Zawartość dodana przez michalo
- "The Witcher: Monster Slayer" - Magma Troll
-
Demo technologiczne Wiedźmina 4 zaprezentowane na State of Unreal 2025
Low i odpalane w 0,5 K a 60 klatek ma tylko menu, i to zanim ruszysz kursorem. \ ale i tak oczekiwania są identyczne z tym filmikime - tzn to jest nasze minimum oczekiwań co do wyglądu gry. Najlepiej jakby wydali to demko do przetestowania :) to by byłooo Ostatnio testowałem kilka nowych gier i żadna graficznie dupy nie urywa a często zawodzi. Demko Stellar Blade - Noo dupy nie urywa a spodziewałem się dużo. Clair Obscure❤️, pod tą toną filtrów też nic mega. FFVII rebirth - chyba najgorsza reklama dla oświetlenia w UE MH WIlds - tu odziwo się nie czepiam, ale też dupy nie urywa, zwłaszcza jak real time cinematic przełączy się na gameplay. Totalny downgrade. Dlatego bardzo sceptycznie podszedłem do demek GTA6. No ale przy wieśku zaliczyłem opad szczęki i jakoś sceptycyzm znikł a pojawił się hype. Chociaż z tyłu głowy wiem że to tylko pokaz, jakich wile już widziałem dal Unity i UE, które generowały właśnie taki efekt "WOW, game changer" ale w rzeczywistości w branży nie zmieniły nic. A raczej zmieniło się na gorzej z olewaniem ogólnie jakości technicznej gier.
-
Opinie na temat zestawu
ahahha miałem to samo z biosem przy 5070ti 😂 tylko ze bardzie j hardcorowo. Też nie wiedziałem co się dzieje. Ale ogarnąłęm w parę godzin. Jakiś filmik na YT mnie uratował. nooo panie, chyba zdalnie nad tym wieśkiem pracujesz.
-
Demo technologiczne Wiedźmina 4 zaprezentowane na State of Unreal 2025
Jeśli tak będzie wyglądała gra, to może wreszcie zagram w tego wieśka :) Ciri sztosik, bardzo mi się podoba. Przyznam, że GTA nie zrobiło na mnie aż takiego wrażenia jak ten pokaz. Fajnie, że powstała taka next-genowa rywalizacja. Poruszające się mięśnie i inne szczegóły, które nadal wydają się niemożliwe. Te widoki są wspaniałe. Ludzie co to projektowali - czapki z głów dla nich. Trzeba odkładać kasę, bo do czasu premiery gry będą po 400 albo 500 zł...
- "The Witcher: Monster Slayer" - Magma Troll
- Złotowłosa Mary
-
Złotowłosa Mary
Złotowłosa księżniczka Mary, w towarzystwie swoich wiernych kotków, gotowa skopać tyłek każdemu, kto stanie jej na drodze. Nie daj się zwieść jej przyjaznemu wyglądowi – za tą uroczą buzią kryje się wojowniczka z krwi i kości. Chroniona przez gęsto tkaną kolczugę, uzbrojona w potężny miecz, czuwa nieustannie. Podniesiesz na nią rękę? Lepiej miej oczy dookoła głowy – sztylet może znaleźć drogę szybciej, niż się spodziewasz. Postać powstała dla mojej córki. Docelowo miniaturka do gry Talisman, jej customowa postać, więc jeszcze trochę ulegnie modyfikacjom pod skalę i druk. Tutaj normalne proporcje. W planach więcej takich postaci - dla syna i dla mnie więc stay tuned :) Sculpt zbrush, render w toolbag + trochę postpro w photo. Generalnie nie miałem tego kolorować. Też nie chciałem wrzucać za dużo detali, które są niepotrzebne do tak małej skali.. całość z podstawką będzie miała ze 40mm, więc malutko. Praca powstała w weekend, więc w sumie bardzo szybko - parę h. rano, parę wieczorem. Sporo skrótów, np. koty nie są zbyt dokładnie wyrzeźbione. Pomysł oryginalnie był całkiem inny, mroczniejszy, groteskowy. Z niego zostały tylko koty. Jakoś to samo powędrowało w tą stronę. Oboje jesteśmy zadowoleni więc chyba jest git.
- Jak efektywnie nauczyć się korzystać z programu Houdini? Oraz, czy warto uczyć się tego programu?
-
XP-Pen Deco Pro XLW (2nd gen)
Dokładnie, pokiełbasiło, a3.. no prawie a3 wychodzi ten obszar roboczy. U mnie teraz wszedł płaski bo jednak już mi doskwiera ten ekran fizycznie. Przyda mi się odmiana i przerwa. Jestem zadowolony. No ale tak, ekran dał mi też większą motywację do sculptu i tak jak mówiłem, czułem się bardziej pro, jak ci kolesie na youtubie :P Ale koniec końców, najważniejszy jest komfort. Pewnie wrócę do ekranu, bo jest zajebisty, ale niech najpierw rozbolą mnie inne części ciała, poza tym musi się te 8 stów zamortyzować teraz i chcę też sprawić czy się w nim kiedyś zrobi dziura :P w wacomie jesz na środku lusterko. Ciekawe co czeka tego, tańszego zamiennika? Czy przetrwa też tyle lat? Inuosa używałem 8 lat bez przerwy, XP Pen artist ponad 4 lata. Intous zdarty, XP Pan jak nowy - ale tutaj jest folia ochronna. Do tego zakupu nie interesowałem się wcale co tam xp-pen produkuje. A teraz tam jest tyle fajnych tabletów ekranowych że masakra. Niezły wybór. Dziwne bo w śród tych płaskich, niby jest dużo modeli ale chyba jeden właśnie taki większy. Akurat nowość jakaś. U huiona też bryndza, ale nie brałem go pod uwagę bo nie chciałem przy dzieciach takich słów używać 🙃
-
XP-Pen Deco Pro XLW (2nd gen)
Co jakiś czas ktoś rozkminia tablet - jaki wybrać, wielkość itp..., a że ostatnio zamieniłem tablet ekranowy na zwykły to krótko opiszę swoje wrażenia. Też czuję się trochę zobowiązany bo strasznie ostatnio wychwalałem i wywyższałem tablet ekranowy ponad zwykły płaski tablecik.. Wcześniej kilka lat spędziłem z ekranem XP-Pen Artist 24 Pro, a że to był naprawdę udany zakup, wróciłem do tej firmy. Miałem jakąś dziwną awarię z tym tabletem.. O dziwo wszystko wróciło do normy, ale w między czasie awarii wiele się u mnie zmieniło. W między czasie jak szukałem serwisu (bardzo leniwie szukałem), wróciłem do mojego starego intuosa 5 w rozmiarze m (a4). Nie było to komfortowe i bardzo tęskniłem do ekranu. Obszar roboczy, ponad 2x mniejszy niż ekran monitora, dawał dziwne wrażenia rysowania nim. Bardzo mi się to nie podobało. Za to pozycja ręki, pleców, monitora.. była o niebo lepsza. Jak Artist Pro się naprawił, od razu rzuciłem wacoma w kąt i znowu zaznałem mazać po ekranie - świetne uczucie. Ale przez te wszystkie lata używania go szukałem wygodnych pozycji. Z pomocą ramienia pneumatycznego, podnoszonego biurka - kombinowałem jak mogłem. Ale dopiero ponad miesięczny powrót do Intuosa pokazał mi jak niewygodnie mi się przy nim pracowało. Nie byłą to może jakaś totalna masakra i dno, jednak jestem już tym zmęczony i wacom uświadomił mi że jednak warto by zmienić pozycję. No to padło na tablet z tytułu, bo co do firmy xp pen mam już zaufanie. Rozmiar niespełna a3 też wydał mi się odpowiedzią na to co tak naprawdę nie podobało mi się w mniejszym wacomie. Spędziłem z nim juz kilka godzin w zbrushu i bardzo mi się podoba praca. Duża przestrzeń robocza świetnie odwzorowuje ekran, chociaż latanie z jednego kąta w drugi nie jest juz takie przyjemne ;) Fajnie jest powierzchnia robocza, rysowanie na niej przypomina trochę papier. Mam nadzieję że powierzchnia utrzyma się przez długi czas. Na Intuosa 5 ta fakturka szybko znikała, zostając gładka i śliska jak lustro. Rozczarowujące... Dosłownie w oczach znikała.. Nie ma żadnych guzików więc nie zajmuje aż tak dużo miejsca. Trochę więcej niż mniejszy Intous. Pilot to świetny dodatek (w pudełku chyba tylko z XLW, do mniejszych prawdopodobnie trzeba dokupić), w sumie dla mnie niezbędny. Zmapowałem sobie część klawiatury i jest tam spora część klawiszy, co pozwala mi się odsunąć z nim od biurka, jak mam ochotę i używać tylko pilota i piórka. Brak kabli to też wspaniała sprawa. Bateria trzyma tak jak mówią w specyfikacji, przynajmniej na razie. Jeszcze nie ładowałem a już parę ładnych godzin go testuję. Co do nacisku piórka.. 16K to bardzo dużo, jest fajnie. Ale nie jestem pewnie czy to aż tak odczuwalne i istotne bo w poprzednim 8k na artist24 pro, lub nawet te 2k na wacomie, też jest ok. Przynajmniej w zbrushu. Może w malowaniu ma to większe znaczenie? Ale wątpię że ktoś tak masakruje tablet i dociska pena na maksa. Ja jakoś tak do połowy zakresu, nie więcej. Z wyczuciem, coś jak ołówkiem bym na kartce rysował. Była akurat jakaś promka na dzień matki, więc kupiłem go za 809 zł (899 normalnie), bez kosztów przesyłki. Z niemiec szedł chyba 2 dni.. Dobrze zapakowan, żadna taniocha. Mając Intuosa M kilka ładnych lat, nie wyobrażałem sobie potrzeby pracy na większym lub mniejszym rozmiarze. Było ideolo. Potem na ekranie, łooo matko, to było super. Widzieć dokładnie to co się robi.. do tego czułem się bardziej pro :P Teraz świetnie się czuję z tym płaskim, dużym tabletem. Wygodniejsza pozycja, więcej się mieści na biurku, niż z ekranem w centrum pracy. Podsumowując, to co się ma jest w danej chwili jest najlepsze więc nie ma co się przejmować. IMO nie warto wydawać hajsu na wacomy, tyle w temacie. Dla sprawdzenia bez większych wydatków, jakiś tablecik a4 się nada na kilka lat. Spokojnie wszysztko na takim można wygodnie ogarnąć. Jak się upiera człowiek na ekran - to też świetny wybór. Myślę, że mało kto się zawiedzie, ale ciągle się trzeba nachylać do niego. Nie ma zbyt wygodniej pozycji przy takim tablecie - chociaż to pewnie indywidualna rzecz. Większy tablet ~a3 - lepiej oddaje to co się dzieje na ekranie. Ale trzeba bardziej tą ręką majtać - za to nie trzeba ruszać tylko nadgarstkiem, co też jest jego zaletą (tak jak przy większych ekranach).
-
Rzeczy interesujące, rzeczy zabawne TYLKO CG
Nauka się kończy z zaczyna doskonalenie ;) No to się czuje jak robi się rzeczy w strefie komfortu. I tu można zaczynać eksperymentować na różnorakie sposoby. Ja np. oglądam innych artystów jak mam możliwość, jakich oni technik i narzędzi używają. Niektóre rzeczy mi pasują i je wdrażam a inne robię po swojemu. Np. robienie figurki w t-pose, poza jakimś konkretnymi przypadkami, jest dla mnie stratą czasu i powodem do irytacji. Zaczynam w pozie, jak zrobił by to rysownik, i jadę stamtąd - od razu etap dynamiki, rytmu, proporcji mam za sobą. Są też tacy co robią t-pose, a potem się męczą żeby wszystko upozować i poprawić drugi raz :P są też tacy co się tym nie męczą i idzie im to szybko i gładko.. To tak jak byś zawsze rysował szczegółowego manekina, na którym potem rysujesz ciało. Wiadomo, że w końcu upraszczasz tego manekina ile się da.
-
Speedpaint 2025
@ArnoldSzczesliwy pierwsze prace w 2d? no maskara.. Nezumi dał mi cynk że na desktopy jest już beta Nomad sculpt więc postanowiłem go przetestować... a że to beta z prawdziwego zdarzenia to mi się wywalała i nie mogłem :) Przypomniałem sobie że mam to na ipadzie więc tam spróbowałem. No i sofcik bardzo spoko -brushe działają barzo fajnie i dają dobre odczucia tego ci się robi. Interface jest przejrzysty i nie sprawiał mi problemów - a tak na prawdę pierwszy raz przysiadłem z trochę ambitniejszym celem niż na 5 minut. Ale praca na takim małym gówienku jest trochę męcząca i po godzinie rozbolała mnie ręka i nadal boli ;c :P No ale po kilku zmianach konceptu ogarnąłem takiego o to zająca zakapiora
-
Rzeczy interesujące, rzeczy zabawne TYLKO CG
Jest sens. ale chyba nie na etapie nauki. Tzn mogę wypowiedzieć się tylko o sculpcie, ale zakładam że podobnie jest też w malowaniu. Warto uczyć się technik i skrótów, które dadzą pożądany efekt szybko. Ale to raczej temat dla już zaawansowanych osób w danym temacie.
-
Zbrush usuwanie brush
Ani razu nie pomyślałem że chciałbym usunąć załadowny brush. Zawsze wywalałem wszystkie i tyle. A twoje narzędzie spoko, zwłaszcza podgląd jest świetny. Ciekawe czy dało by radę zrobić taką przeglądarkę ztooli?
- Speedpaint 2025
- Creature
-
Yarosh
Rozważałem to samo nie tak dawno temu. Jednak dla mnie, po tylu latach pracy, wielkość ekranu ma znaczenie i zabawa na ipadzie to tylko zabawa, do roboty się to nie nadaje. Jednak te interfacey są spore w programach, dużo menusów, ikonek, opcji. A interrface mobilny ma duże ograniczenia. All in one są zwykle droższe niż desktopowe rozwiązanie. Jeśli już chcesz pracować mobilnie to płaski tablet i dobry laptop albo jakiś mini pc/konsolka plust tablet lcd.. i to pewnie wyjdzie jako wydajniejsza opcja. A jeśli myślisz o rysowaniu w pociagu/metrze/parku to chyba już zdrowiej sobie w szkicowniku mazać niż ciągle gapić się w jakiś ekranik bo cię w końcu jakaś deprecha złapie czy coś ;) No i można rysować w słońcu, do czego ekrany są raczej takie se.
-
Yarosh
Mi się jakoś bardzo nie grzał ale w lato jest to odczuwalne, nie na całym ekranie ale na jego części. Zasłanianie jest rzeczywiście czasem denerwujące - ale to w tradycyjnym rysunku też występuje. Ciekawy jestem jak by się sprawował rozmiar L tablecika. Bo M to jednak mało.. a kiedyś byłem zdania, że i S pewnie wystarczy. Tak, dokładniee. Chyba jedna z najtańszych opcji. Wada taka, że skrzypiał przy zmianach pozycji. Poza tym działał bardzo spoko. Oczywiście jak komuś nie przeszkadza delikatnie telepanie się całej konstrukcji. Ja jestem tolerancyjny na wszelkie niedogodności :)
-
Yarosh
XP Pen ma taki sam uchwyt. Używałem też jakiegoś taniego ramienia i to była fajna sprawa bo można było ustawiać tablet na wprost oczu. Teraz mam podwyższane biurko. No i często zmieniałem pozycję - trochę stałem, siedziałem, wyżej, niżej, kąt... ale tam z tyłu ten slot usb jest zwykły więc przez parę lat to się obruszało. Tak przynajmniej ja to diagnozuję.. Teraz bym to chamsko taśmą dokleił i się nie przejmował.. ale najpierw ktoś musi to naprawić :/
-
Yarosh
Ta sama sytuacja. Mam xp pen artist 24 pro Niestety od ciągłego poruszania biurkiem i tabletem, chyba uszkodził się w nim port usb-c i mi szwankuje więc musiałem przerzucić się na moj stary zwykły tableciik wacom.. Nooo i dramartu nie ma ale operowanie piórkiem na obszarze trochę mniejszym niz a4, który przwala się wprost na ekran 24" to taki dziwne uczucie, że ciągle nie mogę przywyknąć. Obszar roboczy tabletu jest ponad 2x mniejszy niż monitora. Delikatny ruch piórkiem wydaje się bardzo szybki , jest gorsza precyzja.. albo po prostu jest to wszystko jednak mniej konfortowe, bo to co robimy ręką nie jest 1:1 do ruchu na monitorze. Nie jest to wcale trudne do zaadoptowania i samo wychodzi naturalnie, ale po paru latach z ekranem ciężko mi teraz przywyknąć, a trwa to już parę tygodni. Czuję taki ostry downgrade... Mam też porównanie nacisku piórka, 8k vs 2k i to nie jest to jakoś zauważalne. Z plusów to że jednak pozycja jest chyba wygodniejsza - dla szyi i ręki. Na ekranie jednak cały czas patrzysz trochę w dół i to jest odczuwalne i denerwujące - dla tego w końcu roz******m ten port usb, od ciągłego repozycjonowania tabletu. Podejrzewałem, że tak będzie bo czasem słyszałem dźwięk odłączania/podłączania urządzenia, przy poruszaniu kablem i nawet myślałem, żeby to jakoś tam z tyłu usztywnić no ale niestety za późno - ku przestrodze..
-
Teczka 3D: Mortom
Jaki włam!? Aniumaka super. Ja od razu mam flashbacki z elden ringa. Jakoś mi się kojarzy z Raya Lucarnia. Noc, zamek..
-
Sebastian Szmyd
Ja to tak właśnie czytam, że ten potwór sobie beztrosko wychodzi, tamci są zaskoczeni a tylko jeden zachowuje zimna krew bo się zna i wie że jak go zaatakują to będzie traki wpierdol, że lepiej to pokojowo załatwić.
-
The Vertex Podcast: Marcin Klicki o digital sculptingu i karierze w CD Projekt Red
Wysłucham na pewno. Zaintrygował mnie tytuł "Inside the mind of..." ale nie widzę nigdzie 18+ wiec to chyba click bait :)
-
W jakie gry gracie i jakie polecacie?? 2022 edition
Steam. Valve reaguje na doniesienia o wycieku danych chyba nie ma co się bać. no w ten sam sposob dałem się przekonać do BG 3 i tak też przekonałem braciaka. Mi się podobało ale zawsze miałem jakieś "ale" a braciak pograł parę godz. i rzucił w kąt. Kiedyś też tak się dałem przekonać do patelni w telezakupach.. gówno takie, ze nic nie dało się na niej smażyć :( Brata też na nią namówiłem. Więc mam złe doświadczenia w sumie i nie biorę odpowiedzialności jeśli gra trafi na kupkę wstydu.
-
W jakie gry gracie i jakie polecacie?? 2022 edition
Nie udźwignę takiej odpowiedzialności. Nie kupuj! Sztos gra 9/10 ale bron cie panie boze1!