olaf Napisano 22 Wrzesień 2011 Napisano 22 Wrzesień 2011 pewnie masz nieźle rozwinięta grupę, z której ciągle czerpiesz zyski ? Jeżeli nie to trochę smutne, gdzieś w którymś momencie musiało coś pójść nie tak. Poszło nie tak. Przestało mnie bawić manipulowanie takimi ludźmi jak Ty. Nieuleczalne. Kiedyś zrozumiesz jak zaczniesz coś tam osiągać.
Gość Chrupek3D Napisano 22 Wrzesień 2011 Napisano 22 Wrzesień 2011 ja zacząłem ostatnio "Krótka Historia Czasu" Hawking'a... już na początku dowiedziałem się, ze boga nie ma, ciekawe co będzie dalej.
piotrek Napisano 22 Wrzesień 2011 Napisano 22 Wrzesień 2011 (edytowane) Hmm, może nieuważnie czytałem, ale nie przypominam sobie, by coś takiego tam było napisane. Tym bardziej, że wcale nie jest takie pewne, że nie jesteśmy w centrum wszechświata (o czym Hawking pisze). Dalsza dyskusja tutaj: http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=79256 Edytowane 22 Wrzesień 2011 przez piotrek
bartolomeo Napisano 22 Wrzesień 2011 Napisano 22 Wrzesień 2011 (edytowane) ja czytam "moralna i niemoralna historia pieniądza" - całkiem spoko. Jak kogoś interesuje historia pieniędzy :) no i "Starcie królów" - mega wciagające :) Edytowane 22 Wrzesień 2011 przez piotrek
Shagrath Napisano 27 Wrzesień 2011 Napisano 27 Wrzesień 2011 Zastanawiam się co sobie teraz poczytać, chyba wypożyczę sobie Amulet z Samarkandy:)
deshu Napisano 27 Wrzesień 2011 Napisano 27 Wrzesień 2011 Ostatnio przeczytałem Charlotte Roche - Wilgotne miejsca. No cóż, taki tani mini-perwers. Bardzo wciąga, jest gładkie i po 200str się kończy. Swietnie ją przetłumaczono na polski. Idealna, żeby się oderwać od pracy jak się ma wolny weekend - w końcu nie z każdej książki trzeba się zaraz czegoś 'mondrego' o świecie dowiadywać. No i okładka ma ładny kolor. A teraz Richard Dawkins - Bóg urojony. Nie chce mi się burzy wywoływać wiec powiem tylko że bardzo fajnie napisana, ciekawa i godna polecenia. I na całe szczęście dość długa.
Gość pluszowypajonk Napisano 19 Październik 2011 Napisano 19 Październik 2011 Osobiście polecam Haruki Murakamiego :)
Dav Napisano 19 Październik 2011 Napisano 19 Październik 2011 A ja zakupiłem sagę A Song of Ice and Fire w języku angielskim, edycję kolekcjonerską. 3900 stron czytania. Genialnie. :)
usagi Napisano 17 Listopad 2011 Napisano 17 Listopad 2011 Książki Zafona się całkiem przyjemnie czyta Cień Wiatru czy też Gra anioła
Shogun 3D Napisano 17 Listopad 2011 Napisano 17 Listopad 2011 A ja zakupiłem sagę A Song of Ice and Fire w języku angielskim, edycję kolekcjonerską. 3900 stron czytania. Genialnie. :) Ja również. Prawie miesiąc czekałem na dostawę z Merlina, ale w końcu dotarło. Teraz to sobie z żoną wyrywamy na zmianę. :)
legomir Napisano 17 Listopad 2011 Napisano 17 Listopad 2011 Wiosna, lato, zima Helikonii, Czarny mag(zachowane rękopisy Bułhakowa z MiM)
Kroopson Napisano 17 Listopad 2011 Napisano 17 Listopad 2011 Wiosna, lato, zima Helikonii, Czarny mag(zachowane rękopisy Bułhakowa z MiM) Trylogia Helikońska świetna, chociaż oldschoolowa :) A ja teraz "Luna to surowa pani"
zio_mal Napisano 17 Listopad 2011 Napisano 17 Listopad 2011 Miguel de Carvantes Saavedra - Don Kichot - przeklad orginalu z przelomu XVI i XVII w. czyta sie wysmienicie, wciagajaca historia. mimo ze po troszku zna sie ja z opowiesci czy filmow, to jednak jedynie skrawek calej tej historii opisanej w ksiazce. polecam wszytkim ktorym nie straszny jest jezyk XVI-wieczny:)
Shogun 3D Napisano 17 Listopad 2011 Napisano 17 Listopad 2011 Czytałem. W końcu bycie absolwentem liceum Cervantesa w Warszawie zobowiązuje. :)
Luki Luki Napisano 22 Listopad 2011 Napisano 22 Listopad 2011 Skończyłem niedawno "A Dance with Dragons". Sypię spojlerami więc wszystko zrotowane. http://rot13.com/ Cemrqr jfmlfgxvz mn qhżb v mn qłhtb. Gebpuę gb fvę ebov gnxn glcbjn nzrelxnńfxn fntn snagnfl/fs, xgóen fvę avr xbńpml cóxv xfvążxv fvę fcemrqnwą. Gehqab fvę bcemrć jenżravh, żr TEEZ cbfgnabjvł jlxbemlfgnć jfmryxvr zbżyvjr cbzlfłl wnxvr fą zbżyvjr. Pb qb snohłl: Pmhwę żr ybfl avrxgóelpu cbfgnpv mnpmlanwą mzvremnć qbavxąq. Oena v Neln mbfgnyv bqfhavępv an obpmal gbe. B vyr qbzlśynz fvę, żr Oena bqrten wrfmpmr fcbeą ebyę, gb mnfgnanjvnz fvę wnx qb tel jeópv Neln, v pml j btóyr. N wrśyv avr jeópv gb... Zbżr gemron olłb ancvfnć b avrw vaaą xfvążxę? Glevba fgnł fvę gnxą cvłrpmxą cvatcbatbją wnxą olłn jpmrśavrw Neln. Bqovwn fvę ormjbyavr, orm jcłljh an fjów ybf, m qrfmpmh cbq elaaę m cemrejnzv an xącvry j fmnzovr. Wba mtvaął an pb fvę fgenfmavr jxhemlłrz. Pubć wrfgrz crjal, żr avr pnłxbjvpvr, uvfgbevn Inenzlen m cebybth fhtrehwr, żr jlyąqhwr j pvryr Qhpun an fgnłr. Nyob Zryvffnaqer tb jfxemrfv, pb nxheng olłbol fłnor, ob mn qhżb glpu jfxemrfmbalpu cbfgnpv. Sentzragl b Qbear zavr śzvregryavr mahqmvłl. Cbqboavr avr pmhwę jvryxvrtb mnvagrerfbjnavn oenćzv Onyban Terlwbln. Qnibf (mvrj) v Oevraar, xbyrwav xgóeml avol hzneyv n wrqanx avr. Gebpuę grtb mn qhżb, mjłnfmpmn żr cbqrwemrjnz, żr v fre Tertbe grż bxnżr fvę avr pnłxvrz znegjl. N, wrfg wrfmpmr Fnafn, m xgóeą avr jvnqbzb pb fvę qmvrwr, v pnłr fmpmęśpvr. Evpxba grż mavxł, nyr wrfmpmr crjavr jeópv. Wrfg wrfmpmr wrqan jnqn, xgóeą zn pnłl plxy. Pml ancenjqę zhfmę jvrqmvrć j pb wrfg hoenal anjrg anwzavrw jnżal tvrezrx? Pb wnqłn cemrm bfgngav glqmvrń an śavnqnavr xnżqn fłhżxn v j wnxvrw xbyrwabśpv? Pml zhfmę manć jltyąq ureoój v uvfgbevę xnżqrtb ebqh, anjrg glpu xgóer avr znwą żnqartb jcłljh an snohłę? Pml emrpmljvśpvr jlzvravnavr glpu ebqój v bcvfl cebcbepój ohqhwą xyvzng? Wrśyv cemrm cół fgebal jvqmę jlłąpmavr "anmjvfxn" xgóer avp zv avr zójvą, gb ceml cvąglz jłąpmn zv fvę snfg sbejneq. TEEZ cbcvfhwr fvę glz, żr fgjbemlł gra pnłl śjvng j xnżqlz anwzavrwfmlz qrgnyh. Avr znz jągcyvjbśpv, żr qbfgnepmn zh gb fcbeb mnonjl v wrfg m grtb qhzal. Glyxb żr zbwn cemlwrzabść pmlgnavn, mqbyabść cbqążnavn mn snohłą mnpmlanwą xhyrć. Wrfg molg jvryr vasbeznpwv, xgóer avr fą pvrxnjr, avr cpunwą snohłl qb cembqh, n zvzb gb mnwzhwą zvrwfpr j zómth. Znz cbpmhpvr, żr gb gnxv cbcvf emrzvbfłn, pbś wnx mohqbjnavr jvrżl Rvssryn m mncnłrx. Bjfmrz gehqar, cbqmvjvnz pvrecyvjbść v jlgejnłbść, nyr avr wrfg gb fmghxn xgóen pbś cemrxnmhwr. Tqlol TEEZ btenavpmlł fjbwr fcrplsvpmavr cbwęgr xebavxnefxvr mncęql, xfvążxv zbtłlol olć fcbeb xeógfmr orm (zbvz mqnavrz) żnqarw fgengl. Fcbeb znehqmę, nyr avr mzvravn gb snxgh żr jfmlfgxvr pmęśpv pmlgnłrz m mncneglz gpurz. Ab zbżr m jlwągxvrz "Hpmgl qyn jeba", xgóen fgnwr fvę pvrxnjn jłnśpvjvr cbq xbavrp N, cemlcbzavnłb zv fvę wrfmpmr, żr j NQJQ j crjalz zbzrapvr an cbpmągxh zlśynłrz fbovr "xhean, qrwn ih, pmlgnłrz gb whż" nyr pmlgnz qnyrw, ol glyxb fvę hcrjavć żr gnx, pmlgnłrz. Cb cebfgh wrqra sentzrag uvfgbevv wrfg bcbjvrqmvnal m chaxgh jvqmravn vaarw bfbol avż olłb gb mebovbar jpmrśavrw. N żr jpmrśavrwfmr pmęśpv pmlgnłrz cb cbyfxh, gb avr bq enmh fvę mbevragbjnłrz. J xnżqlz enmvr gb gebpuę cemrtvępvr zbvz mqnavrz. Qboemr żr mqnemlłb fvę glyxb enm. Gebpuę zv fvę hynłb, nyr pb mebovć. ;)
makak Napisano 22 Listopad 2011 Napisano 22 Listopad 2011 To mnie trochę zasmuciłeś. Tak się trochę obawiam, że właśnie seria idzie w nie wiadomo którą stronę. Przyznam, że ucztę przemęczyłem i mam trochę obaw o Dance with Dragons. Twoje spostrzeżenia nie rozwiały moich wątpliwości. Ech... dobrze, że jeszcze przede mną pół Malazańskiej Księgi Poległych :)
lukiszlak Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 Widze że tutaj bardziej oczytani ludzie oe mnie siedzą : ) Ja polecam sage wiedźmina autorstwa sapkowskiego. Genialna akcja teksty i klimat, osobiście nie przeczytałem całej sagi ( jestem na połowie ostatniej ksiazki) ale powiem jedno ze książka wciągająca i to strasznie. Jezeli macie okazje to przeczytajcie ja : )
Kulki Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 A ja polecam najnowsze audiobooki Wiedźmin nagrane w formie słuchowiska. Naprawdę rewelacyjnie się tego słucha!!
legomir Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 Mi osobiście od Wiedźmina a przynajmniej jego części podobała sie bardziej trylogia Husycka
Touch Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 Od siebie mogę polecić "Sto lat samotności" Marquez'a, serię "Dragon Lance", no i przede wszystkim Philip K.Dick'a:)
ca mel Napisano 18 Grudzień 2011 Napisano 18 Grudzień 2011 (edytowane) Trylogia Helikońska świetna, chociaż oldschoolowa :) A ja teraz "Luna to surowa pani" Lunę polecam, chociaż pisana dość starym językiem to czasem pojawia się trochę humoru. A z Helikonem skojarzyła mi się "Fundacja" Asimova, kilka tomów dobrej, chociaż trochę 'sterylnie' pisanej lektury ;] Z bardziej współczesnych pozycji sf - "Przestrzeń objawienia" Reynoldsa na początku taka sobie, ale szybko wciąga. Edytowane 18 Grudzień 2011 przez ca mel
chomik77 Napisano 16 Styczeń 2012 Napisano 16 Styczeń 2012 Zaczynam już 2 dzień czytać Antygonę Sofoklesową...
Kulki Napisano 10 Luty 2012 Napisano 10 Luty 2012 Natknąłem się na to przypadkiem w sieci.. Ktoś może to czytał? http://anotherbook.net.pl/ksiazki/ostatni_wladca_pierscienia.html
streaker Napisano 10 Luty 2012 Napisano 10 Luty 2012 Czytałem - acz dawno temu to było i dużo już nie pamiętam, ale nie podeszło mi...
legomir Napisano 11 Luty 2012 Napisano 11 Luty 2012 Polecam taką nowele Tołstoja jaką ostatnio czytałem czyli "Odbudowanie piekła" jakby ktoś miał parę minut na poczytanie lektura akurat ;)
Kroopson Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Z bardziej współczesnych pozycji sf - "Przestrzeń objawienia" Reynoldsa na początku taka sobie, ale szybko wciąga. Mnie pozamiatało - już na "Arce odkupienia jestem"
mirach Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 atknąłem się na to przypadkiem w sieci.. Ktoś może to czytał? http://anotherbook.net.pl/ksiazki/os...erscienia.html czytalem dawno temu, mi poszedlo. Od siebie polecam Opowiadania z Meekhanskiego Pogranicza Roberta Wegnera, bardzo fajnie fantasy ktore trzyma sie kupy i nie ma skaczacych elfow i naburmuszonych krasnoludow :)
mookie Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Polecam Llosę, w szczególności "Wojnę końca świata".
ca mel Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Mnie pozamiatało - już na "Arce odkupienia jestem" Gdy pisałem tamte słowa, dopiero mnie wciągało, dalsza część książki i samo tłumaczenie rozłożyły mnie na łopatki ;] Wydawało mi się, że czytałem dobre książki z tego gatunku, ale to wyprzedza wszystko o lata świetlne ;] Arka jeszcze lepsza moim zdaniem od od przestrzeni, a kończę właśnie prefekta, ominąłem póki co migotliwą wstęgę bo jakiś taki ma inny klimat. Nie da się moim zdaniem oderwać od tej lektury, jest obowiązkowa dla fanów sf.
guffqa Napisano 2 Marzec 2012 Napisano 2 Marzec 2012 Drugi tom Gry o Tron, mega się wciągnąłem! polecam!
Kroopson Napisano 2 Marzec 2012 Napisano 2 Marzec 2012 Gdy pisałem tamte słowa, dopiero mnie wciągało, dalsza część książki i samo tłumaczenie rozłożyły mnie na łopatki ;] Wydawało mi się, że czytałem dobre książki z tego gatunku, ale to wyprzedza wszystko o lata świetlne ;] Arka jeszcze lepsza moim zdaniem od od przestrzeni, a kończę właśnie prefekta, ominąłem póki co migotliwą wstęgę bo jakiś taki ma inny klimat. Nie da się moim zdaniem oderwać od tej lektury, jest obowiązkowa dla fanów sf. Polecam Ci jednak wrócić się do Migotliwej wstęgi ponieważ to jest wszystko ze sobą powiązane. Na przykład postać pana H oraz to skąd się wzięła technologia tłumienia bezwładności. Nie wiem czy będę po tym w stanie wrócić do normalnego SF którego autor nie wydaje się mieć doktoratu z fizyki.
ca mel Napisano 22 Marzec 2012 Napisano 22 Marzec 2012 Polecam Ci jednak wrócić się do Migotliwej wstęgi ponieważ to jest wszystko ze sobą powiązane. Na przykład postać pana H oraz to skąd się wzięła technologia tłumienia bezwładności. Nie wiem czy będę po tym w stanie wrócić do normalnego SF którego autor nie wydaje się mieć doktoratu z fizyki. Wrócę na pewno, nie mógłbym tego sobie odpuścić. Ale jednak skończę najpierw Turkusowe dni ;) W migotliwej jakoś kompletnie nie spodobała mi się zmiana stylu pisania, taka z punktu widzenia pierwszej osoby, sama akcja też rozkręcała się jakoś ślamazarnie. Ale może niepotrzebnie zabrałem się najpierw za Arke, która moim zdaniem jest najlepsza w serii i nastąpiło bolesne zderzenie z trochę gorszą częścią. A co do powrotu do 'zwykłych książek', mam te same obawy ;) Myślałem że Endery były dobre, ale to... mistrzostwo. Mam nadzieję że ktoś zrobi z tego kiedyś serię filmów. I że dostanie na to jakiś mega budżet.
zio_mal Napisano 24 Marzec 2012 Napisano 24 Marzec 2012 J. Verne - w krainie bialych niedzwiedzi. spodziewalem sie czegos innego, ogolnie ciekawa pozycja dla odprezenia, nie zmusza do myslenia, pierwsze rozdzialy ciekawe glownie ze wzgledow historycznych, pozniej zaczyna sie juz troche fantasy, mialem wrazenie ze Verne od pewnego momentu pisal juz na kolanie co mu wlecialo do glowy aby tylko pociagnac historie dalej. wiedza na tematy zwiazane z fabula i miejscami przekazana rzetelnie i czytelnie, nawet nie wtajemniczeni w pewne fakty na temat omawianych miejsc powinni zrozumiec o czym mowa.
bartolomeo Napisano 25 Marzec 2012 Napisano 25 Marzec 2012 Drugi tom Gry o Tron, mega się wciągnąłem! polecam! im dalej tym... gorzej. w pewnym momencie rzucasz książkę w kąt i obiecujesz sobie, że jak spotkasz RR to mu nos przestawisz. wiele razy.
Shogun 3D Napisano 25 Marzec 2012 Napisano 25 Marzec 2012 Obecnie: manual do Duomoxu, C1000, Flavamedu, Orofaru, Calcium C, Polopiryny i Lakcidu. Nawet, gdybym mógł spać, to po tej lekturze efektów ubocznych nawet by mnie chciał, żeby mi się nie przyśniło.
legomir Napisano 13 Kwiecień 2012 Napisano 13 Kwiecień 2012 (edytowane) Seria Starschip Resnick'a Edytowane 30 Kwiecień 2012 przez legomir
Gość kasia25 Napisano 30 Kwiecień 2012 Napisano 30 Kwiecień 2012 "Trucicielka" Erica Emmanuela Schmitta, "Piąte dziecko" Doris Lessing :)
legomir Napisano 30 Kwiecień 2012 Napisano 30 Kwiecień 2012 "Nemesis" Asimova, "Wulgota"(mity arturiańskie), "Król Artur meladie" Sapkowskiego, "Malango" Resnick'a, "Starożytna Litwa: ludy i bogi"
blinq Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 Właśnie skończyłem najbardziej wyczekiwaną książkę tego roku czyli "Reamde" Neala Stephensona. No i musze przyznać, że jestem odrobine rozczarowany... Szkoda, że fajowy wątek z grą MMO T'Rain został przesunięty na drugi plan na rzecz biegania po lasach z karabinkami i takiej ogólnej sensacyjnej rozpierduchy... No i książka jest za długa. Jeszcze niedawno nie uwierzyłbym jakby ktoś to powiedział w stosunku do Stephensona ale jakby Reamde odchudzić o jakieś 200 stron to by tej pozycji wyszło na dobre... No ale to tylko narzekanie maniakalnego fana Stephensona ;) Jego najsłabsza książka i tak jest dużo lepsza od 99% pozycji na rynku ;)
R0NIN Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 Trylogia: Liraell, Sabriell, Abhorsen Garth'a Nix'a :) Takie fantasy... dla dzieci (magia, znaki kodeksu, nekromanci, zombie, itp). Fajne książki :).
Vega Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 Ja teraz czytam Diablo III Zakon. Jeśli ktoś grał w grę to będzie wiedział co się działo przed wydarzeniami z gry. np. gdy Lea jest małą dziewczynką. Książka mnie się podoba jak wszystkie pozostałe części Diablo (chociaż Czarna Droga była średnia). Ostatnio przeczytałem Dragon Age The Stolen Throne. Nie grałem w grę więc trudno mi powiedzieć czy jest z nią w jakiś sposób powiązana, ale ciągle coś się dzieje w książce. Momentami nie mogłem się oderwać od niej :)
Polacco Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 Tytuł wątku powinien zostać zmieniony na "jakie książki sf i fantasy czytacie?".
tpiatek Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 To może my powinniśmy chociaż wrzucić książki, które nie są fantasy i sf. "Kronika szaleństwa" - Michael Greenberg. Ciekawe, odmienne dla mnie spojrzenie na chorobę psychiczną. Historia chorej córki i ojca próbującego zrozumieć każdy fragment choroby. Napisana bez smęcenia. Mam wrażenie, że przyda się "w razie czego". Dramat, nie sf ;)
Lucek Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 Dramat, nie sf ;) SF bez dramatu też nie da rady. Liczy się zawartość a nie realia.
Polacco Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 To może my powinniśmy chociaż wrzucić książki, które nie są fantasy i sf. Codziennie czytam coś o programowaniu i to nawet nie książki tylko dokumentacje techniczną. W ramach zainteresowania historią czytam "Stosunki polsko - żydowskie 1944-1947" by Marek Chodakiewicz. Można powiedzieć, że obecnie jest to książka z kategorii praktycznych.
emptyman Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 jest to książka z kategorii praktycznych. możesz napisać na czym polega ta praktyczność? :)
Polacco Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 (edytowane) możesz napisać na czym polega ta praktyczność? :) Oczywiście napisałem to pół-żartem :), ale jeśli miałbym rozwinąć tą myśl, to chodzi o to, że Polacy w końcu powinni zacząć się bronić przed pewnymi absurdalnymi oskarżeniami i dbać o swój wizerunek zamiast się pokazowo samobiczować i przepraszać, że żyją albo udawać, że deszcz pada gdy ktoś na nich pluje. Dla mnie jest to sprawa praktyczna bo często obracam się w międzynarodowym towarzystwie, również zainteresowanym historią i zauważam, że ludzie świadomie czy nieświadomie posługują się nieprawdziwymi stereotypami na temat Polaków. (ba, Polacy z niewiedzy też się nimi posługują!) W szczególności zauważyłem, że na "zachodzie" tematyka stosunków polsko - żydowskich jest zniekształcana do granic możliwości na niekorzyść Polaków, a ja nie bardzo mam ochotę pogodzić się z rolą barbarzyńcy, którego głównym zajęciem jest urządzanie pogromów Żydom (którym w tej samej bajce przypada rola wiecznie niewinnych ofiar). A książka Chodakiewicza jest dobrze udokumentowana, zawiera informacje, które niejednego mogą zaskoczyć i pozwala się skutecznie bronić przed pewnymi oskarżeniami. Oczywiście, jeszcze raz zaznaczam, że byłem i najpewniej będę jeszcze imigrantem i generalnie obchodzi mnie, co się produkuje w zachodnich mediach na temat Polaków. BTW fantastyki nie czytam bo uważam, że mamy tyle niewiarygodnych, spektakularnych wydarzeń historycznych, że nie ma potrzeby wymyślać nowych :) Edytowane 16 Sierpień 2012 przez Polacco
emptyman Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 Dzięki za odp. Interesujące, że dzisiaj zupełnie przypadkiem usłyszałem o tym samym temacie z dwóch różnych źródeł: Ty i Tok.fm. Pod linkiem jest artykuł o książce przedstawiającej ten sam temat przeznaczonej na rynek zagraniczny, która ponoć z treści jest taka jak nastawienie "zachodu", o którym piszesz.
tpiatek Napisano 16 Sierpień 2012 Napisano 16 Sierpień 2012 SF bez dramatu też nie da rady. Liczy się zawartość a nie realia. Subiektywny obraz oczywistości ;) Gdybym w dramacie spotkał SF, liczyłbym co innego.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się