Mortom Napisano Czwartek o 18:35 Napisano Czwartek o 18:35 Godzinę temu, EthicallyChallenged napisał(a): eee, w digitalu się nie liczy, to by trzeba tradycyjnie, na glinianej tabliczce rylcem z Kalkuty 😄 2 godziny temu, Ania napisał(a): Ech teraz też posiedziałam, najpierw kombinowałam z punktem zbiegu cieni ale to prowadziło do nikąd, teraz chyba działa Wiemy na jakiej wysokości promień przecina "ramę" (A'). Robimy projekcję tego punktu na przednią powierzchnię (A''') i na tą samą powierzchnię projekcję promienia (A-A'''). Teraz wiemy na jakiej wysokości promień przebije łuk (Aiv), więc możemy tą wysokośc rzucić do tyłu i przeciąć z promieniem (Av). Przy torusach wysiadam. 😉
SebastianSz Napisano Czwartek o 18:59 Autor Napisano Czwartek o 18:59 Rozkminiam te przekroje bo nie pamiętam dokładnie jak to się rysowało. Najpierw w pionie przekrój przez walec, tak na oko: I pod skosem mam większy zgryz, bo na początku dałem tak: I to jest źle, bo zbiegi na przecięciu idą do punktu zbiegu walca, a nie skosu (poza jeszcze innym problemem). Zmieniłem więc i dalej było źle: Ale tak nie może być bo walec nie jest przecież prostopadły do skosu. Gdyby to był prostopadłościan to przekrój byłby taki: Czyli przez walec powinien być chyba taki: Ale dalej mam wątpliwości. 1 hour ago, EthicallyChallenged said: na glinianej tabliczce GLINA! Świetny pomysł, trzeba korzystać z najnowszych technologii! Przekroiłem pod z grubsza takim samym katem więc glinę i faktycznie wygląda jak na ostatnim podejściu No, to teraz tylko jak by to wyglądało gdyby walec sie jeszcze wyginał i będzie gotowe.... już mnie głowa boli xD 3
SebastianSz Napisano Czwartek o 21:29 Autor Napisano Czwartek o 21:29 Wydaje mi się, że jakoś tak powinno to iść, ale już nie daję rady 😄 Nie jestem pewien jak traktować każdy przekrój (okrag) torusa przecinany przez płaszczyznę, bo one nie są prostopadłe do tej płaszczyzny i jest chyba tak jak na tym teście z walcem. Ale pewnie idąc bardzo powoli i metodycznie można to narysować, ale poziom skomplikowania bardzo się multiplikuje, bo tych przekrojów trzeba trochę wykreślić, i każdy mikro błąd powoduje reakcję łańcuchową coraz większych błędów. Dobra, poddaję się xD Ale fajna rozkmina, dawno mi mózg tyle nie pracował. Pewnie przekombinowałem i można to prościej rysować, ale cóż 😄 1 1 1
drakul Napisano Czwartek o 22:42 Napisano Czwartek o 22:42 Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne. Perspektywa i jej wykreślanie to sztuka sama w sobie. Jako że mamy możliwość skorzystać z dobrodziejstw współczesności to lepiej będzie zrobić to w 3d i dopiero po przestudiowaniu cienia i kierunków słońca , spróbować wykreślić to ręczne, i najpierw zrobić to w aksonometrii a potem w perspektywie. Na moje oko to @SebastianSz za 1 razem zrobiłeś cień na rysunku prawie dobrze tyle że bardziej plaskie luki cienia powinny byc 1
SebastianSz Napisano Czwartek o 23:00 Autor Napisano Czwartek o 23:00 @drakul pewnie masz rację, ale przynajmniej wiem gdzie mam braki. No i to dobra gimnastyka umysłowa. Przy pewnych rzeczach chyba też nie ma sensu kreślić, nawet będąc upartym na tradycyjne rysowanie/malowanie, szczególnie przy obłych obiektach - nikt z marszu pewnie nie pozna, że taki powiedzmy torus ma niedokładny przekrój, jeśli bedzie z grubsza akoś poprawny. Gdybym nie wrzucił tego wykreslonego łuku to nikt pewnie by nie zauważył, że cień trochę nie tak, ale nie byłoby też fajnej rozkimny. 1
Ania Napisano Piątek o 06:46 Napisano Piątek o 06:46 (edytowane) Tu nie chodzi o to żeby cień był poprawny na obrazku albo torus prawidłowo ucięty, tylko o satysfakcję z rozwiązania trudnej zagadki. Z drugiej strony, gdyby Sebastian nie był dociekliwy w takich i innych sprawach, to byśmy tu nie podziwiali takiej pracy. Bo to że perspektywa się zgadza i na budynku i na postaci, że większość cieni się zgadza, że klamra przy pasie i ten węzeł są logiczne, że fałdy na wszystkich płaszczach ładnie się układają, te wszystkie poprawne detale sumują się i dodają realizmu. A taki warsztat nie bierze się tylko z oglądania tutoriali, ale właśnie z samodzielnego dociekania tych spraw. A jak przyjdzie kiedyś namalować koguta z odciętą głową, to i doświadczenie z przekrojów torusa się przyda 😉 Edytowane Piątek o 06:49 przez Ania 3
kengi Napisano Piątek o 08:13 Napisano Piątek o 08:13 9 hours ago, SebastianSz said: ale przynajmniej wiem gdzie mam braki No nędznie ci to poszło. Nawet nie będę mówił już o braku dyspersji. Zacznij od czegoś prostszego, bo widać, że ci nie idzie: 1 1
EthicallyChallenged Napisano Piątek o 09:08 Napisano Piątek o 09:08 2 godziny temu, Ania napisał: A jak przyjdzie kiedyś namalować koguta z odciętą głową, to i doświadczenie z przekrojów torusa się przyda 😉 albo przecinane ogniwa łańcucha, gdy dzielny woj będzie uwalniał rusałkę z okowów, wtedy to kreślenie sie przyda 1
revrite Napisano Piątek o 12:19 Napisano Piątek o 12:19 Widze, ze macie tu grube rozkminy. Ja napiszę tylko, że ta pracka z gościem za którym jest brama/łuk bardzo mi się podoba :D! Super robota, ogólnie fajne rzeczy robisz, mocne ilustracyjnie i z fajnym wykończeniem. jak mam dolozyc swoje 5 groszy to Ja mam takie podejście, ze koniec końców najważniejsze jak światło wpływa na kompozycje, i czy potęguje jakieś uczucia widza, jak działa dobrze, mimo, że nie jest do konca accurate to sukces. Ja zazwyczaj robię scenki w 3d więc swiatlo jest poprawne ale często je fejkuje na rozne sposoby by kompozycyjnie to grało lepiej bo 100% realistyczne podejscie bywa nudne. Mi się ten łuczek u Ciebie podoba, daje mi fajne poczucie takiej monumentalności i troche mam wywalone czy światło rozlożyło się na nim jak trzeba xd Mam też takie myśli, że jak się płynnie używa 3d to nie do konca tez wiem, po co uczyć się rysować wszystkie przekroje itd, w sensie jeżeli zależy komuś na dokładności to nigdy nie zrobi dokładniej niż szybka scenka z blendera niestety, pewnie warto umieć ale ja zawsze zrobilbym to w 3d po prostu, bo zamiast studiowac problem manualnie to mozna go rozwiazac w 2minuty w blenderze xd, chyba, ze to jakiś kink, żeby samemu na to wpaść to wtedy ok 1
Destroyer Napisano Piątek o 12:23 Napisano Piątek o 12:23 3 hours ago, EthicallyChallenged said: albo przecinane ogniwa łańcucha, gdy dzielny woj będzie uwalniał rusałkę z okowów, wtedy to kreślenie sie przyda albo na mistrzostwach przecinania precla 😄 azx85Lj_460svav1.mp4 1 1
SebastianSz Napisano Piątek o 14:36 Autor Napisano Piątek o 14:36 6 hours ago, Ania said: Tu nie chodzi o to żeby cień był poprawny na obrazku albo torus prawidłowo ucięty, tylko o satysfakcję z rozwiązania trudnej zagadki. No trochę tak to traktuję, już bez wydurniania się. W rysunku zawsze mnie fascynowało to, że kilkoma kreskami na kartce można zbudować przestrzeń i głębię i to takie fajne jest jak zrobi się to zupełnie ręcznie. To jak z tym, że można dzisiaj wszystko pójść i kupić, ale jednak jak się coś tam zrobi samemu, wszystko jedno co, to jest pewna satysfakcja. Są tego granice, ale come on, rysunek to nie samochód, jak będzie do dupy to nikomu krzywda się nie stanie 😄 1 hour ago, revrite said: jak mam dolozyc swoje 5 groszy to Ja mam takie podejście, ze koniec końców najważniejsze jak światło wpływa na kompozycje, i czy potęguje jakieś uczucia widza, jak działa dobrze, mimo, że nie jest do konca accurate to sukces. Kurde, ja zawsze wychodze z takiego założenia, a potem brnę jak debil w jakieś drobiazgowe pierdoły bo załącza mi się jakiś pseudo-OCD i drażni mnie jak robię rzeczy na oko. Ale zgadzam się w pełni, wszystko na obrazku ma słuzyć celowi jaki obrazek ma spełniać, a nie jakimś odgórnym zasadom poprawności. Byłem ostatnio na wystawie Chełmońskiego i też bym się na upartego czepnął, że tu czy tam światło się nie zgadza, bo koń inaczej oświetlony od ludków, ale co z tego jak finalnie obraz wygląda fantastycznie? 1 hour ago, revrite said: Mam też takie myśli, że jak się płynnie używa 3d to nie do konca tez wiem, po co uczyć się rysować wszystkie przekroje itd, w sensie jeżeli zależy komuś na dokładności to nigdy nie zrobi dokładniej niż szybka scenka z blendera niestety, pewnie warto umieć ale ja zawsze zrobilbym to w 3d po prostu, bo zamiast studiowac problem manualnie to mozna go rozwiazac w 2minuty w blenderze xd, chyba, ze to jakiś kink, żeby samemu na to wpaść to wtedy ok Heh, wiem, serio zdaję sobie sprawę, że robię rzeczy na około i tak, w pewnym sensie jest to taki kink i fetysz. Dla mnie liczy się też proces powstawania, jest to część pracy jako całości. Pewne nieuchronne błędy takiego ręcznego podejścia mogą dodawać charakteru i unikalności. Zobacz na ilustracje do MtG sprzed lat, jak malowali Quinton Hoover, Rebecca Guay, Kev Walker, Brom itd, można było bez problemu rozpoznać artystę po samym stylu będąc zupełnym laikiem, chociaż te prace często były, tak szczerze, koślawe. Dzisiaj wszystko wygląda podobnie, nawet jeśli te ilustracje są technicznie dużo lepsze, poprawniejsze to zlewają się w jednego, zajebistego technicznie, gluta. Jak akademicy z XIX wieku - piękne i imponujące warsztatowo, ale absolutnie wtórne, jednakowe i nudne. Praktyczne i logiczne rozwiązania maja ten problem, że z czasem każdy jest stosuje, co ma sens kiedy mówimy o rzeczach potrzebnych do życia. Natomiast uważam, że sztuka ma prawo być nieefektywna niczego jednocześnie nie tracąc, co w połączeniu z ostatnimi zmianami technologicznymi, których nazwy nie będe już przypominał, ma trochę sensu. Oczywiście nie jestem aż takim czubkiem - takie turbo ręczne podejście uskuteczniam na swoich prywatnych projektach, przy zamówieniach robię tak, żeby zmieścić się w deadlinach i klient był zadowolony i jak lepiej będzie z pomocą 3D to będzie z 3D. Gdyby ktoś mnie zapytał czy warto tak się uczyć dzisiaj, to powiedziałbym, że nie, oczywiście, że lepiej poświęcić czas na 3D. Ja też mam tego biednego Blendera (którego włączam ostatnio tylko jak mi się ikonka źle kliknie 😞 ) i zrobiłem jakieś tam kursy i tutoriale, ale jak siadam do tego to zawsze mam myśl, że "nie o to mi chodziło" w byciu artystą, przynajmniej na tym etapie w życiu. Zauważyłem, też że nawet w digitalu 2D nie jestem w stanie tak się sfocusować jak przy farbach - nigdy w życiu bym ręcznie tylu cegieł nie malował w digitalu co na tej ostatniej pracy, zwariowałbym jakbym jedną po drugiej tak malował. Ale w farbach nawet przez moment nie czułem jakiejś frustracji, wręcz medytacyjne to było, bo czułem, że robię to, co chciałem. Się rozpisałem znowu xD 4
vxm Napisano Sobota o 21:05 Napisano Sobota o 21:05 słodki jeżu, jakie to dobre jest co wrzucasz @SebastianSz, czuję podjarkę taką jak przed dinozarłami otwierając na conceptart . org teczki jakichś leszczy typu Andrew Jones albo inny Craig Mullins jak sobie wrzucali swoje bazgrołki. Nic konstruktywnego ani niekonstruktywnego nie mam do napisania, analizą światłocienia zajmuje się już doborowe towarzystwo 😄 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się