olaf Napisano 29 Grudzień 2010 Napisano 29 Grudzień 2010 ja trona moge polecić jako rozrywkę. Mialem szczescie widziec go na sporym londynskim imaxowym ekranie i nie zrobił wrażenia efektami 3d. O wiele lepiej wygladalo odliczanie zrobione przez imax przed filmem, tam sie czulo przestrzen, to nie tylko moje wrazenie zresztą. Chyba zacznę spokojnie chodzić na 2d bo ten film byl dla mnie papierkiem lakmusowym czy warto zachwycac sie 3d. Na takim etapie nie warto, a w sumie TRON byl robiony już jako 3d. Zdecydowanie najlepiej wychodzą efekty powolnego ruchu kamerą, podobna sytuacja była w przypadku początkowe sceny avatara otwierania kapsuł na orbicie. Dalej już tak sobie.
Traitor Napisano 29 Grudzień 2010 Napisano 29 Grudzień 2010 (edytowane) Co ciekawe w 1/3 Tron jest bez stereoskopii (sceny ktore dzialy sie w realu). Mozna bylo spokojnie polozyc na ten czas okularki na boczny fotel. Jezeli chodzi o Awatara to dokladnie ta sama scene zapamietalem jako najlepsza w odbiorze efektu 3D. Mysle, ze wynikalo to z faktu iz w scenie tej nie bylo DOFa ktory pozwolil wedrowac oczami po calej hali, bez dziwnego uczucia iz ktos nam narzuca gdzie mamy patrzec. Zastanawia mnie nius o nowym pomysle Pana Camerona. Czyli zwiekszeniu ilosci klatek/sek. Ciekaw jestem czy projektory kinowe sa na to przygotowane. Jezeli nie to hm, watpliwa rewolucja. Z drugiej strony czesc nowych telewizorow ma juz teraz pomnazanie klatek ktore oddaje wrazenie 50fps. Jednak film wyglada dosyc dziwnie w tym trybie. Edytowane 29 Grudzień 2010 przez Traitor
_michal Napisano 29 Grudzień 2010 Napisano 29 Grudzień 2010 Wy chodzicie na złe filmy w 3d po prostu. Zamiast na poważne tytuły idźcie na bajki ;) Byłem ostatnio z córką na Legendach Sowiego Królestwa i na Zaplątanych. 3d w tych bajkach daje +10 do zabawy. Bardzo mi się podobało :) W Avatarze z kolei najbardziej mi się podobały unoszące się w powietrzu drobinki po ataku ludzi na drzewo Na'vi. Rewelacyjny efekt. Ja tam jestem 3d-pozytywny, jeśli telewizory by były nieco tańsze to bym sobie sprawił do domu, choćby po to, by grać w Wipeout HD w 3d.
bartolomeo Napisano 30 Grudzień 2010 Napisano 30 Grudzień 2010 to chyba będzie ta cegiełka, która przesądzi czy 3D się przyjmie. Gry. Jesli w gry bedzie fajnie się grało w 3D to technologia ta wejdzie do domów.
beny Napisano 30 Grudzień 2010 Napisano 30 Grudzień 2010 Jak miałbym grać w gry 3D to już wolałbym pełne aktywne 3D i nabyłbym po prostu okulary 3D. TV 3D to nie to samo.
Kroopson Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 Poszedłem dziś na Tron razem z narzeczoną i znajomymi i wydaje mnie się że najlepszym wyznacznikiem jakości filmu jest to że pomimo tego iż tylko ja z całej ekipy "jaram się" fantastyką to wszyscy wyszliśmy zachwyceni. Film bardzo dobry, ofkors jest to sztampowe, miejscami kiczowate, naciągane i płytkie ale taki sam generalnie jest pierwszy tron. Pomimo tego oglądało się super a muzyka i projekty plastyczne skasowały mnie całkowicie. No i pierwszy film (nie licząc animowanych) w którym naprawdę podobało mi się 3d. Jak dla mnie absolutny pozytyw.
OmeN2501 Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 (edytowane) Buried: Jak jeszcze raz uslysze od kogos ze polskie kino wyglada jak wyglada bo nie ma kasy to go palne tym filmem w glowe. Kameralna rewelacja ktora trzyma w napieciu i budzi prawdziwe emocje. Zdecydowanie polecam Edytowane 1 Styczeń 2011 przez CzAk1
Lucek Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 (edytowane) Buried: Jak jeszcze raz uslysze od kogos ze polskie kino wyglada jak wyglada bo nie ma kasy to go palne tym filmem w glowe. Omen widzę że ciebie też to irytuje:) Najgorsze są zasłyszane teksty w stylu "gwiazda kopernika" itd. Edytowane 1 Styczeń 2011 przez CzAk1
Nezumi Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 Lucek a jak sie teksty o gwiezdzie kopernika maja do tego co mowi Omen? Bo moim zdaniem Omen mowi mniej wiecej cos takiego: "wcale nie trzeba milionow dolarow zeby zrobic dobry film, a przykladem tego moze byc Buried". Nie bardzo wiem o co chodzi w twoim komentarzu...
Lucek Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 Ale nawiązuje też do wiecznego narzekania na polskie kino i gadania o forsie:) Zrozumiałem co powiedział ale dowaliłem na siłę swoje żydowskie 3 grosze:)
Nezumi Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 ...wszyscy wyszliśmy zachwyceni. Film bardzo dobry ...ofkors jest to sztampowe, miejscami kiczowate, naciągane i płytkie Ahaaa.. o_O lucek - aaa... Trwam w polsnie dlatego nie zrozumialem twoich zydowskich groszy. Osobiscie nie tyle meczy mnie wieczne narzekanie na polskie kino ale to ze wiecznie robimy slabe filmy ;)
tr3buh Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 Rodzina Soprano - matko swieta, toz to prawdziwe arcydzielo!!, jak zaczalem ogladac to nie moglem sie oderwac, az mi oczy krwia podeszly, dziwne ze tak pozno ten serial odkrylem... nie dla wszystkich, wylacznie dla fanow gangsterki, subtelnego czarnego humoru oraz tych wszystkich co lubuja w filmach dobre dialogi
Gość User190 Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 Buried: Jak jeszcze raz uslysze od kogos ze polskie kino wyglada jak wyglada bo nie ma kasy to go palne tym filmem w glowe. Kameralna rewelacja ktora trzyma w napieciu i budzi prawdziwe emocje. Zdecydowanie polecam Nieeee... widziałem go wczoraj i szczerze mówiąc mnie nie powałił. Raczej średniawka bym rzekł. Fakt faktem, że pewnie kasy niewiele na niego poszło i jest jednak ponad poziom kina polskiego. Heh.. zobaczymy jak bitwa warszawska i jej 27 mln. ;)
Pawelkos Napisano 1 Styczeń 2011 Napisano 1 Styczeń 2011 Tron pewnie zaraz zostane zjechany ale jak dla mnie film troche dlugi i .... po godzinie ogladania miasta i ludzi swietlówek zaczelo sie robic strasznie nuuudno i nie rozumiem zachwytu muzka... zla nie byla ale zeby jakos wybitna tez nie uwazam... pewnie trzeba byc fanem daft punk'a :p Buried: Calkiem dobry film, podrzymujacy napiecie, kilka motywow potrafilo zagrac na moich emocjach, w sam raz na odstresowujacy wieczor
aspenboy Napisano 2 Styczeń 2011 Napisano 2 Styczeń 2011 Buried: Jak jeszcze raz uslysze od kogos ze polskie kino wyglada jak wyglada bo nie ma kasy to go palne tym filmem w glowe. Kameralna rewelacja ktora trzyma w napieciu i budzi prawdziwe emocje. Zdecydowanie polecam Film świetny, ale 3 000 000 $ to nie taki znowu mały budżet ;)
OmeN2501 Napisano 2 Styczeń 2011 Napisano 2 Styczeń 2011 Film świetny, ale 3 000 000 $ to nie taki znowu mały budżet ;) No doczytalem to pozniej i niezla zdziwka byla. Ide o zaklad ze lwia czesc tego to gaża dla Reynoldsa bo tu po prostu nie ma na co pieniedzy wydawac ;]
aspenboy Napisano 3 Styczeń 2011 Napisano 3 Styczeń 2011 No ja też się zdziwiłem :D Gaże dla aktorów to jedno, ale gdzieś wyczytałem, że ekipa się trochę namęczyła. Podobno zużyli coś koło 30 trumien :D
bartolomeo Napisano 3 Styczeń 2011 Napisano 3 Styczeń 2011 No doczytalem to pozniej i niezla zdziwka byla. Ide o zaklad ze lwia czesc tego to gaża dla Reynoldsa bo tu po prostu nie ma na co pieniedzy wydawac ;] 3 mln dolków na film to nie jest wcale dużo. 1minutowa reklama potrafi tyle kosztować. Sam plan zdjęciowy potrafi być tylko ułamkiem budżetu filmu. Ktoś bardzo umiejętnie wydał te 3 bańki - połowę przeznaczył na promocję pewnie. I zwróciło mu się to wielokrotnie. zaczałem The Sopranos - pozytywne bardzo. Dobrze się zaczyna.
Kroopson Napisano 3 Styczeń 2011 Napisano 3 Styczeń 2011 Ahaaa.. o_O hehe - wiesz ja trochę do Trona podchodzę jak do Machete albo Planet Terror, z ogromnym dystansem i przymrużeniem oka. Może właśnie dzięki temu tak dobrze się na nim bawiłem :)
Hubi Napisano 4 Styczeń 2011 Napisano 4 Styczeń 2011 Heja, Ja mam pytanie: czy warto jest obejrzeć starego Trona przed obejrzeniem nowego?
Manver Napisano 4 Styczeń 2011 Napisano 4 Styczeń 2011 Ja bym się zastanowił nad tym czy warto zobaczyć nowego. :)
Traitor Napisano 4 Styczeń 2011 Napisano 4 Styczeń 2011 Hubi: Warto gdyz nowy stanowi kontynuacje starego.
olaf Napisano 4 Styczeń 2011 Napisano 4 Styczeń 2011 czy warto jest obejrzeć starego Trona przed obejrzeniem nowego? poniekąd warto ale ten obrazek pokaże Ci na co trzeba się przygotować ;)
Kroopson Napisano 4 Styczeń 2011 Napisano 4 Styczeń 2011 (edytowane) Jako ciekawostkę można sobie obejrzeć ten film: http://www.youtube.com/watch?v=SsGCcPyj7B4&feature=related Czyli making of orginalnej wersji Trona z '82 Nieźle siermiężna robota aczkolwiek koncepty były naprawdę ciekawe. Edytowane 4 Styczeń 2011 przez Kroopson
mookie Napisano 5 Styczeń 2011 Napisano 5 Styczeń 2011 Rekomenduję "Viridianę" Bunuela; warto powrócić do klasyki kina, aby zdać sobie sprawę, jaka jest kondycja dzisiejszej kinematografii. Doskonały obraz, niezapomniane, wstrząsające sceny z "ostatnią wieczerzą" na czele. Rewelacja!
Camel Napisano 6 Styczeń 2011 Napisano 6 Styczeń 2011 Wyspa tajemnic, reżyseria Scorsese'a. Nieprzewidywalny, pokręcony. Polecam, mi banię przefasonowało tymczasowo.
Lucek Napisano 9 Styczeń 2011 Napisano 9 Styczeń 2011 Dzisiaj o 21.40 na Canal+ czyli za jakąś godzinę dramat "Baader-Meinhoff" - Wiadomo: młodzieżowy komunizm, terroryzm i Frakcja Czerwonej Armii w niezłym wydaniu. Naprawdę warto zobaczyć.
olaf Napisano 13 Styczeń 2011 Napisano 13 Styczeń 2011 (edytowane) REPO MAN - swietnie pokazane troche naciagane walki na noże, ogolnie pozytywny film jak ktoś lubi dobrze zmontowane nawalanki na ekranie. Gdyby jednak ktoś mial slabosc do przebierania sie w domu za Prince'a polecam musical o 2lata mlodszy o tym samym tytule, ktory podobno byl pierwszy i w ogol. Ale te filmy chyba sobie nie wadzą nawzajem ;) HANNA - agent 47 miał młodszą siostrę ;) http://www.youtube.com/watch?v=1zd4zGt13IE&feature=channel Edytowane 15 Styczeń 2011 przez piotrek merge
Lukasz_D Napisano 15 Styczeń 2011 Napisano 15 Styczeń 2011 Widzial ktos the limits of control ? Obejrzalem do konca, mialem nadzieje ze jakos sie ta akcja rozwinie, rozkreci. Wiec o co chodzilo ?
mookie Napisano 15 Styczeń 2011 Napisano 15 Styczeń 2011 Jarmush się skończył wraz z Ghost Dog'iem, niestety.
Gość fiodor Napisano 15 Styczeń 2011 Napisano 15 Styczeń 2011 Ja wczoraj miałem okazję oglądnąć Gattacę, film sci-fi, który został najlepiej mianowanym na bardziej "naukowy". Przedstawia on sytuację w niedalekiej przyszłości, gdzie ludzie nie są już podzieleni na rasy, narody itp tylko na geny. Ludzie z próbówki mają dominującą rangę a ludzie starszej wersji są dyskryminowani, pozbawieni niektórych praw itd. Więcej szczegółów nie będę zdradzał. Pozdrawiam : )
tr3buh Napisano 15 Styczeń 2011 Napisano 15 Styczeń 2011 Pirania 3D - kurcze ale fajny film ;] cycki, krew, rzeznia, piranie i jeszcze raz cycki, czego chciec wiecej ? ;] A tak na powaznie nareszcie film w starym dobrym stylu, tzn gore, duzo czarnego humoru, przygoda... film nie probuje byc smiertelnie powazny i udawac ze ma glebie tak jak to jest w "pilach" czy innych "hostelach", jak sie podejdzie z odpowiednim dystansem to dobra zabawa gwarantowana I o dziwo jest tez dobrze zagrany, szczegolnie na pochwale zasluguje Jerry O'Connell ktory niezle zagral zabawnego swira Jesli ktos lubi pastisze horrorow klasy B na wysokim poziomie to pozycja obowiazkowa ;] Najbardziej mnie boli ze jakby film byl nakrecony przez Tarantino albo Rodrigeza to wszyscy by sie zachwycali, a tak to malo kto docenia ten film
Gość Morte Napisano 15 Styczeń 2011 Napisano 15 Styczeń 2011 Tangled - historyjka, jak historyjka, ale ten film to majstersztyk pod wzgledem plastycznym - wizualnie zdecydowanie najlepsza bajka w 3d.
Traitor Napisano 15 Styczeń 2011 Napisano 15 Styczeń 2011 Morte: Eee tam, najlepszy byl Wall-E oraz Roboty.
Kroopson Napisano 23 Styczeń 2011 Napisano 23 Styczeń 2011 (edytowane) "Black swan" - w skali od 1 do 10 Arnofsky wyszedł poza skalę i pozostawił ją daleko z tyłu. Film miażdży. SPOJLER WYWALONY! Edytowane 16 Luty 2011 przez prrrszalony
Kulki Napisano 23 Styczeń 2011 Napisano 23 Styczeń 2011 "Black swan" - w skali od 1 do 10 Arnofsky wyszedł poza skalę i pozostawił ją daleko z tyłu. Film miażdży. A tak patrząc choćby z naszego "podwórkowego" punktu widzenia to efekt zamiany w łabędzie zerwał mi czachę i zrył beret. Wszystkie avatary i transformersy poszły się chować przy tej jednej scenie. Bardzo polecam :) Jak rozumiem efekt zamiany łabędzia na końcu filmu którego jeszcze nie widziałem? Super:)
walmord Napisano 23 Styczeń 2011 Napisano 23 Styczeń 2011 Kroopson, ażeś zj...ał, też jeszcze tego filmu nie widziałem, zaznaczaj takie wypowiedzi innym kolorem :)
sly Napisano 23 Styczeń 2011 Napisano 23 Styczeń 2011 Widzial ktos the limits of control ? Obejrzalem do konca, mialem nadzieje ze jakos sie ta akcja rozwinie, rozkreci. Wiec o co chodzilo ? Proponuję poszukać analizy filmu. Nie chcę spoilerować tu pisząc za dużo o filmie, ale... Mi osobiście bardzo się podobał i odbieram film jako symboliczną poezję osadzoną w hiperrealistycznym obrazie. Nie spodziewałem się tam "akcji" ani przez chwilę. Jest tam też bardzo dużo cytatów ze sztuki - i chyba nie bez powodu - według mnie to "przedstawienie naturalnego cyklu, jaki przechodzi twórca"; są pokazane pewne etapy... z jednej strony jest to gra osadzona w klimacie szpiegostwa, z drugiej podróż, gdzie samo podróżowanie i "poznanie" jest celem samym w sobie. Co mnie przez cały czas niepokoiło to fakt że bohater zdaje się nie mieć wpływu na to co się wokół dzieje, jedynie "realizuje" jakieś zadania. Puenta zdaje się być też oczywista [zniszczenie jądra zła - może komercja, może lobbyści, może mafia - uniwersalnie to pokazane] - zrealizowanie celu ostatecznego i przekazanie pałeczki dalej. Fabuła zdaje się zataczać krąg podkreślając uniwersum i stałość pewnych procesów. pozdrawiam.
Luki Luki Napisano 24 Styczeń 2011 Napisano 24 Styczeń 2011 Czarny łabędź - mocny film. Po obejrzeniu zastanawiałem się, czy nie zbyt dużo w nim ewidentnych podpowiedzi co do charakteru postaci. Ale być może jestem spaczony, z rozmów ze znajomymi wiem, że inni tego nie wyłapali. Heh, właśnie sobie uświadomiłem, że [rot13] jloóe Ivapragn Pnffryn qb fjbwrw ebyv avr wrfg cemlcnqxbjl. Snprg avr cbgemrohwr znfxv, żrol olć Ebgonegrz. Ale myślałem też nad tym co właściwie ten film mówi, co Aronofsky chce mi przekazać, no i sam nie wiem. Z pewnością film warto obejrzeć.
Kulki Napisano 24 Styczeń 2011 Napisano 24 Styczeń 2011 Czarny łabędź - mocny film. Po obejrzeniu zastanawiałem się, czy nie zbyt dużo w nim ewidentnych podpowiedzi co do charakteru postaci. Ale być może jestem spaczony, z rozmów ze znajomymi wiem, że inni tego nie wyłapali. Heh, właśnie sobie uświadomiłem, że [rot13] jloóe Ivapragn Pnffryn qb fjbwrw ebyv avr wrfg cemlcnqxbjl. Snprg avr cbgemrohwr znfxv, żrol olć Ebgonegrz. Ale myślałem też nad tym co właściwie ten film mówi, co Aronofsky chce mi przekazać, no i sam nie wiem. Z pewnością film warto obejrzeć. Luki jak się tą mowę Elfów tłumaczy na dysortograficzną gadkę szmatkę, którą jestem?
Luki Luki Napisano 24 Styczeń 2011 Napisano 24 Styczeń 2011 http://www.rot13.com/ Wklejasz to co napisałem i klikasz Cypher. Magia! ;)
bartolomeo Napisano 25 Styczeń 2011 Napisano 25 Styczeń 2011 "Black swan" - w skali od 1 do 10 Arnofsky wyszedł poza skalę i pozostawił ją daleko z tyłu. Film miażdży. A tak patrząc choćby z naszego "podwórkowego" punktu widzenia to efekt zamiany w łabędzie zerwał mi czachę i zrył beret. Wszystkie avatary i transformersy poszły się chować przy tej jednej scenie. Bardzo polecam :) mi się film bardzo podobał. Nie żeby jakieś mega dzieło, ale naprawdę jest dobrze :) Efekt przemiany też zrobił na mnie wrażenie. Czegoś tak naturalnie wyglądającego dawno nie widziałem :) Polecam
tr3buh Napisano 25 Styczeń 2011 Napisano 25 Styczeń 2011 a propo Aronofoskiego, koles kreci taki ambitne i genialne filmy jak wlasnie "czarny labedz", "zapasnik", "requiem", "Pi" a teraz bedzie sie bral za... Wolverina! strasznie jestem ciekaw jak mu to wyjdzie, mam nadzieje ze pokaze w tym filmie swoj rezyserski pazur i czyms zaskoczy Bo ten wolverine origins to troszke jednak kiszka byla... gra na podstawie filmu byla miliardy lat swietlnych lepsza niestety Ale nawet jak Aronofskiemu nie wyjdzie to i tak nie przestane go szanowac :D Przy takich filmach zazwyczaj najwieksza wine ponasza poprawnosc polityczna, pg-13 i producenci ktorzy sie wpieprzaja...
wroniec Napisano 25 Styczeń 2011 Napisano 25 Styczeń 2011 "Czarny łabędź" Film mnie pozamiatał i długo nie mogłem wrócić do rzeczywistości. Rewelacyjna gra Natalii Portman, świetny montaż i efekty, które dopowiadają historie, a nie dodane dla samej ich obecności. Co niestety jest rzadkością jak dla mnie. Cudo! Jeśli przypadły wam do gustu wcześniejsze dokonania Aronofskyego to nie zawiedziecie się tym filmem. Pozdrawiam W weekend wybieram się jeszcze raz :] tr3buh Czytałem wywiad z Darrenem, bodajże w Przekroju. Opisywał tam obecną sytuację kina autorskiego w hollywood i w dużym skrócie to: nikt teraz nie chce ładować kasy na projekty nie przeliczone na pewny zysk i jeśli chcesz zrobić własny film to musisz sobie sam go sfinansować. Wolverine i Robocop to mają być filmy dzięki którym zarobi kasę na kolejne dzieło sztuki :]
Gość Chrupek3D Napisano 25 Styczeń 2011 Napisano 25 Styczeń 2011 "Czarny łabędź" - nie wiem co tu zamiatac, film komplentie bez sensu, a gre Portman nie wiem do czego przyrownac, chyba do kobiety z bolem zeba, bo przez caly film miala taki wlasnie grymas. Jesli ktos liczy na nude to sie nie zawiedzie, a i tak nie dowie sie, o co w nim kaman. Winony tam nie widzialem chyba, ze zrobila sobie operacje i jest teraz czarna. Nie powiem, dla schizoli bedzie bardzo mocny i miazdzacy, dla normalnych zwyczajnie nudny.
Kroopson Napisano 26 Styczeń 2011 Napisano 26 Styczeń 2011 tr3buh Czytałem wywiad z Darrenem, bodajże w Przekroju. Opisywał tam obecną sytuację kina autorskiego w hollywood i w dużym skrócie to: nikt teraz nie chce ładować kasy na projekty nie przeliczone na pewny zysk i jeśli chcesz zrobić własny film to musisz sobie sam go sfinansować. Wolverine i Robocop to mają być filmy dzięki którym zarobi kasę na kolejne dzieło sztuki :] Oby tylko zarobił jej jak najwięcej i żeby tworzył nadal takie nudne i płaskie filmy to będę szczęśliwszym człowiekiem :)
tr3buh Napisano 26 Styczeń 2011 Napisano 26 Styczeń 2011 Kroopson troche zle to napisales, ktos nieswiadomy moze zinterpretowac twoja wypowiedz w ten sposob ze nie lubisz Darrena ;]
leander Napisano 29 Styczeń 2011 Napisano 29 Styczeń 2011 (edytowane) "Czarny łabędź" - no swietne kino, a gra Portman rewelacyjna. Ale myślałem też nad tym co właściwie ten film mówi, co Aronofsky chce mi przekazać, no i sam nie wiem.Mi osobiscie jakis specjalny przekaz nie jest potrzebny. Aronofsky to troche impresjonista filmowy, malujacy sugestywny portret pasji, poswiecenia, wrazliwosci, kruchości, szalenstwa. Niektorzy go poczują, a inni zobacza tylko kobiete z bolem zeba. Edytowane 29 Styczeń 2011 przez leander
viz.k Napisano 29 Styczeń 2011 Napisano 29 Styczeń 2011 Lovely Still - film wbił mnie w glebę! Oglądnąć koniecznie!!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się