Skocz do zawartości

World War Z - oficjalny trailer


CzAk1

Rekomendowane odpowiedzi

Pomimo wielu trudności na jakie natrafili twórcy World War Z, kinomanii na całym świecie mogą zapoznać się z pierwszym trailerem filmu o pandemii zombie. Takiego filmu o żyjących trupach jeszcze nie było. 

 

Pełna treść wiadomości znajduje się na

stronie głównej serwisu pod adresem:

http://www.max3d.pl/news.php?id=2661

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jakoś do mnie nie przemawiają ujęcia z tłumem 3d jak to na końcu lub gdy przewraca się autobus. Może to studio albo ogólnie nie są jeszcze gotowi do robienia takiego tłumu z tak bliskiego ujęcia. Jak przy monitorze wydaje mi się to sztuczne to w kinie na wielkim ekranie może być to jeszcze bardziej widoczne. Pewnie i tak się wybiorę bo widzę, że duże efektów będzie, a najczęściej dla nich chodzę do kina:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mireille Enos ratuje trailer dla mnie, była niesamowita w Big Love. Ogólnie dobra obsada.

 

Jednak efekty, zwłaszcza plastyczność zombie :/ Nie wiem czy jestem sam ale wygląda to bardzo słabo.

 

O dziwo pomimo tego że wiele rzeczy mi sie nie podobało, ciary były. Pewnie w wyniku jakiś researchów, jak prawidłowo oszukać mózg (muzyka) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...kiedyś całkiem niedawno, wolno było strzelać do osaczających nas robotów, potem do cyborgów co w środku mieli hydraulikę i zero-jedynki, chociaż wyglądali jak ludzie, a teraz wolno strzelać do chorych i biednych bo nas pięknych, zdrowych i bogatych z bilbordów, osaczają i czegoś chcą.... już tylko malutki kroczek do nowego faszyzmu.... więc na zasadzie reklamowej, oglądasz...przesiąkasz... to całkiem przyjemny obowiązek... jak się jest po właściwej stronie bilbordu.........:))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadek, jakie ty pierdoły opowiadasz to sie slabo robi. Typowy zombie-flick a ty tu wyciagasz holokaust i biednych i chorych. Romero zrobil chyba pierwszy znaczacy film z zombi w rolach glownych w 68. Te twoje ni przypial ni przylatal przepowiednie sa o ponad 40 lat spoznione.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi - strzelania z broni maszynowej i rakiet do gęstego tłumu to w filmach o zombie jednak nie pamiętam. Jakieś tam podskórne skojarzenia z sytuacją społeczną, też nie są zupełnie pozbawione podstaw.

 

No nic, ludzie zagłosują nogami. Ja tam myślę, że to już przegięcie jest, i poza tą masową zagładą i budżetem nie wiem czy prezentuje cokolwiek czego nie było już mądrzej i w mniejszej skali w "Walking Dead". Się okaże.

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi - strzelania z broni maszynowej i rakiet do gęstego tłumu to w filmach o zombie jednak nie pamiętam

To nie ogladales "Planet Terror" Rodrigueza? :D

Do Zombie strzelalo sie juz ze wszystkiego, rzucalo sie w nie wszystkim i tluklo sie je, siekalo, cielo, miazdzylo, rozrywalo i cholera wie co jeszcze na wszystkie sposoby. Skala zjawiska byla ograniczona raczej budzetem niz czymkolwiek innym, a ze teraz wszystko musi byc "epic" to mamy zombie-mrowki. Z reszta filmy zombie podpadaly zwykle pod gatunek "gore" a ten zdecydowanie lepiej sie sprawdza na zblizeniu oka pomalu przebijanego przez drzazge (w klasyku "Zombi" z 1979) niz na jakims ogolnym planie wypelnionym przez male ludziki. Podobnie wnetrznosci i inne obrzydliwosci lepiej sie prezentuja i spelniaja swoja role na zblizeniach. Samo uczucie osaczenia jest tez nieco latwiejsze do osiagniecia w niewielkiej skali z wyrazistymi bohaterami niz na przyklad w scenie ataku tlumu zombie na tlum bezimiennych ludzi. Trudniej patrzec z bliska na cierpienie jednego czlowieka niz z daleka na tlum.

Doszukiwac sie sytuacji spolecznej mozna i w "Smerfach" - z reszta zdaje sie jakas poslanka podjela sie tematu przedstawienia Smerfetki jako kobiety rozpustnej bo zamieszkujacaj wioske pelna facetow. Ale nie oszukujmy sie - jest to naduzycie i mowi wiecej o osobie dokonujacej takiego skojarzenia niz o samym filmie.

 

Madrego to tam na bank nic nie bedzie - madre filmy zwykle nie wymagaja efektow specjalnych ;) Ale obejze, czemu nie. Glupiej od Transformersow juz nie bedzie a nawet gdyby to warto zobaczyc bo to juz musialoby byc niewyobrazalne dno.

 

A dziadkowi polecam norweski "Dead Snow" - tam sa zombie-nazisci... To dopiero upadek i zgnilizna moralna... No i reklama przy okazji - pily lancuchowej... Albo antyreklama kiepskiego obuwia nieradzacego sobie z wilgocia w mysl dziadkowego "ogladasz i przesiakasz"...

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla mnie takie wrzuty z pacyfikowaniem tłumów i pokazywaniem jako oszalałych wampirów przy jednoczesnym ukazaniu ostoi porządku i ładu ma pewien mocny wręcz nachalny podtekst. Idzie wielka rozgrywka na bliskim wschodzie, być może w 2013roku, natomiast żywy organizm w postaci społeczeństwa może się rzucać i być mało przewidywalnym, sposobów na spacyfikowanie nastrojów jest kilka, od bardziej inwazyjnych po łagodne, w końcu kino to forpoczta propagandy.

Moim zdaniem jeden taki sam film już był niedawno, resident evil ostatnia część...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to może być dość ciekawe spojrzenie na "problem zombie".

Może nie będzie to najmądrzejsze kino...ale - serio? Ktoś spodziewa się tutaj jakiejś głebi? :D

A sam obraz może w ciekawy sposób pokaząć ogólnoświatową pandemię przeradzającą się w tytułowy World War. Zazwyczaj filmy o zombie...jak Nezumi wspomniał nie wychodziły poza strefe jakiegoś miasta, wioski, czy kilku wiosek...a tu jednak mamy cały świat owładnięty destrukcją, nad którą traci się kontrolę.

...i w pewnym momencie trailer widać, że bomby atomowe idą w ruch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ikkiz, Zbychowaty, chyba nie bierzecie na poważnie tego trailera... Jakby nie patrzeć, to tylko zlepek sekwencji, który ma zabawić widza, a że temu niewiele trzeba, to inna sprawa.

 

Dla mnie to się słabo prezentuje, bym poszedł na to do kina. No i czemu zawsze ten bohater ma najłatwiej? Pomagają mu, wstępuje do wsparcia i ratując własny tyłek siecze gramami żelastwa do biegających szybciej niż gepardy zombiaków.

 

Jak już jesteśmy w temacie zombie - w USA była podoba afera. Wystarczyło przyćpać się solą morską i niewiele się człowiek różnił od zombiaka wykreowanego przez kino :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak zwaną "solą morska" gwoli ścisłości ofc

a ztym przygotowaniem do wojny to nie głupia sprawa, ciekawym nad czym pracują w USA i innych krajach jeśli chodzi o różnorakie wirusy i broń biologiczną,

film jak film kolejny remake holyłudzki istniejącego produktu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi - Nie chodzi mi o samo zabijanie Zombie. W filmach o Zombie się je zabija , to oczywistość. Pamiętam do dziś epicką szarżę z postawioną na sztorc kosiarką do trawy w "Martwicy Mózgu". I ok. Ale przy tym trailerze, jakoś tak mało to widzę. Widzę za to walenie z broni maszynowej i bomb zapalających do oszalałego tłumu jakichś głodnych biedaków. Może to kwestia skali, a może oddalenia. Mniejsza o to.

 

I żeby było jasne, nawet mnie to specjalnie nie przejmuje, bo zwyczajnie myślę, że twórcy "przefajnowali" i publika po prostu tego nie kupi. Tak jak rozumiem do czego pije Dziadek3D w swoich postach tutaj i też to widzę, tak kompletnie nie podzielam jego obaw. Nie pierwszy to i nie ostatni raz, kiedy Dziadek nie docenia inteligencji szerokiej widowni. Nie jest w tym zresztą sam. Szefowie studiów zamawiających takie filmy też jej nie doceniają.

 

Serio warto sobie po trailerze World War Z, odpalić trailer Warm Bodies - i ja nie mam wątpliwości na którym z tych filmów będę się lepiej bawił. :-)

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baggins - ale nie robi ci roznicy ze ci "glodni biedacy" to roj bezmozgich potworow chcacych tylko podjesc sobie twojego mieska? Na prawde nie wiem skad takie porownanie. Te tutaj zombiosy kojarza mi sie bardzo z tymi w "I am Legend" (ktorego alternatywne zakonczenie jest o niebo lepsze od tego ktore trafilo do kin). Cos sie stalo, mamy znaczna czesc populacji zamieniona w potwory i trzeba cos z tym fantem zrobic. Rozwazania na temat ucisku biednych przez bogatych i porownania do holokaustu sa tutaj rownie naciagane jak porownywanie Godzilli do The Goldman Sachs Group.

 

Co do publiki to z ostatnich przykladow przychodzi mi do glowy Prometeusz ktorego szeroka publicznosc a zwlaszcza srodowiska fanowskie zwyczajnie "nie lyknely".

 

Dziadek - kino, teatr, muzyka od zawsze mialy na celu schlebianie gustom publicznosci. Nawet jak robisz film gleboki i z przekazem to tez kierujesz go do konkretnych ludzi, takich ktorzy w takim kinie gustuja (czy to ze wzgledu na wyznawana ideologie czy tez zwyczajnie chcacych poczuc sie lepszymi od reszty i pomasowac sobie ego faktem ze oto sa koneserami sztuki offowej). Jak by tego nie obracac - film tworzysz z mysla o widzach. Nic sie nie zmienilo z reszta - wedrowne trupy aktorskie juz od zarania dziejow wystawialy glupawe komedyjki bo ludzie chcieli to ogladac a aktorzy zarabiali tym na zycie. Kino, teatr byly od zawsze sposobem na zarabianie pieniedzy podobnie jak malarstwo czy pisanie ksiazek. Co to za kino ktorego nikt nie chce ogladac? Coz to za artyzm ktory nie podlega ocenie widza? Z reszta, dosc o tym - wiesz doskonale o czym mowie, bo chyba nie spotkalem w zyciu nikogo bardziej lasego pochwal ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieźle:) w sensie jest to kopia kopii innych kopii ale zombiaki się fajnie zachowują, nie widziałam we wcześniejszych produkcjach tego..jak jeden organizm, który działa wspólnie, zombiaki nie boją się rzucić w przepaść.. czy z ciał utworzyć drabinę:) najs, tak powinny się właśnie moim zdaniem zachowywać żywe trupy...nieobliczalnie

 

p.s Warm Bodies ciekawie się zapowiada..w końcu coś świeżego i nowego,.. świat widziany oczyma zombiaka:D dobre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi - mam wątpliwości czy stwierdzenie, że zombie są bezmózgie jest prawdziwe. Zombie to rasa i dbają o siebie:). Jak mrówki kolonizujące otoczenie, zniszczą wszystko co staje im na drodze, poświęcając część własnej populacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi: Mówię co widzę. W I am Legend to był wciąż klasyczny survival. Ciasno, blisko, klimatycznie - zombie były po prostu potworami z ciemności. Tutaj widać tylko dziki tłum w cywilnych ubraniach. Może to są i zombie, a może heh, "oburzeni" , albo meksykanie szturmujący amerykańską granicę. Niby zmiana tonu jest subtelna, ale dla mnie zauważalna.

 

Strategia walki z nimi jest w dodatku zupełnie kretyńska, ale to już temat na oddzielną dyskusję. Tak jak napisałem wcześniej - za scenariusz odpowiada gwałciciel "Prometeusza" , film ma kiepską prasę od początku, teraz jeszcze gorszą, bo fani książki na jakiej jest oparty mocno narzekają, że to kompletnie nie to , i generalnie nie chciałbym być teraz marketingowcem tego filmu. Zobaczymy czy ludzie na to pójdą.

 

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sjon - zalezy od zombiaka. Dawniej zombie byly bezmozgimi cialami animowanymi jedynie checia spozywaniu ciala. Teraz namnozylo sie sporo innych zombie-podobnych ni to wampirow ni to potworow. zombie przestaly byc ociezalymi, pokreconymi trupami szurajacymi nogami i ze zwieszona glowa maszerujacymi powoli acz uparcie do celu. Wczesniej juz pojawialy sie zombie przejawiajace uczucia, teraz mamy zwinne stworzenia, ktorym zwykli ludzie moga pozazdroscic sprawnosci dodatkowo obdarzone jakas forma inteligencji. W zasadzie to to juz nie sa zombie - acz z cala pewnoscia nie sa to "biedni i chorzy" ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to są i zombie, a może heh, "oburzeni" , albo meksykanie szturmujący amerykańską granicę.

A moze to Polacy szturmujacy kolejny, nowootwarty supermarket? Albo po prostu relacja z marszu niepodleglosci? ;)

Troche sam sobie przeczysz. Z jednej strony mowisz ze scenarzysta zgwalcil Prometeusza (a jak brutalny byl to gwalt wszyscy wiemy) a z drugiej podejrzewasz faceta o jakies wielopoziomowe przekazy. Sklaniasz sie ku twierdzeniu ze bedzie to raczej obraz z gatunku bezrefleksyjnej strzelanki a z drugiej strony wyciagasz jakies metafory nad ktorymi niejeden socjolog moglby sie pochylic. To jak to jest - wedlug Ciebie to bedzie film raczej prosty czy moze jednak inteligentny i wielopoziomowy komentarz sytuacji na swiecie? No bo albo-albo.

Ja stawiam na to ze to jednak sa zombie i lekki filmek o strzelaniu do nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...płacić za propagandę...??...!!!... którą są urabiani, mogą tylko pryszczaci... w zasadzie ich pokolenie to już Zombie....które płodzą Zombięta.... ktoś się na pewno cieszy.... siła kina....!!!....:)))).. bo przecież przyjdzie duper-bohater z karabinem jak armata w garnku na głowie i zasieje prawo i sprawiedliwość.... buuuuuu...aaaaaaaa...ha...ha...ha....!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi - Proszę Cię, czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że widzę do czego pije Dziadek3D po prostu. Skąd się wziął jego pierwszy komentarz, i że nie jest to zupełnie pozbawione sensu, bo częściowo sam to tak odbieram.

 

Scenarzysta to pewnie wsadził te sceny bez specjalnych rozważań, bo były "cool" :-)

 

Jednocześnie jest to ekranizacja wcale niezłej i na poważnie napisanej książki, można było oczekiwać po tym filmie więcej. Po tym trailerze akurat już nie oczekuję, ale nie oczekuję też "lekkiego filmiku o strzelaniu do Zombie" .

 

Podam inny przykład czemu krzywię się na takie sceny. Całkiem lubię serię o Transformersach Baya, takie to głupie, odmóżdżające i kolorowe, że w sam raz czasem żeby się wyluzować w kinie. Autentycznie irytowało mnie jak w odsłonie trzeciej twórcy postanowili być właśnie "bardzie serio" . Ja się nie spodziewam na seansie letniego blockbustera PG-13 wysadzania w powietrze kobiet z dziećmi. Mi to autentycznie psuje zabawę, bo zabijanie kobiet z dziećmi nigdy nie kojarzyło mi się z rozrywką. Pod tym względem jestem jak ten biedny "Leon Zawodowiec" , który miał zasady w świecie bez zasad :-) .

 

Czy z tego należy wysnuwać wniosek, że nie lubię wszystkich brutalnych filmów? Ależ skąd. To oznacza tylko tyle ile napisałem. Nie lubię kiedy zabijanie cywilów jest sprzedawane jako bezmyślna rozrywka.

 

A dlaczego? Wcale nie dlatego, że jestem delikatną panienką i nie mogę patrzeć na takie obrazki. Po prostu, jeżeli scenarzyści i twórcy mają gdzieś ładunek emocjonalny takich scen, używają ich na zasadzie zapychacza i de facto nie obchodzi ich co się dzieje z bohaterami na ekranie, to przenika to przez ekran, i widz też ma to gdzieś. Gdzie wtedy przyjemność z oglądania? W tym samym miejscu.

 

Uff. Wracając na ziemię, to gadamy tu o pierwszym trailerze filmu, o którym jeszcze wiele nie wiadomo, więc w sumie to takie strzelanie z armat do much, ale każdy pretekst do dyskusji jest dobry, nie?

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chętnie obejrzę. Idę do kina się pobawić, pośmiać, wzdrygnąć lub popatrzeć na głupotę Amerykanów. Jak szukam mądrości życiowych, tudzież wskazania ścieżki życia - rozmawiam z rodzicami.

 

...częściej rozmawiaj z Dziadkami.... tylko postaraj się ich wysłuchać.... oni mówią trochę inaczej, ale to nie znaczy, że głupiej...:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie dziadków od wnucząt dzieli za duża różnica pokoleń i niejednokrotnie nie chcą widzieć, że świat się zmienił w wielu obszarach, ale wcale nie znaczy, że jest coraz gorszy. Jak politycy kłamali tak kłamią i kłamać długo będą, dzieci za mało okazują szacunku starszym i tak jest od pokoleń, firmy jak upadały tak wciąż upadają, a większość filmów dalej jest gniotami jak bardzo by "Przeminęło z Wiatrem" nie przypominały. Świat idzie do przodu, a my razem z nim. Każdy żyjący jest zbyt młody by oceniać czasy w których przyszło mu żyć. A chodzi mi o to, że rozmawiając ze "zbyt doświadczoną" życiem osobą, możemy zatracić się w ich dostrzeganiu bezsensu życia co może doprowadzić do błędnych sugestii rozwiązań. Dlatego obawiam się rozmów z dziadkami i wolę jednak bliższego mego wieku rozmówcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chętnie bym z Wami poszedł na piwo... bo z moimi rówieśnikami się nie da... są zbyt marudni i do tego nic nie robią....:)))

 

@beny... skoro nic sie nie zmieniło... to jsk świat może iść do przodu.... posuwa się wolniutko wolniej niz na bilbordach, ale 2 kroki w przód jeden w tył.... teraz trafił się nam ten w tył....:)))

Edytowane przez dziadek3D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak to jest - wedlug Ciebie to bedzie film raczej prosty czy moze jednak inteligentny i wielopoziomowy komentarz sytuacji na swiecie? No bo albo-albo.

Ja stawiam na to ze to jednak sa zombie i lekki filmek o strzelaniu do nich.

 

Ja stawiam na to samo. Premiera w czerwcu więc będzie to prawdopodobnie typowe kino PG-13, takie żeby się nikt za bardzo nie przeraził. Co nie szkodzi temu aby za kilkanaście lat film był wymieniany jako idealny przykład kina katastroficznego ;) Tak jak teraz oceniane są filmy typu "Dzień, w którym zatrzymała się ziemia" z 1951 albo "Inwazja porywaczy ciał" z '56. Tego bali się ludzie żyjący w tamtych czasach, jak WWZ będzie dobry to może zobaczymy czego boją się ludzie w 2013 ;)

 

Ale wątpię aby było aż tak dobrze... Lindelof potrafi wszystko spierniczyć. Więc prawdopodobnie właśnie obejrzałem wszystkie najfajniejsze sceny w zwiastunie, a w filmie już nic ciekawego nie będzie. Tak jak to miało miejsce z Prometeuszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baggins - jasne, ze kazdy pretekst jest dobry do dyskusji. Zgadzam sie z Toba w kwestii wysadzania kobiet i dzieci ale jesli mamy do czynienia z takimi scenami jak w tej znanej grze (nie pomne nazwy - jedna z miliarda strzelanek 1st person) gdzie na stacji metra zdaje sie strzelalo sie do bezbronnych cywilow. Kiedy mamy do czynienia z horda potworow to jakos przestaje mi sie kojarzyc z mama odprowadzajaca coreczke do przedszkola. Podobnie jak w "30 days of night" nie widzialem nic zlego w mordowaniu malej dziewczynki bo byla wampirem a nie niewinnym dzieckiem.

 

Poczekamy-zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....kalectwo umysłowe po wypraniu przez media...polega na pozbawieniu logiki, bo wiadomo, że nie ma wampirów, ale są dziewczynki, wiec morduje coś czego nie ma i przy okazji dziewczynkę..... i .... Panie Zombie-Nezumi i jak ktoś Ci doczepi etykietkę "zombie" to będzie można zamordować zombie....:))... albo jeszcze trochę na Tobie pojeździć w jakimś Auschwitz....!!!... i pamiętaj ze wszystko poniżej południowej granicy USA uważane jest tam na zombie....:))))))))))

Edytowane przez dziadek3D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziadek3D - ostatnio ogladalem wstrzasajacy dokument na temat wydarzen w Syrii. Mala dziewczynka lezala na stole w zaimprowizowanym szpitalu z brzuszkiem rozcietym przez jakiegos zwyrodnialca. Ludzie nie potrzebuja mediow by zaczac sie mordowac - nigdy nie potrzebowali. Szansa na to ze ktos zostanie morderca po obejrzeniu filmu o zombie jest taka sama jak na to, ze ktos zostanie kucharzem od ogladania "Gotowanie Na Ekranie".

 

Nie mam zludzen co do naszych "przyjaciol" zza polnocnej granicy. Ale oni bardziej nas potrzebuja zeby im wysylac bialy proszek zamieniajacy w zombi ich wlasnych mieszkancow. Sa juz od tego tak uzaleznieni zegdyby uszczelnic granice to by wybuchly zamieszki ale u nich :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności