STRZYG

Oj, oj. Nie wyciągam jednego słowa z tekstu, tylko przytaczam bardzo konkretny zarzut przedstawionych w tekście, w dodatku jest to fragment nad wyraz wyróżniony (wieeelkie litery). O błędnej interpretacji nie ma mowy, radzę przeczytać tekst raz jeszcze. Jest tam wyraźna sugestia o przedstawieniu Polski wyłącznie przez pryzmat mężczyzn. Najzabawniejsze jest to, że trudno mi się z panią Kingą nie zgodzić w tej kwestii. Z doszukaniem się drugiego dna, czy może nawet interpretacją samego spotu już nie za bardzo. ...że krytyka polityczna "jest NIBY określana jako lewa strona" to jakieś novum dla mnie. Żeby nie było - pierwsze wrażenie po obejrzeniu spotu baardzo pozytywne i tego się trzymam (mimo pewnych zastrzeżeń)

Od prawa do lewa, każdy znajdzie coś dla siebie :D W spocie brakuje kobiet. Jest patriarchalny http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20141103/chodz-opowiem-ci-bajeczke

olaf - jest jednak różnica pomiędzy użyciem szerokokątnego obiektywu i wyjęciu szyby w celu podkoloryzowania, czy nawet oszukania oka, a fizycznym dorobieniem kilku rzędów foteli, czy przemodelowaniu tego wnętrza tak, że samochód jest dłuższy o 3 metry. Prezentacja vs. ingerencja traitor - no wieżowce na pewno zostały tam postawione w celu polepszenia kadru. Pytanie tylko czemu w spocie promującym państwo, stolica tego państwa ma sztuczną panoramę. Kurde, no naprawdę w wawie nie ma odpowiednich strzałów i trzeba iść po najmniejszej linii oporu "aaa, tutaj najwyżej wstawimy sobie kilka nowoczesnych budynków"? Wrzucanie tego kadru do surrealistycznej konwencji, ze smoki, że Giewont olbrzym jakoś mnie nie przekonuje. michalz00 - Daleki byłbym od zrównywania spotu promocyjnego państwo z filmem fantasy/sf, którego akcja dzieje się umownie w jakimś państwie.

Whoaaa, to tu będzie jakaś animacja? Elegancko!! A takie pytanie mam - pomieszczenie jest całe zagospodarowane, łącznie z tym co kamera nie widzi?

hehehehe :D

@ olaf Kulisy powstawania, a produkt końcowy to dwa różne tematy. Ja pisze o tym co widać, a Ty opisujesz coś co jest niewidoczne i odbiorcy nie obchodzi. Powiem szczerze, jak oglądałem ten spot po raz pierwszy to cholernie mi się spodobał. Natknąłem się na niego gdzieś na fejsie i pomyślałem sobie "ooo, całkiem spoko, w końcu jakiś pomysł". Motywu z wieżowcami nie zarejestrowałem i 99% Polaków również nie zarejestrowało i jestem pewien, że 100% cudzoziemców również nie zwróci na to uwagi podczas oglądania. Problem tylko w tym, że mleko się rozlało i przez ten błąd w sztuce (bo tym to dla mnie jest) bardzo łatwo teraz o ironiczne komentarze w stylu "Stolica Polski jest tak brzydkim miastem, że panoramy trzeba generować w CG".

froncik, froncik. Czekam na siateczki, bez tego nie ma glorii :)

A według mnie szydery z tego ujęcia nie są pozbawione sensu. Weźmy sobie taką sytuację - reklama samochodu. Konwencja reklamy - dziecko daje sprawozdanie koledze jak podróżowało z ojcem nowym samochodem. Pokonywali kilometrowe góry, uciekali przed tornadem, walczyli z osmiornicą, samochód nawet latał. To jest konwencja bajki/zmyślenia i to jest ok, wiadomo. Natomiast jeśli w postprodukcji ktoś uznaje, że ładniej w kadrze i okazalej będzie jeśli kierownice przesunie się trochę w lewo, zmieni układ wyświetlaczy na desce rozdzielczej by było "ładniej", przemaluje skrzynie biegów z ręcznej na automatyczną to to już jest przekłamanie i lekka wtopa, którą konkurencja zaraz podchwyci.

Jakbym odpalił grę i zobaczył taki cinematik, to po pierwsze posrałbym się z wrażenia, a po drugie zajebiście bym się wciągnął w samą historię . Osobiście uważam, że sekwencje otwierające powinny być zarezerwowane już dla samej rozgrywki, no ale marketing chodzi własnymi ścieżkami.

Kilka/kilkanaście godzin temu nastąpił wyciek trailera do sieci, który pierwotnie miał się ukazać 28 października. W obliczu tej "tragedii" Marvel zdecydował się oficjalnie udostępnić materiał.

Wyciekł właśnie trailer "Avengers Age of Ultron", bardzo ładny zresztą http://www.dailymotion.com/video/x28g8nh_ap-tlr-1-int-360p_creation

Podoba mi się dizajn tych charakterków (brązowy, zielony, różowy). Inny od tego się widzi przeważnie i jakiś taki fajnie "polskawy". Przypominają mi się właśnie te wszystkie książeczki z przedszkola.. EDIT: Teraz dopiero wyhaczyłem ten fajny smaczek, że Eron pijąc wodę podlewa roślinkę, którą ma w sobie. Super mega fajny pomysł! Kurde no, pod wrażeniem jestem :) Aha, no i bardzo fajne audio.

...czy ja dobrze widzę, ta małpka wyjada sobie draże z pupy?

No, po pierwsze powinieneś wyjść od funkcjonalności, co w przypadku tego ekranu oznacza czytelność (nie wiem czy coś tu się będzie naciskać). Tak więc tym prostym sposobem ekran nr 2 i 1 w obecnej formie odpada bo najzwyczajniej w świecie jest nieczytelny ( trudno odczytywalne litery w drugim ekranie + skróty"S" "E" "L" niewiele mówią osobom które pocisną w gierkę tego typu po raz pierwszy) Swoją funkcję spełnia ekran nr 3, jednak jest on mało interesujący z wizualnego punktu widzenia. Mógłbyś spróbować blok ze statystykami [pełne nazwy] upakować w tabele tak jak w przypadku ekranu nr2 i zrobić to fontem z ekranu nr 1. Taki oldskul wyjdzie, ale będzie to miało swój urok (tak myślę)

Rozumiem zamysł. Landrynka vs. flaki. Niestety wyszło....kiczowato :/ Szkoda bo obrazek ma/miał naprawdę meeega potencjał. Wszystko, oprócz flaków wygląda zajebiście. Według mnie niepotrzebnie wszystko pokazałeś. Uważam, że obrazek zyskał by +10 do odbioru gdyby flaki się tak nie walały, a tylko prześwitywały spod tego fajnego SSS'a, tak jak to ma miejsce w górnej części tego ludka, gdzie żebra i układ krwionośny bardzo fajnie przebijają się spod skóry. Czyli w landrynkowm świecie stoi sobie landrynkowa postać która ma przebijającą spod skóry normalną fizjonomie (w sumie to same tylko żebra i układ krwionośny by wystarczyły). Taki zabieg byłby chyba ciekawszy aniżeli walnięcie bebechami na 100%, bo ani to straszne, ani ciekawe.

@Juzwa dzięki!

uooo, jaka fajna strona [cinemasquid]

@Adek - dzięki! Animacja mi znana, ale nie wiedziałem, że Corona.

To ja się podpinam pod powyższe pytanie, oraz dodam swoje - jak Corona sprawdza się w przypadku animacji, ktoś coś wie na ten temat, doświadczenia może jakieś ?

Obrazek / jakość nie wytrzymuje konfrontacji z wymiarem HD. O ile w pomniejszeniu wszystko sprawia wrażenie w miarę OK to po powiększeniu czar pryska. Zamiast wszystko śmigać bumpem, zastosuj może mapy Normal, a bumpa zachowaj dla drobnej faktury. W sumie jak tak patrze to śmiem twierdzić że bump w tym obrazku jest niczym innym jak podpięta teksturą diffuse do kanału bump w shaderze (?) Kolejna sprawa to nierealne podłoże. W życiu nie widziałem drewnianej podłogi/stołu/podkładki o tak drobnych listewkach (chyba ze to jakiś wynalazek od sushi)

Az specjalnie się zalogowałem żeby podzielić się moim zachwytem. Cholernie mi się podoba ta bryła od strony rzeczki/kanału. Zajebiście tam pasuje, uzupełnia i dodaje mega charakteru. Z tymi dwoma budynkami tworzy bardzo fajny układ. Co do kwestii technicznych to się nie wypowiadam, bo nie moja działka, ale w tym pierwszym widoku razi trochę ten..nie wiem co to, jakies chwaszcze, krzak wielki - trudno nazwać to architekturą zieleni.

Paaaaanie kochany... hires nokaut.

Szczenka w piwnicy. Ktoś coś powie więcej na temat projektu?

No właśnie - "Incepcja" to to nie była. Mnie "Edge of Tomorrow "też pozytywnie zaskoczył, jednak daleko mu do filmu Nolana. O tym właśnie mówie - Nolan potrafi w ciekawy sposób opowiedzieć. To jest jak z opowiadaniem historii w rodzinie - jeden nie potrafi opowiadać, inny opowiada szybko i potrafi rozśmieszyć, a jeszcze inny tak opowiada, że słuchasz z otwartą gębą. Oczywiście to tez jest tylko i wyłącznie moja opinia. Różne są gusta

No generalnie to tak, chodziło mi o filmy na rozmachu. "Edge of Tomorrow" jest dla mnie idealnym przykładem filmu bez takiej historii, która pozwala coś przezywać. Ot, kolejna ciekawostka z pokręconym scenariuszem, gdzie mniej liczy się sposób opowiadania a bardziej jakiś myk / inteligentny przekręt. Pełno takich. Nolan w moim odczuciu jest spadkobiercą Spielberga, człowieka który potrafi postawić film w który się wchodzi jedną nogą (Cameron i Avatar to nie moja bajka)