Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

jestem na tym forum już od dosyć dawna, można wręcz powiedzieć, że mocno się z nim zżyłem, dlatego bardzo boli mnie to co ostatnio na nim obserwuję, a mianowicie pikujący w dół poziom wypowiedzi niektórych osób.

Od razu powiem, że nie mam zamiaru nikogo obrażać ani pouczać, założyłem ten wątek bardziej po to, żeby zrozumieć co siedzi w głowach tych wszystkich krytykantów, bo nie mam nic przeciwko krytyce ale umiejętnie zaserwowanej i z odrobiną bitej śmietanki na wierzchu. Tylko że ostatnio coraz ciężej tu taką znaleźć, zamiast tego otrzymujemy często publiczne kamieniowanie.

Wytłumaczcie mi, jak można powiedzieć osobom, które pokazują tu jakiś projekt, żeby stąd spadali (nie dosłownie, ale tak to brzmi) bo ich praca jest nic nie warta? Zwłaszcza, że nieraz dotyczy to prac, które naprawdę kosztowały autorów wiele wysiłku i straconych nerwów, a sam efekt jest może nie idealny, ale co najmniej dobry. Czy zdajecie sobie w ogóle sprawę z tego, że po drugiej stronie monitora są żywe osoby, które to czytają i może to w mniejszym lub większym stopniu wpłynąć na ich samoocenę i podejście do pracy? Czy tak trudno wypisać oprócz słów krytyki kilka wyrazów uznania? Ot tak dla równowagi, bo oczywiste jest, że coś może się nie podobać ale nie wierzę, żeby choćby w największym gniocie nie dało się znaleźć czegoś, co jest warte pozytywnego wyróżnienia.

 

Teraz przejdźmy do gustu, bo wiele osób uznaje coś za kompletnie spartaczone tylko dlatego, że sami zrobiliby to inaczej. Wiecie, według mnie to trochę tak jakby powiedzieć kumplowi, że jego blond żona jest brzydka bo wolimy brunetki ;) Wydaje mi się, że każdą rzecz powinno się oceniać w jej własnej kategorii, czyli nie należy porównywać na przykład trailera do złożonego fabularnie filmu, bo wiadomo, że trailer nie opowie nam całej historii a jedynie wzbudzi chęć (lub nie) sięgnięcia po pełną wersję.

 

Mógłbym tak długo pisać i wymieniać wiele przykładów, ale boję się, że zacznę powoli odbiegać od głównego tematu, jaki mnie interesuje, czyli psychiki osób "specjalizujących" się w mieszaniu innych z błotem. Wytłumaczcie mi jak można zupełnie nie okazywać szacunku innym osobom? Czy chodzi tu o modę i pokazanie jakim jest się twardym, chęć zdobycia uznania innych poprzez swoje aroganckie zachowanie, czy może to wina jakiegoś urazu z dzieciństwa? Oświećcie mnie, proszę.

 

Pozdrawiam.

  • Like 1
  • Odpowiedzi 81
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Gość Norad
Napisano

Kiedyś mnie się oberwało:

 

"Nie lubie wlasnie takich prac co zwia sie sztuka dla mnie do bez przekazu i umiejetnosci autora no ale po to wymyslono sztuke by ktos kto nie ma skilla mogl wmawiac ludziom ze praca jest dobra..."

 

Respondując, że dopiero przyszedłem na forum, zaczynam 3d, dostałem jeszcze mocniej:

 

"Jak chcesz ciepłego przyjęcia takiego renderu to pisz na CGtalku, tutaj niestety czeka Cie głównie konstruktywna krytyka."

 

Staram się przyjmować wszystko jak konstruktywną krytykę. Acz chamstwo jest dla chamów, mam swój rozum i mam swoją dupę, by sukcesywnie chamów tam trzymać. Szkoda, że ciężej przez nich znaleźć warte uwagi komentarze

Napisano

Norad, ja bym tylko prosił, żeby nikogo w tym wątku od chamów nie wyzywać, każdy atak budzi chęć obrony co z kolei prowadzi do wojny, a ja bym wolał porozmawiać tu jak najspokojniej i jak najbardziej rzeczowo jak tylko się da.

 

Czyli tak w skrócie do wszystkich, przed wejściem do tego wątku prosiłbym zostawić wszystkie miecze, topory, pistolety, proce i słoiki z jadem w przedpokoju, dziękuję ;)

Gość Gosc
Napisano

Loozack no i otworzyles Wrota Piekiel :D he,he

zaraz zleca sie wszystkie zestresowane i zakompleksione demony i tak ci skutecznie

wybija twoja demagogie ze zapomnisz jak sie nazywasz :P

 

Let the force be with you!

Napisano (edytowane)

Loozack- Nie Ty jeden masz podobne przemyślenia, ale obawiam sie ze to walka z wiatrakami. Pytasz o powody... cóż pewnie co człowiek to znajdziemy inne, a to zazdrość( ta swiadoma czy tez nieuswiadomiona), a to bezmyślność itd. Ja mam taka teorię że jest to długofalowy efekt serwowanego nam od dawna przeświadczenia iż krytyka jest czymś co czyni to forum lepsze od innych. Nie sposób się nie zgodzić z tą myślą, tylko że od dawna krytyka stała sie celem samym w sobie. Już nie chodzi o to ze coś jest lub nie jest do skrytykowania ( o formie juz nie wspomnę) liczy się że jesteśmy krytyczni. I juz. Ja Osobiscie stram sie omijać wątki które mnie nie interesują. Jakiś czas temu było głośno o walce z TWA ( towarzystwem wzajemnej Adoracji), powstało nawet stowarzyszenie Anty TWA. Ciekawi mnie co myślą założyciele tego szanownego stowarzyszenia kiedy dostają post o jakim pisze Loozack? Zbieracie panowie to co sialiście, siejesz wiatr zbierasz burze. Stare porzekadło ale prawdziwe.

Edytowane przez kliment woroszyłow
  • Like 1
Napisano (edytowane)

A to jest ciekawe zjawisko co piszesz. Tymbardziej ze nie dotyczy calego forum. W dziale 2D gdzie glownie siedze jest taki mocarny feedback dla chcacych sie uczyc ze glowa mala. Niemal kazdej osobie ktos pomaga, daje wskazowki co i jak - po prostu bajka. I nie mowie tego z ironia. Czasem urodzi sie jakas bardziej abstrakcyjna czy ideowa dyskusja ale jakis poziom sie trzyma.

Za to jak zabladze do dzialu 3d albo nie daj boze animacji - jakas masakra sie z ludzmi robi :/ I to nawet niektorzy z tego bajkowego dzialu 2D w trzecim wymiarze tak zapedzaja sie z komentarzami ze szkoda gadac.

Nigdy tego nie rozumialem wiec pewnie niewiele wniose do dyskusji, ale przepis na shitstorm wydaje sie taki:

 

(hp = hate points)

 

1. Zrob wizualizacje w 3d (+20 hp)

2. Zrob animacje w 3D (+100 hp)

3. Tematyka animacji historyczna (+50hp)

4. Jakis element twoje animacji nie odpowiada w 100% rzeczywistosci (+30hp)

5. Animacja wygrala jakis konkurs (+50hp)

7. Animacja jest brzydka i nie ma fabuly (+6hp)

8. Animacja jest ladna i nie ma fabuly (+30hp)

9. Animacja jest ladna i ma fabule ale zrobiles literowke na napisie na scianie w 18s filmu (+50hp)

10. Animacja jest ladna i ma fabule ale niepowazna (+70hp)

11. Animacja dostala dotacje panstwowa lub z UE (+60hp)

12. Animacja powstala pod sztandarem Platige Image (+200hp)

 

Kazdy sobie moze zsumowac punkty i im blizej jego pracy do 666 tym ciekawsze komenty na forum ;]

Edytowane przez OmeN2501
Napisano

mnie czesto denerwuaj wypowiedzi typu " to ma byc tak , ten elemet za wielki , proporacje nie takei " nie lepiej napisac np - " moim zdaniem , ja zrobil bym to tak "

 

gdzes spotkalem sei z postem gdze ktos przyczepail sei do praporcji w jakims modelu kosmity , czy ktos kiedykolwiek widzial kosmite ? czy istnieje jaksi kanon proporcji dotyczacy wszytkeigo a ja o tym niewiem ...

Napisano
ten elemet za wielki , proporacje nie takei

 

czesto niestety tak jest, zwlaszcza w wizkach. I ciezko pisac "moim zdaniem krzeslo ktore jest 2 razy wieksze od stolu ma zle proporcje". Ale lapie o co ci biega z "ma byc tak"

 

Animacja powstala pod sztandarem Platige Image (+200hp)

 

PI daje az tyle HP? o kurcze... to moze w ogole dac mnoznik 3,14 x aktualne HP dla produckji PI? :)

 

Odemnie dorzuce tylko tyle, ze obserwuje ze coraz czesciej nie jest krytykowana praca, tylko krytykowany czlowiek ktory ją robi, co wg mnie troche przekracza granice krytyki.

 

pozdrawiam

Napisano

Nie sledze za wielu watkow, sila rzeczy glownie platizowe, ale az tak surowych ocen forumowiczom bym nie wystawial.

 

Jak na standardy tej branzy jestem dinozaurem i pamietam znacznie bardziej brutalne wymiany ciosow z czasow kiedy nie bylo na forach moderatorow. Czasem nawet forum onetu by sie zarumienilo.

 

Moim zdaniem rozmowa zazwyczaj trzyma sie jakichs regul. Oczywiscie zdarzaja sie osobiste wycieczki, najzabawniejsze te, w ktorych interlokutorzy wcale sie osobiscie nie znaja i dyskutuja z obrazem we wlasnej glowie a nie z drugim czlowiekiem. Nagminne jest tez czytanie nieuwazne, ktore prowadzi do niezrozumienia i konfliktu. To epidemia, dotyczy bardzo wielu ludzi tutaj, ale troche to nieuniknione. Kto dzis ma czas dbac o higiene jezyka? No jest troche kwiatkow, ale wydaje mi sie, ze bez przesady.

 

Z drugiej strony wole nawet jak jest jakis konflikt niz zeby wszyscy tylko cmokali nad jakims dzielem, nawet jesli to nasze dzielo. Bez roznicy zdan nie ma dyskusji. Wydaje mi sie ze jedyne co szwankuje czasem to brak umiejetnosci zeby ta roznice zdan wyrazic odpowiednio zrozumiale i co tu duzo mowic - kulturalnie. No ale kultury z internetu nauczyc sie nie da.

 

Sa tez oczywiscie przypadki ewidentnego trollingu, ale wielu ludzi zwyczajnie karmi trolle i potem sie dziwia, ze trolle sa tak zywotne. Jedyny sposob zwalczania trollingu to totalne ignorowanie wypowiedzi. Troll nie istnieje w pustce. Zdycha z glodu jak odpowiada mu tylko echo. Warto o tym pamietac .

 

Sam jestem czlowiekiem srodka. Irytuja mnie oczywiscie niektore wypowiedzi, brak kultury i brak elementarnych zdolnosci czytania ze zrozumieniem. Ale przynajmniej tak samo mocno irytuje mnie przegiecie w druga strone. Przesadzone reakcje na jakies jedno zdanie krytyczne, nawet niespecjalnie ostre. Wielkie larum podnoszone, bo cos komus sie nie spodobalo czy nie zrozumial. Czasem po obu stronach konfliktu wystarczyloby zeby ludzie czytali dwa razy posty na ktore odpowiadaja, a potem czytali tez choc ze dwa razy wlasne odpowiedzi i konfliktow byloby znaczaco mniej.

 

 

salut

t.

Napisano (edytowane)

tjviking, mam nadzieję, że nawet te demony pokażą tutaj swoje lepsze oblicze ;)

kliment, coś w tym jest co piszesz, to złudne przeświadczenie, że im bardziej coś skrytykuję tym bardziej pomogę, jasne, wyłapanie błędów jest często dobre ale nie nazwę błędem wykorzystanie w pracy koloru zielonego tylko dlatego, że ktoś woli fioletowy.

OmeN2501, nawet nie wiedziałem, że w 2d jest zupełnie inna atmosfera, trochę to pocieszające, że chociaż nie całe forum jest zarażone :) Ciekawa tabelka tak btw i niestety zgodna z prawdą.

Plugawiciel, to fakt, jedno proste "moim zdaniem" lub "uważam, że" mogłoby wiele zmienić w niektórych wypowiedziach.

vision3d, hehe, no tak, "always look on the bright side of life" ;)

mirach, ale nawet tą złą proporcję krzesła można wytknąć w delikatniejszy sposób, a niekoniecznie zaraz wyjeżdżać z tekstami, że cała praca jest zła bo modele skali nie trzymają. To mnie właśnie najbardziej boli, że wiele osób nie patrzy na przedstawioną pracę jako całość, tylko zwraca uwagę jedynie na błędy, a czy tak trudno by było napisać "świetna wizka, genialny design tego budynku, trawa i drzewka Ci świetnie wyszły ALE to krzesełko to bym zmniejszył bo coś za duże jest"?

Baggins, właśnie o ten brak kultury mi chodzi, chociaż jedni powiedzą, że tak już jest i TRZEBA się do tego przyzwyczaić... ale dlaczego miałbym się przyzwyczajać? Według mnie to co dzieje się na forach można niejednokrotnie przyrównać do tego co dzieje się na ulicy, kiedyś jak ktoś by zobaczył 10-ciolatka z fajką w zębach to zaraz by go zbeształ i za ucho zaciągnął do rodziców, a dzisiaj rzadko można spotkać sytuacje, gdzie ktoś by się tym przejmował, a dlaczego? Bo to NORMALNE i NIC już nie można zrobić. Może jestem dziwny ale nie podoba mi się to co dzisiaj uważa się za normalne, m.in. ta wolność słowa przekraczająca nie raz granice dobrego smaku, prowadząca do bezkarnego obrażania innych. Czy doszłoby do tego, gdyby ludzie nie zaczęli uważać takich rzeczy za normalne?

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Loozack
Napisano

dziwi Was, ze są trole na forach?

Jest to w koncu społeczność i są wśród Was leśne stwory, m.in. rusałki, ale w mniejszości :)

Napisano

No Loozack poruszył istotny temat, tylko nie wiem czy jest tutaj jakiekolwiek rozwiązanie. Większość osób co potrafi krytykować nie musi nawet czytać tego tematu, inni co nie potrafią przeczytają i się jakoś zastosują ale i tak 90% osób dalej będzie mieszać ludzi z błotem.

 

Problem polega też chyba na tym, że jest tutaj bardzo dużo osób młodych , które w błyskawicznym tempie podniosły się na jakiś tam poziom i teraz sami ostro krytykują ludzi co "nic" nie potrafią, chociaż do niedawna oni sami też nie potrafili.

 

Może to też kwestia mentalności bo Polacy lubią popadać ze skrajności w skrajność czego przykładem może być choćby tragedia w Smoleńsku, ale ten temat zostawmy, to moje osobiste zdanie.

 

Według mnie jedyne co możemy zrobić to dawać dobry przykład. Nie ma nic lepszego jak pod takim postem "błotem" wypowie się grafik co ma tutaj parę frontów czy galerii czy zwyczajnie dobrych prac na koncie w zupełnie inny sposób tzn. z równowagą krytyki i docenienia pracy w kulturalnej formie. To jest lepsze niż tysiąc ciętych ripost adresowanych do delikwenta.

Napisano

Nie ma prostych rozwiązań i recept. Najlepsze że kiedy we własnym wątku oburzyłem się na chamski ton wypowiedzi pod adresem własnej pracy i moim osobiście, uznano że Kliment Woroszyłow źle znosi krytykę. Słowem jak byś sie nie obrócił Dupa zawsze z tyłu. :)

Napisano

Nvidia, ja nawet się nie łudzę, że takie zachowania da się wyeliminować, ale chciałbym je chociaż zrozumieć, może wtedy zupełnie inaczej bym na nie patrzył :)

Dawanie dobrego przykładu na pewno sporo by zmieniło, a przynajmniej dodało by otuchy kamieniowanej z każdej strony osobie, problem tylko w tym, że mało kto z tych bardziej szanowanych grafików ma ochotę pchać się w bagno i również narażać na oberwanie kamieniem... ale może czas to zmienić?

kliment, cóż, żadna skrajność nie jest dobra, ale nie wiem dokładnie o który wątek chodzi więc się za bardzo tutaj nie wypowiem.

Napisano

"2D" ma trochę inny klimat, bo jest nas mniej i społeczność taka jest bardziej powiązana, lepiej się kontroluje i sama reguluje. Takie moje zdanie.

 

Problem polega też chyba na tym, że jest tutaj bardzo dużo osób młodych , które w błyskawicznym tempie podniosły się na jakiś tam poziom i teraz sami ostro krytykują ludzi co "nic" nie potrafią, chociaż do niedawna oni sami też nie potrafili.

 

Z tymi młodymi to dyskusyjna sprawa. W większości jesteśmy tu stosunkowo młodzi :D Niektórzy rozwijają się z tym forum. Co należy rozumieć pod pojęciem młody: wiek, czy staż na forum?

 

Fajny temat. Przykleić? :)

Napisano
Nie sledze za wielu watkow, sila rzeczy glownie platizowe, ale az tak surowych ocen forumowiczom bym nie wystawial.

 

Jak na standardy tej branzy jestem dinozaurem i pamietam znacznie bardziej brutalne wymiany ciosow z czasow kiedy nie bylo na forach moderatorow. Czasem nawet forum onetu by sie zarumienilo.

 

Moim zdaniem rozmowa zazwyczaj trzyma sie jakichs regul. Oczywiscie zdarzaja sie osobiste wycieczki, najzabawniejsze te, w ktorych interlokutorzy wcale sie osobiscie nie znaja i dyskutuja z obrazem we wlasnej glowie a nie z drugim czlowiekiem. Nagminne jest tez czytanie nieuwazne, ktore prowadzi do niezrozumienia i konfliktu. To epidemia, dotyczy bardzo wielu ludzi tutaj, ale troche to nieuniknione. Kto dzis ma czas dbac o higiene jezyka? No jest troche kwiatkow, ale wydaje mi sie, ze bez przesady.

 

Z drugiej strony wole nawet jak jest jakis konflikt niz zeby wszyscy tylko cmokali nad jakims dzielem, nawet jesli to nasze dzielo. Bez roznicy zdan nie ma dyskusji. Wydaje mi sie ze jedyne co szwankuje czasem to brak umiejetnosci zeby ta roznice zdan wyrazic odpowiednio zrozumiale i co tu duzo mowic - kulturalnie. No ale kultury z internetu nauczyc sie nie da.

 

Sa tez oczywiscie przypadki ewidentnego trollingu, ale wielu ludzi zwyczajnie karmi trolle i potem sie dziwia, ze trolle sa tak zywotne. Jedyny sposob zwalczania trollingu to totalne ignorowanie wypowiedzi. Troll nie istnieje w pustce. Zdycha z glodu jak odpowiada mu tylko echo. Warto o tym pamietac .

 

Sam jestem czlowiekiem srodka. Irytuja mnie oczywiscie niektore wypowiedzi, brak kultury i brak elementarnych zdolnosci czytania ze zrozumieniem. Ale przynajmniej tak samo mocno irytuje mnie przegiecie w druga strone. Przesadzone reakcje na jakies jedno zdanie krytyczne, nawet niespecjalnie ostre. Wielkie larum podnoszone, bo cos komus sie nie spodobalo czy nie zrozumial. Czasem po obu stronach konfliktu wystarczyloby zeby ludzie czytali dwa razy posty na ktore odpowiadaja, a potem czytali tez choc ze dwa razy wlasne odpowiedzi i konfliktow byloby znaczaco mniej.

 

 

salut

t.

 

Tomek nie siedzę tutaj tak długo jak Ty, ale gdy ja tutaj przyszedłem to na prawdę przyjemnie się tutaj siedziało; można było pokazać pracę, nawet największego gniota, i oczekiwać zwyczajowej krytyki z radami. Teraz często pod słabą pracą można przeczytać posta "oj chłopie, ale kiszka, lepiej poczytaj jeszcze tutoriali zanim coś pokażesz publicznie", i tyle, żadnej pomocy, konstruktywnej krytyki, czegokolwiek. Najgorsze jest to, że pisząc tutaj takie zdanie już mam konkretne osoby na myśli, bo jest kilka osób, które na prawdę już przysłowiowo "przeginają pałę".

 

A to jest ciekawe zjawisko co piszesz. Tymbardziej ze nie dotyczy calego forum. W dziale 2D gdzie glownie siedze jest taki mocarny feedback dla chcacych sie uczyc ze glowa mala. Niemal kazdej osobie ktos pomaga, daje wskazowki co i jak - po prostu bajka. I nie mowie tego z ironia. Czasem urodzi sie jakas bardziej abstrakcyjna czy ideowa dyskusja ale jakis poziom sie trzyma.

Za to jak zabladze do dzialu 3d albo nie daj boze animacji - jakas masakra sie z ludzmi robi :/ I to nawet niektorzy z tego bajkowego dzialu 2D w trzecim wymiarze tak zapedzaja sie z komentarzami ze szkoda gadac.

Nigdy tego nie rozumialem wiec pewnie niewiele wniose do dyskusji, ale przepis na shitstorm wydaje sie taki:

 

(hp = hate points)

 

1. Zrob wizualizacje w 3d (+20 hp)

2. Zrob animacje w 3D (+100 hp)

3. Tematyka animacji historyczna (+50hp)

4. Jakis element twoje animacji nie odpowiada w 100% rzeczywistosci (+30hp)

5. Animacja wygrala jakis konkurs (+50hp)

7. Animacja jest brzydka i nie ma fabuly (+6hp)

8. Animacja jest ladna i nie ma fabuly (+30hp)

9. Animacja jest ladna i ma fabule ale zrobiles literowke na napisie na scianie w 18s filmu (+50hp)

10. Animacja jest ladna i ma fabule ale niepowazna (+70hp)

11. Animacja dostala dotacje panstwowa lub z UE (+60hp)

12. Animacja powstala pod sztandarem Platige Image (+200hp)

 

Kazdy sobie moze zsumowac punkty i im blizej jego pracy do 666 tym ciekawsze komenty na forum ;]

 

Słuszna uwaga. Ledwie kilka dni temu zaszedłem, w sumie przez przypadek, do jednego z wątków 2d, teczka kogoś zdającego na arch, znaczy dopiero ćwiczącego się w rysunku 2d. Zaskoczyłą mnie ilość konstruktywnej krytyki, uwag jak coś poprawić, banałów, ale cholernie miłych i wspierających. Jak to się stało, że 3d spadło tak nisko?

 

Dodam jeszcze tutaj, że powinniście zauważyć, iż coraz więcej osób nie pokazuje już tutaj swoich prac (ja też), bo i tak żadnej konstruktywnej krytyki mogą tutaj nie uzyskać. Liczą się teraz tutaj starzy wyjadacze, kumple po fachu, ludzie, którzy siedzą tutaj od lat. Zrobiło się nam takie towarzystwo wzajemnej adoracji 3d, i tylko oni zawsze mogą liczyć na pozytywne komentarze, często nawet zupełnie nie obiektywne, ale wdupowłażące, bo ich prace to zawsze "najwyższa półka".

 

Ze swojej skromnej strony dziękuję temu forum za lata wspierania w trakcie mojej nauki, i cieszę się, że trafiłem na to kilka lat temu, a nie teraz. ;)

 

Sz.

Napisano

a teraz już z poprawnego konta:

ja dodam jeszcze kolejny problem, który myslę, że dotyczy narawdę sporo osób. Zresztą sam osobiście popełniłem kilka takich gaf jakiś kiedyś. Z rozmów z moim znajomymi wiem, ze czasami tez potrafią tak się zachować :) Teraz mam taką zasadę, że jak wypiję jakiś alkohol to nie siadam do forum... ;)

Napisano

CzAk1: Właściwie to jedno i drugie. Nie mówię, że wszyscy młodzi (w obu znaczeniach) tacy są be, fe itd. tylko może to być składowa z przyczyn, których szuka Loozack, a mówię tak tylko dlatego, że parę takich przypadków zaobserwowałem (w znacznych odstępach czasowych) więc na pewno nie stanowi to głównego ogniwa ale dokłada do pieca ;)

Napisano

Raz byłem zbanowany, raz ostrzeżony. Czy jestem trollem? Nie. Absolutnie nie. Wchodzę na Forum widzę pracę która ma potencjał ale coś nie tak więc piszę o tym. Prawdziwych gniotów nawet nie dotykam, bo tam nic się nie da zrobić. Troll wchodzi na forum i widzi dobrą pracę więc ją z błotem zmiesza gdyż wie, że nigdy takiej nie będzie w stanie zrobić. Jest jeszcze grupa wytrollowanych ludzi którzy byli normalni ale po serii krytyk zapamiętali sobie ich nicki lub avatary i wchodzą w wątki tych osobników żeby się zemścić. Przecież to nie jest problem. Od razu widać kto pisze szczerze a kto się wyżywa. A jeśli autor naprawdę się przejmuje krytyką to znaczy, że sam nie potrafi ocenić obiektywnie swojej pracy.

Loozack daj może linka do tej krytyki która pchnęła tak spokojną osobę do założenia tego wątku, który jest jakby nie było sygnałem do wojny.

Napisano
Raz byłem zbanowany, raz ostrzeżony. Czy jestem trollem?

XD

 

 

... który jest jakby nie było sygnałem do wojny.

Wojny to my się staramy uniknąć...:)

Napisano (edytowane)
"Jak chcesz ciepłego przyjęcia takiego renderu to pisz na CGtalku, tutaj niestety czeka Cie głównie konstruktywna krytyka."

Jeee, to chyba ja napisałem:D

Ale z tego co pamietam to coś musiało być na rzeczy bo ja agresywnym człowiekiem nie jestem.

"mam swój rozum i mam swoją dupę, by sukcesywnie chamów tam trzymać"

Miło też jest wiedzieć że mam swoje własne miejsce w czyjejś dupie:)

Edytowane przez FF
Napisano

dac77, mówisz, że czasem może kryć się za tym chęć zemsty, to bym nawet zrozumiał, naturalny odruch odpowiedzenia ogniem na ogień, ale jak na złość nie potrafię sobie przypomnieć wątków, w których mieszane obecnie z błotem osoby rzuciłyby w kogoś pierwsze kamieniem. No, chyba że podpadły komuś poza forum, może zajęły miejsce na parkingu lub nie powiedziały "dzieńdobry", nie wiem...

Do założenia tego wątku pchnęła mnie fala krytyki jaka zalewa ostatnio praktycznie każdy twór jaki wyszedł od PI, chociaż to było tylko ostatecznym impulsem, bo całe to zjawisko można zaobserwować w róznych wątkach, do których jednak nie chcę podawać linków bo jeszcze rozmowa przejdzie na temat konkretnej pracy i jej RAŻĄCYCH błędów, a tego wolałbym uniknąć.

Wojny też mam nadzieję, że żadnej nie wywołam, chodzi mi tylko o zrozumienie pewnych zachowań i może jakichś wyższych celów, jakie się za nimi kryją :)

CzAk1, proszę, nie prowokuj, bo za chwilę piłeczka zostanie odbita i będziemy świadkami kolejnego meczyku :/

Napisano

dac77: Widzisz to jest kwestia podejścia. Ty jak widzisz "gniota" to nawet nie komentujesz wątku(może i dobrze bo lepiej ominąć niż pisać tylko po to żeby napisać), inna osoba wejdzie i napisze co i jak w następnej czy tez obecnej pracy poprawić mimo iż zdaje sobie sprawę, że cudów z tego nie będzie.

Jeszcze inna wejdzie tylko po to aby zmieszać kolesia z błotem no bo "Heeelołł weź idź z tym na cgtalka albo jeszcze gdzieś, co to jest, porób lepiej trochę tutoriali" Rozumiesz? Pisząc takie posty, które mają (może nie dosłownie) ale wyraz strasznie negatywny aż chcący wykrzyczeć "Spadaj stąd!". Myślę, że tu chodzi troszkę o to i kulturę krytyki.

Napisano (edytowane)

Fajnie, też się wypowiem, będę miał wyższy postcount.

Nic innego po za tym nie osiągnę, bo dla mnie ta rozmowa prowadzi donikąd.

 

Może być wiele racji w tym co mówisz, Loozack, i w tym, co mówicie wy. Tylko tak na moje oko... to my tworzymy to forum. My, którzy udzielamy się tutaj, nie kto inny. I możemy pisać dalej w tym wątku, możemy próbować zmienić czyjeś nastawienie, stwierdzić taki czy inny fakt, ale... no wiecie. Niczego i nikogo to nie zmieni. Bo każdy i tak zostanie przy swoim zdaniu.

 

Ale jeśli widzicie, że ktoś palnął- waszym zdaniem- głupi komentarz, to po prostu popiszcie się opanowaniem i skomentujcie pracę po swojemu, docencie, co wam się w tej pracy podoba, tak na przeciwwagę tego czyjegoś "głupiego i niekonstruktywnego" komentarza. Bo co tak naprawdę obchodzi was, co ktoś inny powiedział? Co was obchodzi czyjeś inne zdanie, wyrażone w ten czy inny sposób? Że autor sobie nie poradzi z taką krytyką? A co, to musi?

 

O, Nvidia, to twój post bitwy pod Grunwaldem.

Edytowane przez Kr3tz
Dwie pierwsze linijki.
Napisano

No to apele za dużo nie pomogą. Może administracja mogłaby stworzyć jakiś mechanizm gromadzenia takich ewidentnie bezsensownych komentarzy w jednym miejscu a odwiedzający głosowaliby na najbardziej nietrafiony/złośliwy/ewidentnie pod wpływem komentaż z przyznawaniem specjalnych punktów. Tylko nie wiem kto decydowałby o jakości takich komentarzy.

Napisano

No tak, zrobić nie zrobimy, ale Loozack nawet tego nie planował. Chodziło o to, żeby pogadać. Wymienić poglądy. Od tego jest chyba forum? a już na pewno "Wolne dyskusje" Imo taki wątek jest bardziej na poziomie i na temat niż taki w którym pisze co dzisiaj zjadłem :)

 

Kr3tz: No i po bitwie pod Grunwaldem ;).

 

Może, niektórzy odbierają to jako nabijanie postów ale ja już na to dawno nie patrze, nie wiem jak reszta. Prędzej spojrzę na reputacje niż na te posty, bo ona przynajmniej jakoś tam obrazuje czy ktoś pomaga, udziela się czy tez naraża itd. ale nawet na to rzadko zerkam bo mało kto klika w te serduszka :D

 

Dobra konie OT.

Napisano
Może, niektórzy odbierają to jako nabijanie postów ale ja już na to dawno nie patrze, nie wiem jak reszta. Prędzej spojrzę na reputacje niż na te posty, bo ona przynajmniej jakoś tam obrazuje czy ktoś pomaga, udziela się czy tez naraża itd. ale nawet na to rzadko zerkam bo mało kto klika w te serduszka :D

Aaaah! Nie chodziło mi o to!

 

Chodziło o to, żeby pogadać. Wymienić poglądy.

To jest troll. Jaki jest troll, każdy widzi. :D

Nie mam ciekawych spostrzeżeń w kwestii trolli. :p

Napisano

W klasztorze Forumistów, w którym pół życia pobierałem nauki dotyczące filozofii i najgłębszych tajemnic Forum, zakończeniem nauki było poznanie Ostatniej Zasady.

Zasady owej nauczał pewien stary mnich, tak stary, że nikt dokładnie nie wiedział, od kiedy jest członkiem zakonu. Mimo, że jest to wbrew regułom i narażam się na wieczne potępienie, podzielę się z Wami Ostatnią Zasadą. Oto ona:

 

Nie sztuką jest wiedzieć kiedy i co pisać. Sztuką jest wiedzieć kiedy siedzieć cicho.

 

;)

 

Pozdrawiam

Napisano (edytowane)

Ale jeśli widzicie, że ktoś palnął- waszym zdaniem- głupi komentarz, to po prostu popiszcie się opanowaniem i skomentujcie pracę po swojemu, docencie, co wam się w tej pracy podoba, tak na przeciwwagę tego czyjegoś "głupiego i niekonstruktywnego" komentarza. Bo co tak naprawdę obchodzi was, co ktoś inny powiedział? Co was obchodzi czyjeś inne zdanie, wyrażone w ten czy inny sposób? Że autor sobie nie poradzi z taką krytyką? A co, to musi?

 

Yeeeye. Ano obchodzi. Znaczy... Jak to sprowadze do "Co was obchodzi że koleś (...) żonę, nałóżcie słuchawki i udawajcie że nie słyszycie" to będzie gruba przeginka ale tak mi się kojarzy takie mówienie "zignoruj".

Przy czym troli należy ignorować, dlatego w mojej liście ignorowanych zagościlo kilka osób, tylko nie każdego kto czasem powie coś za ostro, albo w sposób nieprzemyślany uważam za trola.

 

Tak swoją droga to łatwo zauważyć że krytykanckie towarzystwo jest dość małe i to jest raptem kilka osób.

Edytowane przez CzAk1
Napisano

ujawnianie swoich prawdziwych nazwisk i imion pomaga w samoopanowywaniu się. nie jest to lekarstwo na wszystko, ale jako tako poprawia kulturę dyskusji. Jakaś tam realna odpowiedzialność za to co się pisze na wirtualnym forum, powoduje jednak, ze czlowiek najzwyczajniej w świecie myśli co napisał. Zresztą sam to kieyś przeżyłem w jednej firmie do której przyszedłem... Chłopaki sprawdzili, czy przypadkiem nie skomentowałem czyjejś pracy w niepozytywny sposób. Strasznie się zawiedli bo nic nie znaleźli...;) oczywiście wszystko dla zabawy i śmiechu.

Nigdy nie wiesz kogo spotkasz w "prawdziwym" życiu :)

Zresztą można wypowiedzi podzielić na: krytykę, konstruktywna krytyke i opinie. Opinia jak dziura wiadomo gdzie, kazdy ma swoją. Wyrażanie opinie jest najnormalniejsze na świecie i przysługuje każdemu widzowi. Zazwyczaj ogranicza się do stwierdzeń typu: ale gnitot!, jaram się!, miazdży suty!, co za syf...

Krytykowanie to sztuka. Konstryktywne krytykowanie to sztuka na całkowicie innym poziomie.

Ja widze tu taki sam problem jaki od lat jest w swiecie filmowców - artysci filmowcy contra "niespełnieni" artyści - krytycy w gazetach bądź TV... Jedni drugich nie lubią, jedni bez drugich żyć nie mogą. Tak się ten świat kręci. Jeśli jeszcze krytycy pokończyli jakieś szkoły i mają pojęcie o filmach to zazwyczaj przynajmniej ciekawie się ich czyta... Ale jeśli krytykiem może być każdy (takie prawo nadał internet) to efektem tego jest "zonetowienie" [rezerwuję sobie to określenie!] każdego forum.

zycie toczy się dalej, karawana jedzie, forum bedzie jakie było... Myślę, że prosta zasada ignorowania ludzi, którzy krytykę zamieniają w krytykanctwo sporo rozwiąrzę. Jak ktoś wyżej napisał - nie karmimy trolli.

A brak kultury to brak kultury. chamstwo trzeba tępić.

Napisano (edytowane)
Jak to sprowadze do "Co was obchodzi że koleś (...) żonę, nałóżcie słuchawki i udawajcie że nie słyszycie" to będzie gruba przeginka ale tak mi się kojarzy takie mówienie "zignoruj".

Nie no, tak jak sam stwierdziłeś: sprawy sąsiedzkie to złe sprowadzenie...

Dalej; nie powiedziałem "zignoruj"!!! Napisałem dokładnie to, co w twoim poście opatrzone jest ramką "Napisał Kr3tz"... eh.

 

No i jak mnie spytacie, dlaczego stwierdziłem, że rozmowa taka jak ta prowadzi donikąd*, to podam wam przykładowe posty Nvidii i biglebowsky'ego. Nie chodzi mi tu o jakieś oskarżanie czy wyszydzenie was, chłopaki! Chodzi mi tylko o fakt, że w obu kwestiach opacznie mnie zrozumieliście.

 

Wracając do tematu: ja wojen nakręcać nie mam zamiaru. Nie będę walczył z chamstwem, nie będę go tępił, nie mam czasu na "ustawianie" innych, nie mnie osądzać ich poczynania. Co nie znaczy, że się na taki stan rzeczy godzę. Po prostu w miarę własnej wiedzy, będę pisał konstruktywne komentarze. Na przeciwwagę. A czy mi się uda, czy faktycznie będą konstruktywne? To już rozmowa na inny wieczór.

 

A jeśli w takich bojowych nastrojach jesteście i CHAMSTWO TRZEBA TĘPIĆ... no to jedyne, co mi przychodzi do głowy, to fragment "Zaprzepaszczonych..." Comy:

 

Chciałem zreperować świat

A oto widzę, że sam

Jestem jednym z tych cholernych drani i świń

 

*paradoksalnie, gorszy wątek o jedzeniu, o którym wspomniał Nvidia, prowadzi do pełnych brzuchów w przystępnych cenach.

 

 

Edit:

biglebowsky, nie rozumiesz. Nie wiem, co ci odpowiedzieć, po prostu nie wiem, bo wszystko, co miałem napisać, już napisałem.

Masz rację- w tym co opisałeś nie ma najmniejszego sensu. Ale nie o to przecież mi chodzi.

Edytowane przez Kr3tz
Napisano

Kr3tz, Tyle że pisanie konstruktywnej krytyki w odpowiedzi na niekonstruktywny bełkot to jest robienie niczego. Bo robisz dokładnie to co powinieneś robić niezależnie od pojawienia się owego bełkotu. Może jest w tym sens, chociaż przyznaję że ja go nie widzę.

Ja jestem fanem dyskusji. Nigdy nie jest tak że do niczego nie prowadzi. To może nie być widoczne od razu ale prowadzi. Jeśli zakładasz że przekonasz oponenta i mu coś wbijesz do głowy tu, teraz na miejscu, to oczywiście się pomyliłeś, nie o to biega, raczej o trafienie do tych pozostałych forumowiczów.

Napisano

forum to mnie wychowało i prowadzi za rączke w świecie 3d i nie ukrywam że nadal bardzo mi pomóc potrafi. Wydaje mi isę że większość osób tutaj tak ma. proszę więc, nie sr**my do własnej piaskownicy.

 

Kultury i samokrytycyzmu i będzie naprawdę dużo lepiej.

Napisano (edytowane)

Hej nie czytalem calego watku.Wywleke tutaj pewna sprawe ale jako ze domyslam sie ze odpowiedzia na jaki watek jest ten temat zalozony przez Loozacka to mysle ze ma to zwiazek.W swojej dosc dlugiej karierze na tym forum szczerze mowiac w ciagu calego tutaj pobytu dotknely mnie/badz pozostawily niesmak dwa komentarze na dodatek jednej osoby.

Zawsze spotkalem sie tutaj z dosc konstruktywna krytyka takiej samej staralem sie udzielac.Bo to jest podstawowa sprawa aby z pokora umiec przyjac krytyke w plastyce.

Moze pozostawie bez komentarza owe posty.Wlasciwie sie juz w tym temacie nie odezwe.Wojny nie chce wszczynac i nie uzalam sie.Zwracam tylko uwage ze dobry przyklad powinnien moze czasem przyjsc z gory.(Dwa te posty zapadly mi szczegolnie w pamiec gdyz jeden to krotka "opinia" w moim watku a drugi to uzycie mojej pracy jako synonimu czegos nieudanego w innym watku co juz jest nie fair za co autor przeprosil.Oczywiscie rozumialem intencje autora o wyrazeniu opini na temat dzialania moderatorow tylko czemu mialby uzywac kogokolwiek prace w swoich aluzjach.To jest nieladne.)

 

Post 1 Post 2

 

pzdr.:)

Kuba

Edytowane przez Scatmax
Napisano

A ja myślę że nie ma się czym martwić. Przy tym co dzieje się w całym internecie to max3d jest na super poziomie merytorycznym i kulturalnym. Takich prawdziwych trolli to można na jednej ręce policzyć tak naprawdę. To z cynizmem młodych userów to też prawda - sam czasem patrzę na sculpta czyjegoś i chcę napisać coś przykrego. Na to jest jedna rada - nie pisać:)

 

Takim sfrustrowanym co ich talent męczy polecam wątek foto Dziadka3d - odpręża:) (bez ironii serio)

Napisano

Kr3tz:

No fakt, wątek o jedzeniu paradoksalnie przynosi szybkie i proste efekty jak napisałeś w postaci taniego dobrego żarcia co byśmy byli zadowoleni.

Nie mówię, że to jest złe.

Tylko ten wątek to takie "a co by było gdyby". Niech ludzie się produkują jak mają coś ciekawego do przekazania. Wątek o żarciu jest czysto praktyczny , ten prawie filozoficzny i trzeba to odróżnić. A to że jest na wyższym poziomie etc. to tylko moje odczucia :) Ja już tutaj co chciałem napisałem teraz tylko odpowiadam albo prostuje nieporozumienia.

Napisano

Hmmm. Ja prawdopodobnie nie zdobędę statuetki najsympatyczniejszego membera, ale wychodzę z założenia, że w niektórych przypadkach konstruktywną krytykę można i warto przekazać nieco dosadniej.

Odkąd pamiętam "forum" dbało w pewnym sensie o własny poziom i tępiło śmieciowe wątki w dziale WiP czy Gallery. Czasami miło, czasami nie. I dobrze moim zdaniem. Świat byłby nudny gdyby wszyscy się do siebie tylko uśmiechali ;)

 

A na lekcję ostrej krytyki zapraszam na zajęcia z rzeźby na WAPG. Tam to się człowiek może ciekawie dowiedzieć jak bardzo nie umie.

 

PS: Co do zarzutów, że kiedyś ludzie bardziej pomagali, a teraz odsyłają do tutoriali - przy obecnym wysypie materiałów szkoleniowych do każdego softu, publikowanie czegoś drastycznie poniżej pewnego poziomu, jest delikatnie mówiąc brakiem szacunku dla odbiorcy ;)

Napisano

Cieszy mnie, że się dyskusja rozwinęła, nie zgodzę się jedynie z Tobą Kr3tz, że to prowadzi do nikąd, według mnie to właśnie milczenie jest często najgorszym rozwiązaniem, ale jednocześnie najwygodniejszym, prawda? :) Udać, że nie ma problemu jak to napisał biglebowsky i iść dalej. Podkreślałem już kilka razy, że nie spodziewam się cudów takich jak to, że po tym wątku nagle wszyscy złapiemy się za ręce i będziemy skakać radośnie po polance, chcę raczej pokazać, że JEST PROBLEM i że trzeba spróbować coś z tym zrobić póki jeszcze jest czas. Sami mówicie, że teraz osób zajmujących się głównie ostrym krytykowaniem nawet tych trzymających poziom prac jest stosunkowo mało, więc myślę, że nie ma co czekać na moment, w którym będzie ich więcej bo wtedy to już w ogóle nie będzie szans na jakikolwiek ratunek. Dlatego teraz jest świetny czas, kiedy możemy o tym na spokojnie porozmawiać i może jakieś rozwiązanie przyjdzie samo.

 

kozioo, tu nie chodzi o to, żeby lać miód wszędzie gdzie się da, no bo jasne, że zdarzają się prace, których nie da się oglądać i trzeba aż mrużyć oczy, tylko czy to oznacza, że trzeba od razu autora zgnoić? Jeszcze taka jedna kwestia mi przyszła do głowy, bo wydaje mi się, że w życiu codziennym normalne jest, że do starszych osób zwracamy się z większym szacunkiem i raczej żaden nastolatek o choćby minimalnej kulturze osobistej nie wypali do 40-stolatka z tekstem "ej kolo, spadaj stąd bo tu są sami wymiatacze a ty co najwyżej możesz robić wizki z klocków lego". Za to na forum granice wieku się zacierają, zwłaszcza, że sporo osób nawet go nie podaje i dzięki temu często można być świadkiem odzywek, które powinny trafiać co najwyżej do kolegów z podwórka.

 

Kolejna sprawa to coś co mnie od zawsze gnębiło, bo jeśli poddanie się pierwszemu impulsowi i rzucenie się do walki na słowa jest oznaką siły, to czym jest opanowanie i pisanie z kulturą tam, gdzie może ona zostać wyśmiana?

Napisano

Oceniając czyjąś pracę - Wiele czasu zabiera mi edytowanie postu, próbuję dobierać jak najodpowiedniejsze słowa żeby wyrazić o co mi chodzi jako odbiorcy i co ja zmieniłbym jako twórca, gdybym mógł wskoczyć w jego buty. Zawsze myślałem że piszę delikatnie, starając się pisać zrozumiale używając terminologii dopasowanej do odbiorcy. Przeświadczony że prośba o krytykę zupełnie obce osoby "z internetu" ma "bliżej nieokreślone znaczenie" dla Autora - Wielkie bądź Znikome.

 

Muszę się jednak przyznać do czegoś. Kiedyś postanowiłem napisać co myślę o czyjejś pracy i zostałem nazwany Trollem. (Wiele punktów rep które mam w zielonym pasku to punkty za Krytykę i Jakość [język] wypowiedzi na forum). Więc zaistniała sytuacja zmusiła mnie do zweryfikowania swojej postawy - po godzinach spędzonych przed lustrem - okupionych bólem powiek i kręgosłupa - wreszcie stwierdziłem że faktycznie, mam coś z trolla - i to jednego z tych gorszych. Skończyło się to kilkomiesięcznym milczeniem (pomijając wolne dyskusje) i czytaniem jedynie forumowych WIP'ów. Nikt na tym przecież nie ucierpi, więc jest ok.

Nadszedł jednak czas, kiedy moja uśpiona czujność zawiodła i interesująca mnie praca skusiła mnie do komentarza... i tak kilka dni później kolejnego.. i znowu... w końcu przy jakiejś okazji postanowiłem Ofiarować Sobie [wewnętrznemu trollowi] kolejną szansę - zawitałem ponownie do nowego wątku Autora mojego Trollostwa... Nowe prace szczerze mnie zaskoczyły, więc napisałem tylko "słowa uznania" pytając przy okazji o stronę techniczną... w odpowiedzi przeczytałem, co..? - "Troll.....:)"

...

...

W ostatniej chwili Ktoś przyszedł i zakręcił kurki.

Napisano

Wydaje mi sie ze konstruktywna krytyka(drazni mnie to wyrażenie troche :]) i wyniesienie nauki z tego forum to nie jest jedyny powód dla którego tu wchodze, wydaje mi się ze główny powód (nawet podświadomie) to raczej napędzanie, przez obcowanie z ludzmi pasjonującymi się tym samym, dyskusje obserwacje co robią inni itp. mozna nabrac chęci do pracy. Jak ktoś napotyka tylko konstruktywną krytykę to często moze się poprostu odechciec, ale niewykluczone, że komuś może własciwie na tym zależeć zeby innym sie odechciało, po co komu konkurencja :]

 

Ostatnio dostałem mailowo komentaż i wskazówki od pisarza dla którego projektuję okładke do książki, i az sie zdziwiłem jak to na mnie pozytywnie zadziałało, az chce sie robic, fajnie gdyby na tym forum tez mozna było złapac taką energie czasem, no ale w końcu nie każdy jest pisarzem :]

 

Drazni mnie czasem to, ze w towarzsystwie fachowców ciężko ludziom czasem się czymś zajarać nie wiem czy moze to wynika ze zmęczenia codziennością poprostu (nie mówie tylko o forum), źle jak sie przekłada to swoje znudzenie na kogos kto własnie złapał boga za nogi.

 

skomentowanie pozytywne czyjejs pracy (co nie wyklucza szczerości) nawet gdy ta osoba jest początkująca moze sprawic, ze będzie jej sie chciało, a to bardzo ważne.

Sam pamietam jak mnie pozytywnie napędziło pare komentów niektórych osób z tego forum.

W tym momencie akurt przychodzą mi do głowy ŁukaszJaskulski i Lacedemon z 2d działu, ale też wiele innych z Was ludziów dobrej woli dali mi dużo fajnych komentów dzieki, którym chciało się działac :D

Pozdr

Napisano
Cieszy mnie, że się dyskusja rozwinęła, nie zgodzę się jedynie z Tobą Kr3tz, że to prowadzi do nikąd, według mnie to właśnie milczenie jest często najgorszym rozwiązaniem, ale jednocześnie najwygodniejszym, prawda? :)

Nie wiem, nigdy takiego rozwiązania nie poparłem!

Ale jeśli widzicie, że ktoś palnął- waszym zdaniem- głupi komentarz, to po prostu popiszcie się opanowaniem i skomentujcie pracę po swojemu, docencie, co wam się w tej pracy podoba, tak na przeciwwagę tego czyjegoś "głupiego i niekonstruktywnego" komentarza.

Mogę tak cytować siebie do następnego roku. Proszę was, nie dopowiadajcie sobie zdań, których nigdy nie powiedziałem, bo naprawdę, przestaję mieć siły na jakąkolwiek rozmowę.

 

Wojna z chamstwem do niczego nie prowadzi; powiela chamstwo, z którym chcecie tak zawzięcie walczyć.

Napisano

sly - Spoko, mi w tym wątku już ktoś powiedział bez ogródek że ma mnie w dupie (dosłownie), jak by se brac to wszystko odo serca to faktycznie można by sie załamać.

Napisano

sly, hehe, cóż, niełatwo pokazać nowe oblicze jak już się ludzie przyzwyczaili do starego, chociaż ja akurat Cie nie kojarzę z "trollem"... ale może dlatego, że nie czytam w końcu wszystkich wątków ;)

WWWoj, dobrze napisane, krytyka, nawet ta pozytywna to jedno ale sam klimat forum, poczucie, że jest się wśród swoich oraz wzajemne napędzanie do pracy to drugie i warto by było o to dbać.

Kr3tz, chodziło mi właśnie o takie stwierdzenia jakie piszesz teraz, że "wojna z chamstwem" do niczego nie prowadzi, z czego wynikałoby, że najlepiej przymknąć na nią oko. ALE po chwili dodajesz, że jednak starasz się jakoś z tym walczyć niejako rozbrajając miny, czyli pisząc rzeczowe komentarze pod tymi, delikatnie mówiąc, mniej rzeczowymi, a tego już na pewno biernością nie nazwę.

Freedom Fighter, hehe, widzisz, w jednym tyłku jeszcze da się jakoś wysiedzieć, ale jak w niektórych wątkach kilkanaście osób przystawia komuś hurtem tyłek do głowy to już się robi ciężej ;)

 

Pozdrawiam.

Napisano

pieknie sie rozwinął wątek. Balem sie, ze po ibidem nie bedzie niczego na weekend, bo tamten juz wygasał. Rzucilem okiem na czesc (tak wiem, powinienem czytac dokladnie, ale sie nie staracie zainteresowac odbiorcy przekazem) i mam pytanie.

 

WTF?

 

Patrzcie, kiedys zeby uslyszec chocby to, ze ma sie spaprane proporcje, to cala wiocha sie zrzucala na burse i na studia, rodzice lozyli na edukacje latorośli, by ten mogl isc pokazac swoje bazgroły Wielkiemu Miszczowi w Akademii. Wielki Miszcz jechal jak po kazdym jak po siodłanej świni. Dlaczego? zeby sie nie zmarnował. Jak ma zajac sie sztukami plastycznymi to sie zajmie i zniesie krytykę, a jak nie wytrzyma, to niech wraca na wies krowy doić.

Zatem ponawiam pytanie. WTF? macie internet miejsce gdzie tysiące ludzi na roznych forach zobaczy wasze początki (i czasem Wasz koniec), a rozlewacie zale ze ktos jest szorstki? Bez jaj, to nie spotkanie przy kredensie z ciotką, zeby mówić jak pięknie, jak cudnie i że "Krystianku ty masz taki talent". Z drugiej strony ludzie w wiekszosci tu zajmuja sie tym zawodowo, wiec lakoniczne komentarze to normalne, jezeli dostrzegacie je i braki w rozwijaniu mysli, to docencie, ze ludzie dotąd nie mieli zadnej szansy by byc ocenionym (choćby milczeniem) przez tak szeroką społeczność zawodowców. Dlatego zanim zasmarkacie w smutku w drugi rękaw pomyślcie ile dostajecie w zamian i ze nikt tu w regulaminie nie musial się zgodzić na dokarmianie ptaków zimą ani bycie przesympatycznym w komentarzach.

Co do postulatu autora wątku, każdy wypisuje słowa krytyki i słowa uznania, ale często z braku czasu dzieli je na różne wątki :)

 

2d jest inny i 3d jest inny nie ma co porównywać. Jak nie potrafisz 3d to nic tego nie ukryje i lecą komentarze oceniające umiejętności, jak jeszcze raczkujesz w 2d to sa techniki "jak dostać dobry komentarz", ale z rozwojem tez maja mało wspólnego. Pewnie dlatego jest taka różnica w działach.

Napisano (edytowane)

Chciałem uniknąć odniesienia do konkretnego wątku ale skoro tak ma być to niech już będzie "Ibidem".

Ola-f, powtarzam kolejny raz, że mi nie chodzi o to, żeby zamiast krytyki był jedynie aplauz i akceptacja, bo jasne jest, że krytyka jest dobra i często pomaga wznieść się autorowi na wyższy poziom zamiast utwierdzać go w przekonaniu, że już jest mistrzem. Ale powiedz mi jak to co zacytuję poniżej ma w jakikolwiek sposób pomóc?

 

"propaganda słabo mi pozdrawiam artystycznie wiocha a Konrad jest z Kielc"

 

Bo mi o takie kwiatki głównie chodzi a nie o krytykę ogólnie. Może i klip, który dostał taki komentarz nie jest doskonały, ale czy zasługuje na aż tak niskie noty? A może chodzi o to, że skrytykowanie tak wielkiego studia jak PI (chyba nikt się tu nie będzie kłócił i nie powie mi, że to mało znana firma) daje poczucie siły? Trochę jak zatrzymanie czołgu palcem, tyle że tutaj odbywa się to zdalnie i w bezpiecznej odległości od celu.

Edytowane przez Loozack
Napisano (edytowane)

ola-f: No niby moge doceniac ze kiedys było gorzej bo nie było netu i ktos tam nie miał wogole papieru i musiał rysowac na skale, my jestesmy w swoich realjach i mamy swoje problemy, w naszych czasach jednym z poważniejszych wydaje mi się to, ze ludzie czują się nie potrzebni, jest nas sporo i szacunek do pracy innych oraz kultura wymiany informacji jest bardzo istotna i moze wpłynąc na czyjąs psyche w różny sposób. Anonimowosc forum z automatu wyklucza zasady na jakich mistrz gadał z uczniem, bo ja nie wiem czy pisze mi cos prezes, mistrz papież czy 13letni dalajlama.

 

Uważam ze można zawrzec nawet najostrzejszy komentarz w taki sposób, ze pozytywne wrażenie pozostanie.

Edytowane przez WWWoj

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności