? Rzeczywiście to takie fajne czy da się na tym nakręcić tylko kilka typów ujęć? Bo załóżmy jakby tu kręcić "Życie Pi"... Jeden taki wysięgnik to chyba mało. Kręcimy najpierw scenę pod jednym kątem, potem pod drugim itd? Natomiast jakieś sceny z Matrixa... Np. ta scena, gdzie kamera kręci się wokół walczącej Trinity (to na stop klatce, pewnie wszyscy wiedzą o co chodzi). Tam z tego co pamiętam to był pierścień z kamerami, które nagrywały w tym samym czasie to samo ujęcie, potem puszczone po sobie kadry z różnych kamer, ale zarejestrowane w tej samej sekundzie. Takiego i podobnych ujęć nie kręci się chyba na ruchomym podeście. Przy dynamicznych ujęciach do filmów akcji musiałby się ten podest szybko kręcić, aktorzy by z niego pospadali :-) Natomiast czy ten wysięgnik tak szybko potrafi wywijać? Nie wiem jaką to studio ma konkurencję. Jak wyposażone są inne studia filmowe w Polsce i w Europie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam szczegółów technicznych, ale z tego co sobie dedukuję po tych marnych filmach, to jakiś tam potencjał w tym studiu tkwi, a i sam pomysł ze zrobieniem motion control, w którym część przekształceń jest przeniesionych nie na kamerę lecz na otoczenie jest powiedzmy ciekawy. Jak w Hugo, gdy ujęcie z konduktorem ciągniętym przez pociąg było przeniesione do układu współrzędnych pociągu, a nie peronu, tutaj obrót względem osi Y byłby przeniesiony na platformę. Daje to pewne potencjalne możliwości w teorii, ale ogranicza wiele innych. Podejrzewam, że Rybczyński jest jakimś niepoprawnym marzycielem i chciałby zrobić motion control idealny, który dla puli typowych ujęć, bez zbędnych przygotowań dawałby od razu materiał gotowy do kluczowania, wytrakowany, bez markerów, itd. System który na dzień dobry jest skalibrowany i gotowy do pracy, tylko wpuścić aktorów i jazda. Kompozycja mogłaby być realtime, to nie ma znaczenia, bo gdyby znacząco skracał czas postpro też byłoby dobrze. Pobudki teoretyczne są bardzo fajne i to w świecie idealnym pewnie działałoby znakomicie. Problem moim zdaniem leży w zlekceważeniu niedoskonałości świata rzeczywistego. Cięższa scenografia zwolni ten turntable, potrzebna będzie kompensacja w kamerze, to może zmienić timingi, nie będzie można już tego ruchu powtórzyć idealnie, jak w wypadku innych systemów. Ruch obrotowy będzie powodował niestabilność aktorów, a ruszanie koła będzie widoczne w ich zachowaniach i zachowaniach przedmiotów (ciecze np.). Przewiduję problemy z oświetleniem, ze zniekształceniami obiektywów, które też niby da się opisać teoretycznie, a i tak kompensuje się badając obraz z nich i zdjęcia kratek. To jest masa pracy, która się może po prostu nie opłacić, bo praktyczne niedoskonałości sprawią, że obraz będzie się po prostu rozjeżdżał z 3D. Ruchy obrotowe wprowadzają znacznie poważniejsze zniekształcenia niż ruchy liniowe. Tak jak na tym filmie pilotażowym, gdzie ziemia ucieka -- to pewnie jeszcze jest niedorobione, ale sądzę, że będzie właśnie masa takich problemów. To nie jest jakaś rewolucyjna idea, z pewnością lepsi gracze już to dziesięć razy przeanalizowali pod kątem technologicznym i finansowym. Nie ma tego w powszechnym użyciu, a to znaczy, że się nikomu nie opłaciło. Ale zawsze można by się skupić na bardzo dobrym greenie, czymś co rzadko jest zrobione na planach dobrze, na innych zastosowaniach studia, takich jak przygotowywanie elementów do multiplikacji tłumów albo do gier, na fotogrametrii. Z drugiej strony z greenów też się w końcu zrezygnuje, pewnie na rzecz kluczy polaryzacyjnych i nowych technik obliczeniowych, które w ciągu kilku lat pewnie znacznie przyspieszą proces separacji materiału. Wydaje mi się, że gość za bardzo zamknął się w świecie pomysłów, które miał na wcześniejszych etapach swojej kariery. Przestroga dla wszystkich. Ale niech robią, a nuż w trakcie prac wpadną na nowsze, fajniejsze idee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem z drugiej ręki, więc informacja może nie być prawdziwa, że sprzęt (i ogólnie gotowy workflow) był ściągany z Nowej Zelandii, gdzie już swoje odsłużył. Do tego wszystko, podobno, jest robione pod broadcast i nic powyżej 1080 tam się nie ulęgnie. Spot jest słaby nie ma co dyskutować ale cieszę się i tak, że coś takiego nam we Wrocławiu zrobili. Ktoś już wspominał ale warto zaznaczyć, że to bardziej edukacyjny projekt niż holiłudy. To może wiele tłumaczyć.

 

Na pewno się tam wybiorę jeśli taka okazja się nadarzy.Wstrzymuję się z krytyką lub hurraoptymizmem, póki nie zobaczę i nie podotykam ;-)

Edytowane przez Plastique
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z Wrocławia nie jestem, ale mam całkiem blisko, więc też by mnie cieszył rozwój kinematografii w regionie. Niemniej nie rozumiem kilku rzeczy. Dlaczego miał by ten projekt być nastawiony jedynie na edukację? Przecież można połączyć jedno z drugim. Można zarabiać na kręceniu scen do filmów i jednocześnie uczyć młodych. Przy czym nawet fajniej by się uczyło przy okazji komercyjnych zleceń filmowych. Tylko trzeba by zadbać o jakąś sensowną promocję, oprawę graficzną na najwyższym poziomie, profesjonalną identyfikację wizualną. Tego na razie nie ma niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość e=mc^2

na początku to się ucieszyłem że powstaje jakieś studio we w rocku, jakaś alternatywa ale tak po tych promocyjnych filmach i po tym ci piszą media różne to jakiś sceptyczny się stałem co do tego ale czas pokaże, może za jakieś długie lata coś we wrocku jednak będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności