Skocz do zawartości

Risen 3: Titan Lords - kolejny zwiastun od Platige Image


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 44
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

czuje że zaraz ktoś związane z tym projektem napisze jak to było mało czasu, jak klient marudził i był na to niski budżet bla bla bla... i to nawet może być prawdą ale jak na "PI" to chyba trochę odstaje od jakości jaką nie raz pokazali.

 

To na pewno finalny obrazek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba paradoksalnie robiąc dobrej jakości rzeczy mało jest recyklingu w codziennej pracy i odbija się to na jakości w szalonej robocie, bo zwyczajnie brakuje szuflady z assetami. Tak sobie filozuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie PI, wewnętrznie też wiemy, że nie wyszło super, może następne projekty będą lepsze :) a można wiedzieć co się nie podoba bo jestem ciekaw jak inni odbierają projekt :)

 

krytykować jest najprościej ale to bardziej moje odczucia jakie pojawiły się dosłownie po chwili... pierwsze myśli

 

-render bardzo ciemny wygląda jak z silnika gry

-całość jak by nie było postu, nie czuć/ nie ma glowu od kryształu czy czarów- generalnie bardzo surowo to wygląda

-rozumiem że jest ciemno ale łuna od księżyca, nieba, gwiazd czy tego magicznego miejsca gdzie stoi te koleś z czaszką, spoko jest referencją Hobbit 1 jak drużyna jest schwytana przez te wielkie potwory i są związani przy ognisku (tak wiem wiem inna kasa, czas itp ;) )

-animacja jak by robiona ręcznie i to na szybko postacie poruszają się sztywno i sztucznie nie czuć ciężaru a gość ma na sobie zbroję...

-a jak ten gość z czaszką znika to jaki kolwiek dymek/promienie powinien się pojawić bo dopiero za 3 razem skumałem że uniknął ciosu w ten sposób :D

 

Generalnie ten render mnie uderza, dziś nie jeden silnik gier daje lepszą grafę. Jeżeli to był arnold to szkoda tej render farmy ;)

 

 

 

co do intra (jeżeli to wasze)

-kryształ na początku spoko ale brakuje tu takich przejść kolorystycznych - jednolita kupa

-kropla i rozbryzg... jak rtęć z niską jakością poligonów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie PI, wewnętrznie też wiemy, że nie wyszło super, może następne projekty będą lepsze :) a można wiedzieć co się nie podoba bo jestem ciekaw jak inni odbierają projekt :)

 

Sporo tego jest, przede wszystkich chyba compositing jest nienajlepszy, brakuje atmosfery. To niby środek mrocznego wilgotnego lasu, ale tej wilgoci nie ma w powietrzu. Czasem kamera jest taka sobie, na przykład w czasie walki z tym stworem, do tego w tych ujęciach jest też przesadzony dof, przez co scena sprawia wrażenie zabawkowej, w mikro-skali. Jak ten rycerz idzie, na samym początku, to idzie jakby zbolały i przygarbiony. Ta czacha, która wychodzi na koniec spod ziemi ma low-resową teksturę.

 

Edit: Jeszcze model oczu głównego bohatera nie robi. Po photoscanowanych poprzednich widać, że to szybka robota na zasadzie "to tylko oczy, nikt nie zauważy".

No i ten koleś mruga jakoś powoli.

 

 

Generalnie czuć, że to nie to. Może miłości zabrakło. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arsi dzisiaj dobrą kose wypuścili.

 

Co do powyższej animacji to zajebiście mi się podoba sekwencja od 21 do 25 sek. Kurde nie wiem czemu, juz kilka razy ją sobie puściłem. Zakochałem się :P Co do reszty się nie wypowiadam bo coś czuje, że z komentów w tym wątku będzie można książkę spisać ;)

Edytowane przez STRZYG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę słabe, pomijając fakt, że fabularnie to totalna sztampa i nie ma w tym projekcie chyba nic oryginalnego, to brakuje mi tutaj atmosfery, jakiegoś kontekstu, choreografia walki jest (szukam odpowiedniego słowa) denna, najgorzej wypadają sceny z założenia najbardziej dynamiczne (pewnie jest to po trosze i wina kamery). Generalnie odnoszę wrażenie, że wszystko, co wypuszcza ostatnio PI, jest do siebie bardzo podobne, stoi za tym ten sam zamysł, ten sam chwyt stylistyczny, ta sama dramaturgia, czy to o nowotworze, czy o olimpiadzie zimowej, czy o grze komputerowej, to cały czas powielanie sprawdzonych schematów, raz lepiej, raz gorzej. Niestety jest to reżysersko i artystycznie tak banalne, że dla mnie po pierwszych tego typu klipach - już niestety niestrawialne. Wszystko zlewa się w jedną wielką CG-papę.

 

PS Kto wie, może dotyczy to ogólnych trendów w grafice 3D, gdzie co i filmik to musi być jakiś bohater uosabiający stworzony przez gracza archetyp faceta XXI wieku (jakiś pozbawiony emocji napakowany outsider), a potwór robić efektowne "roaaar" do kamery (dotyczy to pewnie 90% klipów z jakimś monstrum). Ble

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dajcie spokój panowie. Wygląda jak wygląda. Przecież to nie wina braku chęci i umiejętności.

Nie z każdego trailera do gry musi być arcydzieło. Gadacie tak, jakbyście nigdy nie robili w pracy rzeczy "gorszych".

 

Z jednym zarzutem się zgodzę, że trochę to wszystko zaczyna być zbyt podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w porównaniu ze zwiastunem Witchera 3 to jak ziemia i niebo, wybaczcie szczerosc ale juz pomijając kwestie materiałów i jakosci renderingu to jest naprawde słabe, co mnie najbardziej zabolało:

 

- design postaci , ja rozumiem ze troche narzucony ale to jest poziom Power Rangers i He-Mana (na potęgę posępnego czerepu ....)

- fabuła a raczej jej brak, duzo sie dzieje a wszystko bez sensu i chaotycznie

 

No ale rozumiem sytuacje, czasami trafiają sie takie fuchy które wstyd wrzucic do portfolio a z czegos trzeba życ, bez pracy nie ma kołaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę słabe, pomijając fakt, że fabularnie to totalna sztampa i nie ma w tym projekcie chyba nic oryginalnego, to brakuje mi tutaj atmosfery, jakiegoś kontekstu, choreografia walki jest (szukam odpowiedniego słowa) denna, najgorzej wypadają sceny z założenia najbardziej dynamiczne (pewnie jest to po trosze i wina kamery). Generalnie odnoszę wrażenie, że wszystko, co wypuszcza ostatnio PI, jest do siebie bardzo podobne, stoi za tym ten sam zamysł, ten sam chwyt stylistyczny, ta sama dramaturgia, czy to o nowotworze, czy o olimpiadzie zimowej, czy o grze komputerowej, to cały czas powielanie sprawdzonych schematów, raz lepiej, raz gorzej. Niestety jest to reżysersko i artystycznie tak banalne, że dla mnie po pierwszych tego typu klipach - już niestety niestrawialne. Wszystko zlewa się w jedną wielką CG-papę.

 

PS Kto wie, może dotyczy to ogólnych trendów w grafice 3D, gdzie co i filmik to musi być jakiś bohater uosabiający stworzony przez gracza archetyp faceta XXI wieku (jakiś pozbawiony emocji napakowany outsider), a potwór robić efektowne "roaaar" do kamery (dotyczy to pewnie 90% klipów z jakimś monstrum). Ble

 

 

mnie osobiście irytują już walone na chama cząsteczki... jak tylko postać się ruszy i cały shit który się za nimi ciągnie.. aka dym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam, przeczytałem wcześniej komenty i spodziewałem się nie wiadomo czego, tymczasem trailer jak trailer, spełnia zadanie, przecież to gra o dużych czachach, rycerzu z kolczugą na twarzy w stylu ninja itp. po co robić z tego arcydzieło wizualne, którego docelowy odbiorca i tak nie doceni, a nawet jak to potem kupi gre i złapie się za głowę :)

Myśle, że dzieciaki chcące powalczyć z czaszką i tak będą zajarane i pewnie nawet nie zauważą, że nie ma atmosfery wilgoci w lesie :) Lepiej żeby Pi inwestowało czas i pracę w ciekawsze rzeczy, a taki trailer jest wystarczający. Taka jest moja opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę swoje trzy grosze do dyskusji. Przede wszystkim uważam , że ekipa odwaliła kawał dobrej roboty i zrobienie takiego filmiku, w dwa miesiące, to jednak jest wyczyn. Może bardziej sprawnościowy niż artystyczny, ale wyczyn. Nikt tego tej ekipie nie odbierze, wiemy jakie są realia. Zawsze wychodziliśmy z założenia, że nawet kiedy z góry wiadomo, że walka będzie trudna a sukces wątpliwy to nie znaczy to, że nie należy walczyć. Nie jesteśmy jakimiś Francuzami, żeby podkulać ogony :-)

 

Cieszy mnie skala troski u naszych krytków. Znaczy to, że logo platige nosi w sercu wielu ludzi, i chcielibyście, żebyśmy wypuszczali same epickie arcydzieła ;-) My też. :-) Zauważcie jednak pewną rzecz. W ciągu ostatnich paru lat, udało się nam, nie bez wylania hektolitrów potu przeobrazić ze studia, które robi cinematiki raz na jakiś czas, od święta, na boku swojej codziennej pracy - w studio, które ma dział poświęcony cinematikom . To był duży wysiłek i duża zmiana. Pokazała też, co mogę też ocenić patrząc na rzeczy, które pojawią się jeszcze w tym roku - że ta nisza rynkowa nie różni się znowu tak bardzo od innych. Klienci mają różne priorytety. Czasem jest to jakość, czasem jest to deadline, a czasem są to tylko słupki w excelu. Naszym zadaniem, i to zadaniem jako profesjonalistów - jest zmierzyć się z tymi priorytetami i dostarczyć to co zadowoli klienta. Są projekty przy których praca nad samym scenariuszem trwa miesiącami i sięga się wtedy do cytatów z Sołżenicyna a są takie gdzie chodzi o wypełnienie tylko standardowego schematu jak najsprawniej, w jak najkrótszym czasie.

 

Oba rodzaje pracy to dla nas ogromna nauka i efekty tej nauki już widać i będzie widać jeszcze bardziej. Każdy projekt to nowy kawałek przerobionego poletka. Skill rośnie. Równolegle w studio powstaje jeszcze kilka innych produkcji i zapewniam, że obawy o jakość są mocno przesadzone.

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechać nie będę bo bez sensu. Juz wystarczajaco kazdy swoje dorzucił:)

 

Wydaje mi sie ze jak na dwa miesiace to nieźle. Chociaz nie znam waszego pipeline'u i nie wiem ile osob nad tym pracowalo.

 

mnie osobiście irytują już walone na chama cząsteczki... jak tylko postać się ruszy i cały shit który się za nimi ciągnie.. aka dym.

 

C'mon man :) To jakby powiedzieć "ale już mam dosyć tych wszystkich produkcji filmowych i cinematiców, tyle w nich CG". Z ust grafika brzmi to raczej..... dziwnie :)

 

Poza tym co do efektow particlowych uwazam ze bardzo zbalansowana "ilosc", nie rzuca sie w oczy i nie gra tutaj pierszej roli (w porównaiu z takim Mists Of Pansaria od Blizza).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PI tak wysoko sobie zawiesiło porzeczkę, że prace przyzwoite wywołują niedosyt i rozczarowanie. Jak na 2 miesiące to rzeczywiście niezły wyczyn. Niech się dział cinematików rozwija a my czekamy na kolejne efekty ich pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia ten cinematik byłby spoko, gdybym nie widział wcześniej tego z Letho na statku, CP2077 i Wiedźmina 3. Ale że widziałem, to niestety ten już wrażenia nie robi. O tamtych trzech będę pamiętał pewnie jeszcze długo, o tym zapomnę bardzo szybko, bo jest po prostu średni.

 

Jak go zobaczyłem, to trudno mi było uwierzyć, że to Platige zrobił. Niech każdy sam sobie odpowie na pytanie, czy to komplement czy krytyka. :)

 

Edit: Ale uczciwie trzeba przyznać, że dwumiesięczny termin sporo tłumaczy.

Edytowane przez Luki Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki luki: Bo też i nie było planu specjalnie się porównywać z naszymi największymi produkcjami. Tak jak nie chwalimy się tymi dziesiątkami reklam, które wychodzą ze studia co roku, choć zdarzają się wśród nich całkiem wymagające i udane produkcje ( jak choćby cała seria reklam dla Kelloggsa z małpą Coco, czy wypuszczony wczoraj nowy Żubr - przy okazji pozdrawiam team ).

Adek wykopał Risen z Fejsa stąd ten szum :-) Wina Adka :-)

 

Plan mamy ambitny, wiemy z jakimi terminami mierzą się inne studia tego typu, jak to wszystko jest rozwiązywane na świecie ( to wszystko jest w końcu mały świat, naprawdę wszyscy się znają ) , gra się na różnych warunkach i trzeba się adaptować. Ja też wolę projekty, przy których dwa miesiące i więcej to jest czas na samą pre-produkcję, ale nie można mierzyć się tylko z wygodnymi sytuacjami. Najemnicy się nie cofają przed byle szarżą :-) Będzie więcej standardowych produkcji w portfolio, ale będzie też więcej niestandardowych - nasi drodzy fani - nie martwcie się na zapas. :-)

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo udana produkcja , dużo się dzieje , jest klimat , bardzo fajne efekty rozstępowania się ziemi ...

Co chcieć więcej klient na pewno zadowolony .

A że zacnym specjalistą i krytyką nic się nie podoba , no cóż :)

Może Polska powinna wysyłać krytyków jako towar exportowy , sądzę że w żadnym innym kraju nie ma tak wielu expertów , znawców i specjalistów , którzy wszystko umia lepiej , doradzą , zaopinuja .

Ludzie zamiast tracić energie na trolowanie zacznijcie robić jakieś sensowne produkcje ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amok: to tak serio? Wskaż gdzie tutaj jest post "trolujący". Jak dla mnie normalna dyskusja. No i jakby tego było mało to są opinie osób z branży z dobrym portfolio. Zdecydowanie bardziej Twój wpis jest "trolujacy" i zdanie "A że zacnym specjalistą i krytyką nic się nie podoba , no cóż :)".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać że to nie Wiedźmin, ale nie jest źle i to jeszcze w takim terminie :)

 

Ładna roślinność oraz teren (ziemia, kamienie itp) wokół tych "zabudowań" szczególnie te drzewa, liście na ziemi... cały ten lasek, bardzo przekonywająco wyszedł... Jedynie można się przyczepić że w późniejszych scenach troszkę płasko wyglądają niektóre kory drzew (jest tekstura, ale jakoś brak detalu w obiekcie) ale to trwa tylko chwilkę w ujęciu z 1:43 ( tak wiem czepiam się drugiego planu :D ale ja już na punkcie roślinności postrzelony jestem ) . Drzewo na pierwszym planie od 16sek mega... ogólnie sceneria natury very good :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość yon

Jestem ciekaw, na ile klient stu mieszal.

Dziwnie wyszlo, z jednej strony brak kasy i czasu na dopieszczenie wszystkiego, a z drugiej nastawienie obrazu na panoramy i enwiro z niewyszukanym gameplayowym swiatlem. Przez to wszystkie niedociagniecia wyszly na wierzch, a niedopieszczone kadry i dystrybucje obrazow w scenach sprawiaja, ze jest nieczytelnie. Mysle ze to mozna bylo sprytnie wygrac, nawet bez dodatkowego czasu. Jest masa fxow, jest swiatlo ksiezyca przymaskowane liscmi drzew, sa swiecace oczy. Mozna bylo sporo nimi ugrac - pokazac tylko to, co jest udane, a przy okazji dodac klimatu i uczytelnic calosc.

Ale nic. To czego sie nauczylisci wasze. Gratulacje ze skonczonego projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najemnicy się nie cofają przed byle szarżą :-)

 

Hehe aż mi się stary dobry medival total war przypomniał, najemnicy wymiatali, ale i tak najlepsi byli fanatyczni mnisi w pierwszym szogunie :p, pamietam jak kiedys moj najbardziej doświadczony oddział kilkunastu mnichów samurajów walcząc w osamotnieniu padł pod zmasowanym naciskiem kilku pełnych 60 osobowych oddziałów yari ashigaru, z których to część zdziesiątkowana uciekła z pola walki, mimo znaczącej przewagi liczebnej kilkanascie do kilkuset. Mój ostatni mnich walczył otoczony w osamotnieniu dobre kilkanaście sekund zanim padł nie uciekł, co jest na tą giere przy takich proporcjach bardzo dużo, bo zwykły oddział ashigaru ucieka przed mocno przeważającym przeciwnikiem zanim dojdzie do starcia :p

Pamiętam, że po tej porażce nie wgrałem save'a :)

Sorry za offtop tak mi się przypomniało nie miałem na celu, żadnych metafor do czegoś czy coś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amok: atakuje? W którym miejscu? Uważam, że to właśnie "twoje nazwanie tutaj wypowiadających się krytykami tak jak to ująłeś" może być właśnie obraźliwe. Zauważ, że nawet Baggins przyznał się, że to nie jest twór najwyższych lotów, a część wypowiadających się to osoby, które z PI współpracowały czy nawet dalej współpracują i jakoś specjalnie hejtu nie widzę.

 

Naprawdę czytamy ten sam wątek? I jeszcze z tym atakiem zupełnie nie wiem o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest dzieło na oskara , ale spełnia zadanie w 90% , a sporo wypowiedzi jest przesadnie krytycznych ...

Jak je czytam to można pomyśleć że ta animacja to dno .

Co do portfolia krytyków widziałem je i to jest dno , chyba żyjemy w rzeczywistościach równoległych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amok: Nie rozumiem dlaczego w 90% jakie 10% zadania jest nie spełnione?

To że ktoś sobie zawiesza wysoko poprzeczkę poprzednimi pracami nie znaczy, że nie wypełnia zadania, ale wiadomo oczekiwania zawsze będą miały tendencję wzrostową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik jak filmik - nic szczegolnego. Ani szczegolnie fajny ani tez szczegolnie kiepski. Rozbawila mnie historia wspanialego bohatera ktory co i rusz zalicza fail :D Ciezka gra bedzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad technikaliami się nie będę rozwodził, bo sam takich rzeczy nie robię. Osobiście sam zwiastun średnio mi przypadł do gustu.

 

Mam pytanie odnośnie gry (nie grywam ostatnio, a w takie gry raczej nie grałem). W zwiastunie ten rycerz to "my" w grze? Wszystko byłoby ok, gdybym nie zobaczył końca zwiastuna. Rycerze ten potrafi czarować, czy tylko tak mu się świecą ręce? Bo jeżeli potrafi to jak to "my" to osobiście wydaje mi się, że musiałbym być głupi, żeby kilka sekund wcześniej prawie stracić życie walcząc w "psem", zamiast go zmieść własnymi czarami. Chyba że ten zabity "pies" naładował mi "mana":D. Wiem, że w równie prosty sposób, ten kościotrup, który potrafi się przenosić po prostu mógł się pojawić, za rycerzem i go przebić, nożem/rogiem czy czymkolwiek. Może gdyby jakaś inna fabuła była, to bym nie odczuł, że postacie są nieświadome własnych umiejętności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amok: atakuje? W którym miejscu? Uważam, że to właśnie "twoje nazwanie tutaj wypowiadających się krytykami tak jak to ująłeś" może być właśnie obraźliwe. Zauważ, że nawet Baggins przyznał się, że to nie jest twór najwyższych lotów, a część wypowiadających się to osoby, które z PI współpracowały czy nawet dalej współpracują i jakoś specjalnie hejtu nie widzę.

 

Naprawdę czytamy ten sam wątek? I jeszcze z tym atakiem zupełnie nie wiem o co chodzi.

Amok w ogóle niepotrzebnie poruszył temat bo to nic nie zmieni, albo chociaż powinien to zrobić łagodniej...

Jeśli jednak Adek naprawdę nie łapiesz o co chodziło Amokowi, to chyba za mocno się przyzwyczaiłeś do tego że ludzie przy krytyce lubią się skupiać wyłącznie na negatywach i wykazywać brak zrozumienia, albo po prostu wziąłeś to zbyt emocjonalnie.

Prawdziwa krytyka polega na tym aby szukać plusów i minusów (a nie tylko minusów) i wymaga próby zrozumienia sytuacji (dlatego np. inaczej oceniamy projekty niskiego i wysokiego budżetu, ale oczywiście czynników tego typu jest tak naprawdę dużo więcej - np. wpływ klienta i z góry narzucone rzeczy, krótki termin, mało ludzi, a czasem nawet po prostu gra nie warta świeczki i raczej każdy kto miał styczność z produkcją chociaż trochę powinien o tym wiedzieć), fajnie by było też żeby krytyka czemuś faktycznie służyła...

Co mogę powiedzieć o tym zwiastunie? Na pewno mogę powiedzieć że PI stać na więcej mimo że wygląda to naprawdę dobrze... Generalnie zamiast narzekać i próbować coś wytykać sensowniej wypadałoby się po prostu zapytać co wyróżnia ten projekt i co było w nim najcięższe do przełknięcia, z czym musieli się użerać.

Seria poważnych SAMYCH narzekań i wytykania jest jak oskarżenie - rodzi presję na PI że powinni się ze wszystkiego wytłumaczyć, tylko że to wtedy mogłoby zacząć wyglądać jak w sądzie - oskarżyciel i obrońca a to nie jest nic dobrego... I tak nikt nie będzie tracił czasu na tłumaczenie wszystkich detali co i dlaczego, raczej będzie się starać inteligentnie i z jak największą kulturą i twarzą wybrnąć z pozycji oskarżonego - Baggins jak widać jest w tym mistrzem i łagodzi obyczaje xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie deadline tlumaczy wszystko i nie trzeba roztrzasac szczegolow. Masa rzeczy z powodu deadlinow pojawia sie w jakosci nizszej niz tego chca konsumenci. Coroczne, wymuszone data updaty Autodesku moga stanowic swietny przyklad :P Ale tez gry ktore ukazaly sie wczesniej bo wydawca przedkladal date wydania nad jakosc, filmy z nierownymi efektami bo trzeba bylo termin docisnac... Kurde - chyba kazdy z nas mial jakis deadline ktory sprawil ze oddalismy robote najwyzej w polowie tak dobra jak moglismy, ale trzeba bylo zrobic co mozna i robote oddac. A tutaj jakies dyskusje, rozwazania tak jakby PI bylo z innej planety i nie imaly ich sie zasady dotyczace reszty swiata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest troche bledow, ale tragedii nie ma. Klimat mocno oldschoolowy. Ja z kumplem akurat lubilismy animowanego He-Mana, wiec trailer i czaszka sie podobaly. Zabraklo tylko jakiejs polnagiej, blagajacej o pomoc niewiasty :) Mysle, ze trailer trafi do targetu gry, a to najwazniejsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi: moim zdaniem deadline nie tłumaczy wszystkiego, bo jak ktos nie umie to i sto lat moze robic a potem zwalic na deadline, wiec klient musi się zabezpieczyć, ale w tym przypadku wiemy, ze umie i do tego teraz wiemy, ze umie w 2 miesiące w takich to realiach. Jezeli jeszcze była to ładna kasa i w miarę nie dużo stresu to wogole moi bien perfecto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deadline trochę rzeczy może tłumaczyć, ale to tylko jedno z ograniczeń produkcyjnych. Uwzględniając wszystkie warunki, PI opłaciło się zrobić to tak a nie inaczej i chyba PI zrobi sobie przysługę, gdy nie będzie wspominało o tym jaki był deadline. To powinna być tajemnica. Lepiej chyba powiedzieć, że jest takie na ile klient wyłożył kasy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności