Skocz do zawartości

Sintel


wesol

Rekomendowane odpowiedzi

Film jako reklama sprawdza się znakomicie. Pokazałem go kumplowi (chce się nauczyć 3d ale nie ma cierpliwości), oto jego reakcja:

-"O k***a, to w blenderze da się takie rzeczy robić?"

Poza tym to nie jest skierowane do Was, zawodowców lecz do nowych początkujących użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 160
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Prosze przeczytaj to jesli nie podobala ci sie historia tego filmu:

 

 

 

Do tgo shorta mial napisac scenariusz znany autor powiesci z Holandii...

 

ale ich wyrolowal i zostawil samych juz po rozpoczeciu produkcji takze oni sami wzeli sie za historie aby urotowac projekt a ze zaden z nich nie jest scenarzysta to i tak wyszlo!!!

 

To tak dla ludzi co nie maja pojecia o tym projekcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zrobić animację ale zdążyłem postawić tylko boxa i wtedy, zupełnie znienacka, zdechł mi chomik. Piszę tego posta łykając łzy, ręce mi się trzęsą, przed oczami staje On, gdy biegał tak raźno w swoim kołowrotku. Docenicie na pewno moje dobre chęci oraz trudną sytuację. Przepraszam, nie mogę już pisać, idę na pogrzeb...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne, że ludziom nie zależy na opowiedzeniu dobrej historii, a nie wierze, że trzeba być zawodowym scenarzystą do napisania kilkuminutowego filimu :) Teraz częściej robi się filmy aby pokazać swoje umiejętności albo możliwości sprzętu, niż aby opowiedzieć historię i wyrazić tym siebie, szkoda :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zrobić animację ale zdążyłem postawić tylko boxa i wtedy, zupełnie znienacka, zdechł mi chomik. Piszę tego posta łykając łzy, ręce mi się trzęsą, przed oczami staje On, gdy biegał tak raźno w swoim kołowrotku. Docenicie na pewno moje dobre chęci oraz trudną sytuację. Przepraszam, nie mogę już pisać, idę na pogrzeb...

 

Och, to straszne! Mój chomik zmarł gdy stałem na nogach w kuchni. Od tamtego czasu czołgam się po podłodze, bo gdy tylko stanę to wracają do mnie mroczne wspomnienia i depresja.

 

Polecam Ci wyrenderować tego box'a, wydrukować, oprawić w ramkę i powiesić w widocznym miejscu. Ja tak zrobiłem z moimi nogami, by mieć na zawsze jakąś pamiątkę na ścianie, która będzie mi przypominać o moim chomiczku : (

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@_Arti_:

 

10/10 :)

 

@biglebowski:

 

Wiesz co zmienia a raczej co powinno zmienic? Punkt spojrzenia. Wiedzac ze nagle osoba ktora miala sie zajac historia nagle odchodzi i zostawia cie prawie z niczym a ekipa sie nie poddaje i robi co w ich mocy aby to skonczyc zasluguje na troche wicej szacunku. Przynajmniej w mojej opini, ktorej nie musisz oczywiscie podzielac.

 

A jesli si pytasz czy to zmienia fakt ze historia tego filmu jest kiepska? Nie, nie zmienia... ale za to daje inna perspektywe i zrozumienie dlaczego tak wyszlo a nie inaczej. Juz pomijajac fakt ze i tak historia byla tu drugorzedna...

Edytowane przez Dr0cK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dam rady już wyrenderować, zrobiłem co mogłem żeby dociągnąć projekt do końca, ale że sytuację miałem trudną, więc za animację robi po prostu stojący box. Liczę na dużo szacunku, spojrzenie z innej perspektywy, skoro już wiecie dlaczego wyszło tak a nie inaczej.

 

No sorry chłopaki, gdyby to robiły dzieci, to słuchałbym usprawiedliwień.

Czy ktokolwiek pisze tutaj posty, zastanawiając się czy autor komentowanej pracy nie ma przypadkiem chorego dziecka albo nie boli go ząb? Może trzeba pomyśleć o tym. Postując jakąś pracę trzeba będzie wypełnić ankietę odnośnie ogólnego samopoczucia, stanu zdrowia własnego i rodziny.

 

Urzec was historią? Kiedyś na studiach recenzowałem dla red. Parowskiego z fantastyki opowiadania które przysyłali ludzie. Jedno z nich przysłał chłopak, który w liście napisał że jest chory, jeździ na wózku, nie pamiętam ile miał lat, ale coś koło 16 wtedy, nie miał komputera, pisał gdzieśtam, kątem u kogoś. Podszedłem do tych opowiadań z nadzieją że są dobre, bo jak cholera chciałem żeby go wydrukowali. Ale nie były dobre. Były bardzo słabe. Więc je odrzuciłem. Być może jestem c***em. Taki lajf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zrobić animację ale zdążyłem postawić tylko boxa i wtedy, zupełnie znienacka, zdechł mi chomik. Piszę tego posta łykając łzy, ręce mi się trzęsą, przed oczami staje On, gdy biegał tak raźno w swoim kołowrotku. Docenicie na pewno moje dobre chęci oraz trudną sytuację. Przepraszam, nie mogę już pisać, idę na pogrzeb...

 

Rozumiem że bohomazy pierwotnych ludzi na ścianie jaskini, średniowieczne malarstwo ze skopaną perspektywą czy rysunki nieświadomego artystycznie dziecka są dla Ciebie równie bezwartościowe, ponieważ nie są efekciarskie...

 

pozazdrościć :)

 

btw. film usprawiedliwia % użytkowników graniczący z błędem pomiarowym, większość osób obiektywnie ocenia produkcję jako całość, a nie sam efekt końcowy w postaci 11 min animacji.

Edytowane przez le_chu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów podeprę się słownikiem:

Efekt:

1. rezultat, skutek, wynik.

2. wrażenie, które coś lub ktoś wywołuje.

 

Efekciarstwo:

pot. obliczony na wywarcie wrażenia, popisowy; powierzchowny.

 

Szczególną uwagę zwróciłbym na określenie "powierzchowny".

Efekt i efekciarstwo nie są synonimami.

Dziękuję za uwagę. Dobranoc.

 

A, no i rysunki nieświadomego artystycznie dziecka są bezwartościowe jeśli:

A. nie jest to dziecko moje lub kogoś mi bliskiego

B. są zwykłe, nie wyróżniają się w szczególny sposób, nie mówią nic o tym dziecku (tu głównie chodzi mi o zaburzenia psychiczne lub rozwoju)

Jeśli mi kiedyś moje dziecko narysuje laurkę będę przeszczęśliwy, ale błagam, nie mów że zachwycasz się tym wszystkim co dzieciaki zostawiają przy stolikach w empiku.

Edytowane przez Luki Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw. film usprawiedliwia % użytkowników graniczący z błędem pomiarowym, większość osób obiektywnie ocenia produkcję jako całość, a nie sam efekt końcowy w postaci 11 min animacji.

 

Baggins kiedyś niezłe powiedział o Rustboyu. Co z tego ze making ofy fajne, skoro filmu nie ma.

Jak idę do kina to nie oceniam ubioru reżysera na planie, zaangażowania wózkarza ani jakości cateringu. Ale może jestem wyjątkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym był jakimś pro artystą, ale mówiąc skromnie, po prostu nie zajarzyłeś o co kaman :) ani z "pathetic", anie z "efekciarstwem" ani z rysunkami dzieci. Nie będę robił napinki, Twoje zdanie, Twoje podejście. eot

 

Btw. jednak jakoś na Cgtalku większość osób sprawę całokształtu animacji zrozumiała, błędy widoczne dla wszystkich zostały wyłapane, opinie są obiektywnie pozytywne, więc coś jest z tym naszym polskim piekiełkiem...

Edytowane przez le_chu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh. Jesteś pewien co do tego pathetic?

Taki urok dyskusji w interwebsach. Ludzie nie jarzą.

Oceniam efekt. Czyli wynik pracy, a nie samą pracę.

Nie chce mi się tłumaczyć już czym się różni efekt od efektownosci, efektywności i efekciarstwa.

Najwyraźniej wydaje Ci się ze mi przysrywasz. Pozostan w tym mniemaniu, lepiej Ci się będzie spalo.

Edytowane przez Luki Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. na Cgtalku większość osób sprawę całokształtu animacji zrozumiało i opinie są po prostu obiektywnie pozytywne, więc coś jest z tym polskim piekiełkiem...

 

Na Cg Talku zawsze są pozytywne opinie. Trzeba strzelić w pysk moderatora, żeby dostać negatywną.

 

Nie do końca się zgadzam, że historia w Sintelu jest dziadowska. Tzn. fabuła jako ciąg zdarzeń mnie nie urzeka a momentami wręcz śmieszy, ale sam pomysł nie jest taki zły. W każdym razie znacznie bardziej zaawansowany niż w takim np. Avatarze (ale reklama proszku do prania też jest znaczenie bardziej zaawansowana niż fabuła w filmie Camerona). Ale tłumaczenie twórców, że słaba, bo im scenarzysta zdechł i musieli zatrudnić chomika (chyba że coś pokręciłem :) ) jest żenujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drock, szacunek i owszem, ale zakulisowe story nie powoduje to że mi się scenariusz nagle zaczyna podobać, nie poradzę. Doceniam wkład pracy, nie doceniam efektu końcowego. Oczywiście szkoda że ich koleś opuścił i zostawił z niczym. mam nadzieję że następnym razem uda się im lepszą historię przekuć na film.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biglebowsky, bo Twoje animacje, które robiłeś, to taki poziom merytoryczny. Normalnie literacki nobel i oskar za scenariusz:) Szczególnie milionowa reklama podpasek, którą dłubałeś.

 

Podobnie Luki Luki, którego ostatnia praca, to też taki poziom, same stylowe rarytasy!

"Stoi przy oknie. Czeka na ludzi którzy nigdy nie przyjdą, na rzeczy które się nie wydarzą. Ale jest cierpliwa. A nadzieja umiera ostatnia." Nawet nie trzeba tego komentować.

 

 

Najwięcej muczą Ci co mają najmniej do pokazania.

Po czym poznać dobrego grafika czy artystę? Po szacunku do pracy innych.(Baggins, SYmek, chylę czoła).

 

A co do bohaterów z pierwszych akapitów.

Ta ilość energii jaką wkładacie w atakowanie cudzej twórczości, przy własnych przeciętnych umiejętnościach, sprawia, że chyba na żadnym forum nie spotkałem mniejszych ludzi od was.

Edytowane przez mamoulian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwornie się podkladasz z tym muczeniem.

Pojadę dziadkiem3d. Sam coś pokaz...... Bo póki co to tylko słowa..... Zero poezji.....:)))))

ja się chyba już nie znam na tej sztuce nic a nic.

Czarny kwadrat na białym tle nie był chyba ciężki do namalowania. Czyli zero szacunu bo robota lekka? Żeż w morde...

 

Poza tym, przynajmniej ja, nie atakuje twórców. Mówię tylko ze film jest słaby jak na dzisiejsze czasy. Cały flejm jest nie o to czy film jest dobry, tylko czy można usprawiedliwiać braki i podciagac ocenę ze względu na jakieś zupełnie nie obchodzace normalnego, kinowego widza sprawy.

Edytowane przez Luki Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamoulian, ale po kija schodzisz na tak niski poziom z prywatą? Może powymieniamy twoje animacje? O moich pogadamy w wątku z moimi, oki? Będziesz mógł jechać do woli, nie będą musiały się podobać i nie będę się tłumaczył scenarzystą chomikiem, obiecuję.

Edytowane przez biglebowsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamoulian, ale po kija schodzisz na tak niski poziom z prywatą? Może powymieniamy twoje animacje? O moich pogadamy w wątku z moimi, oki? Będziesz mógł jechać do woli, nie będą musiały się podobać i nie będę się tłumaczył scenarzysta chomikiem, obiecuję.

 

No widzisz, jak to jest niemiło.

 

Myślałem, że jako świetny rysownik 2d i człowiek z doświadczeniem w branży spojrzysz na ten projekt z mądrej perspektywy.

Szczerze to wku... mnie Twój pierwszy komentarz. Klasyczny przykład "Przygadywał kocioł garnkowi".

Ciężko mi pojąć, jak taki koleś jak Ty, nie zrozumiał w ogóle idei projektu i nie docenił w żaden sposób, tego, że skończyli animacje(dłubiąc ją za darmo), czyli zrobili coś, co 99% się nie udaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamulian :) Mówisz do mnie jak do dziecka, sądząc że sterujesz moimi emocjami. Ja już siedzę w necie parę latek, o swoich pracach nasłuchałem się fjuuu różności i zdążyłem wyrobić taki pancerz że twoje słowa przyprawiły mnie jedynie o delikatny uśmiech :) Mój komentarz może cię wk.iać ale taka jest moja opinia. Scenariusz wali naiwnością po gałach a ja tego bardzo w filmach nie lubię. Niezależnie od tego z jakiej są fundacji i kto pisał. Jak oglądasz 2012 to nie wnikasz czy Roland miał pod czas pisania rozwolnienie i nie mógł się skupić tylko oglądasz i widzisz że to niedorzeczne.

 

Nie rozumiem idei doceniania i klaskania stopkami i łapkami tylko dlatego że ktoś coś skończył, a wiem ile to potu i wysiłku wymaga. Jako autor skończonych i nieskończonych prac. Nie rozumiem bo to nie jest cel, to połowa drogi. Praca musi jeszcze do mnie jakoś przemówić, trafić, wywołać oczekiwaną przez twórcę reakcję. Sintel nie trafił, pogódź się z tym.

 

Chyba nie jesteś autorem scenariusza do Sintel, co :)?

Edytowane przez biglebowsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy porównujesz produkcję robioną za darmo, na darmowym sofcie, przez grupę kiełkujących grafików-pasjonatów, do wysokobudżetowego dzieła, zresztą na maksa komercyjnego, to trudno nie traktować Cię jak faceta o umyśle dziecka.

 

 

Może scenariusz wali po gałach naiwnością, ale był najlepszy jaki mieli.

 

Zresztą według mnie taki zły nie jest. Znam kobiety, które zachowują się bardziej absurdalnie i naiwnie niż bohaterka i nawet potrafią bardziej brutalnie i nieprzewidywanie zmieniać zdanie, ale to temat nie na to forum.

 

Zresztą mogłeś im pomóc i za darmo, po godzinach tyry przed monitorem, napisać lepszy. Oczywiście łatwiej krytykować, jak ten grubas przed TV, co bekając po tanim piwie, napier.... jak to źle gra reprezentacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamoulian, zaprojektuj jakieś fajne postacie do dominance war, a nie narzekasz ze kalka i popelina tam tylko.

Nadal chcesz używać tych argumentów których uzywasz? Znowu wydaje mi się, ze się podkladasz. Ale oczywiście nie wymagam od Ciebie konsekwencji. Sam jestem często niekonsekwentny.

Hejtujesz na ludzi. Bez sensu zią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma prawo do wlasnych opini. I Kazdy townies Mose porównywać ten film do każdej innej produkcji mu podobnej. No i wychodzi kiepsko, nie ciekawa fabuła, duzo technicznych niedociagniec itd....

 

 

 

Pytanie jednak: co z tego? Pomimo tych wszystkich problemow jestem tym filmem

zachwycony dlatego ze ten film jest zupełnie wyjatkawy, jedyny w swoim rodzaju. I to coś niezwykłego własnie to nie efekt końcowy ale proces produkcji... Jest on jedyny w swoim rodzaju, jedyny na świecie, nie ma niczego podobnego. Po prostu nie ma...

 

Dlatego , bez obrazy ale probawanie go do np. 2012 to "rzyganie" na niego. I nie przez efekt końcowy bo jest to po mimo wzystko niebo i ziema ale przez zupelnie przeciwne cele.

 

Ja zakupilem DVD z tym filmem jeszcze przed jego produkcja i jestem niesamowicie dumy z tego. Ale rowniez dlatego ze dostalem za marne grosze czyjeś serce, ciężka prace i poswiecenie. I to jest to co widzę jak oglądam Sintel.

 

Oczywiście nikt nie musi się czuć tak jak ja. I wcale nie mam mu tego za zle. Bo nie musi tego rozumieć. I to nie musi być nawet dla nikogo sztuka, co nie umniejsza znaczenia tego projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno jak myśle o tym filmie to zamiast w kategoriach:

 

- oświetlenie

- praca kamery

- scenariusz

- animacja

 

Mysle (automatycznie) w takich:

 

- open source

- creative commons

- rozwój

- dzielenie się wiedza i swoją bardzo ciężka praca za darmo

- czym jest PRAWDZIWY community support

- odwaga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zachwycony dlatego ze ten film jest zupełnie wyjatkawy, jedyny w swoim rodzaju. I to coś niezwykłego własnie to nie efekt końcowy ale proces produkcji... Jest on jedyny w swoim rodzaju, jedyny na świecie, nie ma niczego podobnego. Po prostu nie ma...

big buck bunny?

 

mamoulian, wychodzi na to, że moją Mama jest dobrym grafikiem :) i dobrym cieślą, piekarzem, programistą, kucharzem, rzeźbiarzem, a i bruk dobrze zrobi i dół wykopie. Taka dobra kobieta z niej. Docenić każdą prace umie. Skarb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja droga Drock ma racje i trzeba przyznac ze pomimo ze film byl tworzony przez duza czesc spolczenosci, ot prozaiczna rzecz, moc zoabczyc wykonany przez siebie medalion czy smoka w filmie, ktory obleci echem caly swiat CG. Nieistotne jaki ten film jest, poprostu ekipa wykonala zadanie nad ktorym pracowala a co najwazniejsze teraz przysiadzie mocnej do developerki Blendera na ktorego tak wszyscy narzekaja a za jakis czas beda sie lapac za glowe i mowic "Ło la boga!!@#@$@$".

Film niektorym sie podoba niektorym nie, jednak dziwi mnie ze ludzie ktorzy najbardziej nadaja na ten film pewnie nigdy nie posiedzieli jednorazowo przy Blenderze dluzej jak 10 minut. Wydaje mi sie ze wiekszosc z przedstawionych tu opinii jest troche nie na miejscu a napewno nie jest obiektywna, bo czy ktos wzial pod uwage ze calosc byla robiona na niestabilnej jeszcze rozwijanej wersji softu? Nikt tutaj nie uzywal do modelowania modelera niczym z Modo, narzedzi animacji z Maya, wydziwianych softow dedykowanych do kompozycji czy np Houdiniego do efektow a mimo to film daje rade, wszystko zrobione w sofcie ich produkcji. Czy to nie wystarczy zeby powiedziec ze ci ludzie maja jaja?

Mi osoboscie film sie srednio podoba ale obiektywnie patrzac nie zrobicie czegos takiego wybierajac tylko jeden soft z komercyjnych, zawsze konczy sie na pakiecie. Plus dla Blendera za to ze to wszystko jest zrobione tylko w tym programie.

 

Pozdro dla malkontentow hobbystow.

Edytowane przez Ulfar999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Err... Sintel i "kiełkujący graficy" ? :) Team o ile pamiętam miał być the best of the best z ludzi pracujących w Blenderze. Rozpisany był konkurs, walenie w bęben było tak donośne że uznałem "nie no, gdzie ja tutaj, nie będę się pchał". Czego by nie mówić- to nie team ludzi dla których szczytem możliwości jest wydłubanie czajniczka (czy blenderowej Suzane). Szkoda że skończyło się jak się skończyło- brak konceptu który tak bardzo zaprocentował w BBB. Z drugiej strony- dzięki Sintelowi development Blendera poszedł mocno naprzód także nie ma co narzekać.

 

A co do wiecznych argumentów "bo to darmowy soft/darmowa praca/darmowe kakao"- jakie to ma znaczenie ? Jedyny sensowny podział grafiki to ten na dobrą i złą- koniec, kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Err...

 

A co do wiecznych argumentów "bo to darmowy soft/darmowa praca/darmowe kakao"- jakie to ma znaczenie ? Jedyny sensowny podział grafiki to ten na dobrą i złą- koniec, kropka.

 

No własnie się mylisz, to ma ogromne znaczenie. I tu nie chodzi o darmowy software ale o darmowa prace i fakt ze twórcy dziela się wszykim czego dokonali w trakcie po tych długich miesięcy ciężkiej pracy. Jeśli nie wiesz ile to wymaga, stworz na przykład baro dobrej jakosci model, z rigowany, z texturami... Ot tak za darmo dla calen spolecznosci do uzytku. To pocujesz i zrozumiesz o co chodzi. Btw, pamiętaj ze ten model ze wszystkim musiałby być najwyższej jakości, bo taki jest model Sintela, i co do tego jestem przkonany ze nie ma watlpiwosci. I nie mówię ze nie ístmicos przykłady ale nie każdego na to stać, a wręcz ogromna mniejszość.

 

I rownież się mylisz ze istnieje tylko grafika zła lub dobra. Grafika jest forma sztuki, a chyba najgorszy podzila jaki można wymyślić, to dobra lub zła sztuka. Coś takiego nie istnieje...

 

 

Bo nie zapominajmy ze wszyskie użyte w tym filmie modele, tekstowy, sceny, animacja jest do dyspozycji każdego, zupełnie nie odpłatnie.

 

@Prrrszalony:

 

Może zle się wyraźniej ale chodziło mi o wszystkie projekty Blener Fundation. Niektóre lepsze inne gorsze, ale nowacyjne cele zupełnie te same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu niektórzy nie dostrzegają różnicy pomiędzy satelitą wystrzelonym przez NASA, a zrobionym w garażu przez grupkę zapaleńców, mając ograniczony budżet, wąski timeline, narzędzia w wersji wczesnej alphy które były tworzone wraz z rozwojem projektu, słabo doświadczony team, który wiele problemów rozwiązywał po raz pierwszy, no i założenia, którymi nie było konkurowanie z gigantami, ale pokazanie zwykłym, szarym majstrom garażowym, że pewne rzeczy są możliwe do wykonania w domowym zaciszu, na całkiem przyzwoitym poziomie, udostępniając jednocześnie społeczności majstrów wszelkie efekty pracy, dokumentację techniczną oraz rozwinięte narzędzia, wszystko za free. Niestety, Polska jest na tyle bogatym i zaawansowanym technicznie krajem, że sporą część ludzi interesuje tylko high-end na wypasie i nic ponadto.

Edytowane przez le_chu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film stworzył na pewno jedną rzecz. Nie do każdego filmu jest tak żywa i długa dyskusja czy obwiniająca czy też zachwalająca ale również zwraca uwagę na blendera o którym niektórzy nawet nie słyszeli i takiego czegoś nawet nie ma nawet autodesk bo każdy jak usłyszy autodesk wie o co chodzi i jakakolwiek informacja od nich nie jest szeroko komentowana( wyjątki się zdarzają). Co do już samego filmu aż cieszy mnie że oni to zrobili, na niestabilnym sofcie który co rusz się mógł wysypać a pewnie nie raz to zrobił i cieszy mnie też że już jest po wszystkim bo wreszcie ruszą d..y by wreszcie podpiąć bmesh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie się mylisz, to ma ogromne znaczenie. I tu nie chodzi o darmowy software ale o darmowa prace i fakt ze twórcy dziela się wszykim czego dokonali w trakcie po tych długich miesięcy ciężkiej pracy. Jeśli nie wiesz ile to wymaga, stworz na przykład baro dobrej jakosci model, z rigowany, z texturami...Ot tak za darmo dla calen spolecznosci do uzytku. To pocujesz i zrozumiesz o co chodzi.

 

Btw, pamiętaj ze ten model ze wszystkim musiałby być najwyższej jakości, bo taki jest model Sintela, i co do tego jestem przkonany ze nie ma watlpiwosci. I nie mówię ze nie ístmicos przykłady ale nie każdego na to stać, a wręcz ogromna mniejszość.

 

Nie, to nie ma żadnego znaczenia dla oceny wartości artystycznych filmu. Tak, to chwalebne, szczytne itd- ale to kwestie etyki a nie estetyki. Z mieszania jednego i drugiego nic dobrego nigdy nie wynikało. To że ktoś ma chorą ciotkę na utrzymaniu, oddaje ciuchy biednym i karmi bezdomne kotki nijak nie sprawia że jego prace automatycznie stają się lepszą bądź gorszą grafiką.

 

I rownież się mylisz ze istnieje tylko grafika zła lub dobra. Grafika jest forma sztuki, a chyba najgorszy podzila jaki można wymyślić, to dobra lub zła sztuka. Coś takiego nie istnieje...

 

Ciekawa teoria. Oczywiście że istnieje gradacja ocen (nawet gdyby każdej animacji 3d próbować nadawać rangę sztuki co jest grubym naduzyciem).

 

Bo nie zapominajmy ze wszyskie użyte w tym filmie modele, tekstowy, sceny, animacja jest do dyspozycji każdego, zupełnie nie odpłatnie.

 

Powtarzasz to do zdechu. Co z tego ? Jak fakt płatności czy bezpłatności ma się do oceny dzieła z punktu widzenia estetyki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lechu swiete slowa, Blender to taki OSowy shit co dla Polakow to nie styknie bo nie jest pro i sloma z butow wystaje. Z czym Blenderowcy do ludzi wychodza? A moze nalezaloby zapytac jak ludzie przymuja cos i kogos dzieki komu powstalo tak wiele usprawnien w sofcie i ciekawych rozwiazan. Mozna ponarzekac i odreagowac od frustracji jak niektorzy, patrzenie na problem w szerszym spektrum jest dla filozofow, w grafice wazne jest tylko zeby kase brac ;).

Erka - wroc z tokiem myslenia, o ile pamietam to korzystasz z Blendera i wielu innych programow za free. Zrobiles jakis model dla Blender Swap? Zbudowales jakis build Blendera dla Blender.org? Podjales krytyke jakbys zobaczyl swoj model smoka i pol miasta z brzydkich kadrach i zle doswietlony i sie ekscytujesz. To tak jakby ktos ci dal 5 workow ryzu, ty bys to wpierdzielil z nikim sie nie dzielac a potem wysunal osad ze byl zjelczaly i splesnialy. Troche wiecej Bushido samuraju! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu niektórzy nie dostrzegają różnicy pomiędzy satelitą wystrzelonym przez NASA, a zrobionym w garażu przez grupkę zapaleńców

Niektórym ciężko sobie wyobrazić, ze duze produkcje też są blokowane przez miliony czynników, po prostu nie macie za grosz świadomości, że faktycznie tak jak napisał RK grafikę można podzielić na dobrą i złą. Oglądałem samego riga BBB i naprawdę na jakość narzędzi do animacji nie ma się co skarżyć. Mozna powiedzieć ze to nie disney - przy wielu praccach Disneya soft powstawał od początku - czy ktos się tam żalił, ze powinniśmy iść 10x na jakiś film bo mimo ze kazdy mowi ze to kupa to biedni animatorzy pracowali na niestabilnej wersji? Moze pozwólcie ludziom oceniać wedle ich zdania i nie zmuszajcie ich do włożenia głowy w Waszą dupę tylko po to byśmy mieli ten sam horyzont.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erka - wroc z tokiem myslenia, o ile pamietam to korzystasz z Blendera i wielu innych programow za free. Zrobiles jakis model dla Blender Swap? Zbudowales jakis build Blendera dla Blender.org? Podjales krytyke jakbys zobaczyl swoj model smoka i pol miasta z brzydkich kadrach i zle doswietlony i sie ekscytujesz. To tak jakby ktos ci dal 5 workow ryzu, ty bys to wpierdzielil z nikim sie nie dzielac a potem wysunal osad ze byl zjelczaly i splesnialy.

 

Brak Ci sensownych argumentów to próbujesz ad personam ? Kiepsko :) Korzystam z Blendera i wiem co można w nim zrobić- tym bardziej uważam że to co pokazano nie powala i jest na poziomie średnim. Można spojrzeć, jest przyjemne ale z butów nikt nie wyskoczy.

 

Oceniam grafikę a nie narzędzia którymi ją wykonano, nie zespół który to robił i nie filozofię która lezy u podstaw takiego a nie innego podejścia. Tego że Blender jest darmowy i kopie większość komercyjnego softu w d... a Open Source to świetny pomysł WOGÓLE nie dotykam bo nie rozmawiamy o koncepcji a o estetyce.Ty jak widzę nie potrafisz oddzielić jednego od drugiego.

 

Troche wiecej Bushido samuraju! :D

 

A to niby co ma znaczyć ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erka nie podejmuje dyskusji w tym tonie, widac nie znasz sie na zartach i wszystko odbierasz smiertelnie powaznie.

Napisalem ze film mi sie srednio podobal ale podba mi sie inicjatywa aby dzielic sie dorobkiem wiedza z tymi ktorzy stawiaja pierwsze kroki badz chcieliby sie czegos nauczyc.

Napisz czego wiec uzywasz Blendera?

 

Erka, nie mam zadnych prywatnych wycieczek w odniesieniu do twojej osoby, bo niby dlaczego?

Edytowane przez Ulfar999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary- peace. Póki piszę o filmie i oceniam film, to nie ma znaczenia czy modelowałem w sofcie X czy Y, czy robiłem to za kasę czy nie. Oceniam film- produkt finalny który ma takie a nie inne cechy, podoba się bo ktoś lubi śnieg i smoki albo nie podoba bo nie lubi określonej stylizacji. Rzecz w gruncie rzeczy bardzo subiektywna i nie związana ani z bushido, ani z ryżem ani z modelem dystrybucji.

 

Gdybyśmy mówili o związanej z nim filozofii, o tym czy takie podejście należy promować i dlaczego wtedy argumenty związane z tym czy kiedykolwiek czymś się podzieliłem czy nie, czy używam czy nie, miałyby znaczenie. Sęk w tym że filozofii Blendera jako produktu i Open Source nijak nie dotykałem bo to dwie różne rzeczy i całkiem inna rozmowa. Tyle.

 

Używam większości softu który jest na rynku bo taką mam pracę. Nic mnie nie zmusza do wybrania Blendera, moge wziąć z półki najnowszego Maxa, Mayę, C4d czy inne "cuś" bez ściągania, crackowania czy innych cudów- i tak ich używam w pracy bo tego wymaga klient. Blendera po prostu go lubię i uważam że warto go promować, właśnie ze względu na filozofię jaka za nim stoi- dlatego dłubię w nim rzeczy "prywatne". Sęk w tym że promowaniu nie pomagają "misjonarze" (i nie, to nie kamyk w Ciebie) którzy odrzucają krytykę wad, niezaleznie od tego czy jest ona sensowna czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci co oceniają efekt końcowy tej produkcji za totalne shit (tak chodzi o sam efekt końcowy) są ograniczeni w swoim punkcie widzenia. Mi też się film nie podoba, i co z tego? Mimo wszystko jest on na tyle dopracowany że wielu osobom się bardzo spodoba, i nie wyobrażam sobie nazywać tego crapem ze względu na moje widzimisię, bo to jest głównie kwestia gustu i preferencji. A mi się shader dla zbroi Iron Mana strasznie nie podoba, ale przecież nie będę tego krzyczał głośno, bo to dopiero byłoby wkładanie na chama cytuję: "głowy w dupę"... Skrajne przykłady można łatwo zauważyć jeśli chodzi o wyrażanie opinii na temat muzyki - kiedy np. osoba słuchająca techno ma oceniać heavy metal, lub na odwrót... Są rzeczy, które są realnie crapami, bo naprawdę kuleją w każdym miejscu i mało komu się podobają, ale chyba nie jest tak trudno odróżnić crapa od dobrej, czy bardzo dobrej produkcji.

Warunki w jakich powstawał film nie musi mieć wpływu na ocenę samego filmu, ALE POWINIEN MIEĆ WPŁYW NA KRYTYKĘ! Czy tak ciężko to zrozumieć? Jeśli ktoś w trudnych warunkach wykona coś zbliżonego do najlepszych produkcji, które powstawały w świetnych warunkach, to należy się skupić na brawach a nie narzekaniu czego brakuje w produkcji. Jasne jest, że sam wysiłek i wiele trudności nie sprawiają iż praca staje się ładniejsza, ale dzięki temu dla wielu ludzi będzie mieć większą wartość i raczej należy ten fakt uszanować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy szanownym obrońcom tezy, że Sintelowi należy się taryfa ulgowa bo powstawał w Blenderze nie przyszło do głowy, że budują getto? Że sami krzyczą: Blender to kiepski soft, który nadaje się tylko do amatorskich zastosowań i że nic lepszego w nim zrobić się nie da? Że mają kompleks Jagny (jagna Blendera to super, jagna Open Source to super)? Że dokładnie odwrotne założenie przyświecało twórcom filmu: miał on pokazać, że Blender to soft z którym należy się liczyć?

 

A ja się właśnie cieszę, że środowisko zaczęło przykładać do Open Movie te same miary co do Commercial Movies. Bo wychodzi na to, że użytkownicy Maxa, Mayi czy XSI wyżej oceniają potencjalne możliwości Bendera niż jego miłośnicy. Na tym forum i na kilku innych jest całkiem sporo użytkowników tego programu, którzy nie muszą się ratować taryfą ulgową, tylko po prostu wykorzystują darmowy soft tworząc profesjonalne rzeczy. Sintel jest jaki jest nie tylko z powodu ograniczeń Blendera ale z powodu nienajlepszej realizacji. A to jest niezależne od jakości oprogramowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności