ola-f, teraz rozumiem. Surrogates nie spodobał mi się gdyż nie mam ani DVD, ani znajomych;)
przy okazji, jakiś czas temu widziałem w TV świetny francuski animowany film. nie mogę przypomnieć sobie ani tytułu ani kanału na którym leciał (TVP Kultura, Ale Kino, coś w to). może ktoś skojarzy i kopsnie tytuł:
film składał się z 5 czy 6 krótkich historii o ludzkich lękach. każdą poprzedzał czarno-biały abstrakcyjny geometryczny przerywnik. część historii również była czarno biała, choć każda utrzymana w innej konwencji. przewijała się tematyka snów, sporo surrealizmu. w jednej z historii japońska dziewczynka bała się ducha samuraja. w innej amator insektów z wioski pojechał studiować do dużego miasta. w ostatniej zmarznięty podróżnik znajduje schronienie w opuszczonym domu. pewnie coś namieszałem, ale było późno i przysypiałem. chciałbym obejrzeć to jeszcze raz "na trzeźwo". ciepło?
pozdrawiam