Skocz do zawartości

Game Art : Newsy ze swiata Game-Dev'u & nowe gry


Hatred

Rekomendowane odpowiedzi

Nezumi multi w tym assassinie to tylko dodatek robiony przez inne studio ubi /

ta gra zawsze byla oparta na singlu ;) i tak zostanie

 

ja akurat przy tym nie dlubie - nie bardzo moge powiedziec nic wiecej poza tym ze testy wypadly swietnie i gra ponoc jest duzo lepsza niz poprzednie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kusanagi - dzieki za info. Ta giera jest znakomita na singlu i cieszy mnie taki obrot sprawy. Wlasnie skonczylem ostatniego Splinter Cella i musze powiedziec ze ludzie narzekali, smedzili a bawilem sie swietnie i jeszcze sobie popykam troche w wolnej chwili.

Nie ma jak Ubi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nie powołują się na żadne wiadygodne źródło, a inne media o tym nie piszą

 

myślę, że zależy CDPR aby tym razem Wiedźmin trafił również na konsole, nawet jeśli miałoby to nastąpić kilka miesięcy po PCtowej premierze (swoją drogą, zgodnie z obecnym trendem to powinni również wydać na maki :) )

 

btw słyszeliście, że w AppStrore pojawią się gry na stacjonarne maki i lapki?

Edytowane przez mara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reanimator: owszem pisza bzdury w stylu plotka, ale co maja robic? Nie dajecie zbyt wiele konkretnych informacji, wiec sobie ludzie spekuluja. W sumie dla was to nawet dobrze z punktu widzenia utrzymania tajnosci. Bo nawet jak wycieknie prawdziwa informacja, to jak ja rozroznic od tych wymyslonych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pnga a mape szarosci w przypadku unigine konwersja do ati1 i masz racje, mapka dzieli mesha i uwypukla, ale mesh jest normalna geometria...

Nice, no to bardzo dobrze świadczy ;], ja myślałem że tu będzie taka fala gier jak na jupiter ex z tym chrome 4 XD a tu proszę już nowa technologia świetnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

News, nie news... trudno ocenić. Fajny materiał z forum na polygami (przeklejam tekst dla tych, co to się klikać nie chce):

 

"Odnoszę wrażenie, że projektanci gier cofnęli się do roku 1993, jeśli chodzi o konstrukcję rozgrywki. Tak samo jak pierwszy Doom pokazywał w zasadzie wszystko, co ma do zaoferowania, już w początkowym levelu, tak i obecnie Call of Duty (czy dowolne inne strzelanki) walą po gębie od samego początku. A nie, przepraszam, jest nawet gorzej; Doom przynajmniej oferował w późniejszych etapach coraz silniejszych przeciwników. W CoD, Kane & Lynch 2, a nawet w bardzo dobrym Call of Juarez: BiB przeciwnicy pozostają tacy sami. Może ich być tylko więcej.

 

Obecnie nie może być mowy o stopniowaniu napięcia, które uważam za podstawę budowania klimatu gry. Pamiętacie choćby pierwsze Silent Hill? Z początku potwory pojawiały się rzadko, a coraz bardziej obleśne, dziwne, wykręcone dziwadła atakowały dopiero w późniejszych etapach. Scenografia ulegała powolnym zmianom, aby w końcówce po prostu niszczyć mózg nieziemskim, nielogicznym wręcz wyglądem. A co mamy dziś w takim Dead Space? Pierwszy level - ciemne korytarze i nekromorfy. Piąty level - ciemne korytarze i nekromorfy. Dziesiąty level - ciemne korytarze i nekromorfy. Urozmaicenia są dwa: walenie z działek i ostatni boss. Pomiędzy nimi mamy sklonowany pierwszy poziom.

 

Gdzie się podziały gry, w których napięcie stopniowano napięcie? Tak jak np. w Quake'u 2 - w którym na początku mamy mały blasterek i cienkich przeciwników, a do bardziej energicznych starć z broniami dużego kalibru dochodzi dopiero po paru godzinach gry. Obecnie gracz dostaje od ręki i dobrą, i kiepską broń (której nie używa), a w czasie gry może wymienić ją na inną - różniącą się w zasadzie tylko wyglądem. Tak, właśnie przyznaję że stopniowanie napięcia jest lepiej wykonane w wiekowym Q2, niż w dowolnym CoD.

 

Przypomnijcie sobie pierwszego Flashpointa czy Quake 4 - w obu tych grach znalazły się chwile wytchnienia, zróżnicowane misje, walki bardziej dynamiczne i te o mniejszych rozmiarach. Rozpierducha na wielką skalę była wisienką na szczycie tortu; biorąc w niej udział miało się wrażenie uczestniczenia w czymś wyjątkowym, osiągnięcia kulminacji stopniowo nabierających tempa wydarzeń. A co oferuje Infinity Ward? Nieustającą kanonadę, przez którą trzeba przejechać na pełnej prędkości. To i tak lepiej niż w Bad Company, czyli grze, w której tempo w singlu jest zawsze tak samo... powolne!

 

Nic dziwnego, że gry są teraz tak krótkie. Walenie ze wszystkich dział naraz byłoby śmiertelnie nudne i męczące, gdyby trwało więcej niż cztery-pięć godzin. Niestety, ale trzeba się trochę wysilić, żeby stworzyć coś naprawdę ekscytującego - a cały wysiłek idzie dziś w tekstury i liczbę wybuchów na ekranie. To ja już wolę gry o wyglądzie o wiele słabszym, ale takie, w których mogę się zagłębić, i które dają mi satysfakcję. A wy? "

 

:LINK: do oryginału

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Castlevania jest właśnie taka. Boss z pierwszego etapu później jest zwykłym szeregowym przeciwnikiem. Z czasem główny bohater dostaje nowe umiejętności, ale też spotyka trudniejszych przeciwników. Może też dlatego gra oferuje 15 - 20 godzin grania :) Jak za 'dawnych dobrych czasów'. Bardzo polecam.

 

Z drugiej strony dostajemy taki cyrk jak w Oblivionie w którym cała gra się leveluje razem z graczem ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Produkcji jest obecnie niesamowicie dużo. Są też gry online. kiedys gry były inne bo cyfrowa rozrywka była inna. Średni wiek gracza jest stosunkowo wysoki. Ludzie ok 30 nie mają czasu na długie gry, bo grają zwykle w co najmniej jedną onlajnówkę. A jak mają to nie mają kasy na nowe gry (statystycznie) więc nie są targetem. A przemysł musi się utrzymać. Lepiej zrobić 5gier średnich niż jedną i przejść do historii... razem z firmą. Nie ma co narzekać, że wszystko słabe, przebierając rączkami jak karmione dziecko. Są produkcje w ktore mozna grać latami i są ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pomysł na super grę, która się wpasuje w aktualne trendy.

 

W menu mamy "Nowa Gra", "Wczytaj Grę", "Wyjście". Gdy damy "Nowa Gra", mamy zapytanie w popupie: "Do You want to win?", możemy wybrać "Yes" i "No", gdy damy "Yes" pojawia się napis "You win!", po którym widzimy "Game Over" screen i wracamy do menu. "Wczytaj Grę" robi to samo, tylko przed zapytaniem czy chcemy wygrać czy nie, pojawia się pytanie "Are You sure to load state?". Zastanawiacie się co robi przycisk "No"? Jak to co, jest "Retry"...

 

Btw chyba sprawdzę te castlevanie.

 

EDIT:

Produkcji jest obecnie niesamowicie dużo. Są też gry online. kiedys gry były inne bo cyfrowa rozrywka była inna. Średni wiek gracza jest stosunkowo wysoki. Ludzie ok 30 nie mają czasu na długie gry, bo grają zwykle w co najmniej jedną onlajnówkę. A jak mają to nie mają kasy na nowe gry (statystycznie) więc nie są targetem. A przemysł musi się utrzymać. Lepiej zrobić 5gier średnich niż jedną i przejść do historii... razem z firmą. Nie ma co narzekać, że wszystko słabe, przebierając rączkami jak karmione dziecko. Są produkcje w ktore mozna grać latami i są ok.

 

Ja widze ten post tak:

 

Ludzie koło 30ki nie mają czasu na gry, bo grają ... A jak mają to nie mają, więc nie są targetem... Lepiej zrobić 5 niż 1... Nie ma co narzekać, że wszystko słabe jak karmione dziecko... Są produkcje, w które można grać.

 

Tylko to, w co można grać latami zalicza się do tych produkcji typu "1" a nie "5". Ludzie koło 30ki finansują prawie cały rynek gier video więc biedni nie są. Ludzie koło 30ki preferują gry casual a nie online. Btw gdyby nie byli targetem, to po jakie CH robić grę dla nich (krótszą, bo nie mają czasu)? Może jestem zakręcony dzisiaj ale logiki nie mogę znaleźć w Twojej wypowiedzi. Moim zdaniem mamy do czynienia z mega trendami lansowanymi przez mega-firmy. Epic powie tak - pół game-devu za nim. Reszte dopowie EA z Ubi i mamy "obraz branży". Oczywiście zgadzam się ze słusznością pewnych twierdzeń, ale czemu branża game-devu wygląda tak, iż jedna recepta przekłada się globalnie?

Edytowane przez _-MADMAN-_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sporo racji w tym tekscie. Wezmy Fallouta. W najnowsza odslone nie gralem ale kiedys skusilem sie na "Fallout3". Skusilem sie bo w pamieci mialem genialne poprzedniczki ktore pozarly mnostwo godzin mojego zycia. I co? Zmienili mase rzeczy, zrezygnowali z widoku jaki byl w poprzednich czesciach (tak jakby nie mozna zrobic ladnego 3d w taki sposob), splaszczyli gre maksymalnie, i zrobili dokladnie to o czym pisza w artykule - w 5 minut po wyjsciu z vaultu strzelalem do supermutantow... Kiedys te pojawialy sie pozniej w samej rozgrywce, byly jakims rarytasem a tutaj najpierw zabilem psa a nastepny wyskoczyl supermutant z gatlingiem :/ Po jakichs 3 godzinach widzialem juz Behemota - do cholery co jeszcze moglo mnie tam zaskoczyc? Przestalem grac bo nic juz nie pozostalo do zobaczenia a glowny quest byl tak bzdurny i nudny ze tylko szlag mnie trafial na wspomnienie jajcarskich poprzedniczek.

Za duzo pary idzie w gwizdek - ostatnio swietnie sie bawilem na grze z serii "idz w prawo i zabijaj" - "SHANK". Spedzilem kilka milych godzin nad ta nawalanka mimo ze nie miala 3D z mega hiper wodotryskami. Ostatni mortal kombat tez wykorzystuje 3d w inteligentny sposob - kamera nie wiruje jak szalona tylko dlatego ze moze. Moze na prawde warto zastanowic sie jak te nowe technologie dobrze wykorzystac zamiast robic 60 takich samych strzelanek, jednakowo nudnych. Gdzie sie podzialy takie klimaty jak Blood, Shadow Warrior, Redneck Rampage, SiN? Kiedys przescigali sie tez w pomyslach a nie tylko w ilosciach polygonow i rozdzialce tekstury.

I kiedy w koncu wyjdzie ten Duke :D

 

Reanimator - to po czym chcesz oceniac branze - jakakolwiek? Po tych wielkich czy po tych maluczkich skubiacych swoje dzielka o ktorych wiedza wybrani? Branze filmowa chcesz oceniac biorac pod uwage produkcje ktore przyciagnely do kina miliony czy moze olac je i powiedziec ze jest swietnie bo w zeszlym roku powstaly dwa offowe dzielka wyswietlane na festiwalach? Bez przesady - to jest rozrywka popularna, branze i trendy kreuja ci najwieksi i o grach tych najwiekszych sie slyszy. Gdyby wydawca nie bylo EA nigdy bym nie trafil na Shank'a bo jestem graczem od przypadku, nie zyje tym i nie grzebie codziennie w newsach na portalach o grach. Dochodza do mnie - jak i do wielu innych - jedynie nowosci szeroko reklamowane, od tych najwiekszych. Moze i jakies trzyosobowe studio w Malkinii kosi wspaniale gry ale skad do cholery mam o tym wiedziec :D Sila rzeczy ocenia sie branze przez pryzmat gigantow.

Edytowane przez Nezumi
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli to, że czasem warto poszukać nieco głębiej niż tygodniowe top ten w empiku. Dlatego uważam, że takie narzekanie nie ma sensu. Jak się poszuka to zawsze się coś ciekawego dla siebie znajdzie. Jeśli Ty oceniasz gamedev po kilku tytułach dużych wydawców, a potem mówisz, że nie chce Ci się/nie masz czasu szukać perełek, to sorry, ale nie ma za bardzo o czym rozmawiać. Tak samo ja mógłbym narzekać na brak dobrych horrorów swoją wiedzę opierając na tym co grają w multikinie ;)

 

Minecraft akurat jest bardzo fajny, sandbox w czystej postaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie ostatnio wpadłem na Minecrafta, na YT jakiś filmik widziałem jak robili kule ziemską czy coś podobnego. O co w ogóle chodzi w tej grze? Domyślam się że to taki open world gdzie można robić wszystko, ale coś poza tym ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynasz z niczym w losowo wygenerowanym świecie. W ciągu dnia musisz sobie zbudować schronienie, by ukryć się przed potworami wychodzącymi nocą. Generalnie wydobywasz zasoby, by potem z nich zbudować co tylko Ci się spodoba. Takie klocki lego :)

 

W tej chwili gra nie ma żadnego celu poza budowaniem, wydobywaniem i walką z potworami, ale trzeba pamiętać, że to cały czas alfa.

 

Taki uproszczony Dwarf Fortress ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzie mam ich szukac - no bo nie mam czasu na prawde na wertowanie portali i sprawdzanie stuffu. Nie to, ze mi sie nie chce - zwyczajnie nie wiem jak mialbym szukac dobrej gry. Sila rzeczy dociera do mnie to co reklamowane. Nikt nie mowi ze nie ma rzeczy lepszych, ze w ogole wszystko jest shitem. Jednak ocene branzy wypada jednak oprzec na tych ktorzy ja dominuja, prawda? Statystyki, te sprawy. O Polakach mowi sie ze sa katolikami nie dlatego ze WSZYSCY sa katolikami, co do jednego, ale ocene jakiejs tam grupy trzeba podciagnac pod wiekszosc - chyba ze roznice sa nieznaczne. Ilez tych dobrych gier wychodzi w porownaniu z tymi mainstreamowymi? W powodzi kolejnych strzelanek trafia sie z pewnoscia ciekawe perelki (swego czasu Mount and Blade na przyklad) ale nie sposob oceniac branze jako taka na ich podstawie.

 

Jak sie zastanowic to bez sensu ze oceniam branze z punktu widzenia kogos kto jedna gierke meczy po godzince przez pol roku LOL. Zostawie ta dyskusje tym ktorzy marnuja wiecej czasu niz ja. Ale chetnie poczytam. A jak ktos ma jakies nietuzinkowe, fajne tytuly na PC na poparcie swoich tez - skorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności