Od strony finansowej to raczej nie problem, dam sobie radę.
Jeszcze wymyślić jakiś w miarę prosty kierunek, tak żeby czasu za dużo nie zabierał ;) Jakieś pomysły? Oczywiście wiadomo, że najlepsze takie, które by mnie miały interesować, ale tak jak mówię czas.
Skończyłem w tym roku średnią i mam pytanie do ludzi starszych (najlepiej po studiach), natury filozoficznej, czy warto iść na studia? Załóżmy, że mam pracę, a na studia szedłbym tylko po to, by odklepać wyższe bo może się kiedyś przyda. Jest sens? Rozważam tu studia zaoczne, bo na dzienne na pewno nie mam czasu.
Ten sos czy co to jest, wygląda jak pianka montażowa, tyle że zielona ;) No i parówki wyglądają, jakby miały być jedzone na surowo (w sensie nieugotowane).
Ale ogólnie całkiem fajne.
Kurde ciężko się zdecydować. Chyba najlepiej pod względem klimatu wypadł Quentin, ale jako, że od początku podobał mi się pomysł Olhado (mimo iż technicznie chyba nie jest najlepsza ze wszystkich, co nie znaczy że jest słaba) to głosuje na niego - Ten wyraz twarzy ;)