Skocz do zawartości

Nie dla ACTA – jutro protestujemy kulturalnie


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 178
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

miałem sie nie wypowiadać, bo nie mam czasu ale co tam.

 

troche demonizujecie. od kilkunastu lat istnieje zapis w polskim prawie o zabezpieczeniu dowodu postanowieniem sądu. W praktyce jest to zapis, ktory pozwala sędziemu wydać na wniosek powoda postanowienie o zabezpieczeniu dowodu w toku postępowania. Takim dowodem moze być np. łamiący prawo serwis internetowy w sprawie karnej.

Jest to narzędzie wykorzystywane (dosyć często o czym pewnie nie wiecie) w sytuacjach gdy ciężko inaczej ograniczyć wolność słowa. Nie wymaga wydania wyroku, wymaga tylko postanowienia w trakcie procesu. Czyli po postanowieniu należy przeciągać proces latami i mamy cenzurę. Nie korzysta z tego państwo polskie ale bardzo często korporacje, których logotypami się znakujemy jak bydło.

Cudze chwalicie swego nie znacie czy jakoś tak... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ola-f: to trochę inne prawo, natomiast pewne możliwości prawne istnieją, jeśli można to zrobić bez ACTA to po co ACTA czy SIPA. Przykład megauploadu pokazał, że da się to zrobić bez takiego ograniczenia. Właśnie to są te wątpliwości. W kwestiach prawnych to polecam Vagla.pl, on to rozkłada na czynniki pierwsze i naprawdę dobrze tłumaczy (http://prawo.vagla.pl/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zrozumieliście do konca mojego wpisu. Poinformowałem o tym, ze od kilkunastu lat jest narzędzie w polskim prawie dla firm, ktore lobbują obecnie ACTA. Mogą zaciemniać serwisy już teraz i od dawna. Chodziło mi o wnioski jakie mozecie dla siebie wyciągnąć obserwując powszechność tego typu rozwiązań w codziennym zyciu.

To tyle, chcialem wrzucic odrobinę rzeczywistości tej obecnej do wątku.

Jezeli poszukacie w sieci to znajdziecie sporo rzykładów tego typu działań, najbardziej znanym jest cenzura wykonana rzez amway dla filmu witajcie w raju. ale jescze rok temu w mediach przewinął się jakiś artykuł zablokowany w tym trybie dotyczący korupcji we władzach lokalnych. To przykłady z innego podwórka ale jak widać funkcjonuja i mogą też być stosowane w innych postępowaniach. Życie ludzkie to nie jest aż tak zwarty stolec, by ściśnięty w jednym miejscu nie rozlal się gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie mysle, ze sam nieraz zaciagalem z sieci piracki soft - pobujalem na nim kilka(nascie) dni i jak nie byl mi funkcjonalnie odpowiedni to go kasowalem. Na moich (i mojej rodziny) kompach mam wszystko legalne - nawet glupie gierki kupuje oryginalne - glownie dla syna. Filmy zawsze biore z wypozyczalni i zawsze (prawie zawsze) robie sobie kopie na pamiatke bo pozniej podrzucam rodzicom i tesciom do oblookania - co jest (przynajmniej w PL) legalne. Muzyka? Hmmm... jak lubie wykonawce to w ciemno kupuje nowa plyte - sa i takie ktore po jednym przesluchaniu poszly w kat bo sie nie dalo ich puszczac - takie kupy i co? Nadal nie sciagam MP3 bo to zlodziejstwo! To chyba oznacza, ze jestem swiadom, ze tworcom nalezy placic za to co robia i taka kase jaka za to chca - niestety tak jak na targu - u jednego sa ziemniaki za 3,5/kg a u drugiego za 5/kg i to my wybieramy czy damy mu zarobic. Do tego wszystkiego zajmuje sie rowniez License Compliance. Ale... no wlasnie - tacy ludzie jak ja tez sa przeciwko takim PI...NYM WYNALAZKOM JAK ACTA!!! P O L I T Y C Y Z A S T A N O W C I E S I E C O R O B I C I E ! ! !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to już wczesniej padło, polecam zapoznać się ze zdaniem pana Gwiazdowskiego:

http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1090

Z drugiej strony, proponuję przyjrzeć się też trochę innemu zdaniu:

http://www.korespondent.pl/index.php?x=artykul_r1&id=9500

 

Najlepiej, mając chwilę czasu, zapoznać się z oryginałem, nie sugerować się ogólną ruchawką:

http://mac.gov.pl/dialog/ (stron niby dużo, ale po pięć zdań na każdej, celowo rozwleczone, jak z tą informacją w komunikacie o rybołóstwie)

 

 

Inna sprawa, że w Polsce Konstytucja jest warta tyle co papier toaletowy, a przynajmniej tak jest traktowana przez tych przy władzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Mnie śmieszy że wielu ludzi uznaje teksty ludzi w stylu "całkiem zabiorą nam internet" zawsze jako ich opinia o ACTA... Tymczasem ludzie często nie piszą tego dosłownie - po prostu w frustracji odnoszą się do dalszej przyszłości (że kiedyś w końcu do tego pewnie dojdzie i nie chodzi tu konkretnie o ACTA). Co więcej spotkałem się z osobami, które zwyczajne jajca na ten temat odbierały jako opinia na serio i zaczynali wyzywać ludzi od kretynów - WTF?

Jeśli ktoś takie odzywki bierze zawsze na serio i zaraz bawi się w ocenę ludzi na takiej podstawie, to ma jakiś dziwny problem ze sobą... Niektórzy naprawdę czują się niedowartościowani czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

geez, druga koree północna chcą robic? to oznacza tez koniec dla open source W IMIĘ PATENTÓW! programista blendera napisał bevela sam nie znając kodu z 3ds max i pójdzie siedzieć dla chciwości Autodesku. Piractwo jest niegodne poparcia ale nikt na poczatku nie ma 25 tysięcy na caly podstawowy soft na jedno stanowisko komputerowe! Kredyt tez nie, komornik to zmora społeczeństwa.

Po dotacjach ludzie przejechali sie zębami i nic nie dostali. To nie ma sensu, zeby człowiek ktory ma dobre cele, siedział za kratami z ludźmi którzy mu rozszerzą na dobre odbyt..

Niektórzy 10 lat sie uczyli 2D 3D i fotografii, zeby zarabiać nie w swoim zawodzie 1200 brutto. I wez tu odłóz tez na oprogramowanie albo sprzet fotograficzny. Poza tym ACTA jak wiemy ma uwzględniać procedury łamiące prawa człowieka i Konstytucję RP.

ACTA. SOPA i PIPA to powolni mordercy psychiczni i fizyczni. Precz z tego rodzaju "porozumieniami".

Mój rodzinny Szczecin potwierdza udział w protestach w liczbie okolo 7 tysięcy obywateli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te ataki hakerskie w sumie były bezużyteczne, jedynie pogorszyły sytuacje. Może inaczej by to się potoczyło, gdyby od razu zaczęto legalnymi protestami, blackoutami serwisów(jak ten dziś) itd. A tak to teraz rząd może mówić, że nie zmieni zdania, bo w ten sposób uległby szantażowi...hmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quentin: Sprawa jest trochę głębsza. O ile internauci boją się że ACTA położy kres filmom, serialom, i innym materiałom w internecie, o tyle z punktu widzenia rządu najistotniejsza wydaje się sprawa patentów. Żadna władza nie funkcjonuje w próżni - otacza ją sieć powiązań złożona z organizacji pozarządowych, lobbystów i firm.

Szczególnie tym ostatnim na rękę byłoby rozszerzenie ochrony patentów - postaw się w sytuacji apple, samsunga czy innego producenta telewizorów. Dlaczego miałbyś sprzedawać swoje tablety i komórki po niższej cenie i przejmować się konkurencją z chin czy indii (które nie produkują już tylko plastikowego szajsu, ale wiele dobrych produktów). Zresztą patentowa dzialalność tych ostatnich jest już tematem anegdot - na pclabie już od dawna userzy plotkują o opatentowaniu przez apple'a prostokątnego tabletu. Oczywiście żart nie jest wysokich lotów, ale w kontekście ACTA staje się cokolwiek ponury.

 

Sam mam Iphone'a, ale już taki czytnik e-booków z chin w dobrej cenie mógłbym kupić. Wcale nie przeszkadzałoby mi że łamie jakieś patenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to oznacza tez koniec dla open source W IMIĘ PATENTÓW! programista blendera napisał bevela sam nie znając kodu z 3ds max i pójdzie siedzieć dla chciwości Autodesku.

 

Sorry Dunuś ale pleciesz głupoty i siejesz niepotrzebną panikę jak wielu napinaczy w związku z ACTA (lub celowo trolujesz, jest wcześnie rano, ciężko mi stwierdzić ;) ). Nie możesz opatentować młotka w ujęciu globalnym, tak samo jak nie możesz opatentować "narzędzia bevel" czy stworzyć patentu na "system operacyjny". Napisanie i zastrzeżenie kawałka kodu nie daje Ci automatycznie gwarancji, że ktoś inny nie będzie mógł stworzyć własnego, autorskiego narzędzia i rozdawać go za darmo.

 

Podobnie wygląda sprawa z legendarnym już chyba patentem Apple na prostokątny kształt tabletu - przecież wiadomo że nie chodzi o każdy, dowolny kształt czy formę, ale opracowaną przez Apple konkretną linię i design. T-mobile kilka lat temu zastrzegło sobie konkretny odcień magenty jeśli chodzi o cele komercyjne - była burza w okół tego tematu, że zaraz zaczniemy sobie zastrzegać litery czy znaki przestankowe by pobierać opłaty za ich używanie. Mijają już chyba 3-4 lata i co? Nikomu nic się nie stało, większość osób zapomniało w ogóle o temacie. A magenty, z wyjątkiem tego jednego na tysiące, konkretnego odcienia, można dalej można używać w szerokim, komercyjnym zastosowaniu.

 

Nie żebym popierał ACTĘ, dla mnie osobiście sam proces wprowadzania jak i założenia tego porozumienia są kupą rządzących na twarz szarej, demokratycznej masy do której każdy z nas w jakiś sposób się zalicza. No ale nie popadajmy w skrajności że ACTA zlikwiduje Open Source tak z marszu.

Edytowane przez le_chu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie myślę tak..

 

Internet to medium, które w ciągu ostatnich dziesięciu lat stało się jednym z najważniejszych źródeł informacji a za kilka lat będzie najważniejszym.. Źródłem informacji bez jakiejkolwiek kontroli władz. Mam tu na myśli blogi na których ludzie piszą to co myślą, kanały niezależnych TV na youdupie itp itd..

 

Czy nie chodzi o kontrolę nad tym? To że można obalić rządy dzięki sieci udowodniono nam już w Egipcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie myślę tak..

 

Internet to medium, które w ciągu ostatnich dziesięciu lat stało się jednym z najważniejszych źródeł informacji a za kilka lat będzie najważniejszym.. Źródłem informacji bez jakiejkolwiek kontroli władz. Mam tu na myśli blogi na których ludzie piszą to co myślą, kanały niezależnych TV na youdupie itp itd..

 

Czy nie chodzi o kontrolę nad tym? To że można obalić rządy dzięki sieci udowodniono nam już w Egipcie.

 

Dokładnie o to chodzi. Walka o ochronę praw autorskich to jedynie pretekst, tym bardziej że akurat autorzy najmniej na tym zyskają.

 

Open Source może być kolejnym etapem "porządkowania internetu". Pierwsze przymiarki już są.

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Uzywasz_Open_Source._Wg._RIAA_to_piractwo.-27107.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytujac znajomego:

 

"wg. ACTA obejscie DRM'u, safeboot'a albo nawet zainstalowanie linuxa zamiast windowsa to tez piractwo bo linux ma ograniczone zastosowanie handlowe a oferowanie produktu ktory ma ograniczone zastosowanie handlowe i pozwala wymienic element techniczny ktory ogranicza dostep do tresci jest przestepstwem, strasznie pokrecony jezyk jest w ACTA"

 

Cos w tym jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo na temat.

 

Wygląda na to, że wszystkie te przepisy są niejasne, tworzą zagrożenia i faktycznie sposób "przemycania" ich, bez konsultacji społecznych, powinien budzić obawy. A więc już u samych podstaw powinna zapalić się nam wszystkim czerwona lampka, ostrzegająca przed jakąś ustawową wrzutką. Chociaż uważam, że każdy artysta powinien mieć prawo do ochrony swojego dzieła (obecne prawo jest moim zdaniem nieskuteczne), ACTA wylewa dziecko razem z kąpielą, budząc podejrzenia wśród samych twórców. Ale mniejsza o to. Minęło parę dni, wysłuchałem i przeczytałem sporo informacji na ten temat i zastanawia mnie taka oto rzecz. Dziś niektórzy politycy umywają ręce od całej sprawy, część zwyczajnie przyznaje się, że nie zdawała sobie sprawy z tego, co podpisuje, za czym się opowiada. Jako grafik 3D z wykształceniem historycznym, nie mam możliwości zaznajamiania się z regulacjami jakie wprowadzane są każdego dnia w naszym kraju, a więc muszę się zdać na jakiś elementarny rozsądek naszej (często się to powtarza w mediach) elity. A tutaj okazuje się, że zawiedli wszyscy, politycy nie przeczytali prawa, które mają stanowić (przecież to skandal), a czwarta władza podnieca się bardziej zamykaniem stron przez hakerów, niż zapisami ACTA. Niestety po stronie przeciwników ustawy jest też trochę niepotrzebnej histerii, taka zasada "no pasaran!", gorące głowy i sprzeciw wobec jakichkolwiek uregulowań kwestii praw autorskich w sieci.

 

Internauci nie są święci, a piractwo jest zbyt powszechne (choć dla zagmatwania bardziej sytuacji polecam lekturę artykułu Bendyka w dzisiejszej Polityce, w którym to na podstawie badań naukowych dowodzi on, iż piractwo nakręca popyt i podaż na kulturę w naszym generalnie nieczytającym książek, niechodzącym do kina/teatru kraju), ale stanowienie prawa bez jego lektury - dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Open Source zostanie zdelegalizowane, to co za problem zamknąć kod przykładowo takiego Blendera tylko dla osób pracujących nad jego rozwojem (i tak lwia część userów nigdy tego ograniczenia nie odczuje), a za jego dystrybucję pobierać symboliczne 10 czy nawet 100 dolarów? Skorzystałoby na tym Blender Foundation, byłyby środki na dalszy rozwój etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Mookie. Na pewno sporo racji jest w tym, że ludzie wyolbrzymiają niektóre kwestie, ale trudno im się nie dziwić. Ostatnio chyba minister Sawicki twierdził, że owa ustawa była szeroko konsultowana, podczas gdy Boni rzekł, ze może jedynie przeprosić za brak informacji i konsultacji społecznych. Zasadniczo nikt nic nie wie, palą głupa jak się tylko da twierdząc, że będą negocjowali każdy punkt ACTA pod podpisaniu go i że w zasadzie to nic nie zmienia. Każdemu nawet średnio myślącemu obywatelowi zapala się żółta lampka, ostrzeżenie, że cos jest nie tak. Język prawniczy poprzez specyficzną terminologię odcina większośc ludzi od zapoznania się z czymkolwiek.Jedyne co przeciętny obywatel może w takiej sytuacji zrobić to wznieść krzyk, zrobić trochę zamieszania. Zwłaszcza, że większość ustaw i tak trafia do opinii społecznej dopiero po podpisaniu (lub tuż przed podpisaniem), gdy jakaś gazeta o tym poinformuje. Dla przykładu:

Dzisiaj przeczytałem, że developer będzie mógł sobie wynajmowac sam mieszkania w zbudowanym bloku. Niby szczytne (w końcu tyle mieszkań pustych będzie można wynająć), ale jak się głębiej zastanowić to developer nawet nie będzie chciał sprzedawać mieszkań, bo podpisze umowę na jakiś czas i z samego czynszu odbije sobie kilkanaście lub i kilkadziesiąt procent inwestycji, gdzie nadal będzie mógł ją sprzedać. Co ciekawsze ustawa (a właściwie chyba jeszcze jej projekt) zakłada, że developer będzie mógł wyrzucić najemcę za cokolwiek sprzecznego z regulaminem (ktory jak wszędzie teraz, będzie się zmieniał zapewne ciągle) i to bez sądu żadnego(choć nad tym jeszcze się "zastanawiają");]

Niestety polscy posłowie w sporej mierze ameby intelektualne, które zamiast mózgów mają lobbystów, a szybkośc ustanawiania ustawy jest wprost proporcjonalna do korzyści, które otrzymują od tych, którym zmiana prawa się opłaca. A cóż może taki polityk dostać od zwykle prostych obywateli zarabiających 1,5-2k na czysto? Głos, ale i tak go dostanie, bo się w zależnej w większosci od rządu telewizji zrobi ludziom sieczkę z mózgów.

 

W poprzednim wątku o megaupload zamieszczałem odpowiedź na maila, gdzie biuro poselskie pytało człowieka, czy jeśli Polska nie podpisze owego aktu to nie będzie on na terenie naszego kraju funkcjonował. Jak najbardziej podpisuję się pod tym - jest to daleko posunięty dramat.

Osobiście uważam, ze przy okazji należałoby zrobić coś więcej niż tylko pokazać niezadowolenie z jednej ustawy. W końcu ostatnie 20 lat to pasmo porażek rządzących(rzecz jasna coś czasem im się udało, ale ogólnie to znacznie pod kreską są), a w znacznej mierze przewijają się po polskiej scenie politycznej odkładnie te same osoby.

A kraj i ludzie coraz smutniejsi i rozgoryczeni. Ostatnio u mnie na osiedlu kobieta kupowała leki w aptece. Jak się dowiedziała, że teraz nie ma na to refundacji i koszt wzróst kilkukrotnie to się rozpłakała i powiedziała, że woli, żeby mąż umarł przez chorobę, a nie z głodu i wyszła. Rzecz jasna nie kupiwszy owego leku.

 

Może i nie ma co rozpaczać nad ustawami, ale jak już mówiłem - nikt zwykle o szarych ludziach nie myśli, więc i teraz nie ma powodu wierzyć zapewnieniom rządu, że to cudowna ustawa, która w czymkolwiek pomoże. A sorry, ale prezes EA, Sony czy czegokolwiek i tak nie zbiednieje od powielenia czegokolwiek, czego i tak nikt by nie kupil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie kierunek w jakim to idzie nie wspomoże artystów - wręcz przeciwnie. To wspomoże głównie gigantów, którzy kreują pseudo gwiazdeczki, tworzą pseudo sztukę, kupują patenty i zarabiają na tym kupę kasy. Przeciętny artysta to będzie stłamszony i będą się go czepiać o wszystko - o to że zrobił jakiś kolaż, o to że znaleziono podobieństwo w jakimś motywie, o to że czymś się inspirował, lub brał referencje z czegoś co nie było jego. Już teraz zdarzają się takie absurdy, że głowa mała. Jakby to miało się pogłębić to ja nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie czy po wejściu ACTA w życie korzystanie ze stron typu http://www.cgtextures.com będzie nielegalne? zdjęcia wrzucane na ten portal są co prawda darmowe ale serwis nie bierze odpowiedzialności za to co przedstawia zdjęcie. Jeśli tak będzie to firmy np. produkujące gry komputerowe będą wymagały od pracownika korzystania z ich prywatnych bibliotek zdjęć, a w przypadku osoby prywatnej będzie trzeba wyjść z aparatem na ulice i porobić zdjęcia :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby cgtextures miało być nielegalne, to nielegalna stałaby się Picasa, facebook, youtube, dowolna galeria internetowa z fotkami z wakacji, wrzucanie fotek z wakacji, posiadanie fotek z wakacji, albumy na fotki...

 

Odpowiedź brzmi - nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gali, ale przecie acta ma wyeliminować naruszenie praw intelektualnych i autorskich. Z YouTube nie będzie można ściągać filmików na dysk ani wrzucać tam filmów z elementami cudzego autorstwa jak np. muzyka w tle, to samo będzie się tyczyło facebooka. To właśnie robisz na cgtextures, ściągasz zdjęcia na dysk i przerabiasz je na własne potrzeby co wedle acta już jest nielegalne o ile nie masz pozwolenia od autora. Chodzi gł. o to, że samo napisanie przez cgtextures, że zdjęcia są darmowe do użytku komercyjnego może nie wystarczyć, możliwe ze będzie potrzeba zgłaszania się do autora owego zdjęcia po prawa do użytku. Na cgtextures jest też multum zdjęć które zawierają elementy cudzych artystów jak np. graffiti na ścianach czy logotypy a to już na pewno będzie nielegalne a odnalezienie ich autorów prawie niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gali, ale przecie acta ma wyeliminować naruszenie praw intelektualnych i autorskich. Z YouTube nie będzie można ściągać filmików na dysk ani wrzucać tam filmów z elementami cudzego autorstwa jak np. muzyka w tle, to samo będzie się tyczyło facebooka.

 

FAKTY:

 

1 października 2011 w Tokio umowę podpisały: Kanada, Stany Zjednoczone, Australia, Japonia, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur i Korea Południowa.

 

Niespodzianka: nic z zapowiadanych rzeczy się tam nie stało. Uh. What a party crasher.

 

Mrys - ja nie jestem pewien. Moje butelki z benzyną są ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ACTA o ile wiem dopiero zobowiązuje ustawodawcę do zmiany przepisów.

Więc należy trochę poczekać na rezultaty.

No jasne. Takie rzeczy nie są wdrażane od razu, ogólnie można się spodziewać że porozumienie z czasem zacznie wywierać coraz większe i większe naciski i pewnie pojawią się nawet nowe programy na zwiększanie skuteczności działania. Dzięki zbieraniu statystyk mogą się potem chwalić większą z roku na rok skutecznością - większą ilością złapanych "złoczyńców". Albo będzie to szło właśnie w takim kierunku, albo w żadnym, ale jasnej strony tak czy siak nigdzie nie widać... Po co to komu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

firma jak każda, musi sie słuchać.

 

I całe szczęście. Proponuję podstawić sobie numerki przy państwach, ilości żądań i procencie żądań spełnionych, scrossować z systemem oraz historią i napięciami w danym państwie i można wywnioskować co trzeba.

 

Można też wierzyć, że to cenzura. Cóż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

sprzedawczyki &q@3$! ryży i spółka sejmowa

przykład ACTA świetnie obrazuje gdzie nas i opinie społeczne mają nasi sprzedajni "wielmoża",

czekamy na kolejne ustawy "pro-obywatelskie".

Edytowane przez piopiowawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności