olaf

nie mozesz po prostu zamknąc go w 'lampce'

jakbyś chciał w 3d odtworzyć tego łysego to stopę miałby wielkości tułowia, a topór stałby w drugim pokoju ;) Troche ćwiczeń z perspektywy albo zabawa w 3d by sie przydała.

bo rollover na takie zastosowanie nie jest zbyt wygodny. Wygodniejsze będzie hittestpoint dla myszki.

ale renderuje tak samo wolno

no to musiałby Norden zaaprobować. Nie ferujmy wyroków ;) Wizualnie to wygląda naprawdę dobrze. Zastanawiam sie jak w rzeczywistości to wypada. Anyway nowa epoka się juz jakis czas temu zaczeła, teraz się bedzie upowszechniać. Tylko te sceny bardzo małe są.

zdrada, honor, opowieść o prawdziwych herosach. Wszystko zilutrowane odpowiednią ścieżką dźwiękową.

fakt orion, ale chyba edytował wpis.

na Twoim poziomie taka stawka nie brzmi dobrze. Chyba ze zalezy Ci na np. jakiejś znanej marce w folio.

o pecet dobrze sie wyrazil. Jakbys fotografowal cos powszechnego na pewno inaczej byś wybieral kadr i scenę, moze pokusilbys sie o narrację. Tu bawisz sie w (dobre okreslenie) dokumentalistę. Nic w tym zlego ale jak ktos trafi w to samo miejsce to nie odróznisz zdjęć ;)

troche szkoda, ze w tak pieknym miejscu zdjęcia typowo 'reporterskie'

ziarno najlepiej redukuje smart blur w kilku odmianach nałożony na siebie

danko, bede wypatrywał oficjalnego bulidu dla multigpu

myślałem ze to Twoja firma Apaczos, że pokazujesz :) no jak sie obejrzy reele za 2010 i 11 różnych firm to widac dokładnie to co tu, niekonczący się pokaz greenscreenów i takich podmiotów jest sporo. Dlatego pewnie mnie zmylił ten link.

jest jakas oryginalna strona cyclesa bo na blender.org są szczątkowe informacje, chyba ze na jakimś dev blogu mam szukać?

nieźle, stać tak ze złamaną ręka pół godziny ;) jakbys powiekszyl i narysował sobie kości na tym pozniej miesnie widziałbys wiekszośc błędów.

portasy jakieś przyklejone. ale ogolnie wizualnie fajne bardzo.

Norden jeżeli właśnie nie czytasz maila od byłego praco/zlecenio dawcy to tylko ze jeszcze go piszą. Na pewno byłeś zobowiązany do poufności w pewnych kwestiach oraz pozostawienia spraw będących sprawami firmowymi między murami zakładu, druga sprawa, to wypadałoby się wzbić na poziom nieco wyższy od rozgoryczonych szesnastolatek w swoich komentarzach.

pressenter podpadł pod ACTA :)

okazało się, ze moja karta nie wspiera webGL. Trudno. nie dla mnie takie super ficzersy sieciowe.

niewątpliwie udało mu się rozwinąć żagle w tej roli. Szkoda, ze reżyser tak utopił w fabule jego kreację.

wyglada to wizualnie bardzo fajnie

Ja odradzam home.pl jak ktoś chce czasem coś zrobić dla klienta, mieć więcej niż jedną skrynke i kilka domen. Czasem lepiej w małej firmie, gdzie zawsze mozna sie dogadac i limity sa luźniejsze.

kkarol ale mamy w tej kwestii rację - wcześniej nikt Ci nie powiedział, że to mozna w 1dzien machnąć. Teraz sobie przynajmniej otworzyłes oczy. Jezeli klient miał okazje pracować z innymi co machaja takie rzeczy w 1dzien to faktycznie moze wątpić w wyzszą wartość tej pracy. Modele sa na sieci, tekstury tez, setupy materiałów także. Chyba gdzieś straciłeś poczucie 21wieku gdzie nie zabiera się za manufakturę rzeczy ktore ma się pod ręką bez wyraźnego powodu. Pozytyw: mamy pierwszy powód Twojego niepowodzenia - bez doswiadczenia zaczales pracę. Mamy tez drugy powód Twojego niepowodzenia - chowasz rzeczy przed światem i sporo tracisz. IMO wazną lekcję dziś odebrałes - wystarczyło założyć wątek ;) - freelance - jak masz zus z etatu to masz spokoj. robisz na umowy o dzieło i tyle. Ale musisz zobaczyc swoja prace naszymi oczami - 1dzień max i wtedy mozesz freelancowac.

ok man a czemu 5dni? Przecież po kilku latach w branzy powinienes to robić 1 dzień.

jeżeli ktos Cie nie poleci to stoisz w kolejce jak każdy. Ryzyko, ze spaprzesz realizację, będziesz nieterminowy itd. jest spore. Jeżeli jesteś polecony przez kogoś (np. innego klienta) darzą Cie kredytem zaufania. Musisz pracować tak, by ludzie Ciebie polecali. Ale to znacznie cięższa praca niż taka polegająca tylko na wykonaniu zlecenia i oplaca sie tylko jezeli wiesz, że się nie poddasz po roku czy dwóch.