Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Jestem ciekawy jakie są wasze opinie na temat hymnu reprezentacji na Euro 2012?

Jarzębina- Koko Euro Spoko HYMN EURO2012

Karrde dzięki, zrobiłem korekte

Edytowane przez floo
  • Odpowiedzi 81
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

koko koko euro spoko...

jaki kraj taki hymn, jacy obywatele taki hymn itd itd. Po prostu nie zasługujemy na shakire i tyle

Napisano

45 sekund wytrzymałem. Straszna padaka, ale dość dobrze będzie się komponować z jakością gry reprezentacji.

Napisano

Niekoniecznie ;) Skład reprezentacji na "ojro" jest dobry :) Bramkarzy mamy bardzo dobrych. Obrona również wygląda dobrze: Boenisch, Perquis, Piszczek, Wasilewski. W pomocy oczywiście jest Kuba :D To jest jedyny zawodnik, który walczy. Straci piłkę to biegnie za przeciwnikiem i ją jeszcze odbierze. W końcu to kapitan :) Polański, Obraniak, Błaszczykowski, Rybus. Jest kilku nowych młodych, którzy mogą poprowadzić reprezentację ;) W ataku Lewy i Sobiech. Brożek szału nie robi, a Kucharczyka nawet nie kojarzę :D

Napisano

Vega, bramkarze nie wygrywają meczów. Boenish mało co gra i nie wiadomo w jakiej jest formie, piszczek jest dobry ale w ofensywie w defensywie popełnia masę błędów, jego gra w borussi opiera się o świetnych środkowych subotica i hummelsa i wygląda najlepiej jak drużyna atakuje. Podejrzewam że my się bedziemy bronić i atakować z kontr. Wasilewski to przygłup najprawdopodobniej czerwony kartonik juz w pierwszym meczu.

Napisano

drugie miejsce w konkursie;

 

Wtrącając kilka słów. Reprezentacja go zagra dobrze, gdy piłkarze wyjdą zmotywowani i skoncentrowani na 120% do ostatniego gwizdka. Bardzo łatwo przychodzą naszym proste błędy.

Pozdrawiam,

Napisano

Ponoć w TiVi był koncert, podczas którego ludność głosowała SMSami. Przypuszczam, że jakaś grupa się zmówiła żeby wykręcić największy numer tych mistrzostw :)

Napisano

Ktos sie zafascynowal i pozazdroscil chyba Rosji ekipy na eurowizje .. piosenka dobra na impreze kola gospodyn wiejskich ale nie na euro. Taka nasza tradycja ;).

Napisano

ej tam... nie jest źle. muzyczka wpada w ucho, tekst prosty...

 

dobra. żartowałem ;)

 

a co do gry reprezentacji. To zobaczycie ile karnych z kapelusza będziemy mieli, ile goli naszych przeciwników zostanie nieuznanych a sędziowskie czary mary w półfinałach jakie zobaczymy przejdzie do historii futbolu. Tak jak to jest od dawna - gospodarz nie przegrywa. Jak Grecy zostali mistrzami Europy to i my możemy ;)

Napisano

bartolomeo - a pamietasz ten dowcip gdzie Polak jedna kulkę zgubił a drugą zepsuł? Polak potrafi. Przy całym wsparciu sędziów i tak pewnie się nie uda, chociaż ja oczywiście będę twardo kibicował naszym, a co.

A piosenka czad. Myślałem, że to żart, a tu jajcarze przegłosowali to oficjalnie. No to mamy. Będzie przynajmniej wesoło.

 

salut

t.

Napisano (edytowane)

NcTir.jpg

 

Wytrzymałem do do pierwszego zdania refrenu.

*Błagam niech już spadaja z tym euro. Debile kopiący piłkę oglądany przez debili pijących browar i ja mam się na to wszystko z moich podatków dokładać. Dlaczego państwo nie finansuje mi kart Magic i części do roweru?

Edytowane przez CzAk1
Napisano

Wytrzymałem do do pierwszego zdania refrenu.

Błagam niech już spie.... z tym euro. Debile kopiący piłkę oglądany przez debili pijących browar i ja mam się na to wszystko z moich podatków dokładać. Dlaczego państwo nie finansuje mi kart Magic i części do roweru?

 

Podpisuję się wszystkimi kończynami ;-)

Napisano

Monio - A ja tam lubię jak są mistrzostwa pooglądać mecze ze znajomymi, którym także się to podoba. Wypicie piwa przy okazji też nie jest czymś szczególnie dla mnie przerażającym. Czy to znaczy, że jestem debilem? :-) W sumie dosyć ryzykowną tezę tam postawiłeś.

 

t.

Napisano

No dobra z debilami przesadziłem, faktycznie jakaś mała część fanów piłki nożnej nie jest debilami. ;)

Ok oglądajcie. Tylko ja poproszę żeby polskie mistrzostwa w Magic The Gathering były współfinansowane również z twoich podatków. Chyba zgodzisz się że jak ja dorzucam się do twojego hobby to sprawiedliwość nakazuje żebyś ty wspierał moje, racja?

Napisano

Wygrał najlepszy kawałek w konkursie; wolę taki utwór niż patetyczne pieśni w stylu "Keine Grenze", jestem bez przeszkód w stanie wyobrazić sobie kibiców (także przyjezdnych) śpiewających hymn po piwku na stadionie (swoją drogą szkoda, że nie możemy liczyć na gola Kokoszki podczas spotkań reprezentacji, wówczas byłoby jak znalazł). W porównaniu z Feel'em czy Rodowicz ta piosenka jest jakaś taka autentyczna (chociaż w moim przypadku najpierw było zdziwienie, a dopiero potem aprobata). Pewnie, żebym wolał coś dynamiczniejszego, ile lat w końcu nasz kraj ma kojarzyć się z wiejskimi gospodyniami, zakonnicami etc, ale jak się nie ma, tego, co się lubi...

 

Generalnie niedobrze mi już się robi od tego narzekania na temat Euro, zamiast zarażać entuzjazmem wszystko jest u nas na "nie" (w czym wietrzę jakiś postkomunistyczny kompleks przenoszony z dziada pradziada). A Moniu Twój komentarz pozostawię bez komentarza, imprezę zamierzam obejrzeć, naszym kibicować i na pewno podołamy zadaniu (sportowemu i infrastrukturalnemu). Będzie spoko :)

Napisano

Baggins - zakładając że później nie wychodzisz z podchmielonymi znajomymi, nie rzucasz butelek na ulicy, nie wywracasz śmietników i nie skandujesz klubowych haseł (bynajmniej nie chodzi mi o "bóg, honor, ojczyzna") o 1 w nocy, to możesz spać spokojnie - debilem nie jesteś;) Co nie zmienia faktu, że opisane przeze mnie zachowanie jest praktycznie standardem po każdym meczu w trójmieście. W innych regionach kraju podejrzewam że jest podobnie.

Inne sporty nie budzą w swoich kibicach aż tylu negatywnych emocji ;)

Napisano

U moim odczuciu to chodzi o to że oglądając w TV czy kibicując na stadionie kupujemy emocje. Często zależnie od wyniku gry, dobre lub złe. Jednak największą radość daje niesamowity klimat jaki temu towarzyszy, bez względu na dyscyplinę. Dobra okazja by się spotkać, pogadać przy piwku, taka pozytywna energia.

Co do samego utworu to mieszane uczucia. Z jednej strony: "Czy może być gorzej?" z drugiej "Czy stać nas na więcej?"

 

Zbyt mocno piętnujemy błędy i porażki, a za mało radości z sukcesów. Wysokie wymagania, wielkie oczekiwania a później zawód że się nie udało. Trzeba iść do przodu. Pierwsza tak duża impreza w Polsce gdy kibice z całej Europy będą naszymi gośćmi. :)

Napisano

Ja osobiście jestem zadowolony ze stadionów. Odnośnie infrastruktury wiadome było (przynajmniej ja się nie łudziłem) że ambitne plany dotyczące autostrad nie zostaną zrealizowane, jednak poza nimi stan wielu innych dróg w kraju też się diametralnie poprawił i dziwi mnie że tak mało się o tym mówi (w mediach i w ogóle).

 

Generalnie wkurza mnie to jak bardzo zmarnowana została szansa wypromowania Polski na arenie międzynarodowej. Gdyby nie kampanie reklamowe film browarniczych, Coca Coli i paru innych nie wiem czy ta impreza jakkolwiek istniałaby w świadomości Polaków. Rząd nie zrobił nic aby wykreować jakąś mundialową atmosferę w kraju, więc nie zrobiono tez nic by zachęcić te 3-4miliony przyjezdnych by za rok lub dwa zechcieli tu wrócić i ponownie zostawić trochę Ojro lokalnym przedsiębiorcom. Jak ktoś ogląda zachodnie stacje czy choćby nawet Eurosport to pewnie nie raz widział spoty promujące Rumunię, Czarnogórę itp. W Polsce tego typu świadomość marketingowa chyba jeszcze nie istnieje. Zorganizowanie konkursu w którym ludzie wybierają smsami utwór będący naszą wizytówką na arenie międzynarodowej jest tego najlepszym przykładem. Szczerze to nawet nie odsłuchiwałem propozycji Feela czy Rodowiczówny, ale dlaczego my zawsze musimy wszystko mieć "po swojemu"? Trener musi być swojak, kiełbasa swojska, piosenka też... Czy na prawdę nie było nas stać na Shakirę aby wyśpiewała utwór który potem przez rok będzie leciał we wszystkich stacjach radiowych i jakoś budował w świadomości ludzi że istnieje coś takiego jak Polska? Nie jest to pomysł górnolotny, ale skoro stać nas na wydanie 500mln zł na unijną prezydencję, to przy deficycie innych rozwiązań rzucenie paru groszy jakiejś światowej celebrycie nie powinno być problemem (prywatne banki stać na zatrudnienie Norrisa czy Banderasa).

Napisano

Monio - a to mistrzostwa magic the gathering są gdzieś transmitowane? Mają solidną oprawę telewizyjną i potężne lobbujące organizacje za swoimi plecami, które dbają o wygląd mistrzostw? Oglądanie panów w swetrach wymieniających się kartami jest choć podobnie emocjonujące jak oglądanie meczu piłki nożnej?

 

A to nie wiedziałem. Chętnie bym zobaczył i się przekonał :-)

 

t.

 

ps. Żeby było jasne. Nie śledzę polskiej ligi, ani zagranicznej, a mecze oglądam od święta ( jakim są np. mistrzostwa ) , ale porównywanie dynamicznego sportu do karcianek widzi mi sie jednak przesadną figurą retoryczną nawet jak na taką dyskusję.

Napisano (edytowane)

Leszku - wyolbrzymiasz problem tej piosenki. Wymień mi tak szczerze inne hymny mistrzostw poza Shakirą, moim zdaniem to nic nie znaczący drobiazg. Co do promocji - trudno o pozytywny przekaz w stabloidyzowanych mediach, które żerują na każdym niedociągnięciu wypychając je na miano katastrofy narodowej. Oczywiście na kilka dni przed imprezą zmienią diametralnie zdanie i będą dudnić o dumie z gospodarzenia Euro. Co do promocji mistrzostw poza granicami naszego kraju - nie wiem, wierzę, że jest ok.

Edytowane przez mookie
Napisano

"Jakie Euro takie Waka-waka":) - zasłyszane w sieci dobrze ujęte. Zastanawia mnie tylko, na ile wybór tego utworu był efektem faktycznych preferencji głosujących a na ile fenomenem (pewnie krótkotrwałym) tych rosyjskich babuszek co to jakiśtam talent show wygrały.

Napisano

Mookie - jakieś tam hity były, między innymi słynne "hi łi goł, ale ale ale" z Francji 1998 które do dzisiaj leci w mediach choć już nikt nie pamięta co, gdzie i jak. Zastanawia mnie jedna rzecz bo dosyć niedawno był konkurs na reklamę Netii i tam też chyba wygrało "łoj dana łoj dana", dojenie krów z tabletami pod pachą itp. a sam konkurs był na wysokim poziomie... Nie mam nic do folku i uważam, że należy pielęgnować rodzime tradycje, ale da się to chyba robić w bardziej wdzięczny sposób (tu już abstrachooje zupełnie od Euro 2012).

Napisano

Jak to zobaczyłem, to poczułem, że to, co uważałem za dno, to jedynie klapa do głębokiej studni do której nawet wroga bym nie wrzucił...

 

Na fejsie już pierwsze reakcje...

 

kokoxm.jpg

Napisano

Dokładnie, jak ZiN wspomniał. To tylko "hymn" reprezentacji, a nie mistrzostw. Nie siejcie zamętu. Daliście się napędzić mediom i bandzie oburzonych w Internecie. Olać to, będzie pięknie!:))

 

Pozdr

Napisano

Moim zdaniem nie można takiej piosenki rozpatrywać pod kątem artystycznym. To ma być po prostu nuta, którą przyjemnie śpiewa się po paru browarach - skoczna, prosty tekst i muzyka. Swoją funkcję w 100% spełnia. Nikt normalny tego nie będzie słuchał od tak, ale podchmieleni kibice będą mieli dobry ubaw i oto w tej zabawie chodzi. To jest trochę tak jak z weselami, czy też imprezami firmowymi. Jakoś po paru piwach nikt nie śpiewa Franka Sinatry, a piosenki typu "czarne oczy", czy też nawet "mydełko fa". Myślę, że wybór piosenki dość trafny i przynajmniej niesie ona ze sobą jakieś emocje :) Teraz niektórzy się oburzają, ale jestem pewien, że większość i tak będzie to śpiewało i dobrze się przy tym bawiła. Wydaje mi się, że Polakom brakuje trochę dystansu do siebie, a ta piosenka wymaga sporego dystansu do siebie, dla wielu osiągalnego tylko po paru browarach :)

Napisano (edytowane)
A Moniu Twój komentarz pozostawię bez komentarza
Chciałem przytrollować. ;) Widzisz, bo ja akurat czuje się trochę molestowany tym wszystkim. Rozumiem że jest na to wszystko spore ciśnienie ale jako osoba której ta gra kompletnie wisi koło nosa chciałbym mieć prawo nie uczestniczyć w tym wszystkim. I z całych sił próbuje ale nie jest to łatwe.

Poprawa infrastruktury oczywiście na plus ale też bym z tym palcem bożym Euro nie przesadzał. Jak tułałem się przez miesiące na trasie Kraków - Wawa - Trójmiasto to widziałem jak był remontowany dworzec centralny i zasadniczo można to określić przykrywanie gówna papierkiem. Drogi powinno się budować i remontować ciągle i według planów a nie jak nastaje panika spowodowana jakąś imprezą masową.

 

Baggins- Wizards of the Coast organizuje międzynarodowe mistrzostwa na które przyjeżdżają tysiące graczy a mecze mistrzowskie są transmitowane w internecie i wyglądają

. Mimo wszystko jestem graczem niedzielnym dlatego gdy je oglądam wyglądam Tak. Dla wielu jednak to jest przednia zabawa.

 

porównywanie dynamicznego sportu do karcianek widzi mi sie jednak przesadną figurą retoryczną nawet jak na taką dyskusję.
Tu masz przykład pewnego uwarunkowania pod które wpadłeś. Na pewno gra w piłkę jest prostsza w odbiorze i po stokroć bardziej efektowna, przez co jej zasięg medialny zawsze będzie większy. Mimo to ja nie widzę sensownych podstaw dlaczego piłka miałaby być czymś lepszym czy ważniejszym niż te karty, zawody szachowe czy mistrzostwa w
. Tutaj mamy paradoks kultury masowej, spora część ludzi (w tym ja) lubi w kinie pooglądać jakieś mordobicie z szybkimi kobietami i gorącymi furami dlatego jest to ogromnie popularne. To oczywiście nie oznacza że te filmy są lepsze od Bergmana.

Muszę w tym miejscu dodać że gry pokroju GO czy szachów mają podobnie długą tradycję jak sportowe gry zespołowe i przez tysiące lat miały równie duży wpływ na kształtowanie kultury wielu cywilizacji. Kibicowanie Polakowi który w tamtym roku wygrał światowe mistrzostwa w układaniu kostki Rubika nie wydaje mi się bardziej irracjonalne niż kibicowanie gościom którzy kopią piłkę.

Edytowane przez Monio
Napisano

Jeśli chodzi o oficjalny hymn Euro, to wykonuje go Oceana (czy jakoś). Może nie jest to Shakira, ale cóż. Tak czy siak...jakiś celebryta. Warto odnotować, że nie wszystkie decyzje leżą po stronie Polski czy Ukrainy, ale piłeczka (hoho) jest też po stronie UEFA. Być może to właśnie oni podejmują decyzje chociażby w sprawie takiego globalnego hymnu mistrzostw.

 

Problem polega, że ktoś (dość dużo kogoś) zatrolował (trolololokokoko). Czeba pamiętać, że ludzie są znudzeni i zniechęceni. Kto miał śpiewać oficjalny hymn? Maryla-dinozaur-Rodowicz? Jej czas już trochę przeminął, młodzi już jej chyba nie znają/tolerują. No to wybrali coś zupełnie z podziemia. Ludzie co jakiś czas szukają takiego resetu, bo trendy się zmieniają. Od afirmacji, poprzez przesycenie i negacje.

 

Co do tej gdy karcianej, czymkolwiek jest. Nie, no serio to tak na poważnie zostało napisane i trzeba ten temat roztrząsać?

Ogólnie jest pewien zgrzyt i podział, bo faktycznie pojawił się sprzeciw wobec inwestycjom na Euro. Ogólnie to nie wszystkim się podoba, że tyle kasy idzie na sport, a nie finansuje się tak kultury i sztuki. Jednak problem polega na tym, że kulturka i sztuka tak nie zarabiają - nie towarzyszy im taka pompa i konsumpcyjny szał (wspomnę tylko o Super Bowl). No i to jest właśnie to...

 

Konsumpcjonizm.

Napisano

Naprawdę widzowie tańczą jak im media zagrają, sprzedaż tego newsa jako hymnu na Euro był klasycznym podpuszczeniem jednego na drugich.

Napisano

Czak1 - Myślę, że do kultury i sztuki trzeba dorosnąć. Znajduje się ona znacznie wyżej w hierarchii rozwoju świadomości człowieka niż sport, stąd jest mniejszy popyt na nią. Niżej w tym przypadku oczywiście nie oznacza gorzej, jednak pokazuje dlaczego akurat jest taki popyt na sport. Niżej to bliżej zwierząt, a aktywność fizyczna jest bardzo prymitywna, jest więc duża łatwiejsza w odbiorze i zrozumienia dla większości ludzi niż sztuka. Swoją drogą widać tutaj też wady demokracji jako systemu - ludzie o niższej świadomości rządzą i to oni stanowią o tym co jest pokazywane, a co nie, a przecież powinno być chyba odwrotnie - to ludzie bardziej rozwinięci powinni ciągnąć tych mniej do góry i wytaczać szlaki. To tak jakby pytać kogoś o drogę kto jej nie zna i kazać mu wytyczać ją dla milionów :) Ludzie myślą, że to jakaś elita kieruje pospólstwem, a tak naprawdę to pospólstwo uważa się za elitę i ono wykorzystuje pospólstwo (nie wiedząc, że sami nim są). Można dojść do dość ciekawych wniosków tylko przez zadanie sobie pytania - dlaczego tyle kasy idzie na euro, a nie na sztukę :)

Napisano

Niedofinansowany jest sport i kultura (chociaż to trzeci bodaj wydatek z naszych podatków!), Euro to masa kosztów infrastrukturalnych, które czasami nie mają nic wspólnego z piłką nożną. Poza tym ja osobiście nie odważyłbym się pisać o wyższej bądź niższej świadomości, w końcu Szymborska nie opuściła żadnej walki Gołoty, a Nicholson to wielki fan LA Lakers.

Napisano

Moje wnioski są takie - cięcie na edukację, najwiekszy z możliwych złych posunięć. Nie od dziś wiadomo, że rozwój edukacji jest najlepszą z możliwych inwestycją i prowadzi do rozwoju innych dziedzin życia.

 

Ci na szczycie, wcale nie musza być głupi, z tym że, swoją inteligencję wykorzystują dla własnych interesów, a nie dla dobra ogółu. Wykorzystują ludzką głupotę i brak świadomości związanej z odcięciem od wyższej kultury, sztuki, itd., aby łatwiej manipulować tłumem (poza tym, po co edukować ludzi, skoro pewnie tego i tak nie chcą? ile osób chętnie chodziło do szkoły za młodu, nigdy na nią nie narzekając? Otóż kształtowanie się wymaga wielkiego trudu, nakładu pracy i czasu, ale ciężko jest się zmobilizować kiedy świat reklamy dookoła oferuje Ci wspaniałe wygodne życie wylewające się z haseł reklamowych, tylko zapłać). Tymi, którymi się łatwiej manipuluje, kupią produkt o którym się im powie, że jest dobry, bez zadawania jakichkolwiek pytań. To samo z głosowaniem - głosuj na tych bo... tak. Inni podejmują "właściwą decyzję" więc dlaczego ty nie? Nie próbuj być oryginalny bo stado cię odrzuci i umrzesz w samotności. Poza tym to jedna z cech nagonki jednych partii na drugie i wyznawanie zasady: "myślisz inaczej wiec jesteś gorszy".

 

To wszystko jest odniesieniem do świata zwierzęcego. Jedną z podstawowych cech normalnego funkcjonowania człowieka jest przynależność do jakiejś grupy społecznej, (stąd taki bum facebooków i naszych klas, gdzie ludzie bawią się w kolekcjonowanie swoich znajomych jakby to były jakieś pokemony:P). Człowiek z wysoką samoświadomością, sam wie co jest dla niego dobre, a co złe. Nie bedzie w ciemno wierzył pseudospecjalistom, którze nie mogą w żaden sposób udowodnić, że są wiarygodni.

 

I teraz mi powiedzcie, czy taki człowiek, który jest świadomy, inteligentny, wykształcony jest na rękę tym na szczycie i szefom koncernów? Odpowiedź jest prosta, i własnie stąd wynika fakt braku dofinansowania dziedzin sprzecznych z ich interesem. Zobaczycie, że niedługo wyjdzie jakaś reforma obowiązkowych tylko 3 klas podstawówki. I naprawdę nikogo to nie zaskoczy, nie wzbudzi społecznego sprzeciwu (do tej pory było tyle przekrętów, dużo poważniejszych od ACTA, i nie wzbudziły żadnego odzewu, świadczyć to tylko może o kondycji światopoglądowej), może nawet niektórzy się ucieszą, bo mniej na podręczniki kasy pójdzie, a dlaczego? Spójrzcie jak okrojone zostały lekcje historii w szkołach - praktycznie zerowy odzew. Robią co chcą i społeczeństwo na to pozwala. Rządzący poczuli się tak swobodnie, że postanowili sprawdzić, gdzie tak naprawdę leży granica, której lepiej nie przekraczać, okazało się że jest to wolność w internecie (dobrze, że chociaż tu, ale to ma wystarczyć?). Spójrzcie na poziom trudności dzisiejszych matur a tych sprzed 15-stu, 20-stu lat. Według tych na szczycie człowiekowi nie będzie trzeba więcej ponad to, aby płacił tylko podatki, kupował produkty znanych marek i oddał głos na daną partię. Jeśli chodzi o globalną kwestię, jednostka tak naprawdę nic więcej nie znaczy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności