Skocz do zawartości

Miś Uszatek - pierwszy film promocyjny


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Material robotow mi sie nie podoba i percepcyjnie za duzo pierdolnikow, co wprowadza chaos w kompozycji. Oczywiscie wydlada bardzo dobrze, ale kadry moglyby byc lepsze. Zycze powodzenia calemu projektowi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizualnie pięknie, ale w animacji brakuje mi większej ekspresji. Animacja postaci jest poprawna ale trochę zbyt slamazarna. Ujecie gdzie króliczek stara się wydostać z paczki az prosi się o więcej mocy.

 

Niemniej jednak wielkie gratulacje za kawal dobrej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do wszystkich nowych wersji klasykow podszedlem z duza rezerwa ale musze powiedziec ze bardzo fajnie wyszlo. Zarciki zabawne - jest git. Jedyne do czego moglbym sie doczepic to aktor ktory czyta jakos tak beznamietnie jak robot "sium, bzium, blysk, ucho, i, o". Ale ogolnie kawal dobrej roboty. Rosjanie maja swoja "Masha and The Bear" pokazywana na calym swiecie na kanalach dla dzieci to i my moze w koncu bedziemy mieli cos, co wyjdzie poza granice i bedzie ogladane dla przyjemnosci przez masy a nie przez grupke brandzlujacych sie Sztuka festiwalowych sedziow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostanio napisałem gdzieś że najlepszy polski film jaki wyszedł wciągu kilku lat to Czysta klisza. że polskie filmy są tak słabe że nie warto na nie do kina chodzić. Fajnie jest popatrzeć na projekt który wygląda fajnie i który wygląda na taki co obali moje twierdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizualnie bardzo dobrze ale we całym trailerze emocje jak na grzybobraniu :) rozumiem że kierowane dla dzieci które nie mają jeszcze rozwiniętej percepcji i potrzebują więcej czasu na zrozumienie całej sytuacji ale mnie osobiście to męczy niesamowicie i czuje, że marnuje mój czas. I do tego głosy, nie wiem czy to wina masteringu czy samej gry aktorów czy jednego i drugiego ale tam w ogóle nie ma emocji, jakby czytali pierwsyz raz z kartki. Pewnie za stary jestem na takie rzeczy :)

 

Ale tak czy inaczej gratulacje za dobrą robotę ( głównie wizualną :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszmar. Wszyscy "twórcy" i "artyści", których wrażliwość plastyczna została upośledzona poprzez nadmierne i bezmyślne inspirowanie się produkcjami amerykańskimi powinni zostać w trybie natychmiastowym osadzeni w specjalnych obozach i pod groźbą kary śmierci zmuszeni na klęcząco z krzyżem w dłoni oglądać 24 godziny na dobę najsmutniejsze, najbardziej dołujące, szare i depresyjne polskie filmy i animacje. Po paru latach takiej katorgi, jeżeli nie popełnią samobójstwa, może dojrzeją emocjonalnie do pewnych spraw.

Co do filmu, to typowa plastyczna wydmuszka. Emocjonalna pustynia okraszona przegadaną warstwą wizualną. Akcja to nieudolna, prymitywna kalka produkcji w stylu pixara. Wam się wydaje, że kluczem do stworzenia nowoczesnej, światowej animacji, która trafi w gust młodych odbiorców jest nafaszerowanie prostackiego, wtórnego scenariusza efektami, robotami, ekranami dotykowymi i zamknięcie w typowej modnej stylistyce 3d. Niestety takie myślenie świadczy o pewnym rodzaju ograniczenia i prowadzi do wyjałowienia tematu. Twórcy oryginału pewnie się w grobie przewracają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trafia do mnie, jak dla mnie za dużo robotów za mało starego dobrego uszatka.

 

edit:/

komentarz dzieci

3,5 latka: "Nie lubie tego uszatka, bo jest brzydki i dziwaczny"

8 -latek: "Po prostu straszny"

Edytowane przez szczuro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agdybybyl - To napìsz co sie stanie po tym. Skoro takie to przewidywalne, nie powinienes miec zadnego problemu.

A przy okazji - tego "myth vv och" to wymysliles, czy kumpla zaprosiles zebyscie we dwoch meczyli temat wYelkYego ARTyzmu?

Edytowane przez Nezumi
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chetnie.

 

Zaczalem pisac dlugi post, ale wlasnie go skasowalem bo uderzyla mnie pewna mysl.

 

Pokaz mi te inne, swietne, polskie bajki ktore maja zawojowac swiat. Te niebanalne, wysmakowane, porywajace tlumy, polskie produkcje na tle ktorych ten Uszatek slabo wypada.

Nie mozesz bo zwyczajnie mamy wielkie NIC.

Kiedys mielismy, ale te czasy minely. Nie mozemy wiecznie wspominac - trzeba robic COS. Jak ktos sie W KONCU stara zrobic cos to natychmiast miazdzy go forumowa krytyka od znawcow tematu.

"Och jak on bezmyslnie sie wzoruje na amerykanskich produkcjach". Jasne ze na amerykanskich bo polskich NIE MA. Trzeba takich tworcow jak Jonkajtys zeby tego filmowego trupa jakim stala sie Polska przywrocili do zycia. Nie musi zrobic pieprzonego arcydziela od razu. Niech zrobi cos na poziomie zjadliwym, tak, zeby chcieli to obejrzec gdzies poza Festiwalem Animacji w Wolce Dolnej. Niech zarobi troche kasy i zrobi druga animacje - lepsza, bardziej oryginalna. Moze nie powalajaca z nog i nie zrywajaca tapicerki z kinowego fotela ale niezla. A potem niech robi kolejne, niech dolacza inni i wzoruja sie na nim. Niech cos sie dzieje w koncu. I wtedy bedziemy mogli wybrzydzac i przebierac bo bedzie w czym. Bo bedzie na czym sie wzorowac. Bo bedziemy mieli nowe, polskie kino za ktore nie bedzie sie trzeba wstydzic, kino mogace porwac wspolczesnego widza na calym swiecie. Ale do tego momentu trzeba dojsc, trzeba cos robic, trzeba jakos zaczac. Zanim otworzysz restauracje w ktorej beda podawac szampana musisz sprzedac kilka hot-dogow.

Bardzo dobrze ze ten film powstaje. Swietnie, ze ktos cos robi. Zarowno Jonkajtys jak i Baginski. Niech robia, rozwijaja sie, zarabiaja, ucza. Bo jesli kiedykolwiek polskie kino stanie na nogach to dzieki nim a nie tym krecacym na wszystko nosem znawcom sztuki wysokiej.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież każdy wie... Miś wyjmie w końcu świetlny miecz, a nie kosę na sztorc, Zajączek zamieni się w Yode i bedzie lewitował... i będą mieli przyjaciela tostera co będzie popiskiwał... żaden producent na nic innego nie pójdzie głupi nie jest.....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi powrotami starych produkcji bywa różnie.

Miałem trochę nadzieję, że to nie będzie zwykła animacja 3D. Tu prosiło się o animację na stepach.

Idealnym powrotem sprzed lat dla mnie są Fistaszki. Genialna stylistyka, doskonałe odwzorowanie.

W Uszatku ruchy są standardowe. Nie ma jego ukłonów czy gestów.

Dodatkowo trochę boli niedokładne kłapanie.

 

Wyszło... cóż, poprawnie. Jednak nie wyróżnia się, a Uszatek na to zasługuje.

 

Niemniej jednak serdeczne gratulacje dla całej ekipy! Kilku znajomych nad tym pracowało i wiem, że nie było łatwo :-)

Nic tylko życzyć sukcesów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scenografia bardzo ładna. To nie dziwi, bo film Jonkajtysa zawsze pod tym względem wymiatały. Aktorsko jest BARDZO, ALE TO BARDZO SŁABO. Powiedziałbym nawet wręcz, że fatalnie. Aktorzy w ogóle nie rozumieją tego co czytają, a ich ekspresja jest na poziomie amatorskim. Dziwi mnie, że Stuhr tak fatalnie zagrał. Animacyjnie niestety dość słabo - znowu kuluje ekspresja. Scenariuszowo przegadany, zbyt wiele zbędnych dialogów, które zupełnie nic nie wnoszą i są na siłę. Ogólnie to baaaaardzo dużo pracy przed wami, jeśli to ma być na światowym poziomie. Obecnie poza świetną scenografią jest po prostu słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komentarz dzieci

3,5 latka: "Nie lubie tego uszatka, bo jest brzydki i dziwaczny"

8 -latek: "Po prostu straszny"

 

i będą mieli przyjaciela tostera co będzie popiskiwał.

 

heh. Z tym tosterem to celowe? Pamiętam jaką traumę u dzieci robiła animacja Brave little toster http://www.imdb.com/title/tt0092695/ :)

 

Ciekawi mnie bardzo jaki jest odbiór szerszej grupy bo muszę przyznać, że już od pierwszych screenów uszatka bije niepokojący mroczny klimat głównie spowodowany dużą ilością czerni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak nie wyróżnia się, a Uszatek na to zasługuje.

 

Sam właśnie nie wiem jak to ocenić. Moim zdaniem ta bajka się zestarzała i nie jest już tak dobra. Pewne rzeczy nie wytrzymują próby czasu i moim zdaniem Uszatek jest jedną z nich. Swoją popularność w dużej mierze zawdzięcza po prostu temu, że nic innego wtedy nie leciało w TV. Problemem też jest grupa docelowa, bo takie filmy Pixara/Dreamworks to nie są raczej produkcje dla małych dzieci, a dość kompleksowe filmy "dla każdego". Tutaj Uszatek stara się to naśladować, pomijając, że oryginał był właśnie skierowany do małych dzieci. Mam wrażenie, że tutaj chcecie iść na zbyt wiele kompromisów - nawiązywać do oryginału, ale też kopiować z Pixara/Dreamworks. To powoduje, że dzieło wydaje się po prostu nijakie i brakuje mu spójności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie od samego początku oglądania filmu zastanawialo dlaczego tylko miś, zając i żółw był żywa postacia, a reszta zabawek martwa niczym klamka. Wydaje się, ze skoro idziemy w tym kierunku to wszystkie zabawki powinny być "ożywione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co ludzie wam chodzi, z tym hejtem? Niedowartościowani?

Mi się podoba. Cieszę się, że takie produkcje powstają w Polsce. Kibicuje ekipie.

Podoba mi się ten motyw wykrycia błędu, w przyklapniętym uchu, pewnie fajnie to pociągniecie w fabule.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam... czy pojęcie "hejt" nie zostało wymyślne przez tych, którzy są mniej genialni, żeby w razie czego będzie można się nim zasłonić....:)))

Zastanawiam się także dlaczego reżyserii "Dumbo" nie powierzono Hitchcock-owi... i czy to już hejt, czy jeszcze nie...:))

Edytowane przez agdybybyl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda obiecująco, Miś stara się być cool zgodnie z takim trendem "pixarowym", ale nie jest w tym nachalny i mnie to osobiście aż tak nie razi. Na tym etapie przyczepiłbym się tylko do dubbingu, uważam, że o ile zajączek jest sympatyczny, to Stuhr i jego interpretacja zupełnie nie pasuje do pluszowego bohatera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi

"Pokaz mi te inne, swietne, polskie bajki ktore maja zawojowac swiat. Te niebanalne, wysmakowane, porywajace tlumy, polskie produkcje na tle ktorych ten Uszatek slabo wypada."

Na tak tendencyjnie zadane pytanie odpowiem równie tendencyjnie - nie ma, bo brakuje nam silnych osobowości artystycznych. Piszesz, że kiedys mieliśmy. To ja się w takim razie pytam co się stało, że nie kontynuujemy tradycji? Chyba mamy z czego czerpać? Ale przecież to wymaga wysiłku - łatwiej bazować na gotowych, sprawdzonych zagranicznych rozwiązaniach niż szukać własnej ścieżki. Kupa kasy i pracy ludzkiej idzie na powielanie schematów, ale cel uświęca środki - możemy się dowartościować i utwierdzić w przekonaniu, że tak jest ok!

"Ktoś sie w koncu stara" - no wielka mi łaska. Na kolanach powinniśmy mu dziekować za ten wkład w polską "kulture". Na pewno kolejna "polska" bajka, wyglądajaca jak podróba toy story postawi rodzimą kinematografie na nogi. Naprawdę, niech Jonkańtyś robi sobie co chce, nawet Batmana PL z karolakiem w roli głównej (też byś pewnie chwalił inicjatywę i twierdził, że to nas wzbogaci), ale wara od amerykanizacji dorobku polskiej animacji. Jak któryś zabierze się za misia colargola, to obiecuje, że znajdę i podpalę!;)

"pieprzonego arcydziela", "powalajaca z nog i nie zrywajaca tapicerki z kinowego fotela" - za duzo przejaskrawień, to jest typowe dla amerykańskiego kina. Nie chciałbym, aby moje dziecko na seansie bajki o misiu dostało epilepsji, a z siedzenia zerwało tapicerkę. Ale rozumiem, że w dzisiejszych czasach chodzi o pierdo..nięcie.

"Bo bedziemy mieli nowe, polskie kino za ktore nie bedzie sie trzeba wstydzic" - kino pozbawione charakteru, bezpłciowe idealnie spełniające wymogi światowe - to ja już wolę, żeby nic nie było. Swoją drogą ciekaw jestem za co się wstydzisz?

Zanim otworzysz restauracje w ktorej beda podawac szampana musisz sprzedac kilka hot-dogow - "hot-dog" jest tu nieprzypadkowy, nie mogłeś podać innego przykładu np. zupy pomidorowej? łazanek? kompotu?:) Oczywiście amerykański hot - dog, bo nic innego ci nie przyszło do głowy, tak samo jak jonkańtysowi nie przychodzą do głowy inne rozwiązania. bagińskiego przemilczę, ale to ta sama bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z oceną wstrzymam się do zobaczenia całości. Tym niemniej propsy dla ekipy za włożoną pracę :)

 

Nawiązując zaś do lekkiego offtopu wyżej - może to powierzchowna i nieco nadmuchana teoria z mojej strony, ale uważam, że taki stan rzeczy a nie inny jest w sporej mierze spowodowany przemianą ustrojową. W latach 90. było wielkie zachłyśnięcie bajkami z Zachodu i Dalekiego Wschodu, TVP przestało zamawiać bajki w rodzimych studiach, stawiano na gotowe produkty z zagranicy. Polskie studia zaczęły zdychać, bo nie było zamówień. Brakło prężnych osób, żeby robić coś prywatnie, pewnie też nie było na to środków. A teraz ciężko ruszać właściwie od zera (chociaż z uwagą śledzę, jak będą dalej toczyć się losy semaforowego "Parauszka", który chyba jest jedyną aktualnie produkowaną polską serią animowaną). Pozostaje trzymać kciuki za innych i samemu coś próbować działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że dzieci będą miały inne zdanie od starych pierdzieli i na Misia pójdą, jak i starzy pierdziele będą mieli inne zdanie od dzieci i pójdą na Mad Maxa albo innego Zanussiego.

Z trailera nie ma co robić kwestii, bo jak to trailer nic z filmem wspólnego nie ma. Będzie dobrze, bo gdyby mogło być lepiej to by już było.

@cho.co

"Parauszek" jest świetny, chyba jedyna w tej chwili tak dobra polska bajka. Ale "stare" polskie bajki są już teraz nie do przełknięcia dla dzieci. Było minęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem jak finalnie będzie wyglądał serial. Na razie Wygląd Misia i Zajączka na plus. Mam nadzieje, że jeśli w serialu pojawi się jakiś robot to będzie to robot kuchenny.

 

 

Zależy co rozumiemy przez "aktualnie produkowaną" bo seriali animowanych 2d i 3d jest kilka tylko animacja poklatkowa straciła na popularności.

 

Kilka tytułów i studiów odpowiedzialnych za tworzenie " Mami Fatale" Grupy Smacznego i Studia Miniatur Filmowych, "Agi Bagi" , "Box & Ball", "Latający Miś" BadiBadi czy "Kacperiada", "Tymek i Mistrz" Human Ark

 

Problem z produkcją seriali tkwi w finansach. Wymagają długotrwałego nakładu pracy raczej się na nich nie zarabia. Dlatego też szukane są rozwiązania dające szanse sprzedaży ich na rynek poza Polską. Z tego co wiem to studia związane z 3d często na produkcje seriali zarabiają same z reklam. Warto się zastanowić jak z finansami było kiedyś i jak by to wyglądało dziś przy takim finansowaniu. Czy na pewno by się dobrze sprawdzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ta zapowiedź jest świetna, bardzo dobre połączenie disneyowo-pixarowej stylistyki z tradycyjnym Uszatkiem. Dla mnie nawet ciut za bardzo disneyowo-pixarowo szczególnie przez scenografię, taką plastikową. Animacja misia i zajączka rzeczywiście trochę sztywna ale wg mnie w ogóle to nie przeszkadza i oryginalny Uszatek właśnie taką miał. Poza tym aktorstwo Stuhra i Mozila idealnie uzupełnia tą animację, ogólnie spokojne i wyciszone, ale gdzie trzeba nadające emocji, nie w tym nadekspresyjnym amerykańskim stylu ale właśnie oryginalnego Uszatka w wykonaniu Czechowicza.

 

Ktoś napisał, że dzisiaj dzieci nie akceptują starych bajek. Ale to zależy przede wszystkim od nas - rodziców. Dziecko od małego karmione transformersami, starwarsami i innymi usami rzeczywiście na Uszatku będzie bawić się plecakiem. Moje dzieci (3 i 5 lat) oglądają tylko stare bajki, Reksia, Bolka i Lolka, Krecika i nowy Uszatek na pewno im się spodoba.

 

Jeśli chcemy kopiować amerykanów to proszę bardzo ale według mnie to jest droga którą powinniśmy pójść, spokojne, wyciszone bajki z morałem.

Oryginalny Miś Uszatek dobrze się sprzedawał więc komercyjnie to też może być dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest złego w kopiowaniu od Amerykanów? Storytellingowo Pixar miażdży po prostu wszystko. To tak jakbyście twierdzili, że trzeba dalej produkować Warszawę, bo to taki "polski samochód". O ile jeszcze ogólna stylistyka może zostać to trzeba iść z prądem nowej technologii. Trzeba uczyć się od najlepszych. Porównywanie Transformersów do Pixara totalnie chybione. Dzieła Pixara to filmy wybitne, natomiast Transformersy to typowa komercyjna, marketingowa, bezmyślna sieczka. Prawda jest taka, że każdy polski produkt filmowy jest po prostu słaby w porównaniu do Pixara. Pomijam kwestię samej animacji, ale głównie to właśnie storytelling i reżyseria sprawiają, że te filmy są tak genialne. Tutaj nie chodzi o to, by kopiować od nich stylistykę, a właśnie storytelling i reżyserię. Dla mnie storytelling i reżyseria to nic innego jak po prostu wiedza, rozumienie co działa, a co nie. U nas reżyserzy niestety nie wiedzą, wszystko robi się zupełnie bezmyślnie, bez znajomości psychologii i storytellingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie nudzenie na tym portalu jest rozbrajające....:))).... na wp.pl było by ok. Ja bym chciał posłuchać tych co robią polskie bajki, a nie tych którzy wiedzą jak je należy robić, ale jeszcze niczego w tym kierunku nie zrobili.... oprócz zrobienia dzieci....:))). Zachowanie odrębności jest niezbędne.... ja robię polskie bajki, używam konwencji, bo w niej jest siła, a nie w kopiowaniu choćby najlepszego....!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja robię polskie bajki, używam konwencji, bo w niej jest siła, a nie w kopiowaniu choćby najlepszego....!!!

 

Tylko, że nikt nie mówi, by kopiować konwencję, stylistykę, a warsztat. Polskie filmy (twoje zresztą też) kuleją właśnie warsztatowo. Przez warsztat nie mam na myśli "ładnych obrazków", a właśnie storytelling. To jest m.in powód dlaczego filmy Bagińskiego są tutaj odbierane przeważnie źle - obrazkowo są ok, ale storytellingowo jest tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rodzaj storytailingu, który podziwiasz jest jak zupa reklamowa, ładnie wchodzi łatwo wychodzi. Masz mieć wątpliwości, dostawać bodźce do własnego widzenia problemu... robienie tego wszystkiego przez reżysera, a zwłaszcza producenta... osłabia samodzielność... co w wypadku dzieci jest tragiczne i służy tylko jednemu.... przyszłemu łatwiejszemu wykorzystaniu przez marketing. Rozumiem, że wszystko musi się zmieniać, ale jak wpłynie osłabianie świadomości ponad konsumpcyjnej... dowiemy się już jak się to stanie.... czasami wydaje mi się, że już się stało, ale ja patrzę z trochę innej perspektywy, która jednak dopóki jestem też jest....:)))... więc mam czasami takie, a nie inne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności