VoNd Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 Kedzior - zanim zaczniesz tego typu rzeczy pisac poznaj rozmowce, nie mowilbym takich rzeczy, gdybym ssal je z palca. Mam na tyle jaj, by sie cenic i tym bardziej denerwuja mnie ludzie, ktorym zlecam robote (rowniez z tego forum), ktorzy inaczej ja wyceniaja w zaleznosci od tego z jakiego maila pisze. Jesli cenisz swoj czas, to niezaleznie skad jest klient masz swoja stawke. No ale moze lepiej jest nadmuchiwac klientow i zgadywac ile maja w kieszeni przy ustalaniu wlasnych wymagan - gratuluje podejscia zarowno Tobie jak i pozostalym rozmowcom, ktorzy radosnie krzykneli, iz madrze prawisz.
Kedzior Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 oj kolego, jaki rynek/klient taki zarobek. Im bogatszy klient tym mozna wiecej zarobic, to zupelnie normalne. Wiesz, ja naprawde jestem ciekaw miny polskiego pracodawcy jak mu powiem ze od wielu lat pracowalem za granica i zarabialem krocie i krzykne mu tyle samo, kiedy wiadomo że w Polsce inne realia są. Sztuką jest umiejętnie oszacować rynek i sprzedać się tak dobrze jak się da. Wiesz, ja powiedzmy cenie się dla przykładu na 15k miesięcznie, może jakbym był dobry to w UK tyle dostane, ale powiedz mi kto mi da tyle w Polsce? To co mam gryżć sciane z glodu i z braku pracy bo mam dume i sie cenie dalej na 15k, a przeciez wiem ze w Polsce chyba(napewno) mi nikt tyle nie da? Nie! Spuszczam głowę i mówie rozdądne np 3-4 k.
hcpiter Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 tutaj nie chodzi o to ze jak napisze do ciebie koles z usa albo uk na mailu dsjfnf.co.uk to walisz 1000000zl bo tam maja wiecej tylko o to zeby nie popadac w skrajnosc i brac bardzo malo. najlepiej poznac ile mozna zarobic na 3d w uk bo klienta nie interesuje z kad jestes tylko jak to zrobisz a piszac ze zlecasz komus nawet z polski to chyba problem jest taki ze liczysz ze zaproponuja ceny polskie :) to przeciez logiczne ze kady jak zobaczy klienta z zagranicy ciagnie wiecej bo taka juz jest nasza natura i tyle ! Z doswiadczeniem w UK wyciagniesz sporo kasy nawet w sredniej firmie w polsce jak zaproponujesz tyle samo to cie wysmieja poprostu inne realia i inne ceny :)
VoNd Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 w porzadku. z tym, ze nie bierzesz pod uwage jednej rzeczy - oceniajac klienta po pochodzeniu czesto tracisz tego klienta, bo traktujesz go jak idiote, a nie wszyscy to lubia. Mialem do czynienia z jednym forumowiczem, ktory wycenil mi nienaturalnie wysoko kilka modeli - kupielm od kogo innego. Pozniej spuscil z ceny na rozsadna i kupilem rowniez od niego - teraz sam do mnie napisal oferujac cos za rozsadna cene - na razie tego nie potrzebuje, ale na pewno od niego po raz kolejny kupie. To wyceny dotyczace modellingu, jesli rozmawiamy o cenie wizualizacji - na przyklad Bonifacy robil dla Cityscape'a i wie jak to tam wyglada - spotkania z klientem, view study, akceptacja view study, spotkania dotyczace palety, kompozycji, i poziomie detalu. W pracy zdalnej nie oferujesz tego wszystkiego, wiec i cena nie bedzie tak wysoka. Jesli wyceniasz TA SAMA robote roznie w zaleznosci od klienta tylko po to, by wiecej zarobic, to zaden z Ciebie designer/wizualizator. I tu nie chodzi o mine pracodawcy. Wyceniasz sie na 15k? Widac nie jestes tego wart, skoro tyle nie masz - prosta pilka. Jesli uwazasz, ze jestes, to zdabadz klienta, ktory za Twoj talent tyle zaplaci, a nie klienta, ktory ma na tyle, by go naciagnac na zaplate tyle za prace warta 3k. Z mojej strony tyle do tematu - widze, ze nie ma sensu dyskutowac w tej sprawie, skoro Twoim podejsciem jest wyssanie jak najwiecej grosza za prace nie warta tego grosza (gdyby byla tyle warta nie puszczalbys jej taniej, bo kto sprzedaje swoje prace taniej niz sa warte tylko po to, by tracic??). a tak poza tym nie jestem tu, by pobudzac klotnie, czy cos w ten desen, wiec sie nie awanturujmy :) [edit] to byla odpowiedz do kedziora zanim byl post pitera.
arturro Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 VoNd To co mowisz jest prawdziwe jesli jest sie zawodowcem z gornej polki i zarabia w polsce konkretne pieniadze. Wowczas bez znaczenia jest skad jest klient. Natomiast tutaj znakomita wiekszosc to pol profesjonalisci badz amatorzy, dla ktorych czasem 200zl to znaczaca roznica. Widza ze klient z zachodu, mowia wiecej automatycznie. Tutaj uzeraja sie z ciezkimi klientami ktorzy placa bardzo niskie stawki, natomiast sa za slabi i zbyt malo doswiadczeni jeszcze zeby im sie "stawiac" i trzymac wyzszy poziom cenowy. Jesli wkurza Cie inne traktowanie to szukaj wykonawcow w UK, bedziesz mial takie samo traktowanie. Na podobnej zasadzie nie mozna wyceniac tej samej pracy zawsze tak samo. Robie projekt ulotki dla hostelu z mojego miasta za 500zl, dla sieci hotelow w europie tez mam krzyknac 500zl? (abstrachujac od tego ze taka siec korzysta z uslug kompleksowych agencji reklamowych) pozdrawiam
JunioR Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 ale sie ostatnio w dyskusjach na forum goraco robi.....puff @)
hcpiter Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 Mi w tej rozmowie nie chodzi o zadne klutnie tylko o wymiane doswiadczenia :) A mi meczy jedno pytanie :D dlaczego zleciles modele polakowi jak w angli jest sporo dobrych modelerow i napewno znaja rynek i ceny ? ;>
hcpiter Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 hcpiter po co mam szukac wykonawcow nie widze takiej potrzeby :)
arturro Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 po co mam szukac wykonawcow nie widze takiej potrzeby :) sorki, oczywiscie pisalem do VoNd'a :)
Kedzior Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 VoNd - wielu świetnych profesjonalnych grafików w Polsce nie zarabia 15k a w UK taka kasa to nie jest górna półka, w tym momencie obrażasz wielu z nich bo oni w bogatszych krajach zarobili by znacznie więcej a tu jedyne co mogą usłyszeć "to zaden z Ciebie designer/wizualizator" i biedaki robią jak mają szczęście to za 7-8k a przeważnie za 3-4 i mniej. cyt: "Z mojej strony tyle do tematu - widze, ze nie ma sensu dyskutowac w tej sprawie, skoro Twoim podejsciem jest wyssanie jak najwiecej grosza za prace nie warta tego grosza" a kiedy ja powiedziałem że próbuje wcisnać komuś prace g...no wartą??!! Zawsze staram robić jak najlepiej potrafie, i prosze bez takich zagrywek personalnych, bo kolego nie znasz mnie wogóle a już oceniasz.
pecet Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 ja zadałem proste pytanie na które odpowiedź miała się zawierać w 3cyfrowej liczbie z "euro" na końcu a tu 3 strony dyskusji, ale już sam się wyceniełem jak zapłaci to może napisze ile ;)
purple Napisano 16 Listopad 2007 Napisano 16 Listopad 2007 no to ciekawa jestem ile:) ja bym stawiała na 50zł za godzinę+jakaś premia, więc razem ze 2tysie (dlaczego? Taka podobno jest średnia Polskich zarobków niezłego grafika , rozliczanego na godziny;)) tia oczywiste,że się podaje inną ilość kasy zagranicznemu, bo w każdym kraju wartość pieniądza jest inna...
Hynol Napisano 17 Listopad 2007 Napisano 17 Listopad 2007 Dziwna dyskusja. Bo przecież wiadomo że wasze interesy są sprzeczne. Zleceniodawca chce ograniczyć koszty aby maksymalizować zysk, co przekłada się na minimalizację zysku zleceniobiorcy. Idealna sytuacja dla jednej strony jest jednocześnie złą sytuacją dla drugiej. Oczywiście że zleceniobiorca wyceni inaczej pracę dla dużego a inaczej dla małego pracodawcy - to logiczne z punktu widzenia ekonomicznego. Pracodawca zapewne zleci wycenę kilku osobom i wybierze ofertę która najbardziej mu będzie odpowiadać - to też logiczne. A to że ktoś jest polakiem i dlatego mam mu robić ze zniżką n% jest absolutnie pozbawione jakichkolwiek podstaw. Niby czemu? Z tego co pamiętam ilekroć ktoś próbował mnie wychędożyć na zleceniu, to zawsze był to polak....
Gość przemo99 Napisano 17 Listopad 2007 Napisano 17 Listopad 2007 czesc, mam pytanie troche z innej beczki. Ile moge zaproponowac wynagrodzenia, za prace w agencji reklamowej, odpowiedzialnosc za: modelowanie,texturowanie, rendering, postprodukcja, wszystko to na potrzeby wizualizacji lub do materialow video(relkamy, prezentacje...). zaznacze ze agencja z jednego z wiekszych miast, zlecenia z calej Polski i zagranicy. to jest moja pierwsza praca w agencji/biurze, ale doswiadczenie mam ze zlecen przez neta. pozdrawiam, i thx
max_1989 Napisano 17 Listopad 2007 Napisano 17 Listopad 2007 realnie bym zaproponowal 3 tys. jesli to twoja pierwsza praca w firmie.
Jacuś Napisano 17 Listopad 2007 Napisano 17 Listopad 2007 Jesli wyceniasz TA SAMA robote roznie w zaleznosci od klienta tylko po to, by wiecej zarobic, to zaden z Ciebie designer/wizualizator.Naprawde? Przemyslales to? Dla mnie calkowicie nieprawdziwe zdanie. Z mojego doswiadczenia wynika, ze nawet w obrebie jednego kraju roznicuje sie ceny, a w obrebie wspolpracy miedzynarodowej jest to oczywiste. I nie ma to nic wspolnego z wyciaganiem kasy i oszukiwaniem klienta, ale ze stawkami obowiazujacymi w roznych strefach ekonomicznych.
SWRSC Napisano 17 Listopad 2007 Napisano 17 Listopad 2007 popieram Hynola, Jacusia i reszte tego samego zdania.
purple Napisano 17 Listopad 2007 Napisano 17 Listopad 2007 Purple zanizasz :P no tak rozliczali grafików 3d w firmie w której pracowałam, która od wieeelu lat zajmuje się działalnością multimedialną (szeroko pojmowaną) i tworzącą zazwyczaj projekty na bardzo dużą skalę...chodzi mi o to, że minimum 50zł za godzinkę, jeśli na godzinki;) pzdr:)
Gość User190 Napisano 18 Listopad 2007 Napisano 18 Listopad 2007 przemo> tak, jak napisał max 3k na rękę to bardzo dobra cena jeśli dopiero zaczynasz.
Lis Napisano 18 Listopad 2007 Napisano 18 Listopad 2007 3k na rękę na dzień dobry to bardzo dobre pieniądze. ale też zależy. Powiem może jak ja to widzę. Okres próbny 3 miesiące. 2000zł Po okresie próbnym wiadomo już mniej więcej co pracownik sobą reprezentuje wtedy: - jeśli nic nie umie i nie rokuje na przyszłość : narka. - mało umie ale jest pracowity, ambitny, dobrze rokuje i widać postępy : 2-2.5k - Jest wporzo czyli będzie z niego pożytek 3-4k Moim zdaniem na dobre zarobki trzeba sobie zasłużyć. W pewnej firmie gdzie kiedyś przyszło mi pracować wszyscy(podobno) zarabiali 2100zł. Tak więc: Ja zapi*****ałem, robiłem stuff dzięki któremu firma w ogóle istniała i zarabiałem 2100. Było kilka osób które cały dzień wpierniczały pączki, analizowały giełdę, które też zarabiały po 2100. Dodatkowo za lizanie po dupie szefostwa, słuchanie rocka i donoszenie na współpracowników dostawało się premię.
chveti Napisano 18 Listopad 2007 Napisano 18 Listopad 2007 Moim zdaniem na dobre zarobki trzeba sobie zasłużyć. W pewnej firmie gdzie kiedyś przyszło mi pracować wszyscy(podobno) zarabiali 2100zł. Tak więc: Ja zapi*****ałem, robiłem stuff dzięki któremu firma w ogóle istniała i zarabiałem 2100. Było kilka osób które cały dzień wpierniczały pączki, analizowały giełdę, które też zarabiały po 2100. Dodatkowo za lizanie po dupie szefostwa, słuchanie rocka i donoszenie na współpracowników dostawało się premię. Wreszcie ktoś to napisał , hehe :) A co do wyceny to zgadzam się jak najbardziej.
VoNd Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 VoNd - wielu świetnych profesjonalnych grafików w Polsce nie zarabia 15k a w UK taka kasa to nie jest górna półka, w tym momencie obrażasz wielu z nich bo oni w bogatszych krajach zarobili by znacznie więcej a tu jedyne co mogą usłyszeć "to zaden z Ciebie designer/wizualizator" i biedaki robią jak mają szczęście to za 7-8k a przeważnie za 3-4 i mniej. cyt: "Z mojej strony tyle do tematu - widze, ze nie ma sensu dyskutowac w tej sprawie, skoro Twoim podejsciem jest wyssanie jak najwiecej grosza za prace nie warta tego grosza" a kiedy ja powiedziałem że próbuje wcisnać komuś prace g...no wartą??!! Zawsze staram robić jak najlepiej potrafie, i prosze bez takich zagrywek personalnych, bo kolego nie znasz mnie wogóle a już oceniasz. Nie byla to wycieczka personalna, a info o strefach ekonomicznych sa conajmniej naciagane. Jakos sa tu na forum znakomici projektanci/wizualizatorzy, ktorzy bez problemu wyciagaja europejskie stawki u polskich klientow. Nie mowilem o znizkach dla polskich klientow, a raczej o wyrownaniu tych kwot, bo wnioskujac po powyzszych wypowiedziach wszyscy sie popieracie jako, ze na tym samym wozku jedziecie. I to zrozumiale. Nie bardzo tylko rozumiem zaciekle walki przeciwko zlemu VoNdowi, ktory wreszcie powiedzial cos przeciw takim zagrywkom. Wczesniej byly tylko pytania typu "ile?" i odpowiedzi "tyle i tyle, jak ze Szwecji, to tyle i tyle, a jak z UK to tyle i tyle, jak ma gajerek od Armaniego to tyle i tyle, a jak przyjechal Volvo to tyle i tyle, jak pociagiem to nie bierz od niego zlecenia, bo Cie oszuka" :) Po prostu mnie to smieszy panowie. No ale Wasza sprawa. Hynol - akurat z Toba sie zgadzam, acz nie mowie tu o znizkach dla Polakow. I nie mowie tego na zlosc Wam, czy cos w ten desen. Po prostu jestem w UK i wiem jak sie do sprawy podchodzi. JEsli chodzi o moje zamawianie od Polakow..hmm...jestem moderatorem na ef.art.pl i jak juz wielokrotnie tam pisalem staram sie dawac szanse zaistnienia mlodym grafikom wiecznie piszacym na naszym serwisie "jak zaczac? jak zdobyc pierwsze zlecenie?" generalnie tu nie jest zle jesli chodzi o modele, sa firmy, ktore zrobia model od funta do okolo stu funtow w zaleznosci od poziomu skomplikowania w kilka godzin. Mozna przeciez do nich isc i czesto nie pozostaje nic innego po rozmowie z niektorymi naszymi userami. Sa po prostu drozsi, gdy dostaja maila z rozszerzeniem co.uk. Pelen szacunek dla niektorych z Was, ktorzy wyceniaja modele na europejskie stawki (acz nie za wysokie) i maja sporo klientow (rowniez mnie) zarowno w Polsce, jak i za granica. I oni sie tu nie wypowiadaja - dlaczego? Tak czy inaczej - milo sie rozmawialo, zadnych tu uraz panowie, ot dla Waszego dobra i w trosce o Waszych klientow to pisze. Jak dla mnie wyrownanie stawek byloby zlotym srodkiem - freelancerzy z PL nie oferuja tego samego serwisu, co firmy oferujace tego typu uslugi w UK, a oczekuja nawet wiecej pieniedzy - to niezrozumiale - byc moze to kwestia mitow, jakimi sa obdarowywani przez kolegow na forum, ktorzy "wiedza co i jak". Odrobina research by byc choc troche konkurencyjnym, a nie sztuczne zawyzanie w globalnej ekscytacji klientem zagranicznym. Czy mi sie wydaje, czy na forum respekt zdobywa sie potakujac kolegom?
Jacuś Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Europejskie stawki sa wieksze od polskich. Sam to przyznajesz miedzy wierszami w swojej wypowiedzi. Tylko o to chodzi. jestem moderatorem na ef.art.pl i jak juz wielokrotnie tam pisalem staram sie dawac szanse zaistnienia mlodym grafikom wiecznie piszacym na naszym serwisie "jak zaczac? jak zdobyc pierwsze zlecenie?" Kolejny Aniol Biznesu sie znalazl. Jak rozumiem szukasz taniej sily roboczej i wylewasz tu zale, zeby przywrocic nas i nasze wybujale ambicje do pionu. Ci co mieli wziac - wzieli sobie to do serca, reszta poczula sie pewnie nieco zazenowana Twoja postawa, proponuje EOT.
VoNd Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Jacus - Europejskie stawki sa wyzsze od Polskich, owszem - ale tez serwis jest inny jesli pracuje sie na miejscu. Freelance zdalny to zdecydowanie inna bajka, a rozna wycena w zaleznosci od domeny to juz zupelna zenada. Jacus - Twoja wybujala ambicja mnie kompletnie nie interesuje - przede wszystkim nie bardzo rozumiesz temat rozmowy, wiec byc moze przeczytaj jeszcze raz. Jesli ceny beda takie same (lub podobne) dla roznych klientow, bedziesz bardziej wiarygodny i utrzymasz staly poziom (zapytaj Sansa czy jak przychodzi do niego klient z budzetem na projekt wynoszacym tyle, ile jego prowizja, to czy robi projekt za bezcen?) oferowanej uslugi - jesli zaoferujesz mi ten sam serwis, co firma na miejscu, mozesz oczekiwac tej samej stawki - nie ma problemu. Bede jednak czul sie wystrychniety na dudka, jesli bede chcial kupic inny model i z zapomnienia napisze do Ciebie z polskiego maila i okaze sie, ze bierzesz dwukrotnie mniej. Wtedy stracisz klienta. Ot temat rozmowy. I stad nieuzasadnione pytanie na forum "ile wziasc od klienta zza granicy? slyszalem ze duzo?". Bierz tyle, ile warta jest Twoja robota - i nie mowie, ze bierz malo, bo klient szuka taniej sily roboczej. Bierz tak duzo, zeby Ci sie z kieszen wysypywalo jesli chcesz. Nie fair jest natomaist selekcjonowac klientele jak powyzej, bo nie wyceniasz w ten sposob swojej pracy, tylko klienta. Pozdrawiam Jacus i dzieki za dyskusje. Napisz na priva jak zrozumiesz, bo faktycznie troche przydluga ta dyskusja :)
SansSerif Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Europejskie stawki sa wieksze od polskich. Sam to przyznajesz miedzy wierszami w swojej wypowiedzi. więc chyba logiczne, że w celu maksymalizacji zysku szuka podwykonawców tam gdzie taniej. Również logiczne jest że tutejsi wykonawcy będą chceli wyrwać więcej. Ale jesli poszukiwania mają podłoże wyłącznie ekonomiczne a różnicy w cenie nie będzie to przestanie szukać. Etycznie, poszukiwanie oszczędności przez zleceniodawcę jest chyba normalne. Manipulowanie cenami przez podwykonawców to już jednak cwaniactwo ;) BTW, te duskusje o kasie w tym wątku wciąż prowadzą młodzi ludzie z małym doświadczeniem i zerową znajomością reliów płac. Pensja 3k w tej branży na początek jest zajebiście wysokim pułapem :]
KLICEK Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Pensja 3k w tej branży na początek jest zajebiście wysokim pułapem :]to zart ? :) upewniam sie hehe, czy mowisz o białym stoku ?
Jacuś Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 VoNd, ja Cie rozumiem. Ja sie po prostu z Toba nie zgadzam. Etycznie, poszukiwanie oszczędności przez zleceniodawcę jest chyba normalne. Manipulowanie cenami przez podwykonawców to już jednak cwaniactwo ;) Poszukiwanie przez zleceniobiorce placy godnej poswieconego czasu i umiejetnosci tez jest normalne. W Polsce nie zawsze mozna to uzyskac, pomimo tego co tu piszecie. Dobrym przykladem jest kolega VoNd, ktory wyjechal po lepsze zycie na zachod.
SansSerif Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 to zart ? :) upewniam sie hehe, czy mowisz o białym stoku ? Myślę że nie doceniasz siebie. Prawdopodobnie jesteś bardzo dobry w tej wąskiej specjalizacji którą się zajmujesz. Znajdujesz się w gronie kilkudziesięciu wymiataczy w kraju i ktoś Cię zapsuł proponując zbyt wysoką stawkę na początek. A Ty uznałeś to za normę i psujesz innych :)
briz Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Polskie realia są takie: http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=44342
VoNd Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 nie wiesz dlaczego wyjechalem Jacus. "Etycznie, poszukiwanie oszczędności przez zleceniodawcę jest chyba normalne. Manipulowanie cenami przez podwykonawców to już jednak cwaniactwo ;)" ...zniechecajace klienta.
briz Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 nie wiesz dlaczego wyjechalem Jacus. "Etycznie, poszukiwanie oszczędności przez zleceniodawcę jest chyba normalne. Manipulowanie cenami przez podwykonawców to już jednak cwaniactwo ;)" ...zniechecajace klienta. dziwne spojrzenie, ja ci mogę zaproponować grosze, a ty musisz się na ta zgodzić
KLICEK Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Myślę że nie doceniasz siebie. Prawdopodobnie jesteś bardzo dobry w tej wąskiej specjalizacji którą się zajmujesz. Znajdujesz się w gronie kilkudziesięciu wymiataczy w kraju i ktoś Cię zapsuł proponując zbyt wysoką stawkę na początek. A Ty uznałeś to za normę i psujesz innych :) przesadzasz;) na serio, nie bede tu wypisywal ze znam kilka osob ktore ... i takie tam. Nadal uwazam ze 3k to nie jest az TAK duzo, ale powidzmy sobie, ze ok na poczatek niech bedzie hehe znajomy z bialegostoku, nawet tam ledwo sie utrzymywal... a powiedzmy sobie szczerze, ze wystarczy raz w wawce pojsc do sklepu na rogu, zeby sie przekonac ze ceny za 2 chlebki 10 buleczek + dodatki jest o wiele wyzsza ... ;) dlatego uwazam ze na wyplate sklada sie duzo rzeczy, jak np. koniecznosc przeprowadzaki, miasto itp. to co w gorzowie starcza na all, w warszawie juz nie bałdzo ;) warszawiak mieszkajacy z mamusa ktora placi za mieszkanko "pincet", to troche mniej niz 1400 za kawalerke, albo 2,100 za mieszkanie z kilkoma osobami "zeby bylo taniej" ;) czy tylko mi sie wydaje ze czasy sie zmienily ? :D ps. orientujesz sie w zarobkach?, bo wydaje mi sie ze raczej pracy od dawna nie szukasz :)
VoNd Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 dziwne spojrzenie, ja ci mogę zaproponować grosze, a ty musisz się na ta zgodzić nie musisz i w tym sek - dlatego wymowki, ze "w Polsce sa takie realia i musimy brac grosze od klienta, ale jak ktos zza granicy z normalna gotowka, to wtedy sie cenimy" sa dla mnie conajmniej nie na miejscu :)
siwy Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 klicek, większości pracodawców wali to ile wydajesz na mieszkanie i bułki.
briz Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 masz prawo dać zlecenie komuś z zagranicy aby obniżyć koszty, równocześnie ten ktoś ma prawo szukać zleceń za granicą aby więcej zarobić wg. mnie to jest równoważne
KLICEK Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 klicek, większości pracodawców wali to ile wydajesz na mieszkanie i bułki. haha no i wlasnie o to chodzi, jezeli ty nie zadbasz o takie rzeczy to myslisz ze pracodawca o to zadba ? (rozumiem ze tak przeczytales w moim poscie ze pracodawca ma dac hehe) nie nie zadba pracodawca cie dymnie co najwyzej ;) dlatego mowie chcesz chapac ... moj ostatni post w tym watku :D, bo pewnie gadam glupoty :D
polon Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 ja robilem kiedyś podstawki pod takie papirochy Vogue czy jakoś tak, otwierała sie nowa restauracja i nowe projektowali poprostu. Zwykły taki walec z rantem ale wizualizajca, miało to iśc na rzutnik - powiedzieli że 800 na 600 px ma być. Powiedziałem gościowi - pośrednikowi - poprosze 100 za modele i 100 za rendering i posrednik powiedział że jeszcze bedziemy negocjować, mówie spoko bo wiem że i tak takiej kasy bym nie dostał. dostałem w ogole to zlecenie od kumpla, on z nim wspolpracowal dosc dlugo, miał z nim takie numery że zdarzało mu się przez telefon krzyczec : NIE JESTEM TWOIM K**** PIER*****YM NIEWOLNIKIM! Robilem to od czwartku do poniedziałku , jeszcze wtedy zajęcia miałem, to o 3 w nocy spać szedłem bo rendery im sie nie podobały, arenderowałem w mentalu szkło, długo się kaustyka liczyła a komp 256 ramu, 2000+, moja wina przyznaje. Ale koleś wykonał do mnie dzwona po wszystkicm i negocjacja cen - powiedział 100 za wszystko - taki warszawiak. wiedziałem że tak zrobi, i żeby mu głupio było to powiedziałem ok. I faktycznie głupio mu sie zrobiło i powiedział : no dobra, to 110. z następnymi zleceniami już nie zadzwonił a tego kumpla sie pytał czy zna innych grafików 3d bo do mnie sie wstydzi dzwonic.
hcpiter Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 hehhe ze 100 do 110 podniosles no gratki :D
siwy Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Polon, szkoda słow normalnie. Każdy chyba kiedyś trafił na podobnego klienta. Trzeba takich omijać szerokim łukiem.
floo Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 U nas jest dziwna mentalność... kupić za grosze by sprzedać za złotówki... może moje odczucia są błędne, jednak jestem przekonany o tym że jest moda na cwaniactwo.... np. znalazłem łosia co zrobił mi to za grosze...
Kedzior Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 kurcze, nie lubie na forum dyskutowac, na zywo juz dawno doszli by wszyscy do porozumienia :), dodam tylko od siebie, że może ktoś słyszał (ironia zamierzona) np o koncernach samochodowych, które szukają taniej siły roboczej (taniego wykonawcy),budując fabryki w wiadomo jakich krajach, co za świnie z tych dyrektorów i wogóle;) ,a pracownicy szukają często nowych firm gdzie płacą lepiej, dalej wykonując tą samą pracę, no życie panie i panowie, każdy ma tu troche racji...
zaki79 Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 sytuacja z zycia wzięta : kolega pracował w biurze architektonicznym w Australii. Wrócił do Polski i podjął pracę w miejscowym biurze, jednak nie zrezygnował z dorywczej pracy na rzecz pracodawcy z A. (wykonuje dla niego vizki). Skoro tam za dane zlecenie dostawał daną kwotę na godzinę (nieistotne jaką) to czy dobrze rozumiem, że po powrocie do kraju, powinien zmienić tę stawkę godzinową (obniżyć?) ??? trochę chore.
chveti Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Właśnie chodzi o to, że tej stawki nie powinien obniżać, chociaż i zależy to też od statusu firmy.Nie ma podstaw dlaczego na zachodzie czy gdzieś indziej powinno być więcej płatne niż u nas. Imo niech stara się za wszelką cenę utrzymać wynagrodzenie. Chociaż nie wiem czy ta mentalność u nas w kraju mu na to pozwoli... :P
buczer Napisano 19 Listopad 2007 Napisano 19 Listopad 2007 Skoro tam za dane zlecenie dostawał daną kwotę na godzinę (nieistotne jaką) to czy dobrze rozumiem, że po powrocie do kraju, powinien zmienić tę stawkę godzinową (obniżyć?) ??? trochę chore. za projekt na zachodzie firma architektoniczna zgarnia około 10 procent wartości inwestycji, w Polsce jest to przykładowo maxymalnie o połowę mniej a bywały czasy że schodziło poniżej 1 procenta, zatem firma dysponuje mniejszym budżetem, a co za tym idzie mniej mogą zapłacić pracownikom. Dzieje się też tak prawdopodobnie w przypadku filmów czy gier (nie mam rozeznania), prawdopodobnie budżet polskiego filmu rzadko kiedy jest liczony w dziesiątkach milionów $. To dotyczy również problemu o jakim pisał VoNd. Tą samą prace w zależności dla kogo jest robiona i gdzie, różnie sie wycenia i ma to niewiele wspólnego z naciąganiem.
purple Napisano 20 Listopad 2007 Napisano 20 Listopad 2007 dokladnie! Grafik który powie powiedzmy 3tys. za cos co na zachodzie warte jest 10tys. traci na powadze... a ja właśnie obliczyłam (bo interesują was zdaje się takie ciekawostki) że z grafiki zarobiliśmy razem z Armią, moim chłopcem, ok.40tys w przeciągu roku (ale ja od jakiegos pół roku już nie pracuje i szukam roboty), z czego na zachcianki wydaliśmy razem ok. 8tys.+samochód(5tys), czyli ok.13tys, reszta poszła na wachę i rachunki... pozdrawiam
Nemrod Napisano 20 Listopad 2007 Napisano 20 Listopad 2007 Witam Kolego VonD mam pytanie - czy jesli do hipotetycznej polskiej agencji reklamowej, czy domu produkcyjnego przyjdzie niewielka firemka z prosba o zrobienie spotu do lokalnej TV, o promocjach na kiszona kapuste to firma ta zaproponuje taka sama stawke za sekunde czy spot, co za spot zlecony przez np. McDonalds UK? Czy powiedzmy Dell Europe? Jestes tego pewny? Dodam ze zroznicowanie stawek w zaleznosci od "kalibru" klienta czy rozmachu kampanii sa stosowane na calym swiecie. Nie tylko w "cwaniackiej" Polsce :) Idac twoim tropem myslenia o takiej samej stawce, zwyklym cwaniactwem jest tez zroznicowanie stawek za powiedzmy animacje na potrzeby filmu krotkometrazowego, animacje postaci do gry czy reklamy? Przeciez animacja to animacja... powinno sie podawac taka sama stawke, nieprawdaz? A jednak to nie to samo... ;) Od siebie powiem tak - najlepszym wyjsciem jest kompromis. Klient z zachodu szukajac wykonawcow w Polsce oczekuje ze bedzie mial taniej. Wykonawca z Polski - ze bedzie mial wiecej niz na lokalnym rynku. Wiec najlepiej jest ustalic cene dokladnie po srodku. Wszyscy beda zadowoleni. PZdr
Levus Napisano 20 Listopad 2007 Napisano 20 Listopad 2007 Dokładnie, trzeba elastycznie. Jak jest z kogo zdzierać to trzeba zdzierać:p Komuna się skończyła. "Panie, czego tak drogo a tamtemu tak tanio?" "Bo jesteś pan na każdym billboardzie!" Pozatem, jest dokładnie tak jak pisze Purple, jak się nie cenisz względem bogatszych klientów to nie jesteś wart uwagi. Klient się zlisi bo nie kupi produktu od kogoś kto ma małą stawkę, gdyż z jego założenia nie zrobi tego wystarczająco dobrze na jego potrzeby. Woli wydać więcej ale mieć pewniej. W przypadku najbogatszych klientów i tych mniejszych, wyżej wspomnianych cwaniaków, że im ciągle za drogo i za drogo i by chcieli za darmo, zasada jest jedna: cena zaporowa. W pierwszym przypadku gra warta świeczki, bo jak mu spasi to jesteśmy obłowieni, w drugim przypadku nie tracisz czasu za grosze. Co innego jeśli klient jest mały, jeśli cena będzie za wysoka, proponujemy mniejszą, negocjujemy. Jeśli klient chce tanio i mówi, że może dać tyle a tyle, ale nie więcej, bo go po prostu nie stać, ale jeśli mówi konkretnie i otwarcie a nie kręci na prawo i lewo, zawsze można znaleźć warunki korzystne dla obu stron.
Shogun 3D Napisano 20 Listopad 2007 Napisano 20 Listopad 2007 Nemrod: ale trzeba pamiętać, ze niektóre prace są drogie z definicji, jak na przykład animacja postaci, która tak czy siak wymaga sporo roboty niezaleznie od poziomu jej złożonosci. Tutaj klient ma do wyboru: drogo, bardzo drogo albo zastaw mieszkanie, to pogadamy. Oczywiście mówię tu o zleceniach, co do których wiadomo, ze skoro zajmą minimum miesiąc, to sie liczy jak za miesiąc pracy. Uwzgledniając podatki, ZUSy i pokrewne. Oceniasz ile chcesz na rękę, podliczasz opłaty, dodajesz 30% całości na negocjacje i do przodu.
Levus Napisano 20 Listopad 2007 Napisano 20 Listopad 2007 O, a propos prac drogich z definicji. Niektórym się wydaje, że jak coś jest małe to jest tanie i że jakiś obrazek, powiedzmy ikona, czy ilustracja do gry browserowej rozmiarów 100x100, to się to maluje 5-10minut i kosztuje 5-10zł.... paranoja.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się