Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Witam,

 

W ramach moralnego niepokoju otwieram nową teczkę.

 

Miałem trochę problemów z reaktywacją konta, ale jakoś się udało. 3 lata minęło...

 

Myślę ,że nowy wątek będzie właściwy. Wiele się zmieniło, wiele nowego powstało. Oczywiście nadal nęka mnie batalistyka.

 

chwaabochaterom.jpg

 

 

czwartak.jpg

 

 

teutons.jpg

 

 

montgisard1177.jpg

 

 

royaldragons001.jpg

 

 

steps01.jpg

 

 

Niebawem ujawnię inne prace, również na płótnie.

 

oilcenturion.jpg

 

 

Portret na płótnie.

 

 

Mile widziane opinie, jak zwykle :)

Edytowane przez Lacedemon
  • Confused 1
  • Odpowiedzi 74
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Bosko! Jak dawno malowałeś ten trzeci? Widać w nim spory progres w digitalu. Nie wszystkie Twoje prace robiły na mnie wrażenie, ale te które pokazałeś należą do tych, które urywają przyrodzenia. Nie było mnie jeszcze na forum, jak działałeś na maxie, a słyszałem od pewnego profesora (nie pamiętam nazwiska, był u nas przelotem), że tłukłeś świetne rzeczy w tradycyjnych. Mógłbyś coś pokazać?

Good Job! Chodź nie wiem czy wypada mówić tak do mistrza.

Napisano

Hell Yeah!!! Miło cie znowu widziec na forum. Album kupiłem :p bardzo się podjaralem jak go znalazłem w empiku, prace wysmienite i wielu wczesniej nie widziałem, mam nadzieje. że powrzucasz też jakies poszczególne fazy powstawania prac.

Napisano

Pamietam Twoje prace sprzed lat, do dzis mam kilka z nich gdzies na dysku - swietne prace, w swoim gatunku jestes rewelacyjny. A przy okazji zawsze lubilem na takie tematy popatrzec. Do tego nie tylko Twoj talent artystyczny mi imponuje, ale rowniez Twoja znajomosc tematu. Chetnie poogladam wiecej.

 

Mozesz powiedziec cos wiecej o wyzej wspomnianym albumie?

Napisano (edytowane)

Lacedemon wrócił! \o/ Witaj mistrzu! Strasznie mi Ciebie tutaj brakowało :D

 

Pracę wspaniałe, ale szczególnie pierwsza, trzecia i portret, powalają na kolana. Jak zwykle niesamowita inspiracja!

Edytowane przez n-pigeon
Napisano

Ahoy ;) Dobrze znów widzieć mistrza na maxie. Oczywiście większość prac z tej wstawki to nie nowość, leżą u mnie na półce w albumie. :) Jak zobaczyłem w empiku to aż mi się słabo zrobiło. Kawał dobrej roboty! No i gratulacje oczywiście.

Napisano

Slabiak: Marzyciel! :D Nakład nie zszedł, z czego powinni się cieszyć ci co jeszcze nie kupili ;) .Dystrybucja i Empik zawodzą. Sam miałem problem z kupnem albumu będąc w Empiku. Potrzebowałem szybko coś na prezent i okazało się , że go we własnym mieście nie kupię, heh.

 

Coyote: Lekki sposób? Lekki wcale nie jest taki lekki. Oto pierwotna faza rozwoju. :) Jak widać płaszczyzna ewoluowała.

 

piech001.jpg

 

Nie paracuję alla prima, więc proces powstania pracy jest dość długi.

 

Status: Krzyżacy powstali chyba pod koniec ubiegłego roku. Chciałem w nich osiągnąć efekt budowy formy i przestrzeni zmarzniętymi kropierzami, co zresztą fajnie wpisuje się w gotycką stylistykę szat w rzeźbie tego okresu. Chyba pomysł był dobry, bo z końcowego efektu jestem zadowolony. Dokumentacji wczesnych, akademickich prac z akademii nie posiadam, czego bardzo żałuję. Potym było malarstwo materii i nie ma czym sobie zawracać głowy. Dzięki. :)

 

WWWoj: Hellow! :) Również mi jest miło widzieć Waćpana:) Z tych prac z których coś się ostało powrzucam procesy. Choć z racji, że wszystko powstaje do bilbordowego formatu staram czyścić dysk ze śmieci..., pozostają więc końcowe fazy w większości. Coś jednak znajdę. (jw)

 

VoNd: Wyrzuć te stare pracki natychmiat i nigdy więcej na nie nie patrz! :D Jest, owszem, kilka rodzynków z tych starszych prac, ale do większości wolę się nie przyznawać.

 

O albumie słów kilka? Nigdy nie dbałem o reklamę, savoir vivre, powierzchowność, etc. Zadbał o to mój przyjaciel- wydawca, który namówił mnie na wydanie ( zresztą przedwczesne) Może to będzie dobrą rekomendacją albumu :)

 

 

Traitor: Miło słyszeć. Dzięki. Pikne mogą być na płótnie. Najlepsze z nich zamierzam przenieść. Zresztą ostatnio nad płótnami więcej przesiaduję.

 

Vrocker: Nie wiem, na jak długo ;) Dzięki.

 

N-pigeon : Witaj. :) Portret ( moja pięta ahillesowa) w technice olejnej... Wyjął mi sporo czasu z życia. Chciałem być, jan Van Dyck, ale się nie udało ;)

 

Gregory: Szoda, że wirtualne te obrazy. Choć zamówienia na husarię w oleju już są. Dzięki :)

 

Florian P : Jak mi się ciepło zrobiło :) Słabo i mi, jak czytam wasze wpisy. W dodatku męczą mnie wyrzuty sumienia, że przez 3 lata byłem obrażony na Maxa, hih:) Cieszą mnie bardzo wasze wpisy. Dzięki za miłe przyjęcie syna marnotrawnego.

 

Masz)rum: Dalszy ciąg jest refleksją autora nad ciągiem... Jakoś tautologicznie, ale wiadomo o co chodzi. :)

 

46156529916930420501553.jpg

 

 

 

Pony: To miałeś sczęście, że udało ci się kupić. Mi się nie udało ;) Dzięki!

Napisano

Genialne prace. Jeśli możesz zdradzić - na ile posiłkujesz się fotkami referencyjnymi? Bo kolory masz bardzo, ale to bardzo trafione na tych pracach, które teraz dodałeś. Gratuluję warsztatu. Twoje portfolio dodałem do ulubionych. Na pewno będę czasem zaglądał, żeby podziwiać i podpatrzeć parę rozwiązań. Tym bardziej, że też maluję sobie od pewnego czasu husarza. Tylko po tej Twojej husarii, to się pewnie kilka razy zastanowię czy to pokazywać ;-) Szacun.

Napisano

tak jakby warsztat Ci podskoczył... świetne nie ma się do czego przyczepić, jesteś jak dla mnie mistrzem w tej tematyce, pozdro i miło zobaczyć po takiej przerwie.

Napisano

Mallow: Nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc o treafności kolorów.

 

Przykład pracy w trzech tonacjach kolorystycznych.

 

husariaciepla.jpg

 

husariasosycopy.jpg

 

chwaabochaterom.jpg

 

 

 

Fotkami czy ilustracjami referencyjnymi posiłkuję się maksymalnie. Na tyle, na ile pozwalają możliwości poznania. Sytuacją idealną jest bazowanie na modelu. Zwłaszcza w kontekście historycznym. Uczmy się od mistrzów i nie próbujmy, proszę, wyżej skoczyć ;) . Referencja w każdej formie wyrazu (artystycznego zwłaszcza)jest podstawą wypowiedzi. Wstydziłbym się nie korzystać z referencji( zdjęcia, literatura, konsultacje merytoryczne itp.) Sądzę ,że umiejętne korzystanie z referencji winno świadczyć o profesjonaliźmie. ,,,, chyba się pogubiłem. Rany, co ja piszę! Prościej może :) Fotki, to obserwacja, a po niej tylko pamięć, która zawodzi. Jednak można prościej :):D

 

 

 

Mort: Rogi? Mi się podobają :) Co z nimi nie tak? Fakt, ponoć są to ozdupki turniejowe. :) Przedstawiłem podobne zdanie klientowi, ale ... Klyent nasz Pan! :)

Dzięki Mort.

 

teutshelmets.jpg

 

 

MrPank: Ja wiem gdzie można kupić, ale jak ci napiszę, to zaraz spłynę do spamu ;)

 

 

Rotcore: Cieszę się. Gdyby mi warsztat stał w miejscu, to zmieniłbym zawód ;)

Napisano
Mallow: Nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc o treafności kolorów.

 

Przykład pracy w trzech tonacjach kolorystycznych.

 

Chodziło mi o to, że relacje barwne w obrębie jednej pracy są u Ciebie w zdecydowanej większości bardzo dobre. Kładziesz kilka płaskich plam i już dobrze to wygląda przez dobór kolorów (nawiązuję tu głównie do szkiców, które zamieściłeś w tym wątku). Nic nie jest przesadnie nasycone, kolory są odpowiednio stonowane szarościami, czasami zaakcentujesz jakiś detal czystszym kolorem. Osiągasz tym sposobem fajny efekt, bo obrazki są bardziej realistyczne, mają fotograficzny, trochę może filmowy charakter, a jednocześnie te płaskie plamy czy mocniejsze akcenty kolorystyczne dodają pracy malarskości.

 

Te przykłady w różnych tonacjach... Jak masz dobrze dobrane kolory względem siebie, to obojętnie czy całość trochę ocieplisz czy ochłodzisz - i tak będzie dobrze wyglądać. To tak jak w muzyce - weź utwór, który dobrze brzmi i nie ma fałszów, przetransponuj całość o pół tonu wyżej lub niżej i wciąż będzie dobrze brzmiało. Tylko zmieni się lekko charakter utworu. No i u Ciebie ta baza - te poszczególne elementy dobrze ze sobą współgrają. Przeważnie. Przyczepiłbym się tylko do koloru nieba w dwóch pracach. "Chwała bohaterom 1810" - nie do końca trafiony kolor nieba lub wody - w każdym bądź razie te kolory gryzą się trochę ze sobą. "Montgisard 1177" - nie pasuje mi kolor nieba oraz brakuje mi jego wpływu na zacienione miejsca w ilustracji. Najlepiej operujesz kolorem w sytuacjach, kiedy jest jedna dominanta barwna oraz kiedy używasz różnych odcieni szarości w połączeniu z czystszymi plamami barwnymi. Wtedy kolor naprawdę świetnie "siedzi".

Napisano

Mallow: Teraz zajarzyłem. Staram się cały czas zmniejszać stopień nasycenia pracy. (krok po kroku odejmuję). Dodając oczywiście w trakcie dalszych zmagań nasycenie w wybranych fragmentach. Wszystko tu zależy od źródła światła, koloru lokalnego materii, jej zużycia, odbicia etc. Rewelacyjną sytuacją są np. sceny zimowe, gdzie grunt plus cała reszta oddaje światło nieba i nie musisz się zbytnio męczyć z relacjami temperaturowymi. Wiadomo, ciepłe -zimne. (choć różnie z tym bywa). ...,no i wtedy dając dominantę ( z jej mocnym odbiciem) operujesz z łatwością kompozycją i "hierarchią kolorystyczną". Cały też fenomen relacji świetlnych na bryle jest łatwiejszy przy takiej ubogiej gamie. To wyjaśnia, dlaczego źle sprawdzam się przy mocnym świetle. Z braku receptorów w mózgu ograniczam gamę i walczę z obrazem w uboższych warunkach atmosferycznych: śnieg, błoto, mgła, deszcz itd. :) Jak coś trzeba dodać, to mogę.

Napisano

 

Coyote: Lekki sposób? Lekki wcale nie jest taki lekki. Oto pierwotna faza rozwoju. :) Jak widać płaszczyzna ewoluowała.

Nie paracuję alla prima, więc proces powstania pracy jest dość długi.

 

Chodziło mi raczej o to że jest bardziej szkicowy od pozostałych dopieszczony w fragmentach ważnych dla obrazka :)

"To, co się w największym wysiłku tworzy, winno wyglądać tak, jakby powstało szybko, prawie bez wysiłku, z zupełną łatwością, na przekór prawdzie."

 

jak masz więcej step by stepów to zapodaj bo fajnie się to ogląda :)

 

pozdrawiam

Napisano

No ta ostatnia : "Piaski armagedonu" mega , nie to żeby poprzednie były gorsze ale ta to jest fatality.

Niestety nie jest mi dane aktualnie skumać tego odbicia w okularach...za długo się wpatruje.

Gratuluje i pozdrawiam.

Napisano

"Niestety nie jest mi dane aktualnie skumać tego odbicia w okularach...za długo się wpatruje"

 

W okularach jest odbicie wybuchu być może atomowego ale tego nie jestem pewien P.S. Prace naprawdę piękna sprawa, niesamowite detale oraz kolorystyka

Napisano

Ło, no to pozamiatałeś mnie tymi Piaskami Armagedonu :D Oficjalnie ta praca i Husaria, to teraz moje ulubione prace twojego autorstwa :)

 

Bardzo się ciesze, że uzupełniłeś narzędźówkę w ostre pędzle i plamy, w połączeniu z twoim warsztatem i technikami prezentują się przekozacko :)

Napisano

"W okularach jest odbicie wybuchu być może atomowego ale tego nie jestem pewien P.S. Prace naprawdę piękna sprawa, niesamowite detale oraz kolorystyka"

W takim razie moze brakuje tego swiatla w scenie... ?

Chociaż co my, malutcy tam wiemy

Napisano

Czerwone światło ma bardzo krótki zasięg i małą moc. Dlatego w nocy po ciemku, czerwona dioda w moim komputerze jest tylko dobrze widoczna, a jak zapali się niebieska, to w pokoju już nie jest ciemno :)

Jest jeszcze licencja artystyczna hehe

Napisano

Właśnie przeglądając kilka dni temu portfolio moją uwagę zwróciła ta praca o której napisał Morbid! Przepiękna.

To co wyżej również. Niesamowity detal. Moją uwagę chyba najbardziej zwróciła dolna jej część.

Napisano (edytowane)

Dawaj wiecej szkisów ;]

Podoba mi się bardzo, ze już na etapie szkicu kontrolujesz tez ostrość, kierując uwagę na istotne rzeczy.Fajnie jest podejrzec takie etapy, kup se terabajty dysku i trzymaj takie rzeczy, bo to zbrodnia wyrzucać :]. Wogole w albumie jest troche takich prac namalowanych w malarski expresyjny sposób, które są niesamowite.

ps: dołaczam sie, praca z linku Morbida niezły rzeźnik

Edytowane przez CzAk1
Napisano
Czerwone światło ma bardzo krótki zasięg i małą moc. Dlatego w nocy po ciemku, czerwona dioda w moim komputerze jest tylko dobrze widoczna, a jak zapali się niebieska, to w pokoju już nie jest ciemno :)

Jest jeszcze licencja artystyczna hehe

 

Zjawisko Purkiniego, to tak ku wyjaśnieniu, czemu tak się dzieje. :)

  • Like 1
Napisano

Jakimś sposobem, też zaglądam tu po 3 latach przerwy. :)

Od czasu do czasu zaglądam do Ciebie na folio, ale o książce nie wiedziałam, jeśli można jeszcze kupić to lecę do księgarni.

Inni mnie tu zaraz pobiją, ale dla mnie Mariusz jesteś najlepszy absolutnie. :) Nikt nie umie tak rysować koni, a takie wyczucie koloru jak masz w oczach to się raz na 200 lat zdarza. :))) A że mam kota na tle batalistyki to sama przyjemność dla mnie oglądać.

 

To tyle peanów, bo wyjdzie, że się podlizuję. :]

Jeśli masz jakieś tutki albo sejwy z postępów prac, to bardzo chętnie zobaczę.

 

Co do postępów, to już po stronie widać, że bardzo starannie i ciężką pracą kontynuujesz swój styl. Kolorystyka jest coraz lepsza, i bardzo poprawiły się konie. Siwy arab na Krzyżakach ma pysk po prostu taki, że powala na kolana. Jeśli mogę się przyczepić to tylko tych klejnotów na hełmach, butów i kropierzy, ale o tym, że z takimi kropierzami się raczej na bitwy nie jeździło, to mało kto wie. :)

Poza tym jak na XIII wiek, bardzo fajnie to wygląda, a husaria robi fantastyczne wrażenie.

Gostek od Napoleona ma świetnie opracowane barwy w stosunku do tła. :)

 

Jak dla mnie najlepsze są te prace, gdzie masz kolory w szarości. Dobrze narysować biel z odcieniami to wielka sztuka, a Tobie to idzie świetnie. Zdecydowanie najlepsze wrażenie robią stonowane tła z akcentami koloru jak w husarzach np. tam gdzie konie mają kontrastowe frędzle na ogłowiach. :) Czekam na dalsze prace.

Napisano

Świetne pracki, digitalowa ulubiona z krzyżakami na śniegu.

Na UMCSie prof. Krzysztof Bartnik wspominał mi o Tobie, gdy mówiłem mu o digital paintingu.

W sumie Twoje tradycyjne malarstwo podoba mi się dużo bardziej niż digitale,chyba bardziej je dpracowaujesz albo kwestia estetyki.

Pozdrawiam

Napisano

Od dawna miałem Twoje obrazki na oku, zwłaszcza te o tematyce średniowiecznej. Jestem wdzięczny za te informacje na temat warsztatu, którymi sie dotychczas podzieliłeś, ale ja nigdy nie mam dość. Czy byłbyś w stanie opisać jeszcze poktótce inne zagadnienia? Na przykład to dotyczące referencji. W jaki sposób można wykożystać zdjęcia których pewnie nie masz niewyczerpanych zasobów (zakładam, że nie masz w studio zestawów zbroi ani choć jednego konia) żeby dopasować to do póz i sytuacji oświetleniowej którą sobie wymyślisz podczas pierwszych szkiców?

 

Tak na marginesie to chętnie bym zobaczył Twoje szkice/WIPy. Poważnie wszystko kasujesz? O_o

 

Podziwiam prace i nie mogę się doczekać aż pokażesz nam więcej.

Napisano

Witam,

 

Morbid Carbid, Coyote: Stepy zamieszczam teraz. Prawie wszystkie moje prace można obejrzeć w albumie. Jest ich około 150.

 

 

 

Sidre, Kalberos: Odbiciem na okularach jest wybuch jądrowy na pustyni. :)

n-pigeon: Warsztat staram się cały czas doskonalić. Dzięki :)

 

Adek: W ostatniej pracy z prawej na dole jest wklejka plus teksturki. Chciałem wzmocnić realizm gruzów i skorzystałem z fotki. Przyznam, że ostatnio przy nawale roboty nie chce mi się już dziobać wszystkiego. :)

RaVirr: Również i ja od dawna ci kibicuję ;) Pozdrawiam,

 

Mr. Kostek: Prace są efektem mojej kilkuletniej działalności. Nad samymi poprawkami, składem przesiedziałem ponad miesiąc.

 

Pinokio: Czekałem na to pytanie ;) Dziś wstawiam :)

 

Acre wip:

stepsacre.jpg

 

 

 

 

WWWoj: Dzięki. Załączę coś ze stepów jeszcze.

 

Grass, Pumax, Zin. Serdeczne dzięki!

 

Aida: Po twoim poście czuję się jak mokra plama, takem zawstydzony. Wielce mnie przeceniasz, ale dzięki, bo bardzo to miłe, co prawisz.

W szarościach czuję się najlepiej, o czym, niejednokrotnie pisałem. Szeroka skala szarości, daje większe możliwości zaakcentowania ,mocniejszym kolorem, istotnych elementów. Pozwala na budowanie głębi (przestrzeni). …, no i to budowanie szarościami atmosfery...:)

 

Swiezy: Miłe, że identyfikuje się mnie jeszcze, a może już :) na uczelniach, heh. Fakt, z tradycyjnym malarstwem bardziej jestem związany. Powoli wracam do sztalug z myślą o całkowitym odejściu od monitora. Pada mi wzrok od patrzenia w monitor...

 

Dwie z ostatnich prac olejnych. Niestety zdjęcia nie oddają w pełni głębi malarstwa olejnego:

 

fallofponsonbyrlighterc.jpg

 

 

 

fallofponsonbyllighterc.jpg

 

 

Obie prace format po 115X77cm, olej na płótnie.

 

 

 

 

 

 

EthicallyChallenged: Jak widziesz jakieś wipy i szkice się ostały. Nie wszystko całkowicie kasuję. :)

W pracowni mam kilka hełmów, kolczugę etc. Korzystam z tych refek jak i wielu fotek. Bez tego ani rusz.

 

 

normanwip.jpg

 

romevictoryszkic.jpg

 

 

 

 

01uani.jpg

Napisano

Co tu dużo pisać, petarda :) Ja mam tylko takie małe pytanie, jak rozjaśniasz elementy? np. tarcza u Norman'a, czy było to na warstwie overlay jakims jaśniejszym kolorem, czy może sam dobierasz kolor?

zdrówko!

Napisano

Ale masakra... Stokrotne dzięki za stepy i za odpowiedź. Mimo to, i tak nie jestem w stanie zrozumieć, jak Ci sie udaje osiągnąć takie rezultaty. Nawet będąc szczęśliwym posiadaczem owych hełmów, w jaki sposów sprawdzisz, jak one będą wyglądały w warunkach oświetleniowych które masz w scenie, jeśli hełmy masz w studio? Albo na przykładzie obrazu z Acre (chyba mój ulubiony z Twojego dorobku, wraz z krzyżakami) te kropierze, które tak realistycznie się układają, mają rzucane cienie, pozy rycerzy, które, wnioskując z WIPów układasz sobie według własnego uznania, bo widać, że się zmieniały ich koncepcje... Jak Ty to ogarniasz? Przecież nie wyszukasz fotki pasującej do koncepcji obrazu we wszystkim (kąt padania światła+poza+warunki atmosferyczne+kostium+fałdy draperii) więc co pozostaje? Szukasz osobnych wielu fotek do każdego z tych wszystkich elementów a potem jakoś tę układanke udaje Ci się złożyć?

 

Jestem natrętny pewnie, ale mam taki odruch jak widzę takie prace, wybacz. Są rewelacyjne, juz wiem co zrobię przy najbliższym kontakcie z empikiem :]

Napisano
. Jak Ty to ogarniasz? Przecież nie wyszukasz fotki pasującej do koncepcji obrazu we wszystkim (kąt padania światła+poza+warunki atmosferyczne+kostium+fałdy draperii) więc co pozostaje? Szukasz osobnych wielu fotek do każdego z tych wszystkich elementów a potem jakoś tę układanke udaje Ci się złożyć?

 

 

Domyślam się ze pewnie mając baze ktore pewnie momentami znacznie rozni sie pod wzgledem pozy/swiatła/koloru itp od wersji docelowej w odpowiedni sposób ją interpretuje, przekształca i domalowuje elementy ktore chce by tam zainstniały- malo kto dysponuje w 100%idealną referencją. Czlowiek z takim skillem sam juz interpretuje światło czy dynamike człowieka, wiec przypuszczam, iz nie potrzebuje referencji do kazdego elementu pracy.

 

swoja droga swietne prace, a oleje mnie rozwaliły na kawałki!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności