Bruneq Napisano 30 Sierpień 2008 Napisano 30 Sierpień 2008 Przebudzenie/Awake - taki sobie, ni to orror, ni thriller, ni sensacja, nic ciekawego... Jessica Alba nawet cyckow nie pokazala...
Dzyndzel Napisano 30 Sierpień 2008 Napisano 30 Sierpień 2008 Jeśli oceniać twórczość Jessica Alby to na pewno bardziej podobał mi sie film Awake niż The Eye. Choć jest słodka jak zawsze i w każdym filmie będzie wyglądać równie pięknie o ile nie skończy 40 tki. Chyba tylko Sin City i Awake można uznać za udany w jej karierze modelki. Nie chodzi tylko o grę aktorską , po prostu reszta filmów to zaścianek Europy.
DraB Napisano 30 Sierpień 2008 Napisano 30 Sierpień 2008 Dziś o 21 30 na TVP2 leci "Za wszelką cenę" z Eastwoodem - warto obejrzeć ten film.
OmeN2501 Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 X-Files: I Want to Belive Fabula straaasznie cienka ale o dziwo film daje rade. Jest całkiem klimatyczny i przede wszystkim główna para bohaterów została naprawdę dobrze poprowadzona, tak dobrze ze tym bardziej szkoda tego cienkiego "głównego" i mało xfilesowego wątku. No i mix sztandarowego motywu muzycznego popełniony przez Unkle na końcu filmu to jedna z najlepszych rzeczy jakie słyszałem ostatnio
miriam Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 WallE :): zarówno ja jak i moja młoda 2 zachwyceni jak wiele można zrobić praktycznie bez dialogów 9/10. FuFU Panda: 7/10 fajny ale to nie to. już w tej chwili praktycznie 'klasyk': i jak dla mnie przynajmniej jeden z lepszych filmów Labirynt Fauna, który zarówno za scenariusz i muzykę oraz animację dostaje 10/10. Kto nie oglądał jeszcze powinien obejrzeć. //pozdr.
michalo Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 Na HBO zaczeli puszczac Ratatuj. Kto nie ogladal, polecam. Takze pelny film Chlopcy z barakow. QLLLL :D
Knysha Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 Hellboy II: The Golden Army - bardzo fajne kino akcji. Motyw z piwem świetny :D
Traitor Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 X-Files nowy jak dla mnie klapa... Mumia 3 i Hellboy 2 poziom taki jak czesci poprzednie. Co smieszne, obydwa filmy maja bardzo podobny motyw przewodni:)
tpiatek Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 [Rec] - sporo strachu :) Nakręcony w taki sposób, w jakim ja bym łaził po tej kamienicy stąd ten realizm ;) Udany film, polecam każdemu ;)
chudy Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 Przebudzenie całkiem fajny film, byłem miło zaskoczony tym filmem. Wall-E no super no ;] 2 Fast 2 Furious :P tak tak kolejny raz oglądałem. ten film ma 2 poważne atuty! 1. Fajne samochody...2. Eva Mendez :P
JohnZi Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 Dark Knight - w końcu obejrzałem no i sie nie zawiodlem, klasa:) Akta X - rzeczywiscie slaby, nudnawy, bez konkretnej akcji. Ali - myslalem, ze to kolejny film sportowy, troszeczke sie pomylilem. Mimo wszystko warto zobaczyc Willa Smitha w roli boxera:)
mirach Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 W zeszlym tygodniu Wall-e: ciut sie zawiodlem, chyba po tym wielkim hype spodziewalem sie cos wiecej. W ten weekend Dark Knight, jak dla mnie wgniata, o wiele bardziej powazne kino niz sie spodziewalem, o wiele mniej cartoonkowy niz inne batmany.
DraB Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 W zeszlym tygodniu Wall-e: ciut sie zawiodlem, chyba po tym wielkim hype spodziewalem sie cos wiecej. W ten weekend Dark Knight, jak dla mnie wgniata, o wiele bardziej powazne kino niz sie spodziewalem, o wiele mniej cartoonkowy niz inne batmany. Tych starych batmanów to w ogóle nie ma co porównywać z tymi nowymi :)
streaker Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 (edytowane) [Rec] - można się przestraszyć, bardzo polecam 10/10 2 Fast 2 Furious - oprócz wymienionych zalet ma jedną główną wadę - słabą, nudną i infantylną fabułę - nieoglądalne 1/10 Son od Rambow - komedia o dzieciakach kręcących film (inspirowany oczywiście Rambo) - miałą być komedia, wyszedł przynudnawy stwór o przyjaźni i akceptacji z tkliwym zakończeniem - nie polecam 3/10 Ruins - grupa studentów w meksykańskiej dżungli, tylko tym razem nie ma szaleńca, który ich zarzyna po kolei (a co jest nie zdradze :) ) - daje rade 7/10 The Eye - przez cały film wieje nudą - nieoglądalne 1/10 Awake - wcale nie tak zaskakujące zakończenie (jak reklamują) w bardzo przeciętnej produkcji - na wielką nudę można obejrzeć 3/10 Clowerfield - lubie takie klimaty, dlatego mogę być nieobiektywny - 9/10 The Mist - oparte na ksiażce Kinga - znowu lubiane przeze mnie klimaty - 9/10 ...:::EDIT:::... 28 days later - brytyjska pochodna resident evila z świetną muzyką - bardzo polecam 10/10 28 weeks later - zamerykanizowana kontynuacja 28 days later - mimo wszystko dobre - polecam 8/10 Edytowane 2 Wrzesień 2008 przez streaker
aspenboy Napisano 2 Wrzesień 2008 Napisano 2 Wrzesień 2008 Tych starych batmanów to w ogóle nie ma co porównywać z tymi nowymi :) Eee tam, Burtonowski "Batman" i tak był najlepszy :P
DaRoZ Napisano 3 Wrzesień 2008 Napisano 3 Wrzesień 2008 Dark Knight-dlugo sie przymierzalem by obejrzec, rewelka dla mnie ;] The shutter- calkiem niezly(japonska wersje oczywiscie) Outpost-straaaaaaaaaaszny kicz :)
piotrek Napisano 5 Wrzesień 2008 Napisano 5 Wrzesień 2008 (edytowane) Dark Knight - świetny film. I fantastyczny Joker - to typ bohatera najbardziej zbliżony do jednego z tych, o jakich marzyłem, by zobaczyć w książce/filmie, a dotychczas nie miałem okazji. Solidne 7/10 jak dla mnie. Edytowane 6 Wrzesień 2008 przez piotrek
DraB Napisano 6 Wrzesień 2008 Napisano 6 Wrzesień 2008 Hellboy II - film różni się od jedynki jest bardziej specyficzny, zrobiony z "jajem". Mnie się podobał. Motyw z browarem miażdży, a "targowisko trolli" ma klimat :) Generalnie polecam
Frankot Napisano 6 Wrzesień 2008 Napisano 6 Wrzesień 2008 Krew bohaterów / Blood of Heroes / Salute to the Jugger / Pokłon dla zawodnika - sorry, że to takie zagmatwane, ale film ten występuje pod wieloma tytułami. Widziałem go już kilka lat temu, ale niedawno sobie odświeżyłem. Byłem ciekaw jak go odbiorę, jako osoba dorosła. Dawniej mi się podobał, bo "fajny był". Teraz odniosłem podobne wrażenia, a nawet podobał mi się bardziej. Mimo roku produkcji A.D 1989 trzyma się dobrze. Jest może trochę niszowy, czas akcji umiejscowiony po jakiejś zagładzie prawdopodobnie nuklearnej, ale wart obejrzenia. W moich oczach ocena jest pewnie zawyżona, gdyż jako fan serii fallout lubię takie klimaty. Aczkolwiek trzeba przyznać, klimat ma. Fabuła jest może banalna, historia sportowej drużyny, która wędruje po pustkowiach i mierzy się z innymi drużynami napotkanych wiosek, reszta nie odbiega zbytnio od schematu. Skoro klimat falloutowy, to możecie mi wierzyć mecze są widowiskowe (no i brutalne). Generalnie film byłby pewnie średni, gdyby nie dobrze utrzymany przez całość klimat hard s-f, wiarygodnie przedstawiona wizja przyszłości po zagładzie oraz "to coś" co powoduje nawiązanie więzi z bohaterami. Kino poważne i wciągające. Jeśli kogoś zawiodły nowsze, cukierkowe filmy związane z tematyką post-apo, typu The Postman, to na odtrutkę polecam właśnie Salute to the Jugger. Grają między innymi Rutger Hauer (jego chyba nie trzeba przedstawiać), Vincent D'Onofrio (grał między innymi w Full Metall Jacket, gdyby nie creditsy, to bym go nie poznał). Dlatego też, 9/10 plus znak jakości, teraz po 20 latach, takich filmów się już nie robi, wiadomo -> brutalność -> pojedzie PEGI i inni -> wysoka kategoria wiekowa -> mniej widzów -> mniej ke$zu. Jednak jeśli nie lubisz takich klimatów i nie jesteś fanem falloutów, możesz odjąć jeden punkt od oceny końcowej. Znak jakości i tak zostaje, takich filmów już nie robią.
Frankot Napisano 6 Wrzesień 2008 Napisano 6 Wrzesień 2008 Krew bohaterów / Blood of Heroes / Salute to the Jugger / Pokłon dla zawodnika - sorry, że to takie zagmatwane, ale film ten występuje pod wieloma tytułami. Widziałem go już kilka lat temu, ale niedawno sobie odświeżyłem. Byłem ciekaw jak go odbiorę, jako osoba dorosła. Dawniej mi się podobał, bo "fajny był". Teraz odniosłem podobne wrażenia, a nawet podobał mi się bardziej. Mimo roku produkcji A.D 1989 trzyma się dobrze. Jest może trochę niszowy, czas akcji umiejscowiony po jakiejś zagładzie prawdopodobnie nuklearnej, ale wart obejrzenia. W moich oczach ocena jest pewnie zawyżona, gdyż jako fan serii fallout lubię takie klimaty. Aczkolwiek trzeba przyznać, klimat ma. Fabuła jest może banalna, historia sportowej drużyny, która wędruje po pustkowiach i mierzy się z innymi drużynami napotkanych wiosek, reszta nie odbiega zbytnio od schematu. Skoro klimat falloutowy, to możecie mi wierzyć mecze są widowiskowe (no i brutalne). Generalnie film byłby pewnie średni, gdyby nie dobrze utrzymany przez całość klimat hard s-f, wiarygodnie przedstawiona wizja przyszłości po zagładzie oraz "to coś" co powoduje nawiązanie więzi z bohaterami. Kino poważne i wciągające. Jeśli kogoś zawiodły nowsze, cukierkowe filmy związane z tematyką post-apo, typu The Postman, to na odtrutkę polecam właśnie Salute to the Jugger. Grają między innymi Rutger Hauer (jego chyba nie trzeba przedstawiać), Vincent D'Onofrio (grał między innymi w Full Metall Jacket, gdyby nie creditsy, to bym go nie poznał). Dlatego też, 9/10 plus znak jakości, teraz po 20 latach, takich filmów się już nie robi, wiadomo -> brutalność -> pojedzie PEGI i inni -> wysoka kategoria wiekowa -> mniej widzów -> mniej ke$zu. Jednak jeśli nie lubisz takich klimatów i nie jesteś fanem falloutów, możesz odjąć jeden punkt od oceny końcowej. Znak jakości i tak zostaje, takich filmów już nie robią.
trosiek Napisano 6 Wrzesień 2008 Napisano 6 Wrzesień 2008 własnie wrociłem z mrocznego rycerza - no film poprostu super :D teraz się nie dziwię, że ludzie chodzą kilka razy na to.
Tomek Kosiorek Napisano 12 Wrzesień 2008 Napisano 12 Wrzesień 2008 mroczny rycerz fajny. Wczoraj "Iluzjonista"- uwielbiam ten typ kina:)
bartolomeo Napisano 12 Wrzesień 2008 Napisano 12 Wrzesień 2008 ja ostatnio "Złodzieje" - hiszpańsdki, nowy... omijać z daleka! film o niczym, źle zrobiony, bardzo przerost formy nad treścią!
bartolomeo Napisano 15 Wrzesień 2008 Napisano 15 Wrzesień 2008 Wczoraj widziałem "Cztery noce z Anną". Oj bardzo warto... Film trudny raczej, nie lekki, ale dobry.
Shogun 3D Napisano 16 Wrzesień 2008 Napisano 16 Wrzesień 2008 Hellboy 2 - Fajny, ale to nie do końca to. Jedynka pasowała do Hellboya znacznie lepiej. Trzymała klimat. Tymczasem świat w 2 jest zbyt bajkowy, zbyt fantazyjny i kolorowy, taka krzyżówka Niekończącej się Opowieści i Labiryntu Fauna... Swoją droga strasznie mnie zirytowało tłumaczenie, było bardzo wiele błędów. Na przykład Tooth Fairy to Wróżka Zębuszka, a nie... nawet juz nie pamiętam, jak to tam w filmie nazwali: dziąślak kamieniojad? Fuj! Kolejna kwestia: sam Hellboy się nieco zmienił: w jedynce był co prawda niesforny, ale poważny. W dwójce zrobił się rubaszny i mocno stracił na powadze. na dodatek charakteryzacja w 1 była duuużo lepsza. W dwójce już przedobrzyli. Postarzyli go, dodali zmarszczek, skopali proporcje twarzy... Porażka... Scena z piwem, o jakiej była juz mowa - faktycznie fajna, ale napruty Hellboy i Blue i tzw. meskie rozmowy o kobietach w tym stanie - znów popsuły klimat oryginalnego Hellboya. Efekty za to absolutnie bombowe, zwłaszcza scena wstawania skalnego giganta - portalu, oraz żywiołak natury. Dobra choreografia walki, szczególnie ta w wykonaniu księcia. Generalnie polecam
RA Napisano 16 Wrzesień 2008 Napisano 16 Wrzesień 2008 Scena z piwem, o jakiej była juz mowa - faktycznie fajna, ale napruty Hellboy i Blue i tzw. meskie rozmowy o kobietach w tym stanie - znów popsuły klimat oryginalnego Hellboya. Ta scena była okropna. Byłem zdegustowany do granic możliwości. Cola i popkorn przestały mi smakować. ;) Cały film się zawalił w tym momencie, a szkoda.
Fr3d3k Napisano 17 Wrzesień 2008 Napisano 17 Wrzesień 2008 Death race -taki mix szybkich wściekłych, mad maxa i gry Interstate z Jason'em S. w roli głównej :) typowe amerykanskie kino całkiem gryfny Odgłosy karabinow maszynowych na samochodach-miód dla uszu. Felon-tez fajny Zdarzenie - poza spadającymi ludkami z dachu-nuuuuuudy
Gość User190 Napisano 20 Wrzesień 2008 Napisano 20 Wrzesień 2008 (edytowane) Nieznajomi - opinie były różne o tym filmie, ale mnie zmiażdżył. Rewelacyjnie pokazana psychologia strachu. Trzyma w napięciu mimo, że flaki nie latają na prawo i lewo. Mocne 8/10, chociaż trochę frajdy zepsuli mi ludzie siedzący obok w kinie. Uprowadzona - trochę nie w moich klimatach, ale jeśli ktoś lubi Luca Bessona to polecam. Świetne kino akcji - rewelacyjne do obejrzenia przy piwku, z kumplami, po pracy na budowie ;) 7/10 Uwiedziony / Deception - nawet niezłe, choć trochę naiwne. Oglądałem późno w nocy, więc -7, bo trochę mi się dłużyło na końcu. Doomsday - nie polecam. Niezniszczalny Bentley mnie zabił i zmusił, żeby wystawić temu filmwoi 2/10. Początek nie był tragiczny, ale później to już tylko równia pochyła. Skarb Narodów 2 - przyzwoita przygodówka. 7/10 Jeśli ktoś ma w pobliżu IMAX to polecam "Morskie Stwory 3d" i stanowczo odradzam "Delfiny i Wieloryby" :) Miałem okazje oglądać oba na dniu IMAXu, więc mam bezpośrednie porównanie. Edytowane 20 Wrzesień 2008 przez User190
sly Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Hellboy II - hmm.. zawiodłem się... wspomniana scena z piwem, jak i wszystkie inne sceny... "typowe"... film jest przykładem realizacji szablonu o nazwie "kinowy hit".. ale zrealizowany miernie (główna przyczyna - gra aktorska)... animacja zrobiona na dobrym poziomie... 5,5/10... ironman - lepszy od Hellboy'a... ale mało akcji... no i sceny mocno naciągane jeśli chodzi o realizm... reakcje ludzi itd.. a o to chodziło chyba...(no i też macie "scenę z piwem", tyle że w samolocie)... 6,5/10 pozdrawiam.
JmTm00 Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 GOUST IN DE SZEL 1&2 !!! :D stare jak świat....manga....ale to tylko pozory.....ambitniejszemu widzowi polecam !!!
Knysha Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 JmTm00 mówisz o pełnometrażówkach czy SAC'ach? Death Race - ekhm... Get Smart - ekhm x2 Cztery noce z Anną - wielka niespodzianka. Bardzo dobry polsko-francuski film. Dialogi w całym filmie to góra 800 słów - ta liczba sama się broni. Szczerze polecam
Traitor Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Babylon A.D. - W sumie nie polecam. Oczekiwalem czegos lepszego zwlaszcza przy dosyc obiecujacym poczatku filmu.
JmTm00 Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Knysha -> połnometrażówki rzecz jasna....polecam również komiksy co dla bardziej wtajemniczonych ;)
Knysha Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Pełnometrażówki Ghost in the Shell rządzą, ale Stand Alone Complexe's też dają radę ;)
ttaaddeekk Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 evangelion rządzi ;) milion dolar baby-calkiem cool po raz 100 blade runner tylko tym razem directors cut, tez cool serial californication- trzeba sie przyzwyczaic do duchownego, ale ogolnie bardzo pozytywnie
Levus Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Californication i ja rekomnduję, lekko się ogląda. To co Frankot opisał - "Salute for the Jagger", widziałem z 10 lat temu, ale też sobie odświerzę na pewno. Kino raczej dla ścisłej grupy docelowej. Lubisz fallouty i madmaxy, zobacz "salute.." Btw, "Boy and his dog" był po cześci inspiracją dla fallouta;) Ciężki film, w dodatku tylko po angielsku widziałem..
Chrupek Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Mamma Mia - z daleka od tego filmu brrrrrrrr koszzzmarek....
JohnZi Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 Babylon AD - rzeczywiscie film na poczatku buduje mily klimat. Wschodnie rejony prezentuja sie swojsko... pozniej jest juz troszke banalniej. Mimo to odbieram film pozytywnie.
CzAk1 Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 Jak jestesmy przy anime to jak ktoś chce poświęcić czasu troche na oglądanie czegoś i nic nie zrozumienie czyli "mind fucka" to niech sięgnie po "BLAME!" :P
sly Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 Grobowiec świetlików - jeśli już jesteśmy przy japońskiej animacji... polecam.. ale przygnębiający.... pozdrawiam.
dariusz Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 Do tematu anime, polecam wszystkie filmy Miyazakiego i studia Ghibli. Z filmów Hayao zostało mi tylko "Gake no ue no Ponyo " do obejrzenia, ale czekam na DVD. Najlepiej się ogląda chronologicznie, jeśli komuś się spodoba Lupin III, to będzie chciał więcej:) A "Grobowiec świetlików" to chyba najlepszy film o wojnie jaki widziałem.
Knysha Napisano 23 Wrzesień 2008 Napisano 23 Wrzesień 2008 Babylon A.D. - początek ok, później równia pochyła w dół... No i wszechobecna Coca-Cola Zero - większego product placementu nie widziałem...
Gość obo Napisano 23 Wrzesień 2008 Napisano 23 Wrzesień 2008 Grobowiec świetliwków - oglądałem to dawno temu na kanale Hyper. Jak dla mnie super pod każdym względem. Zdarzenie (The Happening) - po trailer'ach jakie zobaczyłem strasznie się na ten film napaliłem. Ale po obejrzeniu go stwierdzam tylko jedno... dno! Naprawdę strasznie nudny i dziwny film. Mi się osobiście bardzo nie podobał.
arev Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Mnie 'Zdarzenie' też rozczarowało, chociaż chyba nie tak bardzo ;) Polecam natomiast 'Mirrors' z Kieferem Sutherlandem. Naprawdę niezły horror, miałem gęsią skórkę oglądając go ciemną nocą.
JohnZi Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Babylon A.D. No i wszechobecna Coca-Cola Zero - większego product placementu nie widziałem... ok reklama jedno, ale nie skumales aluzji?
Frankot Napisano 26 Wrzesień 2008 Napisano 26 Wrzesień 2008 Zdarzenie - sporo osób o tym pisało, miałem okazję obejrzeć, zobaczyłem. Chciałbym też zaznaczyć, że nie czytałem o nim wcześniej, wiec oglądałem bez uprzedzeń i bez zbytnich oczekiwań, nawet zwiastuna nie widziałem. Przyznam szczerze, że film taki sobie, raczej przeciętny lub trochę poniżej przeciętnej. Sprawdziłem - zaklasyfikowano go jako thriller, ale z tym gatunkiem ma niewiele wspólnego. Nie trzyma w napięciu, ani nie jest straszny, więc horrorem też być nie może. Co do gry aktorskiej, to też nie zachwyca, Mark Wahlberg, po ostatnich rolach twardzieli, nie przekonuje wizerunkiem bohatera stworzonym na potrzeby tego filmu. Wbrew pozorom fabuła miała potencjał, ale nie został on wykorzystany w prawidłowy sposób. Nie sprawdzałem napisów, ale wydaje mi się, że twórcy zaadaptowali wątek z starusieńkiego filmu "The Day of the Triffids", który bazował na jakiejś powieści czy opowiadaniu, dokładnie nie pamiętam. Tylko pierwowzór był survival horrorem s-f, a 'Zdarzenie' jest tak naprawdę niczym. Nawet elementy dramatu są nijakie. Wygląda na to, że Shyamalan (reżyser i scenarzysta) gdzieś się pogubił i nie może się odnaleźć, bo po Szóstym Zmyśle, no ostatecznie Niezniszczalnym, jego filmy są coraz gorsze. Trochę szkoda, bo widać, że potrafi robić dobre filmy.
trosiek Napisano 26 Wrzesień 2008 Napisano 26 Wrzesień 2008 Garfield ostatnia cześć - poszedłem do kina tylko dlatego że koło niego przechodziłem a akurat nie mieliśmy co z kolegą do roboty to wstąpiliśmy. Na salę wchodziliśmy z przeświadczeniem że będzie to wyglądać jak pierwsza część przygód tego kociaka czyli film z normalnymi aktorami i wklejonym kotem. Mało sie nie posiekałem, jak zobaczyłem, że to animka jest... :/ i to wszystko jak scanline wyglądało. Na szczęście mój ból trwał tylko 79 minut... W filmie nie było kompletnie nic śmiesznego. Fabuła do niczego.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się