zywsze kolory? ja zawsze myslalam ze zbyt zywych uzywam, a komentarz ze wyglada naiwnie mnie w tym potwierdzil. nie wiem.
co do detali i mniejszego pedzla, byc moze masz racje, ale mam z tym problem, jak proboje to robic, to potem zawsze te detale wygladaja jakby nie nalezaly do reszty obrazka. no, bede probowac.
na akryle na plotnie, a tym bardziej na intuosa, sobie w tej chwili raczej nie moge pozwolic, niestety. na oleje tez bym miala ochote, ale to tez drogie. moze jak zaczne zarabiac.
o, ze marysia nie jestem to wiem, jak bylam w tym wieku to rysowalam wylacznie kruliki, i wszystkie takie same.
Jedrush ja tez sie nie ucze w zadnym plastyku i tez nie mam pojecia. studiuje fizyke i na przerwach rysuje kury.
no dobra. bede dalej cwiczyla.
dziekuje wszystkim za uwagi.