Touch Napisano 20 Lipiec 2007 Napisano 20 Lipiec 2007 'Lustrzana Maska' i 'Cashern' - oba tytuły w świetnych klimatach, polecam;)
Knysha Napisano 21 Lipiec 2007 Napisano 21 Lipiec 2007 Fantastic 4: Rise Of The Silver Surfer - ekhm...
Huter Napisano 21 Lipiec 2007 Napisano 21 Lipiec 2007 Efekt motyla 2 ... eee ... pierwsza część mnie wciągnęła ... ta odciągnęła ... dawno nie widziałem tak beznajdziejnej kontynuacji ...
Traitor Napisano 21 Lipiec 2007 Napisano 21 Lipiec 2007 Traitor a pan zycia i smierci widziales? cage to moj ulubiony aktor Alez owszem:) Dobry film.
CzAk1 Napisano 22 Lipiec 2007 Napisano 22 Lipiec 2007 Heroes S1: Czekam niecierpliwie na drugą serię. Prison Break S2:...Myślę, że równie dobra co sezon pierwszy. Zobaczymy jak prezentować się będzie część trzecia.
sanki Napisano 22 Lipiec 2007 Napisano 22 Lipiec 2007 to jak przy serialach jestesmy to polecam "Dexter" o seryjnym zabójcy seryjnych zabójców :)
AlekGo Napisano 22 Lipiec 2007 Napisano 22 Lipiec 2007 Volkodav. Ostatni z rodu Szarych Psów- "najdroższa produkcja rosyjskiej kinematografii" 30 milionów zielonych poszło na marne fantasy... jak dla mnie kiepskie. Polecam jak ktoś sie uczy rosyjskiego, można sie "osłuchać języka" :P
piotrek Napisano 22 Lipiec 2007 Napisano 22 Lipiec 2007 "najdroższa produkcja rosyjskiej kinematografii" 30 milionów zielonych poszło na marne fantasy... jak dla mnie kiepskie. Polecam jak ktoś sie uczy rosyjskiego, można sie "osłuchać języka" :P Nie znam tego filmu, ale przypomina mi to polskie realia - zamiast stworzyć "konkretne" filmy, nie koniecznie wysokobudżetowe, które się z przyjemnością ogląda, lepiej wyłożyć grube miliony na chłam, tylko po to, by pochwalić się kosztami... ;/
Knysha Napisano 25 Lipiec 2007 Napisano 25 Lipiec 2007 The Astronaut Farmer - bardzo dobry film o realizacji marzen. Polecam kazdemu.
arcade Napisano 26 Lipiec 2007 Napisano 26 Lipiec 2007 GrindHouse - "Death Proof" Naprawdę niezły film - momentami trochę chory, ale naprawdę niezły. Fabuła kuleje, zakończenie to śmiech na sali, za to są zarąbiste po prostu amerykańskie muscle cary, ekstra muzyka i bardzo fajny klimat całości. Naprawdę polecam - a na zachente prewka: http://www.youtube.com/watch?v=u0fDnZEacmA
Lis Napisano 26 Lipiec 2007 Napisano 26 Lipiec 2007 DEATH PROOF - świetny filmik :) Ale tylko filmik. Taka b.dobra delicja. Świetny klimat naprawdę daje radę. Jak na film klasy B przystało fabuła przerysowana. Tak jak mówiłem ot taka delicja.
peterr Napisano 26 Lipiec 2007 Napisano 26 Lipiec 2007 przyznaje ,Death proof jest ostry..jak zwykle [?] Tarantino = krew :P mimo to dobrze sie ogląda;D
Fr3d3k Napisano 26 Lipiec 2007 Napisano 26 Lipiec 2007 a ja myślałem ze bedzie mocniej ...cos koło Billa czy SinCity ... a tak było trochu nudnawo... Dobry sucz i muza, to trza przyznac ;F
Hindus Napisano 27 Lipiec 2007 Napisano 27 Lipiec 2007 going greek - niby komedia ale w ostatecznosci tragedia, zerżnieta masa pomysłów. Jedyny fajny moment to laska z niezłytmi implantami ^^
Huter Napisano 28 Lipiec 2007 Napisano 28 Lipiec 2007 Opowieści z Ziemiomorza - nie przepadam za mangami (to manga) ... ale skusił mnie fakt, że znam troche książki "Opowieści z Ziemiomorza" no i dla tego tylko oglądnąłem ... miałem pecha bo film opisuje część książki chyba trzecią, a do niej nie doszedłem i nie wszystko rozumiem :D ... zwłaszcza, czemu główny bohater na początku zabija króla (ojca) i ucieka? Czemu nikt nie szuka mordercy króla? Czemu nikt nie szuka magicznego miecze, który syn ukradł? Dla czego nikt nie szuka księcia? Czemu na końcu film syn/morderca wraca do zamku by zająć pozycje króla? (W filmie mówi, że wraca) ... toż to bez sensu :p ... ale poza tym film całkiem ciekawy choć troche razi, że to manga ... Artur i Miminki - miałem okazję zobaczyć u kuzyna ... nie umiem profesjonalnie powiedzieć czemu mi się film podobał ale tak jest - bardzo mi się podobał ... ktoś mi mówił, że to tylko dla dzieci ... w takim razie jestem dużym dzieckiem :D ... fabuła w sumie nie przekombinowana i przyjemna, animacja też ładna jak i grafika, humor przyjemny, sceny akcji były ciekawe oraz dynamiczne i nie było ich za mało ani za dużo ... no ale trzeba przyznać, że pare dialogów było zdeczka naciąganych i żadko leciały hasła kompletnie nieodpowiednie do danej sytuacji, można było to powiedzieć inaczej zachowując to same przesłanie ale też klimat ... nie mogę się doczekać kolejnych dwóch części a z tego co się dowiedziałem mają być w latach 2009, 2010 ... :) ... wtedy nie będę czekał, aż kuzyn kupi DVD ale poleze do kina :rolleyes:
chveti Napisano 28 Lipiec 2007 Napisano 28 Lipiec 2007 Rozmowy z zaświatami / Talking with heaven - dobry film o gościu który porozumiewa się ze zmarłymi w real-time ;)
piotrek Napisano 28 Lipiec 2007 Napisano 28 Lipiec 2007 Letters from Iwo Jima - miejscami troszeczkę nundy, jednak pomimo tego całkiem dobre kino.
Topek Napisano 28 Lipiec 2007 Napisano 28 Lipiec 2007 za to Sztandar Chwały do bani, poległem w połowie filmu.
Bacry Napisano 29 Lipiec 2007 Napisano 29 Lipiec 2007 huter ta manga to tylko związana jest z ziemiomorzem, nie opisuje tego co się w książce dzieje. A skąd miałeś napisy? bo ja mam wersję francuską (a ten właśnie języka nie jest mi dokładnie znany)
ognisty Napisano 29 Lipiec 2007 Napisano 29 Lipiec 2007 potwierdzam słowa piotra i topek'a :) listy z iwo dość fajne, bo wkońcu coś z japońskiego punktu widzenia, za to sztandar nudny jak flaki z olejem
patry Napisano 29 Lipiec 2007 Napisano 29 Lipiec 2007 Grindhouse: Death Proof - Po prostu - WOW! 10/10
mrkrzysiek Napisano 29 Lipiec 2007 Napisano 29 Lipiec 2007 Sztandar Chwały - taka tam historia zdjęcia sztandaru a mniej wojny raczej słabe kino 5/10 Listy z Iwo Jima - wojna oczami Japończyków 7/10 World Trade Center - niby z Nicolas'em Cage'm ale jakoś im ten film nie wyszedł tak oglądałem i nie wiedziałem co chciał opowiedzieć Oliver Stone 5/10 Krwawy Diament - bardzo dobry film z Leonardo Di Caprio nawet podobał mi sie w tej roli 8,5/10 Ostatni Król Szkocji - historia dyktatora z Ugandy i jego szkockiego lekarza świetna rola Forest'a Whitaker'a zasłużony Oskar dla niego 8/10 Constantine - bardzo dobry film z Keanu Reeves dobre efekty świetna adaptacja komiksu 8/10 Testosteron - jeden z lepszych polskich filmów od lat ale z opowiadań znajomych którzy mówili, że świetna komedia i że przez cały film pękali ze śmiechu stwierdzam, że ja nie posiadam poczucia humoru zaśmiałem się może ze 2 razy na nim 8/10 Dobry Agent - uwielbiam Matt'a Damon'a i tym razem również podobała mi się jego kreacja film warty obejrzenia ale tylko dla tych którzy docenią dialogi i grę aktorów bo niema tu za wiele akcji tylko spokojnie opowiedziana historia szpiegowska 8/10
Huter Napisano 29 Lipiec 2007 Napisano 29 Lipiec 2007 huter ta manga to tylko związana jest z ziemiomorzem, nie opisuje tego co się w książce dzieje. A skąd miałeś napisy? bo ja mam wersję francuską (a ten właśnie języka nie jest mi dokładnie znany) No ja się domyślam, że nie opisuje dokładnie ... ale na pewno znajomość książki cos by mi pomogła zrozumieć ... zwłaszcza, że gadałem z kumplem co czytał tą część i jednak jest sporo zaczerpnięte i są zgodności choć nie wszystko się zgadza ... ale teraz nieco lepiej rozumiem :D ... skąd miałem napisy? Zintegrowane z filmem były i nigdzie ich nie szukałem ... :rolleyes: ... ale sobie zerknąłem jednak na pewną stronę ... tu szukałeś? http://napisy.info/SzukajNapisow.php?to=Gedo+senki&tp=Opowie%B6ci+z+Ziemiomorza&k=
3grosze Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 Wojna Światów 2005r - bardzo pozytywne zaskoczenie; początek genialny - atmosfera niepokoju, widok nieba brrrrr :] Co ciekawe gra Toma ScjentoKruza mi się podobała... nie myślałem, że go jeszcze zobaczę w spoko roli jak w Vanilla Sky czy Rain Manie. Niestety film trąci amerykańskimi produkcjami i miejscami jest mocno naciągany // końcówka to już przegięcie... czemu zawsze musi być hepi eund ?!? // fakt faktem, nie czytałem książki - może tam tak było jak w filmie, ale miło by było zobaczyć w końcu jak film kończy się zagładą, główny bohater umiera itd no nie będę już spoilerował choć się prosi pare motywów aż... ogólnie polecam bałdzo, choć pewnie większość osób już go widziała
Hindus Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 tak wojna swiatow swietna - troche mi przypomniała half life jak ogladałem - zwłaszcza te chodzące stworki ;)
piotrek Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 Też kiedyś zastanawiałem się nad tym, czemu zawsze jest happy end (czasami nieco w ciemnych barwach, czasami przyprawiony tragedią i smutkiem, śmiercią bohatera, ale nadal jest to "dobre" zakończenie). Doszedłem do wniosku, że film (to samo dotyczy książki), który nie miałby takiego zakończenia, byłby bezwartościowy i pusty. Po co oglądać bohatera lub bohaterów zmagających się z losem, walczących o coś, skoro wszystko na marne... Nie zawsze ten "happy end" jest szczęśliwy (np. Titanic Camerona, czy Godfather Part III Coppoli), ale z całą pewnością nie można stwierdzić, że te filmy kończą się źle, tragicznie, dowodząc, iż działania bohaterów są bezcelowe i pozbawione sensu, ale przedstawiają ich, jako ludzi, którzy przeżyli coś wspaniałego, po czym pozostały wspomnienia (przytoczony Titanic, czy poświęcili się, by coś osiągnąć, zapewnić dobrobyt rodzinie (Godfather). Oczywiście, są też filmy, które rzeczywiście się zmutno kończą, jednak tutaj jest to trochę bardziej skomplikowane (mam tu na myśli np. Spaleni słońcem Michałkowa). Film niesie ze sobą przesłanie i nadzieję (parafrazując słowa z filmu The Truman Show), ktre mogą się każdemu przydać. I niech tak zostanie, choć może to sprawiać wrażenie monotonii. Kiedyś moja dawna nauczycielka polskiego stwierziła, że w życiu wystarczająco dużo jest nieszczęść, więc nie ma potrzeby, by przelewać je na ekrany. Moim zdaniem filmy (ogólnie Sztuka) dostarczają ludziom impulsu do działania, a także nadzieji, której zwykle ludzie potrzebują - "Hope is a good thing" (Shawshank Rendemtion).
Hindus Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 Ja wczoraj obejrzałem efekt motyle (druga raz pierwsza czesc) i tez nie było za bardzo happy endu. Wszystko zalezy od punktu spojrzenia.
piotrek Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 Filmy bez happy endu można by wymieniać - Requiem for a Dream, Green Mile. Ale to zwykle nie jest takie jednoznaczne. Weźmy tego Aronofsky'ego - nie chcę spoilerować, ale jak by nie było, z pewnego punktu widzenia, marzenie matki Harry'ego spełniło się, podobnie jak dzieczynki w El Laberinto del Fauno del Toro... Inaczej jest u Darabonta na Zielonej Mili - zakończenie jest niesamowicie smutne i trudno doszukiwać się tutaj czegos pozytywnego. Ale tak jak pisałem wyżej, film powinien dawać ludziom pewnien impuls, nie mówić o tym, że lepiej nie robić nieczego, bo nie warto. Green Mile? Pocieszające jest to, że gdzieś tam, na całym świecie są tacy jak John Coffey i zawsze będą... Że wśród ciemności, zawsze można znaleźć kogoś, kto pomoże: "I dreamed you were wandering in the dark, and so was I. We found each other. We found each other in the dark." - jeden z moich ulubinych cytatów. Zrobić film bez happy endu nie jest imo trudno. Zrobić dobry film bez happy endu, to jest wyzwanie, któremu podołać mogą tylko najwięksi artyści. Takie moje refleksje nad samą esencją dobrego kina w moim mniemaniu. Co do Wojny Światów - ok, załużmy, że wygrali najeźdźcy. I co mi po tym filmie? Ok, efekty specjalnie, może fajna akcja etc. ale po za tym pustka. Nie uważam, że dzięki zakończeniu film jest genialny, bo nie jest, dość daleko mu do tego, ale bez wątpienia mogę stwierdzić - maszyny nie mogły wygrać, choć też przez chwilę podczas oglądania chciałem zobaczyć takie zakończenie. Inna sprawa ma się z filmami, które przed czymś przestrzegają, czy naśmiewają się z pewnych zachowań i postaw - nie będzie ten Requiem for a dream, czy pan Kubrick i jego dr Strangelove. O motylku i jegoefekcie nie wspominam, bo nie ogklądałem drugiej części, a pierwszej nie pamiętam - jakoś nie zapadł mi w pamięć.
chudy Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 Grindhouse vol. 1. Death Proof duuuużo dobre :D, bardzo dobry film, chociaż jeżeli ktoś nie trawi stylu Tarantino to nie obejży go najprawdopodobniej do końca ;P Shreck 3 fajne, przyjemne, nie wymagające zbyt dużego wysiłku umysłowego kino :D. Fantastic Four 2 nie będe ukrywał, że obejżałem ten film tylko i wyłącznie ze względu na Jessice Albe :D film zwyczajnie kiepski Spiderman 3 szczerze się zawiodłem na tym filmie.........tkliwa historia o super bohaterze........ kurde to powinien być film akcji, a to historia miłosna była !! ;P Piraci z Karaibów: Na krańcu świata kiepski film....KIEEEEEEEEEPSKI, wogóle zero jakiejkolwiek spójności. 3 godziny filmu na dobrą sprawe o niczym........
3grosze Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 piotrek - no nie mówiłem, że nie ma w ogóle filmów bez hepi endu, ok, słowo "zawsze" użyłem zbyt pochopnie. Chodziło mi o to, że ludkowie dostawali w ciry przez cały film, i jak to jeden typ mówił w filmie, "to nie jest wojna, tylko walka człowieka z muchą - eksterminacja", no i jeśli w ostatnich pięciu minutach wszystko się dobrze kończy, a wytłumaczenie tego, jest szyte tak grubymi nićmi jak ogon godzilli, no to kurde, aż coś mi się dzieje... super inteligentna rasa przewyższająca nas techniką, obserwująca nas od tysiąca czy tam milionów lat, popełnia taki błąd... Wracając do tego, że film musi być wartościowy... "Po co oglądać bohatera lub bohaterów zmagających się z losem, walczących o coś, skoro wszystko na marne..." dla samej przyjemności oglądania, dla próby poczucia czegoś czego się do tej pory nie czuło. Może źle podchodzę, mało ambitnie, nie wiem... ale nie szukam w tego typu filmach przesłań itd. Dla mnie to czysta rozrywka... może nie intelektualna, ale zawsze; Biorąc za przykład np. jakąś Szklaną pułapkę", jest tam owszem zawsze hepi end, ale no jakie wartości film przedstawia ? Owszem, dobro zwycięża zło, trzeba być dobrym - nie zostaniesz jednak frajerem. Ale to przesłanie na poziomie piaskownicy. Szklana pułapka to film który się ogląda przy piwie, żeby zobaczyć jak samochody wybuchają i jak Brus wchodzi z tablicą do murzyńskiej dzielnicy. Ratowanie zbłąkanych dusz, zostawiam filmom takim jak wspomniany wcześniej przeze mnie Vanilla Sky albo Lost in Translation // polecam albo Barry Lyndon skoro wspominasz Kubricka Z wieloma rzeczami które napisałeś w tych dwóch postach się też z Tobą zgadzam, żeby nie było, ale uważam, że nie ma sensu pisać i lizać sie po.. rękach ;-)
sanki Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 no wlasnie problem w tym ze w ksiazce tez tak sie to skonczylo, tylko ze ta rasa pochodzila z marsa, nie obserwowala nas nie wiadomo ile czasu i zaatakowala nas bo wyeksploatowali wlasna planete, a rzecz sie dziala w wiktorianskiej anglii. gdyby nie to ze w filmie to bylo planowane jeszcze zanim sie czlowiek pojawil to by bylo ok. co do filmow bez happy endu to polecam "Brazil" terrego gilliama
dariusz Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 American History X- zakończenie powoduje, że się nie zapomina o tym filmie. bardzo dobry, z przesłaniem. Hard Candy- eee, nie spodziewałem się tego:) fabuła zaskakuje, koniec można nazwać happy endem:D Man on Fire- uwielbiam ten film. genialna muzyka, zdjęcia nadające taki surowy klimat i bardzo dobra gra aktorów, szczególnie Pity:) Polecam, jeśli ktoś nie oglądał, niech zrobi to bez szukania info o tym filmie itp. bo może dużo stracić. Filadelfia- dobry, pewnie w czasach w których wyszedł był świetny (przez poruszane problemy) no ale czegoś w nim brak. Dukes of Hazzard- świetna odskocznia od "poważnego" kina, lekka komedia hemi powered:) Dukes of Hazzard the beginning- prequel tego powyżej, porażka, nie warto
piotrek Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 Szklanej pułapki nie widziałem nigdy na oczy, więc nie odpiszę :) Wiadomo - każdy ogląda to co lubi. Ja lubię pomyśleć po filmie/książce ;] Co nie znaczy, że innych filmów w ogóle nie oglądam - na takie filmy jak The Rock, The Peacemaker, Broken Arrow, Alien, Hunt for Red October, czy nawet War of the Worlds się całkiem przyjemnie patrzy. Bez happy endu wiele by straciły, choć teoretycznie widowisko jest takie samo, bez wzgędu na zakończenie. Z kina akcji możnaby jeszcze przyczotyć niedawnych 300, gdzie z pewnością nie ma happy endu. Nie jest to może film skłaniający do przemyśleń (choć na upartego nawet Jaś Fasola może być natury refleksyjnej) przez cały film mowa o odwadze, poświęceniu w słusznej sprawie. Choć ptrzegrywają, czują się zwycięzcami i to jest ważne, to jest ich sukces, który odnieśli. Podobnie jak w Listach Eastwooda. Z genialnyh filmów, gdzie bohater absolutnie przegrywa, warto wspomnieć American Beauty. Tutaj, z tego co pamiętam, bohater ponosi klęskę na każdym kroku. Typowy loozer, jakich w kinie mało (przynajmniej ja takich niewielu widziałem). By stworzyć taki film trzeba być naprawdę kimś dobrym.
misiold Napisano 30 Lipiec 2007 Napisano 30 Lipiec 2007 Die Hard 4.0 dokładnie to czego się spodziewałem, Yippie-ki-yay MADAFAKA! tak tego mi brakowało już od dawna.
DraB Napisano 31 Lipiec 2007 Napisano 31 Lipiec 2007 Harry Poje... Potter 5 - Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudny.
Trybal Napisano 31 Lipiec 2007 Napisano 31 Lipiec 2007 Ja stanowczo wolę książkę :) Nie oglądam filmu od Więzienia Azkabanu gdy zobaczyłem jak to skrócili okropnie normalnie żal pupencję ściska :/:/:/
tadzio Napisano 31 Lipiec 2007 Napisano 31 Lipiec 2007 Sorry ale dla mnie Harry to ..zenada...nie rozumiem fenoment tego zjawiska w okularach z patykiem w lapie...przeciez to ksiazka/film na poziomie przedszkola...wiem to kwestia gustu, ale...ekhm... jak to mawiaja francuzi "żenua" ;)
piotrek Napisano 31 Lipiec 2007 Napisano 31 Lipiec 2007 nie rozumiem fenoment tego zjawiska Reklama. Co nie znaczy, że nie znajdzie się tam osoba, która dostrzerze tam coś ciekawego.
Huter Napisano 31 Lipiec 2007 Napisano 31 Lipiec 2007 Ja tam widziałem każdy film o harrym ... książek nie czytałem i nie mam zamiaru ... jest to w moim mniemaniu naciagana fabuła, a do kina chodzę bo w sumie w pewnym sensie się wciągnąłem w ten "serial" i jak się pojawia nowy odcinek to oglądam ... ale w ostatniej dostępnej części filmu oprócz efektów specjalnych nic mnie nie ruszyło, a fabuła jest naciągana ... oglądając ogólnie filmy o harrym odnoszę uczucie, że sprawa magii jest naciągana jakby dla bohaterów ... zawsze pojawia się jakiś czar gdy jest problem ... i problem znika, albo łagodnieje ... ja wiem, że to fantastyka no ale bez przesady - za dużo magii w magii :D ... choć muszę przyznać, że ze wszystkich części filmu ta była mimo wszystko najlepsza ale głównie przez efekty ... Kurczę nie mogę się doczekać filmu "Złoty Kompas" ... zwiastun zapowiada całkiem świetny film ... a fakt, że robią (robili) go twórcy Władcy Pierścieni już coś znaczy :D
piotrek Napisano 1 Sierpień 2007 Napisano 1 Sierpień 2007 The Village - do tego rodzaju filmów podchodzę niezbyt entuzjastycznie, ale postanowiłem mimo wszystko zobaczyć. Nawet dało sie obejrzeć :) 3/10.
Knysha Napisano 2 Sierpień 2007 Napisano 2 Sierpień 2007 Epic Movie - cos na wzor Strasznego Filmu, ale nawet sie posmialem ;).
purple Napisano 2 Sierpień 2007 Napisano 2 Sierpień 2007 dzike wieprze-z Travoltą...komedia w stylu starych dobrych lat 80tych,90tych, ubaw po pachy! piękne motory, i Travolta co pokazał,że jeszcze nie jest takim staruszkiem, na jakiego się w paru ostatnich filmach kreuje-OOO nie-to też stary dobry Travol;D ogólnie z jajem i pomysłem,ubawiłam się setnie!
MaGuu Napisano 2 Sierpień 2007 Napisano 2 Sierpień 2007 Yippie-ki-yay MADAFAKA! Świetny film! A moment w którym powiedział ten tekst po prost...oszalałem! Pierwszy raz widziałem taką akcje!
JohnZi Napisano 2 Sierpień 2007 Napisano 2 Sierpień 2007 hehe za epic movie sie wczoraj zabieralem ale nei dotrwalem do konca:p
Knysha Napisano 2 Sierpień 2007 Napisano 2 Sierpień 2007 hehe za epic movie sie wczoraj zabieralem ale nei dotrwalem do konca:p Dobry film. Faun wymiata i jego rodzice xD
tadzio Napisano 3 Sierpień 2007 Napisano 3 Sierpień 2007 Yippie-ki-yay MADAFAKA! ten text jest juz niemalze kultowy;) a pamietacie die harda na sonke playstation? dobra giera byla (pozniej robila sie juz monotonna, ale dobra). pozdr
Joint Napisano 3 Sierpień 2007 Napisano 3 Sierpień 2007 die hard 4 - fajny; troche naciagana fabula ale nie nudziłem się ;) EVIL DEAD 2 - no poprostu cudo :D śmiechu przy tym duuuzo :D "necromikonus exmortis" Resident Evil - ostatnio sobie zobaczylem bo uwierzcie dopiero teraz ten film dorwałem ..beznadzieja ehh dawno większej szmiry nie widziałem "Hills have eyes" - super horror ;)! totalnie hardcoreowy; nawet nie taki schematyczny ;) !
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się