michalo

noo żebyś wiedział. Moża tworzyć prawdziwe masakry które ni jak nie oddają klimatu gry. Do tego na początku world tour poznajesz swojego rywala, który razem z tobą rozpoczyna trening no i to jest postać SF z krwi i kości, a nasza to taki klopek w dresiku jakby z innej gry.. Na szczęście gra się nimi tylko w world tour więc można to pominąć. Kreator to imo kicha. Nie zrobisz postaci pasującej do oryginalnych postaci z SF6. Chyba, że to sprawa rozwojowa i dojdzie wiecej opcji dekoracji swojej postaci. Bardziej mi przypadł do gustu kreator z soulcaliburVI, gdzie był bardziej ograniczony ale postacie były utrzymane w klimacie. Sama walka w nowym SF jest bardzo fajna. Lepiej niż w 5. DO tego tego sterowanie ma 3 tryby, więc można grać nawet z dziećmi dla frajdy, i specjale/combosy będą im wychodziły. Dla mnie bomba. Ale jeśli ktoś nie ma ochoty poświęcać życia street fighterowi i grać-trenować online to lepiej poczekać aż ceny spadną. A jak ktoś chce to kupa ludzi będzie grała teraz w nowy sf bo piątka była/jest nadal bardzo aktywna. Nie ma problemu ze znalezieniem przeciwnika - a to z powody haajpu na 6.

No ja czasem pykam też w Blasphemous ale przeklikałem parę kwestii bo mi się spieszyło i nie wiem za bardzo o co biega XD Dodatkowo wróciłem do Hollow Knight bo nie udało mi się go ukończyć. Ale tam odnaleźć się po takiej przerwie to jest masakra 🙂 na szczęście jakoś to idzie do przodu. Co do demka Street Fighter 6, fajnie to wygląda. Muza, postacie, stylizacja super no i game play. Są różne tryby sterowania wiec na casualowe mecze nawalania w buttony już się nadaje. Jest tryb tworzenia własnej postaci i tu jest średnio raczej. Straszne frame dropy mam w walkach world tour a tworzenie własnego awatara raczej mnie zawiodło. Tona suwaczków ale zrobić coś ładnego jest problem. Na szczęście można stworzyć kobietę z brodą, identyfikującą się jako mężczyzna. W takim elden ring kreator jest dużooo lepszy.

Też grałem w tego MUDA. TO były czasy gdzie byłem bardzo zafascynowany fabularnymi rpgami ale nie miałem ludzi do grania więc szukałem alternatyw 😉 A za tydzień nasz polski kangurek na epicu. Szybko sie tam znalazł, gra z 2022. Nie wiem czy się cieszyć czy smucić. Ogramy z dzieciakami moze 😉

Oj brzmi poważnie. Będzie jakieś demko dostępne?

wow ale fajnie wygląda. Skoro "wyjście z cienia" to moze napisz coś więcej o projekcie.

ArtStation - Automated images (Ai). Spot the difference!

@Nezumi kiedyś chciałeś zobaczyć jak to: Będzie wyglądało fizycznie. No to juz są pierwsze fotki, po ponad 2 latach jakoś 😉 Finalnie został zmniejszony ze 100 mm podstawki do chyba 70mm, a proces produkcyjni z żywicy na plastik więc trzeba było go zmodyfikować, żeby nadawało się do takiego typu produkcji, co wymagało niestety wielu kompromisów ale efekt imo spoko W oryginmalnym poscie jest sporo zdjęć figurek, które robiłem w 100%. Aeon Trespass: Odyssey by Into the Unknown » The End is In Sight… Wave 2 Miniature Proofs! PM closing! — Kickstarter A "maczałem palce" chyba we wszystkich, bo każda przeszła przeze mnie jeszcze żeby przystosować je do właśnie innej formy produkcji.

Hej, Tak jak inni wspominali, przełączasz pomiędzy wedle uznania. Pamiętam, na początku też się zastanawiałem. Potem jakoś samo wyszło co bardziej pasuje. Ja, przy postaciach działam głównie w ortho, zwłaszcza przy pracy w zbliżeniach - perspektywa w swej naturze zaburza zoomy i rotacje. Jeszcze, przynajmniej w zbrush, jak nie pracujesz w centrum okna 3d, to obiekt się mocno deformuje. Na perspektywę przełączam jak chcę zobaczyć sobie model jako całość: Pozuję w perspektywie, Sprawdzam z konceptem w perspektywie Czasem też i rzeźbię. Bo w sumie nie zawsze robi to różnicę. Wyłączam ją jak zaczyna przeszkadzać i tyle. Jeśli model wygląda dobrze w ortho, to i w rzucie perspektywicznym też będzie ok. Odwrotnie nie zawsze.

Hah temat o blenderze wkradnie się dosłownie wszędzie XD

na szczęście są gry komputerowe, które po równo kopią tyłki każdemu. Co za świat, żeby gry uczyły porażki 😉 No ale tak źle w szkołach nie jest. Jak są konkursy to zwycięzca jest jeden, czy tam 3, a najwyżej dyplomy za uczestnictwo. Jak są jakieś turnieje świąteczne, np karate mikołjkowe to każdy dostał pamiątkowy medal, kubek. Ale zwycięscy już pucharki 😉

Noo ja grywałem w adoma nethacka i jeszcze jedna, jakaś survivalowa, można było sobie rybkę upiec 😉 Tam to tylko wyobraźnia. Grafika ASCII 🙂 to nie był żaden problem. Jak uczyłem się c++ to nawet próbowałem napisać rogalika. Skończyło się na biegającym za graczem szczurem 😉 Zgadzam się, że czasem mniej znaczy więcej. No ale nie mów, że te nowe są takie złe. Taki cyberpunk, horizon, tombrider, hellblade. Wizualnie piękne i też dzięki temu opowiadają świetne historie, Mam też wrażenie, ze w starych grach opowieść często jest dość banalna. Są wyjątki ale może bardziej się skupiali wtedy na miodności. IDK

Ale to super. Powiedz tylko jakich promptów użyłeś 😛

do tego zmierzamy. Projekt plakatu czy ulotki, logo to czasem może być big deal, a firma zbycha zrobi to za 50 zł. Tak samo wezmą się niedługo za 3d - plakaty, ulotki, kubki, modele 3d do gier aaa w sklepie "wszystko za 5 zł", pana Jadzia ogarnia na miejsciu po kursie z pup'y.

Noo te retro gry mają coś w sobie. Chodzi pewnie o nostalgię i miłe wspomnienia z dzieciństwa co siedzą z tyłu głowy. Ja siedziałem młode lata na Pegasusie - chińska podróbka NESa (czy może snesa??) więc gry typu mario, kontra, mortal kombat. Wszelakie arcadówki z dawnych salonów z automatami. W ogóle są jeszcze takie miejsca? Jest coś w wawie ale warto tam jechać specjalnie po to? Gorzej mam już ze starymi grami co grałem już na PC. Pozostaje nostalgia, ale na brzydkie 3d nie chce mi się patrzeć. Chyba, ze gry 2d to tak, np nasz polski Franko - kto grał? Świetny humor i bryzgająca krew. Muszę ją sobie odpalić znowu.. Do dziś pamiętam napis Love Krove na murze xd Ta pixelowa grafika sprawia, że właściwie te gry się nie starzeją. Jak mam towarzystwo bardzo lubię pyknąć w Metal Sluga. Z nowszych gier Streets of Rage 4 jest wypasiona. Idealna w parze, solo też fajna. Śliczna grafika ale nie pixel art. Z Bracholem ogrywaliśmy battletoads kiedyś - też z czasów pegasusa i jakie to miodne jest. Trudne ale świetne 😄 Mam nową wersję na gamepasssie i instaluje właśnie. CIekawe czy smaczki z poprzedniczki zostały. Gry arcadowe to ogólnie mój ulubiony typ gier, gorzej znaleźć do tego bratnią duszę. Fajnie też się pyka w mordobicia online, ale trzeba się uczyć grać co nie każdemu odpowiada. Co do desktop dungeons, jak pobrałeś to powinno ci tez dodać nową część tej gry. Jeszcze jej nie odpalałem ale samo DD jest świetne.

Fajna giera na steam za free https://store.steampowered.com/app/226620/Desktop_Dungeons/

Wygląda jak ten poprzedni, tylko ze za duzo gada z ai.

myślałem, że to jeden z softów co został wydany i zapomniany. Fajnie, że żyje 😉 Ostatnio nawet go używłem do małej podmalówki. Spoko sofick.

W UE będzie polityka zerowej emisyjności więc wszystko jest możliwe. Do tego limity. Kiedyś ludzie za wolnością uciekali do Usa. Teraz będą uciekac do Chin 😉

Będzie tak jak z rodo

Trzeba się przygotować do pracy z ai, wrócić od podstaw, czyli od anatomii. tors' Na szczęście dłonie w stylu ai wychodzą mi już bardzo dobrze.

Widać "grafik komputerowy" to nie jest prawdziwa praca. Zwłaszcza taki co nawet do niej nie wychodzi z domu. XD

Moja pierwsza robota w sculpcie 3d polegała na czyszczeniu i odtwarzaniu naprawdę chukowych skanów 3d. Na początku było spoko ale potem czułem, że w środku gdzieś umieram 😉 Jeśli za parę lat moja praca to będzie poprawianie niedoskonałości ai to popełnię harakiri piórkiem od tabletu.

W Chinach niby już się zaczęło. Ciekawe kiedy pora na nasze podwórko. A już może tak wam się to zdarza? U mnie, już spotkałem się z generowanymi obrazkami, ale jeszcze w formie referencji dla koncepciarza. Nie przemalowanie tworu wyplutego z ai. AI image generation puts video game illustrators out of work - Rest of World

Jeśli zbrush na nich nie wymusił udoskonalania mudboxa to wątpię żeby blender to zrobił. ZB miał wpływ na rozwój branży a blender raczej nie. Popatrzie, jakby mudbox był rozwijany do dzisiaj, ile osób by próbowało do niego teraz wrócić, żeby nie brać kolejnej subskrypcji w innym ekosystemie.

Wtrącę się, bo też zacząłem od Blendera moją 3d przygodę. Moja pierwsza styczność z B, o ile dobrze to pamiętam to 3d cube na jakiejś kratce i brak możliwości poruszania się po tym bo nie miałem 3 guzikowej myszy 😛 Po latach, blender nauczył mnie nauki interfacu. Wtedy wszystko opierało się na skrótach klawiszowych, więc wszystkie pojęcia i funkcje związane z 3d weszły mi do głowy robiąc tutoriale. To przełożyło się na naprawdę szybkie poznawanie i naukę innych softów. Nawet kiedyś bardzo dawno temu potrafiłem zrobić w nim proste symulacje, montaż video, karaoke 😛 W B. mogłem liznąć każdą gałąź 3d i kilka innych. W jednym sofcie i jednej społeczności. Wspaniałe. No i B. nauczył mnie szacunku do cudziej własności XD To, ze on był za free i nie trzeba było ryzykować trojanami ewoluowało na to, ze nikt mnie nie zmusza do zakupu drogich softów żeby rozwijać pasję. To dzięki blenderowi kupiłem zbrusha 3.1 w 2007 r. na którym w końcu zacząłem pracować na serio. To taka pierwsza "dziewczyna na serio" i zawsze będzie w moim sercu 😛