Skocz do zawartości

Teczka 3d - Letadla


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę się tu pozmieniało na przestrzeni lat, ale wciąż czuć tu ducha inspiracji. 
To moja teczka 3d samolotów i innych maszynerii, jakie wytwarzam na codzień od wielu lat.
Na pierwszy ogień A-20 Havoc J/K na pudło i banner dla firmy modelarskiej HK Models:
Model, tekstury, ilustracja etc. moje. Soft: 3ds max 2022, V-ray, Photoshop, Mudbox, Substance Painter, Itoo Forest
spacer.png

Boxart

spacer.png

Banner i detale

spacer.png

Clay Render

spacer.png

Detale

piotr-forkasiewicz-havocii-004.jpg?16963

Detale

piotr-forkasiewicz-havocii-005.jpg?16963

Detale

piotr-forkasiewicz-havocii-003.jpg?16963

Detale

piotr-forkasiewicz-havocii-002.jpg?16963

Detale

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle świetne rzeczy co chyba nie jest żadnym zaskoczeniem 🙂 
za to trochę mnie zaskoczyło to

3 hours ago, piotr_forkasiewicz said:

moje. Soft: 3ds max 2022, V-ray, Photoshop, Mudbox, Substance Painter, Itoo Forest

Czyli jest nadal ktoś kto profesjonalnie używa mudboxa a nie industry standard one and only zbrush🙂 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Destroyer napisał(a):

Jak zwykle świetne rzeczy co chyba nie jest żadnym zaskoczeniem 🙂 
za to trochę mnie zaskoczyło to

Czyli jest nadal ktoś kto profesjonalnie używa mudboxa a nie industry standard one and only zbrush🙂 

Hmm. Zbrusha nie używam, szczerze mówiąc.
Do sculptu używam Sculptrisa i radzę sobie jakoś w maxie. Mudboxa używam wyłącznie do malowania po modelach. Wiem, że Substance działa nawet lepiej, ale przyzwyczaiłem się do prostoty Mudboxa. Substance Paintera też używam w ograniczony sposób, do malowania zacieków.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, piotr_forkasiewicz said:

Hmm. Zbrusha nie używam, szczerze mówiąc.
Do sculptu używam Sculptrisa i radzę sobie jakoś w maxie. Mudboxa używam wyłącznie do malowania po modelach. Wiem, że Substance działa nawet lepiej, ale przyzwyczaiłem się do prostoty Mudboxa. Substance Paintera też używam w ograniczony sposób, do malowania zacieków.

No właśnie się zastanawiałem czy malujesz tekstury w mudboxie bo też miło wspominam jego warstwy i do malowania po uv jak i sculptingu czego do dzisiaj nie ma w cywilizowanej formie w zbrushu 🙂 Ale potem na liście był Substance Painter więc założyłem, że może zaczynałeś w mudboxie a już po latach przeszedłeś na paintera a w mudboxie coś tam czasem podrzeźbisz gdy już nie chce Ci się ręcznie modelować spawów czy coś 😛 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Destroyer napisał(a):

No właśnie się zastanawiałem czy malujesz tekstury w mudboxie bo też miło wspominam jego warstwy i do malowania po uv jak i sculptingu czego do dzisiaj nie ma w cywilizowanej formie w zbrushu 🙂 Ale potem na liście był Substance Painter więc założyłem, że może zaczynałeś w mudboxie a już po latach przeszedłeś na paintera a w mudboxie coś tam czasem podrzeźbisz gdy już nie chce Ci się ręcznie modelować spawów czy coś 😛 

Mudbox ma swoje niestety ograniczenia. Szczególnie denerwujące jest gdy maluje się pędzlem z dużym blurem i przejeżdża się po kolejnych elementach modelu 3d. No, ale coś za coś. Sculpt robię bardzo rzadko. Wszystkie tekstury ogarniam w tych dwóch softach + Photoshop.

Mudbox.gif

Mudbox

Substance.gif

Substance

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety mudbox ostatni update który coś wnosił miał chyba z 10 lat temu, przykre, że tak go porzucili bo miał naprawdę fajny surowy ale prawdziwy 3d feeling, ten w zbrushu od zawsze mnie mierził. Ale rzeźbienie w zbruschu było trochę inne i chyba przyjemniejsze a teraz po tylu latach różnicy w rozwoju to nawet nie ma co porównywać tych softów 🙂 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Destroyer napisał(a):

No niestety mudbox ostatni update który coś wnosił miał chyba z 10 lat temu, przykre, że tak go porzucili bo miał naprawdę fajny surowy ale prawdziwy 3d feeling, ten w zbrushu od zawsze mnie mierził. Ale rzeźbienie w zbruschu było trochę inne i chyba przyjemniejsze a teraz po tylu latach różnicy w rozwoju to nawet nie ma co porównywać tych softów 🙂 

Faktycznie. Mudbox jakby stał w miejscu, ale co ja tam wiem. Używam tylko promila tego softu. A jak maluje się w ZB? Kupienie go jako softu do nierzeźbienia a malowania chyba nie ma sensu, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, piotr_forkasiewicz said:

Faktycznie. Mudbox jakby stał w miejscu, ale co ja tam wiem. Używam tylko promila tego softu. A jak maluje się w ZB? Kupienie go jako softu do nierzeźbienia a malowania chyba nie ma sensu, prawda?

No to nie miałby sensu 🙂 Zbrush jeśli chodzi o malowanie tekstur to poly painting i potem przepalenie na uv, nie wiem czy ostatnio coś nie wprowadzali do malowania po UV albo mi się śniło 🙂 Tak czy tak do samego malowania tekstur zupełnie się to nie opłaca zwłaszcza, że teraz to już subskrybcja po przejęciu przez maxona a nie jak było dawniej że z 10 lat darmowych updatów pod pixologickiem 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZBrush to nadal tylko polypainting. Do samego malowania to 3DCoat ma nawet okrojona pod malowanie wersje 3DCoatTextura:

https://pilgway.com/product/3dcoattextura

DUZO taniej ci wyjdzie, mozesz sobie sprobowac za darmo trial pelny a jak sie skonczy to dalej masz za free learning edition. Jak ci sie spodoba to jeszcze przez 12 dni jest promka i troche taniej ale maja tez sporo innych opcji zakupu jak na przyklad "rent to own". Z tego co wiem to do malowania 3DCoat jest dobry. JAcys tam wymiatacze z Blizzarda ponoc go do malowanych teksturek uzywaja, wiec daje rade pewnie.

Obczaj sobie online demko ktore jest jednoczesnie beta Nomada. Ma sie ukazac na PC niedlugo jakos (byly plany zeby w tym roku jeszcze ale raczej sie przedluzy).

https://nomadsculpt.com/demo/

Nie moge sie doczekac juz - lekki, bardzo sensowny sofcik do rzezbienia. Koles dodaje mase opcji - ostatnio dodal polygrupy. Fajny, szybciutki render ma, malowanie tez. Prawde mowiac jestem w szoku jak jeden kolo go rozwija.

@Destroyer Pixologic to ze 20 lat updaty za free mial... Smialo mozna powiedziec, ze "za moich czasow to bylo lepiej..." 😄 No bo bylo 😄 I nie, nie dodali nic do malowania po UV. Znaczy mozesz sobie UV rozlozyc i robic po nim polypainting co pomaga czasem na jakiejs pofalowanej powierzchni typu ubranie cos namalowac, albo w ciezko dostepnych miejscach normalnie. Ale to wciaz jest polypainting.

Edytowane przez Nezumi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Jeszcze jeden Liberator dla rodziny weterana. Każdy detal zweryfikowałem pod względem zgodności z konkretną linią produkcyjną, z konkretnej fabryki, w konkretnym mieście USA. Te typy Liberatorów tak miały.
piotr-forkasiewicz-silver-babe-000.jpg?1

Wersja zimowa - finalne ujęcie (zgodne z prawdą historyczną)

piotr-forkasiewicz-silver-babe-001.jpg?1

Pierwsza wersja letnia

piotr-forkasiewicz-silver-babe-04.jpg?17

Detal

piotr-forkasiewicz-silver-babe-05.jpg?17

Detal

piotr-forkasiewicz-silver-babe-02.jpg?17

Detal

piotr-forkasiewicz-silver-babe-03.jpg?17

Detal

21 godzin temu, adek napisał(a):

Detale rozbrajają 😲

Dzięki bardzo!

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
  • Like 8
  • Wow 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
15 godzin temu, triget napisał(a):

Najchętniej zamknąłbym ten temat. Przez tak dobre grafiki, człowiek dostaje kompleksów.

Hmm. Nie taka jest moja intencja, żeby wzbudzać u kogoś kompleksy bo i nie ma czym. Nie robię niczego czego inni nie potrafią. Może już przebieg (jakieś 24 lata pracy) jest wystarczający, żeby były jakieś efekty tych nocnych i dziennych dupogodzin bo nigdy się nie oszczędzałem. Bo z jednej strony to praca, ale z drugiej pasja życia.
W sumie to zależy od nas, czy coś co postrzegamy jako lepsze od tego co sami robimy nas inspiruje czy przytłacza. Ja wcale nie uważam, że sięgam nieba (poza tematyką). Mam swoich mistrzów, do poziomu których nigdy nie dociągnę, ale zupełnie mnie to nie martwi, a wręcz przeciwnie - to mnie właśnie inspiruje. Wydawać się może, że przy pięćsetnym obrazku samolotu zaczynam od torsji w kiblu, ale jak założysz sobie, że to ma być pasja, że masz możliwość robienia tego co kochasz, to traktujesz każde zlecenie jak wyzwanie i sam sobie narzucasz, że tym razem pójdziesz dalej i dalej. Może nowy kąt? Może nowe narzędzie? I tak to leci do przodu.

Mój ukochany Mustang P-51:
piotr-forkasiewicz-mustang-caroline-00.j


piotr-forkasiewicz-eduard-mustang-00.jpg

Całość
piotr-forkasiewicz-eduard-mustang-10.jpg
Siatki
piotr-forkasiewicz-mustang-gif.gif?15803

Siatki

piotr-forkasiewicz-clay.jpg?1580752439

Siatki

I Superforteca B-29 dla siebie:
piotr-forkasiewicz-b29-00.jpg?1563793154
Calosc

piotr-forkasiewicz-b-29.gif?1563794136

Siatki

piotr-forkasiewicz-b29-08.jpg?1563635827 

piotr-forkasiewicz-b29-09.jpg?1563635828

piotr-forkasiewicz-b29-01.jpg?1563635825

piotr-forkasiewicz-b29-06.jpg?1563635824

piotr-forkasiewicz-b29-11.jpg?1564586483

piotr-forkasiewicz-b29-12.jpg?1564586485

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
  • Like 9
  • Wow 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.12.2023 o 14:12, piotr_forkasiewicz napisał(a):

Mudbox ma swoje niestety ograniczenia. Szczególnie denerwujące jest gdy maluje się pędzlem z dużym blurem i przejeżdża się po kolejnych elementach modelu 3d. No, ale coś za coś. Sculpt robię bardzo rzadko. Wszystkie tekstury ogarniam w tych dwóch softach + Photoshop.

Mudbox.gif

Mudbox

Substance.gif

Substance

Faktycznie w Substance działa lepiej ten engine i nie ma aż tak dużych skoków pomiędzy szwami/odseparowanymi na UV elementami. Całkowicie bezszwowe malowanie znajdziesz w Mari. 

Jestem cichym pasjonatem lotnictwa. Niesamowita teczka, niesamowite tekstury, oświetlenia i rendery maszyn latających. Ostatnio oglądałem Twoją teczkę na Artstation i doprawdy dech mi zaparło. Pozdrowienia. 

Edytowane przez gryzon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detal przepiękny. Aż mi wstyd moje bohomazy wstawiać. 😁Poza tym dbałość o wierność z oryginałem. Dokumentację dostajesz od zleceniodawcy? Czy wyszukujesz w necie? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Bacry napisał(a):

Detal przepiękny. Aż mi wstyd moje bohomazy wstawiać. 😁Poza tym dbałość o wierność z oryginałem. Dokumentację dostajesz od zleceniodawcy? Czy wyszukujesz w necie? 

Dzięki bardzo. Dokumentację raczej sam wyszukuję. Jestem obłożony setkami książek, a że w 3d skali detalu nie ma, więc tylko ode mnie zależy jak bardzo w detal chcę wejść. Fortece to mój ulubiony temat więc na pewno będę szedł dalej z tematem.

  • Like 1
  • Thanks 1
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wspaniałe i przerażające, że Piotr ma moc budzenia inspiracji ale i też dokładania sporych kop kompleksów człowiekowi 😉 Taki trochę człowiek orkiestra 🧐

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Zainspirowany serialem Masters of The Air zrobiłem szybki test jak mój model by się sprawdził w animacji z tłem jakie nakręciłem lecąc ostatnio. Animacja wieżyczek i smug kondensacyjnych zupełnie niedopracowana.

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
  • Like 7
  • bogactwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Czad!

Masters of The Air - Ostatni 5 odcinek mnie zmasakrował. Dobry serial. Szkoda że nie było bombardowań w Bremie 😐
Strasznie czasowo leci do przodu ten serial i trudno oswoić się z głównymi bohaterami tj. miało to miejsce w Kompani Braci. Ciekawe co tam nawymyślali jeszcze z Czerwonymi Ogonami (332 Grupą Myśliwską) bo są w czołówce.

Tak czy siak super teścik... No ale tego można było się spodziewać 🙂 
P.S. 
Sam latasz? Czy masz zaprzyjaźnionego pilota? 

Edytowane przez Mortom
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.02.2024 o 11:27, piotr_forkasiewicz napisał:

Będąc w klimacie serialu z Apple "Masters of the Air" - boxart na model: FW-190 w starciu z Fortecą 303 Grupy Bombowej USAAF:
piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-000.jpg?


piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-005.jpg?


piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-006.jpg?

piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-002.jpg?

piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-004.jpg?

piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-007.jpg?

piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-003.jpg?

Detal faktycznie rozbraja.

Zapomnialem wcześniej napisać.

Dopiero ostatnio natrafiłem na to: https://www.vintagewings.ca/stories/a-terrifying-beauty

Świetny tekst! Gratulacje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, adek said:

Dopiero ostatnio natrafiłem na to: https://www.vintagewings.ca/stories/a-terrifying-beauty

Whoa, naprawdę fajnie opisane prace w tym artykule.

Nie jestem jakimś miłośnikiem lotnictwa i większości tych detali nawet bym nie zauważył bez pokazania mi ich palcem i wyjaśnień, ale kurde naprawdę zazdzroszczę dokładności i pasji. Mega przyjemnie się ogląda.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Rewelka. Tak mi sie rzucily mi sie w oczy te dziury po kulach na zblizeniu. Dziwnie wygladaja - jakos tak jak stopione czy cos... Niebardzo tak wyglada przestrzelony metal... Po drugie wszystkie wygladaja jakby byly wylotowymi a biorac pod uwage ich polozenie to by ktos musial z dolu przestrzelic na wylot ten samolot wiele razy. Moze i mozliwe ale chyba by juz nie lecial po tym. Jak patrze na pierwszy obrazek to chyba mialy to byc dziury po pociskach wystrzelonych z tych lekkich, malych samolotow a zatem od gory. wiec bylyby to po prostu dziurki regularne bez tego dziwnego, niby stopionego (?) metalu naokolo. Po trzecie i ostatnie - masz te dziurki roznego rozmiaru - nie sadze zeby az taki rozrzut byl w kalibrze uzywanych pociskow. Tutaj fajna refka to tego jak wyglada przestrzelony metal z obu stron:

 

Edytowane przez Nezumi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
37 minutes ago, Mortom said:

@Nezumi o jakich "schodkowych" przestrzelinach mówisz?

piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-004.jpg?

Oczywscie nalezy wziac pod uwage ze go...no wiem o samolotach 😄 Przy czym jak teraz patrze to moze jest jakis material ktory pokrywa metal i wtedy juz mogloby tak wygladac. Jesli tak to sorki za zamieszanie 😉

edit:

jakos dziwnie mi to wyglada ale tutaj fotka dziur po kulach w samolocie straconym nad Sahara podczas IIWS i wygladaja podobnie zasadniczo

article-2142300-1304CEE0000005DC-958_470

Wiec sorki  - tak to jest jak sie czlowiek nie zna a chce sie wymadrzac. Moze politykiem zostane...  😉

Moze sie przydadza do czegos kiedys foty z tego artykulu jesli nie trafiles na nie wczesniej (pewnie trafiles ale co tam):

https://www.dailymail.co.uk/news/article-2142300/Crashed-plane-Second-World-War-pilot-Dennis-Copping-discovered-Sahara-desert.html

Fachowcy, wyjasnijcie jesli wiecie z czego wynikaja tak rozne rozmiary dziur bo ciekawym. Raczej to sa kule podobnego kalibru wystrzeliwane z podobnego miejsca z podobnej broni. A dziury raz wielkie raz sporo mniejsze...

Edytowane przez Nezumi
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

aa.. szukałem tych przestrzelin w artykule xD

Ale jeśli chodzi o różną średnicę, to łatwo ją wytłumaczyć, z reguły samoloty miały 2 kalibry uzbrojenia. Np. takie Foczki z obrazka, dysponowały 8mm LKMem i 20mm działkiem. 
A co do tego że wszystkie są wylotowe... no to już licencja poetica autora 🙂 

Edytowane przez Mortom
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
Godzinę temu, Nezumi napisał(a):

piotr-forkasiewicz-edfw190vsb17-004.jpg?

Oczywscie nalezy wziac pod uwage ze go...no wiem o samolotach 😄 Przy czym jak teraz patrze to moze jest jakis material ktory pokrywa metal i wtedy juz mogloby tak wygladac. Jesli tak to sorki za zamieszanie 😉

edit:

jakos dziwnie mi to wyglada ale tutaj fotka dziur po kulach w samolocie straconym nad Sahara podczas IIWS i wygladaja podobnie zasadniczo

article-2142300-1304CEE0000005DC-958_470

Wiec sorki za zamieszanie - moze sie przydadza do czegos foty z tego artykulu:

https://www.dailymail.co.uk/news/article-2142300/Crashed-plane-Second-World-War-pilot-Dennis-Copping-discovered-Sahara-desert.html

Fachowcy, wyjasnijcie jesli wiecie z czego wynikaja tak rozne rozmiary dziur bo ciekawym. Raczej to sa kule podobnego kalibru wystrzeliwane z podobnego miejsca z podobnej broni. A dziury raz wielkie raz sporo mniejsze...

Dzięki bardzo Nezumi za ciekawy artykuł i zwrócenie uwagi na kolejną rzecz wartą dopracowania. Anyway, odpowiadając na Twoje pytania. Różny rozmiar uszkodzeń bierze się z np. z użytej broni. W czasie wojny, do strącania amerykańskich bombowców Niemcy używali całego, szerokiego asortymentu broni: od karabinów, działek (20mm, 30mm), rakiet niekierowanych, pop-corn bullets, pocisków artyleryjskich (zwanych FLAK'iem od niem. FLugzeugAbwehrKanone) kalibru 88, 150 mm i wielu wielu innych. Już efekt użycia pocisków z działek mógł dawać inny efekt w zależności, który pocisk uderzył (zapalający, przeciwpancerny), pod jakim kątem uderzał (więc otwór mógł być idealnie okrągły, gdy kąt wejścia był mały lub długi i nieregularny gdy przeszedł przez blachę pod małym kątem - lewe zdjęcie):
piotr-forkasiewicz-uszk2.gif?1708503656

Wybuchy pocisków FLAK'u powodowały najróżniejsze uszkodzenia - bezpośrednie wybijały ogromne dziury ale też masę innych, średnich lub małych ponieważ pocisk przeciwlotniczy eksplodując na określonej wysokości, wyrzuca z siebie masę nieregularnych odłamków (zdjęcie które pokazujesz to właśnie uszkodzenia od pocisków artylerii). Taki rodzaj uszkodzeń był najczęstszy i właściwie nie było lotu, gdy samoloty wracały nieuszkodzone. Czasem ilość dziur po locie liczyło się w setkach. I dlatego połatane bombowce wyglądały często jak patchworki bo przeszczepiano im całe sekcje z innych samolotów.

piotr-forkasiewicz-uszk3.gif?1708503659

piotr-forkasiewicz-uszk4.gif?1708503662

piotr-forkasiewicz-uszk5.gif?1708505689

piotr-forkasiewicz-uszk1.gif?1708503653

Pokazuje te zdjęcia tak dla informacji.
Masz oczywiście rację, że powinienem więcej uwagi temu poświęcić i, tak jak jeden facet w kraju, ciągle się uczę i mam nadzieję kiedyś zrobić większy postęp w tej dziedzinie.
W tej chwili, ze względu na zautomatyzowanie i przyspieszenie pracy, mam kilka patentów, które stosuję. Najczęściej maluję (object paint) kilkoma, wcześniej wymodelowanymi uszkodzeniami (kilka dziur i powyginanych blach), które po prostu nanoszę na powierzchnię modelu. W większości przypadków to wystarczające dla efektu. Może wkrótce zwieszę się nad TyFlow żeby zrobic lepsze uszkodzenia.

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
19 godzin temu, Mortom napisał(a):

Czad!

Masters of The Air - Ostatni 5 odcinek mnie zmasakrował. Dobry serial. Szkoda że nie było bombardowań w Bremie 😐
Strasznie czasowo leci do przodu ten serial i trudno oswoić się z głównymi bohaterami tj. miało to miejsce w Kompani Braci. Ciekawe co tam nawymyślali jeszcze z Czerwonymi Ogonami (332 Grupą Myśliwską) bo są w czołówce.

Tak czy siak super teścik... No ale tego można było się spodziewać 🙂 
P.S. 
Sam latasz? Czy masz zaprzyjaźnionego pilota? 

Hej Tomku,
Fakt, ostatni odcinek był mocny, choć moim zdaniem jakość efektów była o poziom niższa, niż to co pokazano w części 3. Ale to kwestia gustu. Sama historia też była z grubsza tylko wierna faktom. Jakbyś chciał poczytać to tu jest dokładny opis misji: https://fly.historicwings.com/2016/10/royal-flush/
Masz rację, że trudno oswoić się z bohaterami. Może to przez to, że w większości czasu muszą nosić maski tlenowe. A jednak, moim zdaniem, w ostatnim odcinku nawaliła pani reżyser. Bo kilka osób już zdążyłem polubić (jak Crank lub Bubbles np.) ale skupiono się na pokazaniu samolotów wyłącznie, bez zaglądnięcia co się działo z załogami, gdy zaglądały śmierci w oczy.
P.S. Gdziekolwiek lecę to kręcę i robię fotki do roboty. Sam nie latam. Latanie małymi samolotami mi nie służy w tym wieku. Pod koniec mojego lotu Spitfire'em byłem bardziej nawigatorem Harry Crosby'm z 2 odcinka 😉

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
4 godziny temu, piotr_forkasiewicz napisał(a):

Hej Tomku,
Fakt, ostatni odcinek był mocny, choć moim zdaniem jakość efektów była o poziom niższa, niż to co pokazano w części 3. Ale to kwestia gustu. Sama historia też była z grubsza tylko wierna faktom. Jakbyś chciał poczytać to tu jest dokładny opis misji: https://fly.historicwings.com/2016/10/royal-flush/
Masz rację, że trudno oswoić się z bohaterami. Może to przez to, że w większości czasu muszą nosić maski tlenowe. A jednak, moim zdaniem, w ostatnim odcinku nawaliła pani reżyser. Bo kilka osób już zdążyłem polubić (jak Crank lub Bubbles np.) ale skupiono się na pokazaniu samolotów wyłącznie, bez zaglądnięcia co się działo z załogami, gdy zaglądały śmierci w oczy.
P.S. Gdziekolwiek lecę to kręcę i robię fotki do roboty. Sam nie latam. Latanie małymi samolotami mi nie służy w tym wieku. Pod koniec mojego lotu Spitfire'em byłem bardziej nawigatorem Harry Crosby'm z 2 odcinka 😉

Cześć Piotrku 🙂 
No z efektami to jest raz wyżej raz niżej. No ale to mimo wszystko to produkcja "telewizyjna" a dobre FXy kosztują 🙂 a i terminy czasowe musiały być wąskie jak mniemam. 
Co do oswojenia z bohaterami serialu, to chodzi o to że chyba w 2giej części mamy początek nalotów a już w 3-4tej lecą 20tą misję. Jak dla mnie to straszny przeskok z początku do niemal końca tury lotów. Ale pewnie tu też rozchodzi się o budżet 🙂
No i w 3cim odcinku chyba zapomnieli o Amerykańskiej eskorcie myśliwców, pewnie znowu budżet nie pozwolił dokleić 😉 Kto w ogóle ten budżet robił?! - ma u mnie krechę 😉 
No i ze mnie straszny laik w tych tematach - ja tylko sobie jakieś tam samolociki modeluje 🙂 I zdecydowanie nie dysponuje tak rozległą wiedzą jak ty 😞 

P.S.
I dzięki za linka, poczytam sobie 🙂 

P.S. 2
Zadro... nigdy przenigdy nie leciałem żadnym samolotoem. Ale mam obiecane, więc kto wie 🙂 Kiedyś mi proponowano lot lotnią ale stwierdziłem, że ziemia jest bardzo wygodna i wole się nie odrywać od niej w tak lichym statku powietrznym 😄 

Edytowane przez Mortom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Bawię się kolejnymi ujęciami, dla sprawdzenia jak mój model i tekstury dają radę w animacji. No i jak to wszystko wypada w kompo:

I drugi w którym wprowadziłem kamerę wirtualną, kontrolowaną za pomocą zestawu Oculus Quest - wreszcie zakup na coś się przydał (poza graniem)

A tu previz całego ujęcia:

 

Edytowane przez piotr_forkasiewicz
  • Like 8
  • Wow 6
  • +1 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności