Skocz do zawartości

Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy


Nimrod

Rekomendowane odpowiedzi

Ja moge polecić Mechanika ze Stathamem jeżeli ktos lubi kino ze Stathamem. Nie jest tak tępe jak Crank, ogląda się przyjemnie, mojemu dziadkowi podobało się niemal tak jak z filmy z Norrisem.

 

Hehe, faktycznie Statham wyznacza granice swojego własnego gatunku. Ciekawe, czy kiedyś wyjdzie poza kanon ;)

 

"Gra o tron" - miazga!! HBO w końcu zrobiło serial Fantasy który da się oglądać z przyjemnością. A myślałem że się za swojego życia nie doczekam. Bałem się że to będzie kolejny Hercules, Xena czy inny Sindbad. Ale nie jest. Koniecznie trzeba zobaczyć.

 

Faktycznie, zapowiada się interesująco. Jedyne co mi "nie gra", to ... Sarah Connor (i to w dodatku w wersji blond). Cały czas oczekuję, że w następnej scenie pojawi się jakiś terminator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, zapowiada się interesująco. Jedyne co mi "nie gra", to ... Sarah Connor (i to w dodatku w wersji blond). Cały czas oczekuję, że w następnej scenie pojawi się jakiś terminator.

 

LOL, dopiero teraz skojarzyłem, że to ona :D, ale Kronik.. obejrzałem z trzy odcinki tylko. Sam serial jest całkiem na poziomie. W miarę wierny książce i przyzwoicie wykonany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

THOR - Mistrz z niepokonanym młotkiem. Tam gdzie ten film schodził na ziemię było fajnie. Branagh ładnie poprowadził aktorów, kapitalny kasting na głównego bohatera i na postaci drugoplanowe. Wszystko ładnie grało plus sporo humoru, ale niestety kiedy zaczynały się sceny akcji i kosmiczne wypasy w krainie bogów to się robiło znacznie gorzej. Bez ikry jakoś, nie wygrane, zerowe napięcie. Kurcze, a to właśnie na to się chodzi przy takich filmach do kina. Jeszcze dodać do tego te kosmiczne, przesłodzone nie do wytrzymania scenografie rodem z Siudmaka i wynikowo mamy biedę.

 

A nie musiało być tak źle, bo póki nie ma efektów specjalnych to się ten film ogląda miło i gładko i z uśmiechem.

 

Mi dodatkowo przeszkadzało 3D. Pod tym względem film zrobiony dosyć cienko i to prawda, że puszczony przed filmem trailer nowej Kung Fu Pandy bylo znacznie lepiej ustawiony w 3D i znacznie lepiej wyglądał. W Thorze albo było płasko, albo bolały oczy od latającej kamery. Jest trochę ładnych scen w 3D, ale jest też wystarczająco dużo tych źle zrobionych, żeby to wpływało na ogólny komfort oglądania. Z tych filmów, które widziałem w 3D w kinie to na pewno jeden z gorzej zrobionych pod tym względem.

 

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się właśnie 3D podobało w Thorze, być może dlatego właśnie, że nie przeszkadzało. Na Avatarze czasami miałem problemy z tym, żeby skupić wzrok na całym obrazie, nie wywoływało to przyjemnego odczucia...

 

Mam ogólnie wrażenie, że całe to 3D jest bardzo subiektywnym odczuciem, nie zawsze przyjemnym. Trochę na siłę to forsują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie trawię 3D w filmach, jak na razie, to jest tylko wabik, bo większość filmów nie ma nic oprócz niego.

 

A o Mr.Nobady już gdzieś pisałem w tym wątku - zacny film, jeden z najlepszych jakie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten motyw, jak wszystkie inne można odbierać na różne sposoby.

 

Można to odbierać jako skutek uboczny wyobraźni Nemo, który opowiada o swoich wyobrażeniach (marzeniach), których nigdy nie przeżył. W ten sposób stworzył sobie własny świat (oparty na kracie), w którym zrozumiał swoją istotę i na którym bazował tworząc te wyobrażenia.

 

Można też przyjąć, że jest to efekt przeplatania się alternatywnych światów równoległych, gdzie zakrzywienie czasoprzestrzeni pozwala Nemo na obcowanie ze sobą samym z innej rzeczywistości i innego czasu, co kształtuje jego pojmowanie świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sala Samobójców - Obraz dość mocno pogłębił mój wstręt i pogardę dla tego co wyprawiają polscy scenarzyści. Już po Wojnie Polsko-Ruskiej obiecałem sobie że nie wydam ani grosza na krajowe produkcje. Niestety kolejny raz dałem się naciągnąć i na Jeża jak i na ten kawałek zmarnowanej taśmy. Bo kinematografią tego nie nazwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Już po Wojnie Polsko-Ruskiej obiecałem sobie że nie wydam ani grosza na krajowe produkcje.[...]

 

O gustach się nie dyskutuje - Szanuję twoje zdanie, ale... osobiście zaliczam "Wojnę..." do ścisłej czołówki polskiego kina, obok "Sexmisji", "Dnia Świra", "Przesłuchania", "Trzech kolorów", "Rękopisu...", "Barw ochronnych", "Długu" czy "Trzeciego". Posługujemy się po prostu innymi kryteriami oceny.

 

"Głową w mur - Gegen die Wand" [2004] - Świetny film. Świetne zdjęcia. Ciężko coś więcej napisać żeby nie wspominać o fabule. Polecam. 9/10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sala Samobójców - Obraz dość mocno pogłębił mój wstręt i pogardę dla tego co wyprawiają polscy scenarzyści. Już po Wojnie Polsko-Ruskiej obiecałem sobie że nie wydam ani grosza na krajowe produkcje. Niestety kolejny raz dałem się naciągnąć i na Jeża jak i na ten kawałek zmarnowanej taśmy. Bo kinematografią tego nie nazwę.

 

Szczęśliwie jesteś w mniejszości, polskie filmy lądują regularnie w górnych partiach box-office'u, zupełnie zresztą niezasłużenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"unthinkable" - mnie niepokoił w tym filmie ogólny wydźwięk, gdzie na końcu (co zalezy pewnie od interpretacji) wyszło, że robimy rzeczy słuszne i właściwe. Po ostatniej najmocniejszej scenie człowiek ma wrazenie, ze obnazyli słabości systemu i jego nieludzkość, ale zakonczenie odwraca kota ogonem. Idealnie wpisuje się w krytykowany przez część ludzi sposób pozbycie się Osamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Von Triera wykopali z Cannes ;]

 

Dla mnie po tej decyzji festiwal stracil wiarygodnosc. Jesli organizatorzy nie potrafia wzbic sie na nieco wyzszy poziom abstrakcji w rozmowie traktujacej badz co badz o sztuce, biora wszystko doslownie sparalizowani najglupiej pojeta polityczna poprawnoscia to w mojej ocenie kury im macac a nie oceniac filmy. Gdyby aktor grajacy Hitlera powiedzial ze go rozumie tez by go usuneli z festiwalu? Trier zwyczajnie sie pogubil w swoim wywodzie a widzac histeryczna wrecz reakcje poczul sie osaczony i zwyczajnie zamknal dyskusje oczywistym zartem. Mozna jego wypowiedz uznac za gafe, posmiac sie z tego jak sam sie wkrecil w sytuacje bez wyjscia ale taka powazna reakcja i wyciaganie konsekwencji swiadczy o tym, ze festiwal ten organizuja buraki niezdolne do glebszych przemyslen.

I nie - nie jestem fanem Triera - nie widzialem bodaj zadnego jego filmu ale widze ze czas nadrobic zaleglosci...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piraci z Karaibów 4 - tak durnego filmu to dawno nie widziałem... Nie polecam!

 

Ale co w tym filmie może być złe? Są piraci, okręty żaglowe, piękne lokacje, piękne kobiety i mężczyźni też. Jest przygoda! Do tego wszystko dzięki dużemu budżetowi zrealizowane bez plastiku i styropianu. Wspaniały film! :)

 

Jedyna wada, to że film jest niby w stereo, ale widać to tylko w 2-3 króciutkich scenach. Nie warto dopłacać i lepiej iść na płaską wersję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co w tym filmie może być złe? Są piraci, okręty żaglowe, piękne lokacje, piękne kobiety i mężczyźni też. Jest przygoda! Do tego wszystko dzięki dużemu budżetowi zrealizowane bez plastiku i styropianu. Wspaniały film! :)

 

Jedyna wada, to że film jest niby w stereo, ale widać to tylko w 2-3 króciutkich scenach. Nie warto dopłacać i lepiej iść na płaską wersję.

 

No właśnie strasznie lubie durnowate filmy w których są fajne efekty, dużo akcji, ładne kobity i dużo luzu. Ale tutaj durnota mnie po prostu przytłoczyła... Zero logiki, luz wymuszony i sceny akcji jakieś takie kurde momentami na siłe. Jedynym pozytywem był jak zwykle świetny Jack Sparrow. Ale jednym aktorem filmu się nie pociągnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piraci 4 - mam wrazenie ze ktos napisal scenariusz na przynajmiej 2 filmy, po czym zostal skrocony do 1. Masa wątkow pobocznych, masa fajnych postaci - wiekszosc watkow pobocznych przelatuje tak szybko ze ledwo sie je zauwaza, wiekszosc fajnych postaci pojawia sie raz czy dwa razy.

Film sam w sobie nie jest jakis zly, od taki nastepny kotlet z pirata :)

 

edit do aspenboy: ufff, jak ja sie ciesze ze mialem wybor pojsc na film w 2D.

Edytowane przez mirach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piraci 4 - ogólnie mi się podobało. Co ciekawe - na początku seansu zdałem sobie sprawę z faktu, że nie pamiętam właściwie jak się skończyła 3 część, pamiętam za to bardzo dobrze część 2 :) Na plus, jak napisał Luki Luki: są piraci, jest Jack Sparrow, są efekty, jest fajnie. Dodałbym jeszcze z plusów motywy voodoo (to jest zawsze kewl), Penelope Cruz, syreny, brak drewnianej Keiry Knightley.

 

Z minusów - nie widzę za bardzo uzasadnienia dla 3D w tym filmie, poza może kilkoma ujęciami. Po seansie bolały mnie oczy (jak po Avatarze), a oczywiście nie można obejrzeć nigdzie wersji 2D.

 

Tak przy okazji - skoro bilet kosztuje 30 zeta, to już mogliby nie katować kiepskimi reklamami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piraci 4 - Szczerze to od połowy to spałem. Ale z tego co zdążyłem zauważyć to tak jak mirach pisze. Kolejny kotlet z pirata.

 

BUTCH CASSIDY I SUNDANCE KID - Bardzo przyjemny film. Dla miłośnika westernów jak znalazł. W Stanach to pozycja kultowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak Cię wzięło na kultowe westerny Lisie, to polecam "Outlaw Josey Wales". Chyba najmniej znany western z Eastwoodem, a moim zdaniem jeden z najlepszych.

 

Co do piratów - postanowiłem nie oglądać 4ki, po tym jak uświadomiłem sobie że nie jestem sobie w stanie przypomnieć akcji 2giej i 3ciej części. Jakieś tam sceny zostały mi w głowie, ale połączenie ich w jakąkolwiek fabułę przekracza moje zdolności :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piraci 4 - ogólnie mi się podobało. Co ciekawe - na początku seansu zdałem sobie sprawę z faktu, że nie pamiętam właściwie jak się skończyła 3 część, pamiętam za to bardzo dobrze część 2 :)

 

Akurat część 3 jest jedna z lepszych części, bo ciekawie opisuje Głównego bohatera i poznajemy lepiej jego motywacje...to już trzecia część kończy się, gdy Jack wyrusza na poszukiwanie Fontanny.

 

 

A ja powiem, że Kung Fu Panda 2 wpada u mnie wysoko jako jedna z lepszych animacji jakie widziałem. Krąży po orbicie gdzieś razem z Wall-e, Shrekiem i Iniemamocnymi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cornelius Scipio

Bartolomeo - człowieku wiesz ile czasu szukałem tego filmu, oglądałem kiedyś na TVP późną nocą i bardzo zapadł mi w pamięci.Dzięki !!! :D

 

Rep leci

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do piratów - postanowiłem nie oglądać 4ki, po tym jak uświadomiłem sobie że nie jestem sobie w stanie przypomnieć akcji 2giej i 3ciej części. Jakieś tam sceny zostały mi w głowie, ale połączenie ich w jakąkolwiek fabułę przekracza moje zdolności :).

 

Czyli nie jestem jedyny? ;) Z resztą ja podobnie mam z tymi Gwiezdnymi wojnami 1-3. Nie mam pojęcia o co tam chodzi poza tym, że Anakin staje się Vaderem. Jakaś konfederacja, klony, ta Amidala z jakiegoś powodu zagrożona. Mgliste to dla mnie jest, choć to film dla 13sto latków więc powinien być prosty jak cep.

 

4 piratów wypada lepiej na tle 2 i 3 o tyle, że fabuła jest prostsza. Owszem, sporo się dzieje, są poboczne wątki, ale główny "quest" jest przejrzysty. Trochę tak jak w 1, z resztą podobieństw do 1 jest jeszcze kilka, co już akurat nie jest zaletą. (rot13) An fnzlz cbpmągxh jnyxn m Crarybcr if jnyxn m Beynaqb. Cvenpv mbzovr if cvenpv mbzovr, svanł j wnfxvav if svanł j wnfxvav. Avol qebovnmtv nyr gebpuę cemrfmxnqmnwąpr.

 

Miałem też podobne wrażenie jak Mirach, niektóre wątki zasługiwały na lepsze potraktowanie, Czarnobrody to mogłaby być mega postać a jest moim zdaniem trochę niewykorzystany.

 

Ale ja jestem spaczony i uwielbiam takie filmy więc i tak mi pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powrót - przypomniałem sobie ten film po kilku latach... zdecydowanie arcydzieło. najlepszy film jaki w życiu widziałem. totalny magnes dla moich oczu.

 

Nie ma to jak dobre kino oparte na grze aktorskiej, prawdziwych emocjach i spokojnej, przemyślanej narracji. Holiłuckie wydmuszki dzielą lata świetlne od takich produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

powrót - przypomniałem sobie ten film po kilku latach... zdecydowanie arcydzieło. najlepszy film jaki w życiu widziałem. totalny magnes dla moich oczu.

http://youtu.be/c30KoOjLXNQ

 

Rowniez obejrzalem ostatnio i rowniez polecam. Chwyta za serce i urzeka + swietne artystyczne ujecia.

Egzorcyzmy Emily Rose- Wczesniej jakos nie mialem okazji tego filmu zobaczyc, dopiero wczoraj jak w tv puscili to sie skusilem. hmm film na pewno nie przebija Egzorcysty, przynajmniej w mojej opinii. Sam pomysl filmu oparty na licznych retrospekcjach zdarzen, ktore sa opowiadane podczas procesu sadowego jest na pewno na plus. Tematyka egzorcyzmow jest dosc kontrowersyjna i jednych to nie rusza, drugich przeciwnie. Film jak dla mnie dobry(w sumie spodziewalem sie czegos gorszego wiec jest dobrze) bo co prawda dla filmu Williama Friedkina nie stanowi jakiejs wiekszej konkurencji czy to pod wzgledem fabuly czy "horroru" w samym horrorze, ale podobal mi sie :)

 

Trolljegeren(Troll Hunter)- piekne zdjecia, swietna tematyka i niezle wykonanie. Przyjemny film na wieczorny seans.

 

Strefa X(Monsters)- troche zmarnowany potencjal filmu. Lubie te klimaty, od razu na mysl przychodzi swietny Cloverfield, ale tutaj wyraznie film zostal przyblokowany przez budzet, co bylo niestety widac na kazdym kroku. Ogolnie fabula calkiem zgrabnie opowiedziana, ale brakowalo mi spektakularnych ujec a jak juz takie sie pojawialy to troche tracilo tandeta..

 

The Hurt Locker- pozno sie zabralem za ten film, ale warto bylo. Bardzo polecam ;]

 

Królestwo Niebieskie- w sumie to obejrzalem glownie jako inspiracje do roboty, i to dwa razy ale film naprawde solidny z obfita iloscia batalistycznych scen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie jestem jedyny? ;) Z resztą ja podobnie mam z tymi Gwiezdnymi wojnami 1-3. Nie mam pojęcia o co tam chodzi poza tym, że Anakin staje się Vaderem. Jakaś konfederacja, klony, ta Amidala z jakiegoś powodu zagrożona. Mgliste to dla mnie jest, choć to film dla 13sto latków więc powinien być prosty jak cep.

 

Tak samo mam - mniej więcej wiem co się działo w częsci pierwszej i na samym końcu trzeciej. Reszta - jeden wielki blur. Mam wrażenie że to przeładowanie efektami i szybkość akcji. Za dużo tego po prostu jak dla mojego mózgu. Nie jestem w stanie skupić się na rozmowie bohaterów ważnej dla fabuły, kiedy w koło jest łubudubu i i wszystko śmiga. Pod tym względem lepiej (dużoooo) są zrobione rysunkowe "Wojny klonów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo mam - mniej więcej wiem co się działo w częsci pierwszej i na samym końcu trzeciej. Reszta - jeden wielki blur. Mam wrażenie że to przeładowanie efektami i szybkość akcji. Za dużo tego po prostu jak dla mojego mózgu. Nie jestem w stanie skupić się na rozmowie bohaterów ważnej dla fabuły, kiedy w koło jest łubudubu i i wszystko śmiga. Pod tym względem lepiej (dużoooo) są zrobione rysunkowe "Wojny klonów".

ahahaha myslalem ze tylko ja tak mam przy ogladaniu SW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transformersi dają radę. Osobiście ostatnia część podobała mi się najbardziej z całej trójki.

Doskonale wpleciony motyw z lądowaniem na księżycu. Wiadomo, mnóstwo niespójności ale i tak to kawał porządnej rozrywki. Z patosem też nie przesadzili. No wiadomo że jak optimus się odezwie to będzie jakaś szumna gadka no ale taka już jego natura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza się. kawał ciężkostrawnej rozrywki. da się oglądnąć bez większych trudności percepcyjnych, zgagi logicznej... ale też bez żadnego zaskoczenia. ot, odsiedziane. w alternatywie byli x-men, ale stado mnie przegłosowało.

 

tak w ogóle to polecam wypady - tylko faceci- na goopi, głośny film i piwko - taki resecik od dziewczyn, żon i dzieci robi bardzo dobrze na główkę ( to nic że potem trzeba zmywać przez cały tydzień za karę :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transformeci 3 bylo ok, wszystko fajnie sie ogladalo jak na film od Bay-a przystalo:)

 

osobiscie dwojka bardziej mi sie podobala, bardziej wciagala widza w wydarzenia... tutaj jakos mniej tego jest....

fajnie zrobili ze akcja toczy sie bardziej wokol ludzi a nie tylko bijacych sie za soba robotow...

ta scena z szybojacymi zolnierzami mnie zniszczyla, fajnie bylo obejrzec kawal doskonalej kaskaderskiej roboty..... :)

 

a co do Xmenow to sie jednak zawiodlem, Xmen 3 byl duzo lepszy.... mialem wrazenie ze 'First class' byl bardziej kierowany do mlodszych widzow, takich co lubia Pottera ogladac :/.... wielka szkoda, film mial wielki potencjal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Playing the Victim / Grając ofiarę / Izobrazhaya zhertvu [2006] - Rosyjskie kino, polecam. Problematyka Winy i Kary ubrana w bardzo przyjemną formę. Nie ma co prawda eksplozji i pościgów samochodowych ale Graficznie i Muzycznie - miód. 7,5/10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

Harry Potter ostatni - dla mnie genialny. Ta część jest zupełnie inna od poprzednich i nie chodzi tu o szybka akcje, ale o klimat... sporo ciszy, mało gadania, czuć napięcie.

Książki nie znam, dlatego oglądałem z przyjemnością. Moim zdaniem, udane zakończenie całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności